konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Hubert Tyc:
Agnieszka P.:
Andrzej lubi rude:)
Jestem ciekaw czy jego koty zaakceptują mojego ulubienca;)
hahhahah na bank

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Agnieszka P.:
Hubert Tyc:
Agnieszka P.:
Andrzej lubi rude:)
Jestem ciekaw czy jego koty zaakceptują mojego ulubienca;)
hahhahah na bank
ładna fotka ...trochę mroczna atmosfera ale ma klimat .
Co do kotów ....mam Kotkę Rosyjski Niebieski ...może znacie kogoś kto ma Pana tego typu z rodowodem aby ich skojarzyć :-)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Agnieszka Handke-Kufel:
Beata Brzezicka:
nie sprawdza się. ktoś musi włożyć i co wiecej wyciągnąć umyte naczynia:) jak myślisz kto będzie to robił?
życie :D
Zawsze można mieć psa do wylizywania talerzy!:))
a można go wytresować, żeby chował je do szafek?
:D
des geht a bisserl zu weit, find ich. Egal wie "schön" jemand sein mag .. denk vielleicht auch darüber nach ..

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Grzegorz W.:
ładna fotka ...trochę mroczna atmosfera ale ma klimat .
Co do kotów ....mam Kotkę Rosyjski Niebieski ...może znacie kogoś kto ma Pana tego typu z rodowodem aby ich skojarzyć :-)

Grzesiek, zawsze chcialem miec tego kota. Jak bede mial samca, to dam znac zanim go wykastruję.
No i o ile nie zdecyduje się na bengalskiego;)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Hubert Tyc:
Grzegorz W.:
ładna fotka ...trochę mroczna atmosfera ale ma klimat .
Co do kotów ....mam Kotkę Rosyjski Niebieski ...może znacie kogoś kto ma Pana tego typu z rodowodem aby ich skojarzyć :-)

Grzesiek, zawsze chcialem miec tego kota. Jak bede mial samca, to dam znac zanim go wykastruję.
No i o ile nie zdecyduje się na bengalskiego;)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Mam dwa ...jedna to wyżej wymieniona ...roczna i z rodowodem Nadi :-)
Druga nierasowa szylkretka Wiki ...ale też ładna i odjazdowa :-)
Nadi to arystokratka i tak się zachowuje :-)
Gorąco polecam tą rasę ..piękna :-)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Darek Świerk:
Kiedyś rozmawiałem z kimś dla mnie bardzo ważnym na podobny temat i powiedział mi coś co zacytuję z pamięci.

Nic się nie zmieniło.

Mężczyzna nadal jest mężczyzną a kobieta kobietą.

Każde z nas ma swoje źródło siły wewnątrz.

Możesz sprawić, że nie będzie widziała świata poza Tobą, jako mężem, kochankiem i przyjacielem.

Możesz sprawić poprzez odnalezienia siebie że pójdzie za Tobą wszędzie. Albo się rozstaniecie i takie jest życie. Bez złych intencji i wspomnień.

Nie jesteś słabym chłopcem ale mężczyzną, pełnym siły.

Partnerstwo jest dla słabych i przegranych.

W związku chodzi o dwie rzeczy – o władzę i o miłość i one stale ze sobą w nas walczą.

Wiele razy będą sypać się iskry jeśli trzeba, to normalne bo ludzie się docierają.

To my, nie kobiety podbiliśmy tę p…loną planetę.

Dlatego to Ty musisz wygrać.

Pocieszenia u kobiety szuka maminsynek widząc w niej odbicie mamusi.

Ale kobiecie nie jest potrzebne duże dziecko. Ona potrzebuje mężczyzny, który ma swoje zdanie i potrafi przeprowadzić wszystko na co ma ochotę. Potrzebuje prawdziwej siły i tylko dzięki Tobie może mieć do niej dostęp. A ta siła nie ugina się przed niczym. Ona jest w stanie zmienić świat i od wieków to czyni. Czas to zrozumieć, jej i swoją rolę.

;)

Nie zgadzam się - partnerstwo to fajna sprawa, i wcale nie ujmuje facetowi męskości, wręcz przeciwnie. Wcale nie ujmuje kobiecie kobiecości. Partnerstwo jest zawsze wtedy, gdy nas nikt do niczego nie zmusza. Partnerstwo jest wtedy jak kobieta siedzi w domu i nie pracuje, ale jak tego chce i jest to jej wybór, partnerstwo jest też wtedy jak facet gotuje bo tak chce, bo to nic złego dla niego, bo zwyczajnie to lubi i chce pomóc partnerce.
Władza? Jakby ktoś chciał nade mna ją sprawować to bym uciekła gdzie pieprz rośnie. Zdecydowanie wolę demokrację w związku, zwyczajnie czuję dystans do tych facetów z "mocną ręką" i patriarchalnymi poglądami, nie jestem sobą i uciekam.
Pocieszać za to mogę, każdy czasami płacze...nawet facet :)
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Jacek K.:
Hubert Tyc:
Haha. A w slipach szkło powiększające??
Zdjęcie to tylko prowokacja.
odwiedziłem dzisiaj najbardziej obskurny dworzec w Polsce.
Opole Wschodnie.
Tak ochydny, ze az piekny :)


Rewelacja...

Za to zdjęcie możesz dostać mandat od sokistów :)

A te napisy na ścianach, KLIMAT!

Najbardziej podoba mi sie "Old punks newer day".

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Grzegorz W.:
Mam dwa ...jedna to wyżej wymieniona ...roczna i z rodowodem Nadi :-)
Druga nierasowa szylkretka Wiki ...ale też ładna i odjazdowa :-)
Nadi to arystokratka i tak się zachowuje :-)
Gorąco polecam tą rasę ..piękna :-)

a wiesz, znalazlem filmik, jak oba sie bawia. I jednak bengalski to jest to!
Zawsze chcialem miec takiego prawdziwego, dzikiego kota. A on ma do nich najblizej;)

http://www.youtube.com/watch?v=ycoW3mBBgxw

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Marek Małkowski:
Ewa Czwarnóg:
Madam, zawsze sa jakies wyjatki od reguly. Nie pisze o jakis bzdetach tylko co ma czasem miejsce, no niekoniecznie w Polsce. Prawdopodobnie patrzymy (ja, Pani) w odwrotnych kierunkach -> tak czy inaczej nie widze sensu tego rozwijac, tak samo jak zaspokajac Pani ciekawosci.

pozdro na Swieta
juz mowione bylo: duza klatka, maly ptaszek
wiec skoncz kolego pitolic, a dolacz np. wyciagi z konta giro :))
Wtedy nasze panie sliczne, moga ewent. co ocenic. Nie tak?

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Jadę do dziadka na dwa dni i robię reset od tego całego koszmaru bycia mężczyzną;)
Pozdrawiam wszystkich świątecznie i dystansu wszystkim życzę.
Darek P.

Darek P. "Los świata zapisuję
w los jednego
miasta"
http://www.you...

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Agnieszka P.:
a na horyzoncie ukażą się czterej jeźdżcyHubert Tyc edytował(a) ten post dnia 03.04.10 o godzinie 14:30
najpierw jezdzcy potem Armagedon

bez względu na kolejność ... horyzontu nie będzie bo zapanują ciemności na świecie :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Agnieszka Handke-Kufel:
Katharina Z.:
Agnieszka Handke-Kufel:
Hubert Tyc:
Agnieszka Handke-Kufel:
no dobrze, ale zamiast gotowania, możesz obrać ziemniaki, czy po obiedzie posprzątać. ja nienawidze myć naczyń, czekam aż same wyjdą:) czy to oznacza, że bedę złą żoną? :D

będziesz!
Masz zmywać!
:)
buuuu:/
a nie możemy zmywania naczyń zamienić na coś innego?

Najprościej kupić zmywarkę :)
nie sprawdza się. ktoś musi włożyć i co wiecej wyciągnąć umyte naczynia:) jak myślisz kto będzie to robił?
życie :D

U mnie w domu, każdy wkłada sam, a włącza (i dokładnie ustawia) ta osoba, która idzie jako ostatnia spać. "Rozpakowuje" ta osoba, która jako pierwsza wstaje. Najczęściej (w 98% przypadków) jest to mój partner.

