GoldenLine
Zaloguj się
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Łukasz Wojcieski:
oczywiście, że tak;)
nie wyrzuca się prezentu przed otworzeniem go:)

Gorzej jak opakowanie się od razu nie spodoba...ale może ciekawość co jest w środku jest silniejsza:P

A wiesz, że naprawdę tak bywa???
I to nie jest ciekawość co tak przyciąga...to coś dużo silniejszego. Nazwij to bliźniaczość dusz jeśli chcesz.

-:(((Beata Brzezicka edytował(a) ten post dnia 27.06.09 o godzinie 17:30
Link do wypowiedziLink
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

A wiesz, że naprawdę tak bywa???
I to nie jest ciekawość co tak przyciąga...to coś dużo silniejszego. Nazwij to bliźniaczość dusz jeśli chcesz.

Wiem,że tak było ale mojej kobiecie chciałbym podobać się całościowo a nie wybiórczo...tak już mam:)
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Łukasz Wojcieski:
A wiesz, że naprawdę tak bywa???
I to nie jest ciekawość co tak przyciąga...to coś dużo silniejszego. Nazwij to bliźniaczość dusz jeśli chcesz.

Wiem,że tak było ale mojej kobiecie chciałbym podobać się całościowo a nie wybiórczo...tak już mam:)

Bajer polega na tym, że takie bliźniaki naprawdę podobaja się sobie w całości. Bez żadnych "ale"...Sami zaskoczeni, że tak to działa...-:)))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Łukasz Wojcieski:
opakowanie jest troche ważne, wazniejsze jednak to co się wyjmie z pazłotka

Ja nie potrafiłbym być z kobietą, która mi się nie podoba fizycznie...no nie i już. Jeśli chodzi o moją wybrankę też chciałbym żeby podobało Jej się "moje" opakowanie...chociaż jedna z moich byłych przekonuje mnie,że nie podobałem Jej się z wyglądu a jedynie z charakteru...a trochę przeżyliśmy.


Bo mężczyzna to wzrokowiec :))
Kobieta szuka w partnerze wsparcia...
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Łukasz Wojcieski:
-to coś...jakaś niezdefiniowana cecha, która działa na mnie jak magnes

Zaintrygowalo mnie to... Skoro jest niezdefiniowana, to trudno pewnie powiedziec czy to jedna i ta sama cecha, ktora sie podswiadomie kierujesz wybierajac sobie kobiety, czy tez w kazdej z nich to mityczne "cos" jest zupelnie czyms innym?
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
Łukasz Wojcieski:
-to coś...jakaś niezdefiniowana cecha, która działa na mnie jak magnes

Zaintrygowalo mnie to... Skoro jest niezdefiniowana, to trudno pewnie powiedziec czy to jedna i ta sama cecha, ktora sie podswiadomie kierujesz wybierajac sobie kobiety, czy tez w
kazdej z nich to mityczne "cos" jest zupelnie czyms innym?

Ja obstawiam na promieniowanie duszy. Ciekawe jak objaśni to Łukasz? -:)))
Link do wypowiedziLink
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Zaintrygowalo mnie to... Skoro jest niezdefiniowana, to trudno pewnie powiedziec czy to jedna i ta sama cecha, ktora sie podswiadomie kierujesz wybierajac sobie kobiety, czy tez w kazdej z nich to mityczne "cos" jest zupelnie czyms innym?

Aneto, ja to nazywam iskrą...
Myślę,że to jest cecha indywidualna i u każdej kobiety inna...możemy powiedzieć o jakimś pierwiastku Jej osobowości, który akurat w określony sposób na mnie działa:)
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Beata Brzezicka:
Ja obstawiam na promieniowanie duszy. Ciekawe jak objaśni to Łukasz? -:)))

Piekne okreslenie.:)
Ostatnio coraz silniej przemawia do mnie koncepcja, ze wszystkie zwiazki, w ktore wchodzimy sa karmiczne i to "cos" to energia, do zagospodarowania ktorej dana para jest sobie nawzajem niezbedna.
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
Beata Brzezicka:
Ja obstawiam na promieniowanie duszy. Ciekawe jak objaśni to Łukasz? -:)))

Piekne okreslenie.:)
Ostatnio coraz silniej przemawia do mnie koncepcja, ze wszystkie zwiazki, w ktore wchodzimy sa karmiczne i to "cos" to energia,
do zagospodarowania ktorej dana para jest sobie nawzajem
niezbedna.

Nie umiałam tego nazwać, ale tak to chyba czuję...-:))))
Link do wypowiedziLink
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Tak...to jest właśnie to "coś" co łączy ze sobą ludzi w pary...ale na "to" składa się wiele czynników dlatego ciężko z definiowaniem. Zresztą coś czego nie da się oprawić w ramki jest dla nas atrakcyjniejsze:)
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Łukasz Wojcieski:
Tak...to jest właśnie to "coś" co łączy ze sobą ludzi w pary...ale na "to" składa się wiele czynników dlatego ciężko z definiowaniem. Zresztą coś czego nie da się oprawić w ramki
jest dla nas atrakcyjniejsze:)

No ale jeśli to "coś" jest karmiczne...
...to nie powinniśmy odczuwać zalu, kiedy ktoś odchodzi, tylko wdzięczność, że był! -:)))
Link do wypowiedziLink
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

No ale jeśli to "coś" jest karmiczne...
...to nie powinniśmy odczuwać zalu, kiedy ktoś odchodzi, tylko wdzięczność, że był! -:)))

Pięknie powiedziane ale chyba jeszcze nie jestem na takim poziomie żeby tak odczuwać...może przyjdzie z czasem chociaż ciężko mi to sobie wyobrazić:)
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Beata Brzezicka:
No ale jeśli to "coś" jest karmiczne...
...to nie powinniśmy odczuwać zalu, kiedy ktoś odchodzi, tylko wdzięczność, że był! -:)))

No tak. I zwykle, jesli jest sie choc w miare myslacym, nie nalezy sie grona permanentnie rozgoryczonych wszystkim i wszystkimi, kiedy czas zasklepi zadrasniecie na naszym "ego" spowodowane rozstaniem i po kolei umra w nas optymizm, milosc i nadzieja, wtedy juz powinno byc mozliwe cos takiego odczuc.Aneta S. edytował(a) ten post dnia 27.06.09 o godzinie 18:57
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
Beata Brzezicka:
No ale jeśli to "coś" jest karmiczne...
...to nie powinniśmy odczuwać zalu, kiedy ktoś odchodzi, tylko wdzięczność, że był! -:)))

No tak. I zwykle, jesli jest sie choc w miare myslacym, nie nalezy sie grona permanentnie rozgoryczonych wszystkim i wszystkimi,
kiedy czas zasklepi zadrasniecie na naszym "ego" spowodowane rozstaniem i po kolei umra w nas optymizm, nadzieja i milosc,
wtedy juz powinno byc mozliwe cos takiego odczuc.

Z tym, że miłość nie umiera...
Poza tym - OK !
-:)))
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Beata Brzezicka:
Z tym, że miłość nie umiera...

Nie umiera???
Nie strasz mnie, prosze.
Nieszczesliwe milosci musza umrzec, zeby opuszczeni ludzie mogli zyc. Czy to nie warunek konieczny?

"Żeby przetrwać, musisz nauczyć się żyć bez niczego. Pierwszy umiera optymizm, po nim miłość, na końcu nadzieja. Mimo to musisz trwać. Jeślibyś zapytał, po co, odrzekłabym, że nawet bez tych fundamentalnych wspaniałych rzeczy, bez tej gorejącej krwi w arteriach, zostaje w życiu, w jednym dniu, dostatecznie wiele, by uczynić je cennym, ważnym, pasjonującym. Jak mam bez Ciebie żyć? Umieszczam Cię w muzeum mego serca, które często zwiedzam, sycąc Tobą zmysły aż do bólu, zanim na noc zamkną podwoje.."- "Zaślubiny patyków" J. CarrollAneta S. edytował(a) ten post dnia 27.06.09 o godzinie 19:06
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
Beata Brzezicka:
Z tym, że miłość nie umiera...

Nie umiera???
Nie strasz mnie, prosze.
Nieszczesliwe milosci musza umrzec, zeby opuszczeni ludzie mogli
zyc. Czy to nie warunek konieczny?


Aj! Bo ja inaczej definiuję miłość! -:))))))

Miłość to jest to, co masz w środku! Miłość jest Bogiem, Duszą, Swiatłem, Nieśmiertelnością...

To co czujesz do drugiego człowieka to jest inna miłość. Tu się kłania ubogośćjęzyka polskiego niestety...

To samo słowo, a tak kolosalnie różne znaczenia...-:)))
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
Beata Brzezicka:
Z tym, że miłość nie umiera...

Nie umiera???
Nie strasz mnie, prosze.
Nieszczesliwe milosci musza umrzec, zeby opuszczeni ludzie mogli
zyc. Czy to nie warunek konieczny?

A w języku potocznym...tak! Jak najbardziej tak!!!

Toksyczne miłości powinny być wręcz leczone terapeutycznie, aby ludzie mogli zaznawać szczęścia i spełnionego życia.

I jak najbardziej umierają miłości, jak najbardziej zdrowieją dusze, jak najbardziej po wiośnie nadchodzi jesień i te pe...
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Beata Brzezicka:
Aj! Bo ja inaczej definiuję miłość! -:))))))

Miłość to jest to, co masz w środku! Miłość jest Bogiem, Duszą, Swiatłem, Nieśmiertelnością...

To co czujesz do drugiego człowieka to jest inna miłość. Tu się kłania ubogośćjęzyka polskiego niestety...

To samo słowo, a tak kolosalnie różne znaczenia...-:)))

W tym kontekscie to sie zgadzam.:)

BTW ten sam autor pisze w innym miejscu:

“... żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza-wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw...“ - “Poza ciszą”
Link do wypowiedziLink
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Aneta S.:
“... żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza-wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw...“ - “Poza ciszą”

No proszę! To mogłam o tym przeczytać, zamiast sama dochodzić po omacku? -:))))
Link do wypowiedziLink
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: kocham w nim/ niej.. ;)

Beata Brzezicka:
No proszę! To mogłam o tym przeczytać, zamiast sama dochodzić po omacku? -:))))

Moglas.:)))
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj