konto usunięte

Temat: Kłótnia

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Kiedy kobieta i mężczyzna kochają się prawdziwą miłością, to posiadają przestrzeń w której mogą się kłócić, wykrzyczeć swoją czarną stronę natury, swój gniew, pretensje do świata i do niego czy do niej...
i w tej przestrzeni nic się złego nie stanie..bo ochłoną i zobaczą jakie to było głupie i miałkie i potem porozmawiają spokojnie o problemach, które czasami mają wszyscy.
To jest przestrzeń, gdzie nikt nikogo nie musi udawać..to jest przestrzeń bycia sobą, nawet z tymi najgorszymi wadami dwojga.
Ale to przestrzeń którą każdy, prawdziwy związek buduje sam, czasami przez wiele lat.
Bez tej przestrzeni, każda kłótnia rozbija związek.
Bardzo dziękuję za Twojego posta - zgadzam się z tym, choć przyznaję, że zapomniałem o tym wymiarze. Do mnie to dużo bardziej przemawia, niż racjonalizacja (np.Nie każda kłótnia prowadzi do agresji), o której tyle czytałem w poprzednich postach (również tych wcześniejszych Ela - nic osobistego)
Jeszcze raz bardzo dziękuję:)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kłótnia

Co rozumiesz przez racjonalizację ?

konto usunięte

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Co rozumiesz przez racjonalizację ?
Oto kilka przykładów, sformułowań, które uważam za przykład racjonalizacji:
Pewnie, ale to sztuka :)
Dobra awantura oczyszcza atmosfere :)

kto sie czubi ten się lubi;)
czy naodwrót...:)
ja lubie się kłócić - chociażby dla sportu:)


Sprowadzając to do początku, to jest coś, co znamy chyba wszyscy z własnego życia: To on zaczął! lub To ona zaczęła!
Przykładem racjonalizacji jest dla mnie również Twoje podejście:
Kłótnia zaburza poczucie bezpieczeństwa ? Jeśli tak, to może poczucie bezpieczeństwa ma bardzo chwiejne podstawy ?
Sprytnie ukryte w pytaniu, to bardzo ładny zabieg, znam go:) Jednak, jak napisała Danusia: Kiedy kobieta i mężczyzna kochają się prawdziwą miłością, to posiadają przestrzeń w której mogą się kłócić.
I tu wg mnie tkwi sedno - przestrzeń, w której można wykrzyczeć swoją czarną stronę natury, swój gniew, pretensje do świata i do niego czy do niej... - mówiąc o sobie szczerze - to nie dla sportu, nie dla oczyszczenia atmosfery, a dla mnie - bo mam swoją ciemną stronę i czasami trudno mi ze sobą wytrzymać. I wtedy bez znaczenia jest, jakie podstawy ma moje poczucie bezpieczeństwa, bo dzięki przestrzeni, buduję je sam. Przecież mój krzyk, jak krzyk dziecka jest niczym innym, jak poczuciem zagrożenia:)
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Robert Kuba(z) Nowakowski:
Jeszcze raz bardzo dziękuję:)
Dziekuję Robercie za twoje słowa.
Jestem już ponad 30 lat szczęśliwą mężatką, choć życie mnie i mężowi nie szczędzi ciosów.
Wiem jakie rafy i trudności czekają na każdy związek i co należy czynić, aby nie dać się ..pokonać..życiu.
Dlatego napisałam te słowa i widzę jak młode (i nie tylko) pokolenie nie umie budować tej..PRZESTRZENI.. w związku.
W budowaniu tego azylu - przestrzeni najwiekszą rolę odgrywają kobiety..i tu dzieje się coś niedobrego.
Dlaczego młode kobiety tego nie robią ? Czy im matki nie przekazały jakie to jest ważne ?
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kłótnia

Związek tworzą dwie osoby i dwie osoby muszą zbudowac przestrzeń o której piszesz Danusiu. Nie wiem dlaczego według Ciebie kobiety ponoszą za nią wiekszą część odpowiedzialności. Ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam.

konto usunięte

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Związek tworzą dwie osoby i dwie osoby muszą zbudowac przestrzeń o której piszesz Danusiu. Nie wiem dlaczego według Ciebie kobiety ponoszą za nią wiekszą część odpowiedzialności.
Ela - tu w ogóle nie chodzi o to kto powinien? Słowa Danusi odbieram jako coś, co pisze z własnej perspektywy - wymaga najpierw od siebie:) I całkowicie się z nią zgadzam - każdy w związku sam buduje przestrzeń dla partnera. Jeżeli w którymś momencie odmawia mu prawa do wyrażenia "swojej ciemnej strony" redukuje przestrzeń, ale już nie partnera - tylko związku.
Ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam.
Masz prawo, choć dla mnie to już jest przejaw tego, o czym pisałem wyżej:
to on zaczął! :))) Tak można w nieskończoność, tylko PO CO?
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Związek tworzą dwie osoby i dwie osoby muszą zbudowac przestrzeń o której piszesz Danusiu. Nie wiem dlaczego według Ciebie kobiety ponoszą za nią wiekszą część odpowiedzialności. Ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam.
Elżbieto, jak najbardziej masz rację. Związek budują oboje.
Elżbieto jednak pamiętajmy..to my ..KOBIETY..wymyśliłyśmy instytucję związku.
Mężczyźni wcale nie są chętni do wyzbycia się całkowitej wolności, a związek narzuca pewne ograniczenia. Nawet tego powodu powstają napięcia między dwojgiem. I dlatego to ..MY KOBIETY..musimy zadbać o to aby zamiast wolności (z kwiatka na kwiatek) woleliby tę naszą wspólną ..PRZESTRZEŃ..miłości, poczucia bezpieczeństwa, wybaczania i właśnie tego ujawnienia i zrozumienia ciemniejszych stron charakteru obojga...bez obawy naruszenia silnych podstaw związku.
Od tysięcy lat to ..KOBIETY..mają najważniejszą rolę w budowaniu atmosfery i przestrzeni w związku. Moim zdaniem obecnie młode kobiety zostały zdominowane przez informacje modnych pisemek, mediów, gwiazdeczek...i nie chcą budować tych przestrzeni..dlatego są często same..
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kłótnia

Robert Kuba(z) Nowakowski:

Ela - tu w ogóle nie chodzi o to kto powinien? -
Tez tak uważam , A slowa Danusi odbieram jako "kobieta powinna" I z tym sie nie zgadzam :)

(...właśnie Danusia powyżej potwierdza,że dobrze odebrałam jej słowa :))
Masz prawo, choć dla mnie to już jest przejaw tego, o czym pisałem wyżej:
to on zaczął! :))) Tak można w nieskończoność, tylko PO CO?
Źle interpretujesz moje slowa. Takiego podejscia nie mam odkąd skonczyam podstawówkę ;)Elżbieta J. edytował(a) ten post dnia 17.01.09 o godzinie 12:08

konto usunięte

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Robert Kuba(z) Nowakowski:

Ela - tu w ogóle nie chodzi o to kto powinien? -
Tez tak uważam , A slowa Danusi odbieram jako "kobieta powinna" I z tym sie nie zgadzam :)
OK :) Masz rację.
Teraz jednak proponuję przyjrzeć się otaczającej rzeczywistości. Cz masz wrażenie, że częściej słyszysz "to on powinien" lub "to ona powinna" niż "[to ja powinienem/powinnam?
Źle interpretujesz moje slowa. Takiego podejscia nie mam odkąd skonczyam podstawówkę ;)
Z mojej wiedzy wynika, że niewiele się różnimy - to ciągle w nas jest. Ciągle przeciągamy linę w związku i szukamy usprawiedliwień, choć najprościej byłoby ją puścić, a nagromadzone emocje uwolnić w PRZESTRZENI MIŁOŚCI zamiast się kłócić.
Tak widzę idealny związek:) Taki uczę się być, choć ciemne strony osobowości też się ujawniają - są i już, tak samo, jak były w podstawówce:)
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Tez tak uważam , A slowa danusi odbieram jako "kobieta powinna" I z tym sie nie zgadzam :)
Elżbieto..to nie do mnie odpowiedź, ale mój cytat..więc pozwolę sobie na co nie co.
Tak Elżbieto..jeśli kobieta nie chce być samotna i chce być szczęśliwa w związku ..to ONA powinna..
ON też powinien.
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Kłótnia

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Elżbieto, jak najbardziej masz rację. Związek budują oboje.
Elżbieto jednak pamiętajmy..to my ..KOBIETY..wymyśliłyśmy instytucję związku.
Mężczyźni wcale nie są chętni do wyzbycia się całkowitej wolności, a związek narzuca pewne ograniczenia. Nawet tego powodu powstają napięcia między dwojgiem. I dlatego to ..MY KOBIETY..musimy zadbać o to aby zamiast wolności (z kwiatka na kwiatek) woleliby tę naszą wspólną ..PRZESTRZEŃ..miłości, poczucia bezpieczeństwa, wybaczania i właśnie tego ujawnienia i zrozumienia ciemniejszych stron charakteru obojga...bez obawy naruszenia silnych podstaw związku.
Od tysięcy lat to ..KOBIETY..mają najważniejszą rolę w budowaniu atmosfery i przestrzeni w związku. Moim zdaniem obecnie młode kobiety zostały zdominowane przez informacje modnych pisemek, mediów, gwiazdeczek...i nie chcą budować tych przestrzeni..dlatego są często same..
To nie jest prawda. Od tysięcy lat... Równie dobrze można powiedzieć, że mężczyzna wymyślił instytucję związku, bo chciał mieć pewność, że dzieci kobiety są jego. Pewnie to skakanie z kwiatka na kwiatek przedstawiasz jako dobrą metodę na 'rozsiewanie genów', a wcale tak nie jest. Trzeba było 'przypilnować' kobiety, aby dzieci były tylko jego i że nie przyszedł następca, który te dzieci zabił i zrobił swoje.
A współczesny mężczyzna tak jak kobieta potrzebuje miłości, bliskości bezpieczeństwa w związku. Oni też potrafią budować atmosferę. Każdy ma swoją działkę w której jest dobry i tak się mozna ładnie uzupełniać.

konto usunięte

Temat: Kłótnia

Anka G.:
To nie jest prawda. Od tysięcy lat...
Masz rację. Są jednak badania antropologiczne, które szczegółowo obrazują i objaśniają "Dlaczego kochamy" (książka Kathrin Fisher)
A współczesny mężczyzna tak jak kobieta potrzebuje miłości, bliskości bezpieczeństwa w związku. Oni też potrafią budować atmosferę.
A niewspółcześni nie potrzebowali?! ONI vs. MY - jakieś schematy się ujawniają?
Każdy ma swoją działkę w której jest dobry i tak się mozna ładnie uzupełniać.
Może masz rację? Chociaż osobiście wolę pogląd, że jesteśmy całością zawsze, a z drugim człowiekiem tworzymy tylko większą całość. I właśnie do tego wzajemnego przenikania się chyba najbardziej potrzebujemy przestrzeni, MY, ludzie obojga płci :)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Kłótnia

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Elżbieta J.:
Tez tak uważam , A slowa danusi odbieram jako "kobieta powinna" I z tym sie nie zgadzam :)
Elżbieto..to nie do mnie odpowiedź, ale mój cytat..więc pozwolę sobie na co nie co.
Tak Elżbieto..jeśli kobieta nie chce być samotna i chce być szczęśliwa w związku ..to ONA powinna..
ON też powinien.
Wcześniej pisałaś,że głównie kobieta.. więc jakie ostatecznie jest Twoje zdanie ?
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Robert Kuba(z) Nowakowski:
w Ciągle przeciągamy linę w związku i szukamy
usprawiedliwień, choć najprościej byłoby ją puścić, a nagromadzone emocje uwolnić w PRZESTRZENI MIŁOŚCI zamiast się kłócić.
To może napiszę co w tej ..PRZESTRZENI MIŁOŚCI..można robić.
ONA
W zależności od charakeru
krzyczy, że jest zła, złośliwa, zazdrosna, że się wścieka, starzeje, że ON mógłby więcej dać z siebie, że za długo jest w pracy, że za bardzo u usmiecha się do tej nowej zołzy sekretarki..i wogóle i wogóle (może rzucić talerzem, ale nie w niego)..
ON
On najpierw słucha, stara się przytulić , uspokoić pełną gniewu i złości ukochaną..a potem mówi..
tak to moja wina, poprawię się, ale ty też mogłabyś zadbać trochę o siebie, być bardziej sexi, ugotować coś dobrego..uśmiechać się częściej..nie latać do psiapsiółek z każdą pierdółką..i stać się znowuż taka powabna jak wtedy, gdy cię poznałem
a wogóle to może będziemy mieć dzidziusia...
..
I teraz mogą rozmawiać spokojnie o wszystkim..bo ON wie, że nieświadomie sprawia jej ból, a ONA wie że nieświadomie przestała dbać o siebie i ich związek( a nowa sekretarka.. zołza się cieszy).
To taki śmieszny przykład..ale czasami sprawy są dużo poważniejsze i trudniejsze i szczerze wykrzyczane, wypowiedziane w tej..PRZESTRZENI..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 17.01.09 o godzinie 12:42
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Kłótnia

Robert Kuba(z) Nowakowski:
Anka G.:
To nie jest prawda. Od tysięcy lat...
Masz rację. Są jednak badania antropologiczne, które szczegółowo obrazują i objaśniają "Dlaczego kochamy" (książka Kathrin Fisher)
Są tez badania, które wykazują, że kiedyś istniał matriarchat i kobiety wcale nie 'zmuszały' mężczyzn do związków, a tworzyły 'komuny' kobiece.