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

to kobiety kobietom zrządziły ten los
to jedna drugą podjudza, podburza wyimaginowanymi opowiadaniami o facetach robiących za sprzątaczki, kucharki, ciastkarki, florystki
a później to odbija się na facetach
mało który facet wciela się w rolę kobiety z własnej nieprzymuszonej woli

:)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Aśka Greczkowska:
to kobiety kobietom zrządziły ten los
to jedna drugą podjudza, podburza wyimaginowanymi opowiadaniami o facetach robiących za sprzątaczki, kucharki, ciastkarki, florystki
A juz najgorsze są samotne "przyjaciółki", którym nie pasuje, że inna może mieć lepiej.
Zrobi wszystko aby to zmienic :)

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Jacek K.:
Aśka Greczkowska:
to kobiety kobietom zrządziły ten los
to jedna drugą podjudza, podburza wyimaginowanymi opowiadaniami o facetach robiących za sprzątaczki, kucharki, ciastkarki, florystki
A juz najgorsze są samotne "przyjaciółki", którym nie pasuje, że inna może mieć lepiej.
Zrobi wszystko aby to zmienic :)
Apeluję, dajcie mężczyznom być mężczyznami, a nie marnymi sobowtórami kobiet!
:))

Cześć Jacuś:))

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Aśka Greczkowska:
Apeluję, dajcie mężczyznom być mężczyznami, a nie marnymi sobowtórami kobiet!
:))
No jak ??? Nie chcecie nas stworzyc na własne podobieństwo ? :)))
Cześć Jacuś:))
Cześc ze smutnego Opola.

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Jacek K.:
Aśka Greczkowska:
Apeluję, dajcie mężczyznom być mężczyznami, a nie marnymi sobowtórami kobiet!
:))
No jak ??? Nie chcecie nas stworzyc na własne podobieństwo ? :)))
A Wy chcecie stworzyć nas na własne?
Uwierz, że wolę jak koło zmienia mi facet niż gdybym miała sama to zrobić.
Męczy mnie ta emancypacja mężczyzn.
:))
Cześć Jacuś:))
Cześc ze smutnego Opola.
Dlaczego smutnego?
Pozdrawiam z wesołych kresów:))

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Aśka Greczkowska:
A Wy chcecie stworzyć nas na własne?
Ja wiem,że to nierealne.
Mozna z sarenki zrobic lwa ? :))
Męczy mnie ta emancypacja mężczyzn.
Emancypacja ? Nie wiem czy to właściwe słowo.
niech każdy robi co lepiej potrafi.
jeżeli ja lubie gotowac, prać, sprzatac i mi to nie przeszkadza a moja zona zdecydowanie lepiej umie zarabiać - to co za problem ? :)
Dlaczego smutnego?
Pozdrawiam z wesołych kresów:))
Bo pada, bo zimno, bo smutno , bo zdecydowanie zbyt wiele problemów nie do rozwiązania :(((

konto usunięte

Temat: ...koszmar bycia mezczyzna

Dupkiem czułem się w życiu dwa razy, dwa razy skrzywdziłem, w moim odczuciu, osoby, które kochałem. Przyznaję się. Aczkolwiek dwie sytuacje ze mnie dupka nie czynią.

Co do wyzwań i sprostania kobietom nowoczesnym. Na szczęście na tyle poznałem już siebie w moim jeszcze krótkim życiu, że wiem, przekonałem się boleśnie, że też moja cierpliwość na różne zachowania kiedyś się kończy. Są cechy, których nie potrafię przegryźć. Mnie irytuje zrzędzenie, marudzenie, przenoszenie stresów z pracy na życie w domu oraz niezdecydowanie (nie wspominam o niewierności, jako oczywistej oczywistości). Reszta jest do przełknięcia i zaakceptowania.

