konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Elżbieta J.:
Poczytaj dokładnie, Beata dała odpowiedź kilkakrotnie.
Ja dostałem jedną. Po mojej wytłuszczonej wypowiedzi.
I od tego momentu, po 5 stronach bezsensownej pisaniny, było i tak za późno.
Bo jak zwykle, poleciała wczesniej osobistymi wycieczkami i obraxliwymi wypowiedziami.
Czyli dla mnie, w dalszym ciągu, gówniarzeria.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Tomasz M.:
Elżbieta J.:
Nie

Obrazek
...skoro tak ładnie prosisz :))

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Tomasz M.:
Elżbieta J.:
Nie

Obrazek
ten kociak zawsze mnie rozbraja :D

hahahaha ... no i łapki mi opadają :D

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Elżbieta J.:
Jacek K.:
Elżbieta J.:
A ja w opisanej sytuacji nie jestem ?
Szczerze mówiąc nie wiem. Bo raz zgadzasz się, że szkoda prądu faceta, kiedy kobiet go olewa a drugim razem piszesz, że szkoda prądu kobiety.
Oczywiscie, ze wyrwanym, bo nie uwzględniasz innych wypowiedzi z tej dyskusji.
Bo ja od początku chciałem wyjasnienia tego konkretnego zdania.
Jak zwykle sie nie dowiedziałem a jedynie otrzymywałem wyjasnienia "adwokatów".
A to gówniarzeria a nie dyskusja.
Poczytaj dokładnie, Beata dała odpowiedź kilkakrotnie.

Elu
a tak powaznie...
wiesz (i inni) jak bardzo zmienia się sytuacja - i dlaczego stworzył się problem - gdy porówna się te dwie interpretacje JEDNEGO PISANEGO tekstu?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Po to mamy język - i dar gadania - by sie dojęzyczać no nie? :)
Koszmar jakiś: już masz jerbę i piwo a domagasz się więcej??? :)))))))))))))
Oczywiście, że tak!)

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Beata B.:
Leszek N.:
Po to mamy język - i dar gadania - by sie dojęzyczać no nie? :)
Koszmar jakiś: już masz jerbę i piwo a domagasz się więcej??? :)))))))))))))
Oczywiście, że tak!)
Nie Beti... nie domagam sie więcej :)

... szczerze mowiąc.... ten temat okazał się powazniejszy niż myślałem na początku
Stało się to przypadkiem... spowodowało duzo nerów i kłótni... ale...
... warto było

Zadałem pytanie Eli... ale czy i Ty Beti wiesz - jak duża różnica wynikneła w naszym mysleniu - w założeniach - wiec jak mogliśmy dalej bez problemów rozmawiać na temat główny ? ... :)

.............
ale jesli chcecie bym zamknął sę już w tym temacie - dostosuję sie :)

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Beata Konczarek:
Coż sie dziwić, ze nie maja ochoty zaufać facetowi- przecież nie macie na czole napisane , który normalny, a który debil.
a wlasnie, ze maja:)))

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Dorota J.:
Beata Konczarek:
Coż sie dziwić, ze nie maja ochoty zaufać facetowi- przecież nie macie na czole napisane , który normalny, a który debil.
a wlasnie, ze maja:)))
noooo Dorota ....

nie wiem czy to z Twojej strony zart - ale przyjmuję że nie :)

i wierz mi albo nie - ale mimo, żes "duża" - urosłas w moich głazach :)

edit
... nawet jesli to zaufanie nie tyczy się mojej beznadziejnej osoby :)Leszek N. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 18:50
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:

Elu
a tak powaznie...
wiesz (i inni) jak bardzo zmienia się sytuacja - i dlaczego stworzył się problem - gdy porówna się te dwie interpretacje JEDNEGO PISANEGO tekstu?
Ja kiedyś napisalam jedno danie ktore zostało (przeciwnie niż w tym wypadku) wcisnięte w kontekst dyskusji i przez to mocno nadinterpretowane. I wiem jak mi było przykro gdy zostałam mocno zaatakowana i kilka razy musialam tlumaczyc, że "nie o to mi chodzilo".

W jednym zdaniu nie da sie zmieścić całości poglądów na dany temat dlatego warto dopytać i jeśli ktoś doprecyzuje lub rozwinie swoją wypowiedź to nie uznaję, że zmienił zdanie jak rękawiczki.

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Elżbieta J.:
Leszek N.:

Elu
a tak powaznie...
wiesz (i inni) jak bardzo zmienia się sytuacja - i dlaczego stworzył się problem - gdy porówna się te dwie interpretacje JEDNEGO PISANEGO tekstu?
Ja kiedyś napisalam jedno danie ktore zostało (przeciwnie niż w tym wypadku) wcisnięte w kontekst dyskusji i przez to mocno nadinterpretowane. I wiem jak mi było przykro gdy zostałam mocno zaatakowana i kilka razy musialam tlumaczyc, że "nie o to mi chodzilo".

W jednym zdaniu nie da sie zmieścić całości poglądów na dany temat dlatego warto dopytać i jeśli ktoś doprecyzuje lub rozwinie swoją wypowiedź to nie uznaję, że zmienił zdanie jak rękawiczki.

i super :)
mimo, że tu doszło do przepychanek i ostrych (niestety) kilku zdań - jednak spór został - rozwiązany ... i to jest pozytyw :)

... nawet jeśli niektórzy sa nadal naburmuszeni :)

... i zauważ - nadal rozmawiamy ! :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Zadałem pytanie Eli... ale czy i Ty Beti wiesz - jak duża różnica wynikneła w naszym mysleniu - w założeniach - wiec jak mogliśmy dalej bez problemów rozmawiać na temat główny ? ... :)
No ja czytam ten wątek już piętnasty raz i widzę jedno: niechcący uruchomiłam coś, czego się nie spodziewałam. To dlatego zabiło mnie zdumienie dlaczego pół narodu się zaangażowało w coś, czego nawet nie miałam na myśli...

I naprawdę bardzo starałam się zrozumieć siebie odwrotnie...Ale przy hipernadinterpretacji Jacka po prostu już mnie taki śmiech ogranął, że przestałam się wysilać.

I zgadzam się z Tobą całkowicie: jak ma się odmienne założenia (ja na to mówię "racje"), to nie da się w ogóle porozumieć!! Potrzebny jest tłumacz, młotek gumowy, głęboki oddech i duuuuuża chęć uznania, że możliwe jest iż ktoś mówi co innego, niż nam się wydaje, że mówi... Że po to dopowiada, tłumaczy, że widzi te odmienne założenia i nie chce się zgodzić na to, żeby ktoś mówił za niego i na dodatek nieprawidłowo.

Te odmienne założenia niestety są mi tak kompletnie obce, że choć już je zrozumiałam, to daję Ci słowo honoru: w życiu bym się nie wypowiadała w tak niemożliwej dla mnie sytuacji!! No chyba, że znów kompletnie nie będąc świadomą, że coś w kimś uruchamiam...

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Coż sie dziwić, ze nie maja ochoty zaufać facetowi- przecież nie macie na czole napisane , który normalny, a który debil.
a wlasnie, ze maja:)))
noooo Dorota ....
nie wiem czy to z Twojej strony zart - ale przyjmuję że nie :)

jak najbardziej napisalam to powaznie.

i wierz mi albo nie - ale mimo, żes "duża" - urosłas w moich głazach :)

jeszcze bardziej?:)))
waga pęknie:)))

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Beata B.:
Leszek N.:
Zadałem pytanie Eli... ale czy i Ty Beti wiesz - jak duża różnica wynikneła w naszym mysleniu - w założeniach - wiec jak mogliśmy dalej bez problemów rozmawiać na temat główny ? ... :)
No ja czytam ten wątek już piętnasty raz i widzę jedno: niechcący uruchomiłam coś, czego się nie spodziewałam. To dlatego zabiło mnie zdumienie dlaczego pół narodu się zaangażowało w coś, czego nawet nie miałam na myśli...

