konto usunięte
Temat: kontrolowanie uczuć + seks bez zobowiązań = pragmatyczne...
Anna Maria A.:maybe baby :)
Dariusz K.:to be continued... (in the real world)
:)
konto usunięte
Anna Maria A.:maybe baby :)
Dariusz K.:to be continued... (in the real world)
:)
Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.
konto usunięte
Dariusz K.:co sie pienisz?:))) przeciez napisala, ze ja tak robie- o matko Kobieta mnie bije!:))))))))))))))
Agnieszka W.:no i znouw mezczyzna, a co kobiety sa swiete i tak nie robia? :P
a ja potrafie. jesli ktos po akcji zwiadowczej jest nie dla mnie- akcja zwiadowcza to czas zauroczenia ale przy jednoczesnej obserwacji peryskopem- robie nagly odwrot.;))) działasz zatem jak niejeden mężczyzna;)) który prócz obserwacji poddaje kobietę testom, np. na reakcję na określone zachowanie, sytuacje. no i robi 'nagły zwrot' gdy coś mu bardzo nie odpowiada.Agnieszka W. edytował(a) ten post dnia 12.09.10 o godzinie 09:35
oszczedzam sobie niepotrzebnych stresow.
konto usunięte
Agnieszka W.:Aga, przeciez ja na swiat przyszlam nie po to, by męczennicą czy swieta jaka zostac:)))))
a ja potrafie. jesli ktos po akcji zwiadowczej jest nie dla mnie- akcja zwiadowcza to czas zauroczenia ale przy jednoczesnej obserwacji peryskopem- robie nagly odwrot.;))) działasz zatem jak niejeden mężczyzna;)) który prócz obserwacji poddaje kobietę testom, np. na reakcję na określone zachowanie, sytuacje. no i robi 'nagły zwrot' gdy coś mu bardzo nie odpowiada.Agnieszka W. edytował(a) ten post dnia 12.09.10 o godzinie 09:35
oszczedzam sobie niepotrzebnych stresow.
konto usunięte
Aga, przeciez ja na swiat przyszlam nie po to, by męczennicą czy swieta jaka zostac:)))))Dorotka, Ty się zastanów;) pitolące męczennice, te zwinne dziewczęce są na topie^^:) "święte" pomijam, one zawsze się nieźle ustawiają;) haha
Dawid
C.
In progress... Still
:)
Magdalena Sz:
Tak mi ostatnio "poradził" pewien ustawiony mężczyzna, którego znam od 2 lat, który bardzo chciał żebyśmy zostali kochankami,oczywiście bez zobowiązań, bo on nie chce się wiązać, w końcu ma rodzinę zobowiązania... (i zapewne "atrakcje", w każdym z krajów, w których przebywa służbowo, ale tego już nie powiedział). Doskonale się dogadywaliśmy, więc na pewnym etapie naszej znajomości zaczęłam czuć do niego coś więcej, ale wolałam się wycofać, trochę to trwało, a on obstawał przy swoim, że warto spróbować. Sam natomiast stwierdził, że jeśli ja się zaangażuję to zrywamy znajomość.W końcu definitywnie wyraziłam swoją opinię na temat żonatych mężczyzn, którzy bez żadnych skrupułów sobie tak jak on poczynają, jednocześnie nie mając nawet odwagi ani odbudować miłości we własnym związku, ani go definitywnie skończyć, skoro jest martwy od lat. To jest dla mnie nie do pojęcia. Jego to nie wzruszyło oczywiście i znów to samo...
Nasza znajomość, choć zaczęła się bardzo obiecująco.. bo byliśmy na początku dobrymi znajomymi,zakończyła się radykalnie i powiem, że trochę mi przykro, że tak to się ułożyło, bo rozczarowałam się człowiekiem. Za to na pożegnanie usłyszałam jego mądrość, ze "powinnam nauczyć się kontrolować uczucia i żyć bardziej pragmatycznie".
Granice normalności się tak zacierają, że dla mnie coś, co jest nie do przyjęcia, dla drugiego jest normą i pragmatycznym podejściem do życia..
Czy naprawdę ludzie osiągając wielki sukces zawodowy, jednocześnie tak nisko upadają? Dla mnie jego system wartości raczej nie można nazwać osiągnięciem życiowym, chyba, że w cudzysłowie ?
Co o tym sądzicie?
Może dla niego to ja jestem nienormalna, że nie "żyję pragmatycznie", a mój system wartości jest nieco inny niż jego.
Zastanawiam się jak w ogóle można kontrolować stan swojego serca ??!! Rozumiem, kontrolować złość... smutek.. ale serce?
Anna Maria A. W procesie...
Dariusz K.:
maybe baby :)of course that "maybe"! because... the future is unknown :P good night :)
Michał Jan Kowalski kucharz, RESTAURACJA
konto usunięte
Agnieszka W.:czas na zmiany wiec:))))
Aga, przeciez ja na swiat przyszlam nie po to, by męczennicą czy swieta jaka zostac:)))))Dorotka, Ty się zastanów;) pitolące męczennice, te zwinne dziewczęce są na topie^^:) "święte" pomijam, one zawsze się nieźle ustawiają;) haha
konto usunięte
czas na zmiany wiec:))));-)) to się nazywa niepoprawny optymizm ;)
konto usunięte
Agnieszka W.:to sie nazywa marketing:)))
czas na zmiany wiec:))));-)) to się nazywa niepoprawny optymizm ;)
konto usunięte
to sie nazywa marketing:)))myślę, że grupa docelowa nie jest jeszcze gotowa na percepcję;)
konto usunięte
Agnieszka W.:grupa docelowa niech sie zarabianiem pieniedzy zajmie:))))
to sie nazywa marketing:)))myślę, że grupa docelowa nie jest jeszcze gotowa na percepcję;)
konto usunięte
Aneta K.:mam odmienne zdanie. moje znajome wszystkie robia podobnie:))
robią, jak widać powyżej
ale to nie jest dla nich typowe zachowanie.
W dalszym ciągu twierdzę, że kontrola uczuć jest niemożliwa.
Można najwyżej kontrolować okazywanie uczuć.
konto usunięte
Renata G.:zarobiona jestem:)))
Dorota J.:
a ja potrafie. jesli ktos po akcji zwiadowczej jest nie dla mnie- akcja zwiadowcza to czas zauroczenia ale przy jednoczesnej obserwacji peryskopem- robie nagly odwrot.
oszczedzam sobie niepotrzebnych stresow.
Doroto, ucz mnie ... zostanę twoja wierna fanką :))
konto usunięte
Dorota J.:
Renata G.:zarobiona jestem:)))
Dorota J.:
a ja potrafie. jesli ktos po akcji zwiadowczej jest nie dla mnie- akcja zwiadowcza to czas zauroczenia ale przy jednoczesnej obserwacji peryskopem- robie nagly odwrot.
oszczedzam sobie niepotrzebnych stresow.
Doroto, ucz mnie ... zostanę twoja wierna fanką :))
konto usunięte
Dorota J.:płonne nadzieje;)))
Agnieszka W.:grupa docelowa niech sie zarabianiem pieniedzy zajmie:))))
to sie nazywa marketing:)))myślę, że grupa docelowa nie jest jeszcze gotowa na percepcję;)
konto usunięte
Agnieszka W.:
:))))grupa docelowa niech sie zarabianiem pieniedzy zajmie:))))płonne nadzieje;)))
konto usunięte
ale są przynajmniej dobrzy w przesypianiu fajnych momentów swego życia;Dpłonne nadzieje;))):))))
Następna dyskusja: