Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hubert S.:

ja jestem wylewny, i to za bardzo. Widocznie jestem kobietą,hmm :)

Ja tak samo, to jest straszne ;)

Może jakieś rady? ? ?

Napisz nam coś więcej o swoim problemie. W końcu wylewny jesteś :-)

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Paweł Niewiadomski:
Napisz nam coś więcej o swoim problemie. W końcu wylewny jesteś :-)
wiesz odczytalam to co napisales nieco negatywnie
ciekawe dlaczego

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Katarzyna P.:
Paweł Niewiadomski:
Napisz nam coś więcej o swoim problemie. W końcu wylewny jesteś :-)
wiesz odczytalam to co napisales nieco negatywnie
ciekawe dlaczego
No ciekawe. Dlatego że się różnimy psychicznie?

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

ja nie mam problemów ze swoim gadaniem, na codzien nie gadam zbyt wiele, ale z ciekawymi ludzmi mogę sobie nadawac godzinami i jest to całkiem przyjemna sprawa. Lepsze to niż być tłuczkiem, który potrafi postękiwać coś w stylu "no.. aha... no..ehe...".

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Paweł Niewiadomski:
Katarzyna P.:
Paweł Niewiadomski:
Napisz nam coś więcej o swoim problemie. W końcu wylewny jesteś :-)
wiesz odczytalam to co napisales nieco negatywnie
ciekawe dlaczego
No ciekawe. Dlatego że się różnimy psychicznie?
wiesz wlasciwie to kazdy z nas rozni sie psychicznie a nawet fizycznie nawet w obrebie tej samej plci (zaloze sie ze mam pieprzyki tam gdzie ty ich nie masz)
;)))

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Ja też nie mam problemu. I nie chodzi tutaj o mnie tylko o nią, oraz nie o rozmowy o "pogodzie" tylko na poważne tematy:-)

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

.Arkadiusz Banaś edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 22:39

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Pewnie nie czuje się dość bezpiecznie.

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

pewnie ma taki charakter

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
może to tylko Twoje domysły że coś jest źle, ewentualnie z Twojej strony coś jest nie tak? a może przyjmij do wiadomości że jest ok i daj sobie spokój?

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)
podobnych powiscidel w roznorakich formach jest miliony.
Od pamietnikow Casanowy (jeden z ekspertow/praktykow), po "Mezczyzni sa z Marsa, kobiety z Venus" Grzeczne dziewczynki ... itd. itp.

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)

człowieku, bez sensu...napiszesz, ktoś wrzuci do netu i wszyscy ściągną za free...my jesteśmy jak pijawki...potrafimy tylko ssać :)))

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)


MOze po prostu TAKA JEST ta dziewczyna. Nie wszyscy muszą się otwierać, bierz poprawkę, ze ona moze miec inną wizję związku lub w ogóle swiata.

I co to w ogóle za maniera, by wywalać swoje problemy na forum - sorry Arek, NIE czepiam się, mowie tylko, ze to juz chyba 4 osoba w tym tygodniu, która analizuje swoje osobiste problemy (z reguły dotyczące związku) tutaj na forum. Przeciez to BEZ SENSU kompletnie, to tak jakbys pytał, czy doprawić gulasz czosnkiem, papryką, lisciem laurowym czy moze i tym i tym + majerankiem, podczas gdy nikt tutaj nie wie jaki masz smak i co lubisz.

Ja w zasadzie wystrzegam się udzielania rad, no ale dobra: wypijcie 0,5 siwuchy lub 3 butelki wina (wedle uznania co kto lubi) i sobie pogadajcie szczerze, albo przeterenuj na niej hipnozę?? albo nie wiem, może przywiąż do kaloryfera na 2 tygodnie i nie dawaj jeść - wtedy się otworzy na pewno, powie Ci wszystko co zechcesz byleby dostała sucharka jakiegoś :)))

(dla wszystkich zbyt poważnych - to ŻART, uprzedzam wołami, bo juz rózne fochy tu widziałem)

pozdr.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Hubert S.:
Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)


MOze po prostu TAKA JEST ta dziewczyna. Nie wszyscy muszą się otwierać, bierz poprawkę, ze ona moze miec inną wizję związku lub w ogóle swiata.

