konto usunięte
Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)
"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."z "Niemoralnej propozycji"
nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....
konto usunięte
Anna
N.
Bo w życiu ważne są
tylko chwile...
Agnieszka Radaj:... chyba nie... po pierwszej wspólnej nocy, czy też po pierwszym stosunku (uczepiłam się słowa "od samego początku":-)) mają to wiedzieć? eee... wiadomo, każdy PO ma jakieś odczucia, jak było, ale żeby od samego początku być tego pewnym że się pasuje? nie wydaje mi się...
"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."
z "Niemoralnej propozycji"
nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....
Marta S. HR
Agnieszka Radaj:
"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."
z "Niemoralnej propozycji"
nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....
konto usunięte
konto usunięte
Marta S. HR
Karol Jacek Ciupa:
to coś się czuje od razu. ale przyznam sie, że to coś jest wyjątkowo rzadkie.
konto usunięte
od samego początku znajomości"...własnie tak jest...
Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)
Monika K.:
nie zdarzyło mi sie nigdy, aby mężczyan który byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie, okazał się kiepskim kochankiem.
konto usunięte
Tadeusz Pyś:
Monika K.:
nie zdarzyło mi sie nigdy, aby mężczyan który byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie, okazał się kiepskim kochankiem.
a jak z charakterem onego?
konto usunięte
Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)
na tym etapie nie ma nic do rzeczy
konto usunięte
konto usunięte
Karol Jacek Ciupa:
od samego początku znajomości"...własnie tak jest...
i najlepsze w tym jest, że obydwie strony o tym dokładnie wtedy wiedzą...
sprzężenie zwrotne i nakręcenie do niewiarygodnych granic.
niczego się nie da porównać do tego. po prostu wiesz, że ta druga storna też wie to samo. pożądanie, pragnienie, niepokój, nienasycenie, szaleństwo, żądze...
eh to trzeba przeżyć.
wrażenie jest niesamowite, bo nagle w przeciągu ułamka sekundy już się tak czujesz. Patrzysz w kierunku drugiej osoby i widzisz jak ona się zachowuje. Jej reakcje fizjologiczne na Ciebie odbierasz jako zachętę i wkręcasz sie jeszcze mocniej...Karol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 11:58
Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)
konto usunięte
Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)
mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]
konto usunięte
Monika K.:
czyli ktoś kto jest dobry w łózku nie jest dobrym partnerem na wychowanie dzieci:) ... co za bzdura!
moja miłość jest moją namiętnościa. nie wyobrazam sobie zycia bez namiętności. to musi być starsznie nudne, a przede wszystkim smutne!
konto usunięte
mam tylko taką nadzieję, że Karol spotka niebawem interesujacanie taki jest mój zamiar, ale rozumiem. Przepraszam:-)
kobietę, bo inaczej podcina nam skrzydła:)
konto usunięte
Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)
mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]
konto usunięte
konto usunięte
Karol Jacek Ciupa:
Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)
mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]
i następny raz i następny:-)
Przerwałem ten łańcuszek i poszedłem w nieco innym kierunku. Taraz uczestniczę w od przyjaźni do miłosći. Kiedyś waliłem głową w mur strając się od namiętnosci, ale kompeltnie nie potrafiłem się dogadać z żadną z nich. Co ja poradze na to, że albo się z kobietą dogaduję, albo jest mi z nią świetnie w łóżku, pzry czym jedno wyklucza właściwie drugie...
Znalazłem na to rozwiązanie i jest mi z nim całkiem dobrze. Ucze się pracy nad związkiem i dbania o kogoś, kto jest dla mnie wazny. To nic, że na widok tej osoby nie uginają się pode mną kolana, to nic, że zadno z nas nie szaleje ze szczęscia. Za to swietnie sę rozumiemy, a seks moge schować do kieszeni. To jest mój kompromis z życiem. W zamian za ciepło, przyjaźń i bliskość, rezygnuję z chemii i nakręcenia. W zamian za stabilne zadowolenie rezygnuję z krótkotrwałego uczucia szczęścia i radosci. W zamian za spokój, rezygnuję z przyjemnego oczekiwania i tęsknoty.
Następna dyskusja: