konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."
z "Niemoralnej propozycji"


nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....
Anna N.

Anna N. Bo w życiu ważne są
tylko chwile...

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Agnieszka Radaj:
"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."
z "Niemoralnej propozycji"


nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....
... chyba nie... po pierwszej wspólnej nocy, czy też po pierwszym stosunku (uczepiłam się słowa "od samego początku":-)) mają to wiedzieć? eee... wiadomo, każdy PO ma jakieś odczucia, jak było, ale żeby od samego początku być tego pewnym że się pasuje? nie wydaje mi się...
bo nawet nie zakładam, że mogło tu chodzić o to, że "od samego początku znajomości"...

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Agnieszka Radaj:
"Najlepsze jest to, że ludzie wiedzą czy do siebie seksualnie pasują od samego początku."
z "Niemoralnej propozycji"


nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...ale....

Hmmm zgadzam się w dużej mierze. Już natura o to zadbała, by podobali nam się ludzie, którzy mają temperament podobny, zupełnie różne geny etc. To jest podświadome, fizyczne przyciąganie. No ale potem zaczynają się schody...Niedopasowanie seksualne nazwałabym najmniej kłopotliwym niedopasowaniem, wszak praca nad tym należy do przyjemnych;)

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

nie zdarzyło mi sie nigdy, aby mężczyan który byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie, okazał się kiepskim kochankiem.

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

to coś się czuje od razu. ale przyznam sie, że to coś jest wyjątkowo rzadkie.

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Karol Jacek Ciupa:
to coś się czuje od razu. ale przyznam sie, że to coś jest wyjątkowo rzadkie.

No na pewno nie codziennie;D

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

od samego początku znajomości"...
własnie tak jest...
i najlepsze w tym jest, że obydwie strony o tym dokładnie wtedy wiedzą...

sprzężenie zwrotne i nakręcenie do niewiarygodnych granic.
niczego się nie da porównać do tego. po prostu wiesz, że ta druga storna też wie to samo. pożądanie, pragnienie, niepokój, nienasycenie, szaleństwo, żądze...

eh to trzeba przeżyć.
wrażenie jest niesamowite, bo nagle w przeciągu ułamka sekundy już się tak czujesz. Patrzysz w kierunku drugiej osoby i widzisz jak ona się zachowuje. Jej reakcje fizjologiczne na Ciebie odbierasz jako zachętę i wkręcasz sie jeszcze mocniej...Karol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 11:58
Tadeusz Pyś

Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Monika K.:
nie zdarzyło mi sie nigdy, aby mężczyan który byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie, okazał się kiepskim kochankiem.

a jak z charakterem onego?

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Tadeusz Pyś:
Monika K.:
nie zdarzyło mi sie nigdy, aby mężczyan który byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie, okazał się kiepskim kochankiem.

a jak z charakterem onego?


rozmawiamy tutaj o dopasowaniu sexualnym .... jego charakter na tym etapie nie ma nic do rzeczy.

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

mam jednak wrażenie, ze takowa osoba raczej rzadko nadaje się na życiowego partnera... a łatwo jest pomylić namiętność z miłością.
Rzadko się też zdaża, by namiętność spokojnie przeszłą w miłość. fajnie by było:-D
Tadeusz Pyś

Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

na tym etapie nie ma nic do rzeczy

punkt, moje przeoczenie

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

czyli ktoś kto jest dobry w łózku nie jest dobrym partnerem na wychowanie dzieci:) ... co za bzdura!

moja miłość jest moją namiętnościa. nie wyobrazam sobie zycia bez namiętności. to musi być starsznie nudne, a przede wszystkim smutne!

czasami ma ochotę krzyczeć: Karolu!, kto zrobił Tobie tak wielką krzywdę! kto nakład Tobie do głowy takie niedorzecznosci.

Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)Monika K. edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 12:12

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Karol Jacek Ciupa:
od samego początku znajomości"...
własnie tak jest...
i najlepsze w tym jest, że obydwie strony o tym dokładnie wtedy wiedzą...

sprzężenie zwrotne i nakręcenie do niewiarygodnych granic.
niczego się nie da porównać do tego. po prostu wiesz, że ta druga storna też wie to samo. pożądanie, pragnienie, niepokój, nienasycenie, szaleństwo, żądze...

eh to trzeba przeżyć.
wrażenie jest niesamowite, bo nagle w przeciągu ułamka sekundy już się tak czujesz. Patrzysz w kierunku drugiej osoby i widzisz jak ona się zachowuje. Jej reakcje fizjologiczne na Ciebie odbierasz jako zachętę i wkręcasz sie jeszcze mocniej...Karol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 11:58

nic dodać, nic ujać;)
Tadeusz Pyś

Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)

mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)

mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]


mam tylko taką nadzieję, że Karol spotka niebawem interesujaca kobietę, bo inaczej podcina nam skrzydła:)

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Monika K.:
czyli ktoś kto jest dobry w łózku nie jest dobrym partnerem na wychowanie dzieci:) ... co za bzdura!

moja miłość jest moją namiętnościa. nie wyobrazam sobie zycia bez namiętności. to musi być starsznie nudne, a przede wszystkim smutne!

