konto usunięte
PIOTR JAROSŁAW Aselam:
Dzięki za pierwsze rady.
Nie bardzo wiem z kim o tym porozmawiać.
Elżbieta J. Początek drogi
Baśka D.:Sądzisz że lepiej jest udawac przed córką, ze nic sie nie dzieje ? Albo wziąć rozód bez słowa wyjaśnienia ? Moze nawet nie pytac co ta dziewczyna myśli i czuje ?
PIOTR JAROSŁAW Aselam:>> Jak myślisz, czy można o takich sprawach pogadać z córką jest, pełnoletnia.
Widzi też, co się dzieje w domu. Częste przebywanie poza domem itp.
Rozmowy o tym co dalej,tylko z żoną.
Nikt Was w tym nie wyręczy.To jest sprawa miedzy dwojgiem dorosłych ludzi.
Rozmowa z córką i oczekiwanie od niej porady to najgorszy pomysł.
konto usunięte
PIOTR JAROSŁAW Aselam:
Jestem facetem po 40, z dwudziestoletnim stażem małżeńskim. Mamy dwoje dzieci. Moja żona po raz drugi na etapie naszego małżeństwa ma romans. Po przeżyciu już chyba połowy swojego życia dochodzę do wniosku, że jestem bardzo głupim facetem i bardzo naiwnym. Uważam , że Kobiety trzeba lać ,samemu się upijać i wtedy będzie jej może na nas zależeć.
Całe życie starałem się być dobrym mężem, praca dobrze płatna. Wczasy w miarę możliwości dwa razy do roku. Robiłem zakupy, sprzątałem, gotowałem, wykonywałem drobne prace remontowe. Wszystkie koleżanki zazdrościły mnie jako męża. Moja, żona nie była zwolenniczką częstego seksu. Ja natomiast , bardzo nalegałem i na tle tego często dochodziło do obrażeń się na siebie.
Pierwszy romans nastąpił 4 lata po ślubie. Jako młoda nauczycielka w swojej pierwszej pracy romansowała z uczniem ostatniej klasy technikum. Ja w tym czasie w okresie wakacji ciężko pracowałem , aby wyjechać na ciekawy urlop. Kiedy wracałem do domu po południu ciężko zmęczony, ona pod pretekstem pójścia do koleżanki spotykała się z innym. Ja zostawałem wtedy ze swoją dwuletnią córeczką.
Wszystko wyszło na jaw podczas urlopu na wakacjach , miałem już podejrzenia znalazłem miłosny list. Wybaczyłem sprawa po jakimś czasie się zakończyła.
Przez następne lata i dobre i złe , było różnie. Nic nie zapowiadało kolejnego mojego szoku. Po wielu dziwnych zachowaniach, późnych powrotach, chowaniu telefonu, odkryłem kolejny romans z kolega z pracy.
Tym razem jest mi trudno wybaczyć , ale nadal ją kocham i to jest chyba mój błąd. Romans jest pewny trwa, pewnie już około dwóch lat, być może dłużej. Znają się od początku pracy. Oznajmiła mi, że nic do mnie czuje, nie mamy o czym rozmawiać. Znalazła faceta który ją rozumie. Powinienem się rozwieść. Lecz dla mnie jest to w tej chwili trudne. Rozmawialiśmy o tym z żoną , że dla dobra dzieci nie zrobimy tego. Ale czy ja to wytrzymam. Czuję się jak bomba zegarowa która zaraz wybuchnie, tylko z jakim skutkiem. Kto mi poradzi co mam robić?
Piotr
konto usunięte
Marzenna M.:
jak się zmyśla to wysiłek czasem spory....
Agnieszka R. JDG usługi.
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Elżbieta J.:No taaaak, ale o czym byś rozmawiała??
W czasie rozwodu nie rozpada się tylko małżeństwo ale tez cała rodzina. Ja bym w takiej sytacji rozmawiała z dziećmi i to dużo.
Baśka
D.
Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!
Elżbieta J.:>> W czasie rozwodu nie rozpada się tylko małżeństwo ale tez
Baśka D.:
cała rodzina. Ja bym w takiej sytacji rozmawiała z dziećmi i to dużo.Ela,facet nie wie co ma zrobić.Nie podjął decyzji o rozwodzie,Ty to robisz za niego. Z tego co czytam chce się córki radzić co ma dalej rbić.Paranoja jakaś.
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Katarzyna B.:
Marzenna M.:
jak się zmyśla to wysiłek czasem spory....
jedna ze starych metod na leczenie grupy? zająć ludzi "radzeniem" biedakowi żeby zapomnieli o (własnym) niedawnym problemie? może i skuteczna metoda. może odblokuje "kanały" :))
no, to radzimy panu jak "opanować" niewierną żonę. :))
Jacek
A.