I co to w ogóle za maniera, by wywalać swoje problemy na forum - sorry Arek, NIE czepiam się, mowie tylko, ze to juz chyba 4 osoba w tym tygodniu, która analizuje swoje osobiste problemy (z reguły dotyczące związku) tutaj na forum. Przeciez to BEZ SENSU kompletnie, to tak jakbys pytał, czy doprawić gulasz czosnkiem, papryką, lisciem laurowym czy moze i tym i tym + majerankiem, podczas gdy nikt tutaj nie wie jaki masz smak i co lubisz.

Ja w zasadzie wystrzegam się udzielania rad, no ale dobra: wypijcie 0,5 siwuchy lub 3 butelki wina (wedle uznania co kto lubi) i sobie pogadajcie szczerze, albo przeterenuj na niej hipnozę?? albo nie wiem, może przywiąż do kaloryfera na 2 tygodnie i nie dawaj jeść - wtedy się otworzy na pewno, powie Ci wszystko co zechcesz byleby dostała sucharka jakiegoś :)))

(dla wszystkich zbyt poważnych - to ŻART, uprzedzam wołami, bo juz rózne fochy tu widziałem)

pozdr.

no wreszcie jakis normalny glos, Ty to fajny facet jestes, ale nie bierz tego zbyt doslownie ;-)

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Hubert S.:
I co to w ogóle za maniera, by wywalać swoje problemy na forum - sorry Arek, NIE czepiam się, mowie tylko, ze to juz chyba 4 osoba w tym tygodniu, która analizuje swoje osobiste problemy (z reguły dotyczące związku) tutaj na forum.

Czepiasz się za wylewność, Hubercie Wylewny :-)Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 31.05.08 o godzinie 23:11

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

"...może przywiąż do kaloryfera na 2 tygodnie i nie dawaj jeść..."
To mi sie szczególnie podoba ;D

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Hubert S.:
Arkadiusz Banaś:
Hehehe... Jestem w związku z kobietą która nie może się przede mną otworzyć. Nawet jak coś jest nie tak i jest naprawdę źle nic mi nie powie, choć pytam się i próbuje rozmawiać. Wkurza się tylko o to że się pytam ;-/.
Mam pomysł. Napiszmy książkę "jak zrozumieć kobiety" oraz "jak zrozumieć faceta" i zbijmy majątek :D Sądząc po ilości postów na forum jest na to popyt ;-)


MOze po prostu TAKA JEST ta dziewczyna. Nie wszyscy muszą się otwierać, bierz poprawkę, ze ona moze miec inną wizję związku lub w ogóle swiata.

I co to w ogóle za maniera, by wywalać swoje problemy na forum - sorry Arek, NIE czepiam się, mowie tylko, ze to juz chyba 4 osoba w tym tygodniu, która analizuje swoje osobiste problemy (z reguły dotyczące związku) tutaj na forum. Przeciez to BEZ SENSU kompletnie, to tak jakbys pytał, czy doprawić gulasz czosnkiem, papryką, lisciem laurowym czy moze i tym i tym + majerankiem, podczas gdy nikt tutaj nie wie jaki masz smak i co lubisz.

Ja w zasadzie wystrzegam się udzielania rad, no ale dobra: wypijcie 0,5 siwuchy lub 3 butelki wina (wedle uznania co kto lubi) i sobie pogadajcie szczerze, albo przeterenuj na niej hipnozę?? albo nie wiem, może przywiąż do kaloryfera na 2 tygodnie i nie dawaj jeść - wtedy się otworzy na pewno, powie Ci wszystko co zechcesz byleby dostała sucharka jakiegoś :)))

(dla wszystkich zbyt poważnych - to ŻART, uprzedzam wołami, bo juz rózne fochy tu widziałem)

pozdr.
fajny zgadzam się:-)

konto usunięte

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

Paweł Niewiadomski:
Hubert S.:
I co to w ogóle za maniera, by wywalać swoje problemy na forum - sorry Arek, NIE czepiam się, mowie tylko, ze to juz chyba 4 osoba w tym tygodniu, która analizuje swoje osobiste problemy (z reguły dotyczące związku) tutaj na forum.

Czepiasz się za wylewność, Hubercie Wylewny :-)Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 31.05.08 o godzinie 23:11
ty też fajny :-)

Temat: Kobiety zamknięte w sobie...

o rany ten sucharek to mnie rozbroil :))))))))
tez bym powiedziala wszystko za sucharka juz nawet wczesniej niz po kilku tygodniach :)))))

Następna dyskusja:

Dlaczego kobiety o ciemnych...




Wyślij zaproszenie do