Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Widz E.:
wazna w tym wszystkim jest psychika

Niestety..po 40-tce u kobiety..najszybciej siada psychika..
Pani Danusiu dlaczego podciaga pani wszystkich pod swoja kreskę?
ja sie nie identyfikuję z tym pani przekonaniem :P
Izabela M.

Izabela M. terapeuta

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Elżbieta J.:
Właśnie. A jak ktos tego za młodu nie znalazł to co ma dzisiaj zrobić ?
nic zamknąć się w domu ze swoją menopauzą :D i hodować koty

konto usunięte

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

mmmm, jaki Pan się zrobił puci puci;-D
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Izabela M.:
Elżbieta J.:
Właśnie. A jak ktos tego za młodu nie znalazł to co ma dzisiaj zrobić ?
nic zamknąć się w domu ze swoją menopauzą :D i hodować koty
Zwierzęta są przynajniej wdzięczne i mogą dać wiele radości. Gorzej jak się zamykasz z mężem na którego nie możesz patrzeć a któremu musisz jako żona prac gacie i podtykać obiadki pod nos bez marnego "dziękuję".
Izabela M.

Izabela M. terapeuta

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Elżbieta J.:
Izabela M.:
Elżbieta J.:
Właśnie. A jak ktos tego za młodu nie znalazł to co ma dzisiaj zrobić ?
nic zamknąć się w domu ze swoją menopauzą :D i hodować koty
Zwierzęta są przynajniej wdzięczne i mogą dać wiele radości. Gorzej jak się zamykasz z mężem na którego nie możesz patrzeć a któremu musisz jako żona prac gacie i podtykać obiadki pod nos bez marnego "dziękuję".
lepiej taki niż żaden :D jak bedziesz po 40 to zrozumiesz - jedyne co Cię spotka to menopauza, zmarszczki, spadek psychiki, przestaniesz się realizować... aj szkoda gadać. :D:D:D

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

ja tam jestem po 40 i dobrze sie trzymam ;)

pewnie ktos napisze.. no spróbuj sie w tym wieku puścić :P
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Widz E.:
ja tam jestem po 40 i dobrze sie trzymam ;)

pewnie ktos napisze.. no spróbuj sie w tym wieku puścić :P

"Dobrze się trzyma
bo się nie puszcza"

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Marzenna M.:
Widz E.:
ja tam jestem po 40 i dobrze sie trzymam ;)

pewnie ktos napisze.. no spróbuj sie w tym wieku puścić :P

"Dobrze się trzyma
bo się nie puszcza"

hahah tylko trup sie nie puszcza :P
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Izabela M.:

lepiej taki niż żaden :D jak bedziesz po 40 to zrozumiesz - jedyne co Cię spotka to menopauza, zmarszczki, spadek psychiki, przestaniesz się realizować... aj szkoda gadać. :D:D:D
Jestem po 40 i nie rozumiem.
Izabela M.

Izabela M. terapeuta

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Elżbieta J.:
Jestem po 40 i nie rozumiem.
;)

konto usunięte

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Takie jest moje zdanie.

A ja Ci na to odpowiem.

Młodzian idąc przez wieś, zapytuje leciwą gospodynię:
- "Babciu, jak tu najłatwiej trafić do szpitala?"
- "Powiedz mi jeszcze raz "babciu", to zaraz tam się znajdziesz!"

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

no ok
to wrócmy do naszych owiec...

jaki plan na załozyciel wątku ?
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Widz E.:
Pani Danusiu dlaczego podciaga pani wszystkich pod swoja kreskę?
ja sie nie identyfikuję z tym pani przekonaniem :P

Oczywiście nikt nie musi moich wypowiedzi akceptować czy zgadzać się z nimi.
Dlatego jest dyskusja.
Ja osobiście mam ukochanego mężczyznę z którym idę przez życie.
Jestem już nawet babcią pięknej wnusi, która jest moją ozdobą.
..
Po prostu chcę poruszyć temat..tabu.
Mając lat 38 wyglądałam na 25 i miałam energię jak 25. Nie chciałam słuchać żadnych..głupich..ględzeń pań po 40-tce. Uważałam, że mam energię, pozytywne myślenie..pozytywne nastawienie do życia..odwagę zawodową..i te całe bilanse 40-latków mnie nie będą dotykały..
A jednak..po 4o-tce zaczęło się..
Mnie jest łatwiej, bo mam wsparcie.
Ale naprawdę życie po 40-tce..nie zaczyna się na nowo...szczególnie dla kobiet.
I nie piszę tego złośliwie. Warto mieć po prostu tego świadomość ..i nie odkładać ważnych spraw na..po 40-tce.
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Danusia Kossakowska-Rydczak:
>> ..
Po prostu chcę poruszyć temat..tabu.