Modeluję
rzeczywistość
PIOTR JAROSŁAW Aselam:
[...] przeżyciu już chyba połowy swojego życia dochodzę do wniosku, że jestem bardzo głupim facetem i bardzo naiwnym. Uważam , że Kobiety trzeba lać ,samemu się upijać i wtedy będzie jej może na nas zależeć. [...]
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Beata B.:Beti nie uważnie czytasz - mama która nie lubi seksu ma już drugiego kochanka .....
Ale o tym, że mama być może zdradza??
konto usunięte
Jak myślisz, czy można o takich sprawach pogadać z córką jest , pełnoletnia.
Widzi też, co się dzieje w domu. Częste przebywanie poza domem itp.
Elżbieta J. Początek drogi
Baśka D.:Radzić ?
Elżbieta J.:>> W czasie rozwodu nie rozpada się tylko małżeństwo ale tez
Baśka D.:cała rodzina. Ja bym w takiej sytacji rozmawiała z dziećmi i to dużo.Ela,facet nie wie co ma zrobić.Nie podjął decyzji o rozwodzie,Ty to robisz za niego. Z tego co czytam chce się córki radzić co ma dalej rbić.Paranoja jakaś.
Beata
Slusarek
Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...
Beata B.:ale to dziecko ma już 20 lat...więc to już prawie dojrzała kobieta
Elżbieta J.:No taaaak, ale o czym byś rozmawiała??
W czasie rozwodu nie rozpada się tylko małżeństwo ale tez cała rodzina. Ja bym w takiej sytacji rozmawiała z dziećmi i to dużo.
O przeprowadzce, o tym że tato nie będzie już mieszkał z dziećmi, o tym że trzeba będzie zacisnąć pasa, lub zmienić szkołę oraz inaczej podzielić obowiązki domowe - jasne!
Ale o tym, że mama być może zdradza??
Żeby co?
Nastawić dzieci przeciwko matce?
Żeby koniecznie znalazł się jedynie winny??
Elżbieta J. Początek drogi
Beata B.:Dziewczyna ma 18 lat i przynajmniej teoretycznie wie co to zdrada.
Elżbieta J.:No taaaak, ale o czym byś rozmawiała??
W czasie rozwodu nie rozpada się tylko małżeństwo ale tez cała rodzina. Ja bym w takiej sytacji rozmawiała z dziećmi i to dużo.
O przeprowadzce, o tym że tato nie będzie już mieszkał z dziećmi, o tym że trzeba będzie zacisnąć pasa, lub zmienić szkołę oraz inaczej podzielić obowiązki domowe - jasne!
Ale o tym, że mama być może zdradza??
Żeby co?
Nastawić dzieci przeciwko matce?
Żeby koniecznie znalazł się jedynie winny??
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Marzenna M.:Domniemanego, domniemanego jak na razie!:)))
Beti nie uważnie czytasz - mama która nie lubi seksu ma już drugiego kochanka .....
Elżbieta J. Początek drogi
Katarzyna B.:Nawet jesli, to lepsze takie "leczenie" niż żadne.
Marzenna M.:
jak się zmyśla to wysiłek czasem spory....
jedna ze starych metod na leczenie grupy? zająć ludzi "radzeniem" biedakowi żeby zapomnieli o (własnym) niedawnym problemie? może i skuteczna metoda. może odblokuje "kanały" :))
no, to radzimy panu jak "opanować" niewierną żonę. :))
konto usunięte
Marzenna M.:
zmyślone problemu też czasem fajnie omawiaćmam wrażenie, że jedynie te mają tu sens.
ale niech mają ręce i nogi a nie sa tworzone "ma gorąco" -do zdrady doszły już finanse ciekawa jestem co będzie dalej - obstawiałabym teściową która wtrąca sie we wszystkoteściowa byłaby fajnym wątkiem... dobudowujemy!
Baśka
D.
Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!
Elżbieta J.:Nie Ela,to tylko odsuwa problem w czasie .Nawet jesli, to lepsze takie "leczenie" niż żadne.
no, to radzimy panu jak "opanować" niewierną żonę. :))
Elżbieta J. Początek drogi
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Beata Ś.:Jakbyś nie wiedziała, że nawet żonate i dzieciate dzieci potrafią "przeżywać traumy", że rodzice się rozwodzą! Że przecież na "stare lata" powinni się zająć wnukami, a nie myśłeć o amorach, bo "okradają" własne dzieci z pomocy mając czelność zajmować się swoim życiem!:))
ale to dziecko ma już 20 lat...więc to już prawie dojrzała kobieta
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