I naprawdę bardzo starałam się zrozumieć siebie odwrotnie...Ale przy hipernadinterpretacji Jacka po prostu już mnie taki śmiech ogranął, że przestałam się wysilać.
Nie tylko Jacka


I zgadzam się z Tobą całkowicie: jak ma się odmienne założenia (ja na to mówię "racje"), to nie da się w ogóle porozumieć!! Potrzebny jest tłumacz, młotek gumowy, głęboki oddech i duuuuuża chęć uznania, że możliwe jest iż ktoś mówi co innego, niż nam się wydaje, że mówi... Że po to dopowiada, tłumaczy, że widzi te odmienne założenia i nie chce się zgodzić na to, żeby ktoś mówił za niego i na dodatek nieprawidłowo.
Nawet przy dużych checiach - w takim wypadku nie dogada się dwoje - jesli nie znajdą błędu w "racjach"/założeniach - to logiczne :)

Te odmienne założenia niestety są mi tak kompletnie obce, że choć już je zrozumiałam, to daję Ci słowo honoru: w życiu bym się nie wypowiadała w tak niemożliwej dla mnie sytuacji!! No chyba, że znów kompletnie nie będąc świadomą, że coś w kimś uruchamiam...
Beata - ale moim zdaniem nie ma problemu :)
Przeciez własnie dzięki Twojej "pomyłce" - "niepomyłce" .... wyszły pewne prawdy na jaw :)
Ta dyskusyja - jesli ktoś powaznie na nia popatrzy - była bardzo pouczająca :)
Wazne - kto i co z niej wyciągnie :)

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Dorota J.:
Leszek N.:
Coż sie dziwić, ze nie maja ochoty zaufać facetowi- przecież nie macie na czole napisane , który normalny, a który debil.
a wlasnie, ze maja:)))
noooo Dorota ....
nie wiem czy to z Twojej strony zart - ale przyjmuję że nie :)

jak najbardziej napisalam to powaznie.

i wierz mi albo nie - ale mimo, żes "duża" - urosłas w moich głazach :)

jeszcze bardziej?:)))
waga pęknie:)))

:P
nie wierzę... :D
po fotce - którą wklejałas - wiem, że przesadzasz z tym "DUŻA" :P
a to - jak w moich oczach urosłas - dodaje Ci wielkości a odejmuje - kilogramów :)

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Beata B.:
I naprawdę bardzo starałam się zrozumieć siebie odwrotnie...Ale przy hipernadinterpretacji Jacka po prostu już mnie taki śmiech ogranął, że przestałam się wysilać.

Beatuś. To nie były nadinterpretacje a jedynie moje zrozumienie Twojego tekstu.
Jak sie okazało, nie ja jedyny tak przeczytałem.

Proponuje, na drugi raz, jeżeli sie nie zrozumiemy, to sobie wytłumaczyć. Nie robic, niepotrzebnych osobisr=tych wycieczek.

I przepraszam, za zbytnia czasami złosliwość.

Ale prosze również o nie wrzucanie mi na garba, wszystkich frustracji wynikających z dyskusji. nawet wyływających nie z moich tekstów.

Ale...przepraszam.

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Duza, tz, ze firma duza:))))

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Dorota J.:
a wlasnie, ze maja:)))
Beze mnie, niczego bys nie wiedziała :))))

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Dorota J.:
Leszek N.:
Duza, tz, ze firma duza:))))
:D
... no i wpadłem :D
wyszło na jaw, ze ja zawsze wszystko źle intrpretuję :D

.... ;)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Nie tylko Jacka
OK. Widzę Cię!:) (Wczoraj oglądałam "Avatara"!:)
Ja na pierwszą nadinterpretację nie zareagowałam, bo wydała mi się tak niedorzeczna, że nie do dyskutowania. Uśmiałam się do łez z wypowiedzi o 17:27..
Beata - ale moim zdaniem nie ma problemu :)
Przeciez własnie dzięki Twojej "pomyłce" - "niepomyłce" .... wyszły pewne prawdy na jaw :)
Ta dyskusyja - jesli ktoś powaznie na nia popatrzy - była bardzo pouczająca :)
Wazne - kto i co z niej wyciągnie :)
I przyznam Ci rację!:)) Dziś była tak doskonała lekcja, że dawno takiej nie było...

Jest też tak, że porozumienie nie zawsze jest możliwe. Tego też trzeba się nauczyć i zwyczajnie czasem poddać partię, żeby straty były niższe..:)

konto usunięte

Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...

Leszek N.:
Dorota J.:
Leszek N.:
Duza, tz, ze firma duza:))))
:D
... no i wpadłem :D
wyszło na jaw, ze ja zawsze wszystko źle intrpretuję :D

.... ;)

no! taki life:)))

Następna dyskusja:

A kiedy kobieta nie ma orga...




Wyślij zaproszenie do