I proszę, ja się z Moniką zgadam... Może co do pierwszego, niekoniecznie (bo może się nadawać na dobrego w łóżku i koniec...
nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale w życiu bywa i tak)

Ale drugie w stu procentach! Nie dość Moniko, że to musiałoby byś nudne, smutne, ale to strasznie męczy. Bo to oznacza niedopasowanie temperamentów a stąd już krok do "niezgodności charakterów"

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

mam tylko taką nadzieję, że Karol spotka niebawem interesujaca
kobietę, bo inaczej podcina nam skrzydła:)
nie taki jest mój zamiar, ale rozumiem. Przepraszam:-)

Chciałbym wierzyć w miłość, ale widzę jedynie lepsze i gorsze układy. Jeśli to coś pomoże wyjaśnić to co piszę, to nie napawa mnie to smutkiem, ani mnie nie weseli. Mam do tego raczej neutralny stosunek (nie napisze bezemocjonalny, ale jakos nie rusza mnie to bardzo). Nie przeczę też, że się nie udaje niektórym i bardzo pozytywnie zazdroszczę tym osobom. Mam trochę takich przyjaciół.

postaram się już jednak skoncentrowac na pozytywnych aspektach :-)

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)

mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]

i następny raz i następny:-)
Przerwałem ten łańcuszek i poszedłem w nieco innym kierunku. Taraz uczestniczę w od przyjaźni do miłosći. Kiedyś waliłem głową w mur strając się od namiętnosci, ale kompeltnie nie potrafiłem się dogadać z żadną z mych muz. Co ja poradze na to, że albo się z kobietą dogaduję, albo jest mi z nią świetnie w łóżku, pzry czym jedno wyklucza właściwie drugie...
Znalazłem na to rozwiązanie i jest mi z nim całkiem dobrze. Ucze się pracy nad związkiem i dbania o kogoś, kto jest dla mnie wazny. To nic, że na widok tej osoby nie uginają się pode mną kolana, to nic, że zadno z nas nie szaleje ze szczęscia, że nie pisałem wierszy od kilku lat, że nie rysuję (do tego potrzebuję muzy). Za to swietnie się rozumiemy na co dzień, a satysfakcję z seksu, to potrafię schować do kieszeni.

To jest mój kompromis z życiem. W zamian za ciepło, przyjaźń i bliskość, rezygnuję z chemii i nakręcenia. W zamian za stabilne
zadowolenie rezygnuję z krótkotrwałego uczucia szczęścia i radosci. W zamian za spokój, rezygnuję z przyjemnego oczekiwania i tęsknoty.

Kochać to nie znaczy zawsze to samo...Karol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 13:56

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Karolu, gdyby nadawali ordery za tak szlachetną postawę, wystąpił bym o jeden dla Ciebie... w takim razie życzę Ci wytrwałości, bo uważam, że potrzeba Ci jednak będzie dużo samozaparcia... wszak żyjemy w świecie zdominowanym przez pachnące feromonami samiczki (albo modliszki, jak kto woli)
...jeden wybiera stabilizację emocjonalną, a drugi namiętność z opcją stabilizacji (choć bez pewności) sorry, ja drugie :-)

konto usunięte

Temat: ludzie wiedzą hmmm.. ??? ;)

Karol Jacek Ciupa:
Tadeusz Pyś:
Monika K.:
Mówisz czasami jak sflustrowany 50-latek. gdzie w Tobie radość
zycia, nadzieją i wiara (nie myl tylko z ta kościelną;)

mozna to zgubic na pewien czas, jesli poprzednia osoba dala Ci mocno w kosc. ale do czasu, do czasu :) wystarczy trafic na kolejna dopasowana i wsiakasz natychmiastowo :]

i następny raz i następny:-)
Przerwałem ten łańcuszek i poszedłem w nieco innym kierunku. Taraz uczestniczę w od przyjaźni do miłosći. Kiedyś waliłem głową w mur strając się od namiętnosci, ale kompeltnie nie potrafiłem się dogadać z żadną z nich. Co ja poradze na to, że albo się z kobietą dogaduję, albo jest mi z nią świetnie w łóżku, pzry czym jedno wyklucza właściwie drugie...
Znalazłem na to rozwiązanie i jest mi z nim całkiem dobrze. Ucze się pracy nad związkiem i dbania o kogoś, kto jest dla mnie wazny. To nic, że na widok tej osoby nie uginają się pode mną kolana, to nic, że zadno z nas nie szaleje ze szczęscia. Za to swietnie sę rozumiemy, a seks moge schować do kieszeni. To jest mój kompromis z życiem. W zamian za ciepło, przyjaźń i bliskość, rezygnuję z chemii i nakręcenia. W zamian za stabilne zadowolenie rezygnuję z krótkotrwałego uczucia szczęścia i radosci. W zamian za spokój, rezygnuję z przyjemnego oczekiwania i tęsknoty.


to wszystko grozi wielką tragedią!
Karolu, nie tędy droga! rozumiem, ze masz złe doświadczenia (zresztą jak każdy) ... ale rezygnacja z uniesień, namiętności w imię poprawnych koleżeńsko/przyjacielskich stosunków ...



Wyślij zaproszenie do