to załóż taki temat, czytanie wszędzie o menopauzie nie wszystkich interesuje
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Marzenna M.:
Danusia Kossakowska-Rydczak:
>> ..
Po prostu chcę poruszyć temat..tabu.

to załóż taki temat, czytanie wszędzie o menopauzie nie wszystkich interesuje
...i nie ma związku z omawianym "przypadkiem".

konto usunięte

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Po prostu chcę poruszyć temat..tabu.
Ale dlaczego tabu ?
Ja tutaj na forum, nie zauważam u żadnej kobiety po 40-ce, problemów z rozmową o ich wieku.
I to jest dla mnie koronny dowód na to, że są pewne siebie, pewne swoich wartości, świadome swoich wielkich zalet i małych wad.
Są normalnymi, fascynującymi mnie, kobietami.
A jednak..po 4o-tce zaczęło się..
Wiesz, kiedy obserwuje moja ex żonę i moja ex następną.
To wydaje mi się, że dla nich życie dopiero zaczęło się na dobre, po 40-ce.
Bo wcześniej to były szkoły, praca, dzieci.
I wyglądają oszałamiająco pięknie. Choć pojawiły się zmarszczki, bóle, coś tam kłuje, to ich piękno nie jest cielesne(choć również), ich pięknem jest ich osobowość.
Ale naprawdę życie po 40-tce..nie zaczyna się na nowo...szczególnie dla kobiet.
Nie chcę byc niegrzecznym ale.....nie sądź wszystkich kobiet po sobie.
I nie piszę tego złośliwie. Warto mieć po prostu tego świadomość ..i nie odkładać ważnych spraw na..po 40-tce.
Warto zawsze żyć pełnią życia. Bez względu na wiek. Bo każdy wiek ma swoje piekne i brzydsze strony.
Będąc 25-latkami, mamy byc może piekne ciała ale fiu bździu w głowie.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Jacek K.:
A przede wszystkim ufać.
OK...a bez truizmów, tylko praktyczna rada dla Kolegi?
Co zrobić, żeby zrezygnować z wyuczonej nieufności i nauczyć się ufać?
Modlić się, iść na terapię, stukać gumowym młotkiem??

Coś, co Kolega może zastosować w domu i zmienić swoje postępowanie.:))
I o tyle mamy na to wpływ, że podejrzeniami, śledzeniem - wymusimy niejako zdradę.
Bo skoro mnie podejrzewa i ja dostaje za to po dupie, to dlaczego mam dostawać za nic ?
No to już zalezy od osoby...
Ja np. nie zdradziłam, ale faktycznie miałam po dziurki w nosie oskarżeń o nic, tłumaczenie się z niewiności działało przeciwko mnie, więc wybrałam wycofanie się.
Przestać sie tego bać. Zrobić sobie takie myk w głowie, że nasze strachy przekładamy na druga osobę. Bo przecież łatwiej zarzucić to innemu niż wysilić się i przyznać, że to strach w nas, popycha druga osobę do zdrady.
J.w.!:)
Jednych popycha, a innych nie popycha..
Ale już wiemy, że nie opłaca się prześladować drugiej osoby swoimi urojeniami, bo się otrzymuje coś odwrotnego od oczekiwań.

Więc znów pytanie praktyczne: jakim sposobem przetłumaczyć sobie samemu, że to, co nam się wydaje wcale nie musi być prawdą i zacząć zwracać uwagę na rzeczywistość, a nie na swoje kompleksy?
Jednak w przypadku kolegi, jeżeli ona faktycznie zaczęła od zdrady z uczniem, potem z innym - to mleko sie rozlało.
I teraz trzeba zminimalizować straty, wyciągnąć wnioski i zacząć na nowo.
Z nową partnerka ale bez starych strachów.
Rozlało, albo i nie rozlało...
Coś jest niedopowiedziane, skoro Kolega wie, że to "zła kobieta jest" a i tak chce mieć taką właśnie kobietę, prawda?

