Temat: Kobieta z przeszłością, meżczyzna po przejściach...
Beata Konczarek:
Leszek, bo według mnie to jest doszukiwanie się dziury, tam gdzie jej nie ma.
myślę, że się mylisz :)
bo choć wynik jest jednakowy, to ... to w tym przypadku jest jak w zadaniu marematycznym
x+x= 4
ale i y+z = 4 :)
wg Ciebie zmienne nie sa wazne ? ;)
...to dwa rózne działania... i w tym cała sprawa :)
I pomyśl jak kobiety na to moga reagować, bo po takim doszukiwaniu sie, to mnie (-kobiecie) opadają rece i rozmawiać sie odechciewa.
to doszukiwanie się "dziury w całym" to próba zrozumienia - co jest powodem problemu... tak często bywa w związku ... i jesli Ty uważasz, że zrozumienie powodu sporu to bzdura i rece Ci przy tym opadają.... to nie zazdroszczę Twojemu partnerowi
(nigdy nie możesz wiedzieć - co dla kogo ważnym a co nie waznym problemem... a nierozwiązaywane problemy - lubią się nawarstwiać i... mścić)
Wiec moze to nie sarkazm, a rezygnacja.
.. szybka ta rezygnacja :)
(...)
I gdybyś chcial/gdybyscie chcieli zauwazyc TEZ inny punkt widzenia, spostrzeglibyscie że Wasze postepowanie też moze zniechecac.
uuu wydaje mi się, że jesli poczytasz nasze wypowiedzi - znajdziesz i takie, w których znajdziesz i to, że jednak znajdywane były nie tylko przez Ciebie i Kolezanki pozostajace w "sporze" - te inne punkty widzenia
A jednak i ja, i inne panie po przejściach próbujemy (pomimo niemiłych komentarzy) przedstawić mój/nasz punkt widzenia.
Widzisz to?
ano widzę :)
... kolejny problem ;)
ja nie przedstawiałem tu swojego punktu widzenia a sposób w jaki zrozumiałem pewna konkretną wypowiedź - która sprawiła, ze moje wypowiedzi były poszły w konkretnym kierunku. Przyjąłem tę wypowiedź jako pewnego rodzaju "załozenie" ... czy to - zauwazyłas? :)