Nie obawiam się silnych kobiet, potrafię pochylić czoło, jeśli faktycznie uznaję ich osiągnięcia za godne uznania. Nie dyskredytuję choć wiem, że niejednokrotnie rzucam na łamach tego forum stwierdzenia mogące wskazywać na jakąś nawet niechęć ogromną w stosunku do Pań, które są silne i niezależne. Nie kieruję się kompleksami.

Zauważyłem w swoim życiu prostą zależność, która dotyka chyba wielu ludzi. Obniżenie poczucia wartości niekoniecznie wynika z czucia się "gorszym" od partnera, tylko od jego zachowań, uczucia odsuwania się od siebie, poczucia tracenia kogoś, tylko te straty są na poziomie emocjonalnym. Dla mnie to najważniejsze. Niedługo minie rok od upadku chyba najważniejszego jak dotąd moje związku, bo mającego zakończyć się ślubem, dziećmi i szczęśliwym rodzinnym życiem. Najbardziej mnie bolało to, że zniknęło ciepło, zrozumienie, wsparcie, wrażliwość z drugiej strony. Ja ze swojej strony zawaliłem jeśli chodzi o sprawy intymne bo psychicznie już nie dawałem rady się podnosić po każdej cotygodniowej kłótni. Moim grzeszkiem także było to, że prócz zakupów po pracy, jak trzeba było wyniesieniu śmieci i od czasu do czasu nastawienia prania leniuchowałem w domu, choć w pacy harowałem jak wół i to mi pozostało do dzisiaj. Nigdy nie przestałem podziwiać ambicji mojej niedoszłej żony, ani jej konsekwencji w działaniu. Miało widać się nie udać. Nie zagrały pewne rzeczy.

Dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi, mamy dla siebie serdeczność, dobre słowo, śmiech, ale już jako niezależne od siebie jednostki. A nadal jesteśmy przeciwstawnymi żywiołami, jej energia versus moja siła spokoju.

Po co to wszystko napisałem? Bo działania każdego z nas wpływają na naszych partnerów życiowych. Czasem udaje się zauważyć pewne rzeczy w porę i uratować wszystko, czasem niestety zapominamy się, skupiamy na własnych problemach nie dostrzegając, że w jakiś sposób boli to także partnera, który jest z nami w tym związku i także reaguje na nasze złe samopoczucie, na swoje złe samopoczucie, że także może dostrzegać problem. Są to ciężkie sytuacje, każdy broni swojego tyłka jak może. Czasem wydaje mi się, że powinienem się bardziej postarać, a czasem, że zrobiłem tyle ile potrafiłem w danym momencie.

Ponownie się rozpisałem.

Podsumowując. Panie niezależne, nie wszyscy się Was boją, nie wszyscy chcą Wam dorównywać, nie wszyscy chcą Was oszukać, nie wszyscy potrzebują matkowania i nie wszyscy nie są w stanie stawić czoła wyzwaniu. Odnoszę wrażenie, że pancerz z niezależności i siły tak mocno do Was przywiera, że zapominacie, skrywacie z uporem maniaka waszą kobiecą czułość i wrażliwość, wasze łzy i smutki, waszą czasem bezradność w niektórych sytuacjach. My jako mężczyźni mamy widać genetyczną potrzebę, niekoniecznie wynikającą z poczucia dominowania, ale z potrzeby bycia potrzebnym jako to silne ramię, z którego skorzystacie chętnie jak z dźwigni, kiedy opadacie, którym okryjecie siebie kiedy opanuje Was strach.

Wydaje mi się, że mężczyzny siła zależna jest od kobiety, z którą jest, jeśli ona mężczyznę z tej siły odziera nie pozostaje nic i wtedy mężczyzna może upaść, jak każdy człowiek.

Dorównywanie Wam siłą nie zawsze nam wychodzi, co nie jest powodem do tego aby rodzaj męski spisywać na straty. My normalni mężczyźni kochamy Was niezależnie od tego, czy pozujecie na nieporadne myszki do przytulania czy też na bezwzględne behemoty miażdżące każdą przeszkodę nie oglądając się za siebie. Pytanie tylko, czy Wy Panie potraficie nas facetów, też pomimo naszych Wad męskich, jeszcze kochać?



Wyślij zaproszenie do