W obecnym niepoukładaniu następną kobietę tylko skrzywdzi. Nie wniesie żadnej nowej jakości, gdyż jeszcze nie zna innych jakości.
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Jacek K.:
Wiesz, kiedy obserwuje moja ex żonę i moja ex następną.

Niestety panów też dotyka..nie menopauza..ale po 40-tce..małpi rozum..
Dobrze, że nie wszystkich.

konto usunięte

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Beata B.:
OK...a bez truizmów, tylko praktyczna rada dla Kolegi?
Ale ja nie jestem specjalistą.
I temat jest mi jakby obcy, bo ja ufam moim kobietom.
Co zrobić, żeby zrezygnować z wyuczonej nieufności i nauczyć się ufać?
Myślę, że samodzielna praca nad swoim problemami może nie odnieść oczekiwanych skutków. Potrzebna jest nauka pracy z innymi ludźmi i pokazanie, że nie każdy czeka, żeby zaatakować. Warto, wziąć udział w treningach pracy grupowej i treningu interpersonalnym. W trakcie tego rodzaju zajęć można poznawać metody radzenia sobie w trudnych sytuacjach bez potrzeby okazywania nieufności. Jest to również dobra lekcja komunikacji z innymi osobami i wyrażania swoich emocji.
Będąc jedynie w swoim , zamkniętym kręgu, będziemy się jedynie utrwalać w swoich przekonaniach.
No i chyba najważniejsze, pozbycie się strachu. Bo to on rodzi nieufność.
Ja np. nie zdradziłam, ale faktycznie miałam po dziurki w nosie oskarżeń o nic, tłumaczenie się z niewiności działało przeciwko mnie, więc wybrałam wycofanie się.
Nie komentuje teraz Twojego przypadku. Ale wycofanie się, utwierdza drugą stronę o posiadaniu racji a wycofującego się, wpędza w poczucie winy.
Każdy powinien walczyć o siebie.
Ale już wiemy, że nie opłaca się prześladować drugiej osoby swoimi urojeniami, bo się otrzymuje coś odwrotnego od oczekiwań.
Zawsze.
Więc znów pytanie praktyczne: jakim sposobem przetłumaczyć sobie samemu, że to, co nam się wydaje wcale nie musi być prawdą i zacząć zwracać uwagę na rzeczywistość, a nie na swoje kompleksy?
Jeżeli jesteśmy w związku, to pytać, rozmawiać. Tym budować bliskość i zaufanie.
Przede wszystkim zacząć słuchać - słuchać innych. Uważnie, potem analizować i poważnie się zastanowić, czy to co słyszymy, nie jest byc może prawda o nas ?
Tylko do tego, trzeba mieć bardzo bliska osobe obok siebie.
Rozlało, albo i nie rozlało...
Coś jest niedopowiedziane, skoro Kolega wie, że to "zła kobieta jest" a i tak chce mieć taką właśnie kobietę, prawda?
On nie użył ani razu zwrotu : to jest zła kobieta.
On raczej , tak sądzę, uważa , że jest to kobieta dobra ale on, nie postępował tak, jak powinien.
I teraz sa dwie mozliwości. Albo bierze na siebie winę aby być z kochana przez niego kobietą. Albo faktycznie nie napisał nam całej prawdy o tym małżeństwie.
W obecnym niepoukładaniu następną kobietę tylko skrzywdzi. Nie wniesie żadnej nowej jakości, gdyż jeszcze nie zna innych jakości.

konto usunięte

Temat: Kto mi poradzi co mam robić?

Danusia Kossakowska-Rydczak:

Niestety panów też dotyka..nie menopauza..ale po 40-tce..małpi rozum..
A ja Cię zapewniam, że zdecydowana większość panów po 40-ce, bardziej sobie ceni spokojny dom z ukochana kobietą niż szkoły przetrwania.
Mam na to całe mnóstwo dowodów.
Dobrze, że nie wszystkich.



Wyślij zaproszenie do