Niektóre 'pierwotne kultury' jeszcze w XIX wieku nie wiedziały skąd się biorą dzieci i dlatego nie tworzyli związków i rodzin takich jak u nas, ale np. rodziny matrylinearne, gdzie rolę ojca spełniał brat matki. Były różne konfiguracje...
A współczesny mężczyzna tak jak kobieta potrzebuje miłości, bliskości bezpieczeństwa w związku. Oni też potrafią budować atmosferę.
A niewspółcześni nie potrzebowali?! ONI vs. MY - jakieś schematy się ujawniają?
Sięgając naprawdę daleko byliśmy zwierzętami, a zwierzęta mają mniej potrzeb niż człowiek.
Każdy ma swoją działkę w której jest dobry i tak się mozna ładnie uzupełniać.
Może masz rację? Chociaż osobiście wolę pogląd, że jesteśmy całością zawsze, a z drugim człowiekiem tworzymy tylko większą całość. I właśnie do tego wzajemnego przenikania się chyba najbardziej potrzebujemy przestrzeni, MY, ludzie obojga płci :)
Podoba mi się to co piszesz :) Chociaż logik spytałby, jak to możliwe, że skoro tworzysz cał9ość z kimś tworzysz ją większą ;) Ale rozumiem, że tu chodzi o spojrzenie na świat bardziej duchowe :)
Mam wrażenie, że jako ludzie (społeczeństwa) dojrzewamy w czasie. To co piszesz już zaczyna się realizować dla niektórych. Inni jeszcze muszą dojrzeć.
Ten temat mnie bardzo interesuje, bo czasami wydaje mi się być sprzeczne, bycie samodzielną jednostką i realizować się w związku. Możesz rozwinąć tą myśl o 'całościach' w kontekście naszego ziemskiego życia?
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Anka G.:
A współczesny mężczyzna tak jak kobieta potrzebuje miłości, bliskości bezpieczeństwa w związku. Oni też potrafią budować atmosferę. Każdy ma swoją działkę w której jest dobry i tak się mozna ładnie uzupełniać.
Aniu, ależ ja się z Tobą w tym zgadzam. Jednak to MY KOBIETY codziennie..budujemy ciepło w związku (razem z ukochanym).
Obecnie współczesne kobiety wpadły w pułapkę (według mnie).
Wpływ na to jak pachnie ..dom..jak lubicie w nim razem przebywać..ma przedewszystkim kobieta.
I zmęczony mężczyzna wracający z 10/12 godzinnej pracy nie może w domu zastać na.. dzień dobry.. złośliwego, brzydkiego i kłócącego się kocmołucha..

konto usunięte

Temat: Kłótnia

Danusia Kossakowska-Rydczak:
ON
On najpierw słucha, stara się przytulić , uspokoić pełną gniewu i złości ukochaną..a potem mówi.. tak to moja wina, poprawię się
(już bez tego "ale", bo to właśnie widzę, jako przeciąganie liny)
I teraz mogą rozmawiać spokojnie o wszystkim..bo ON wie, że nieświadomie sprawia jej ból,
I szczególnie za te słowa, kolejny raz wyrażam swoją wdzięczność:)
Zdarza mi się, że robię coś "źle". Zawsze wynika to jedynie z nieświadomości. Budda mówił, że ludzie nie są źli, tylko albo pomieszani, albo nie wiedzą.
Jeżeli jestem pomieszany - (potocznie IDIOTA) - to nie najlepiej świadczy o mojej partnerce, bo takiego sobie wzięła, bo sama taka też jest. Dlatego wybieram tą drugą opcję - nie wiem.
To samo dotyczy mojego postrzegania partnerki - być może ona też nie wie co mnie boli? Może czasami nawet zapomina? Zawsze zakładam jednak, że wynika to z nieświadomości, złą wolę wykluczam - przecież wolę widzieć siebie, jako kogoś, kto nie wie, niż IDIOTĘ :)
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Kłótnia

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Anka G.:
A współczesny mężczyzna tak jak kobieta potrzebuje miłości, bliskości bezpieczeństwa w związku. Oni też potrafią budować atmosferę. Każdy ma swoją działkę w której jest dobry i tak się mozna ładnie uzupełniać.
Aniu, ależ ja się z Tobą w tym zgadzam. Jednak to MY KOBIETY codziennie..budujemy ciepło w związku (razem z ukochanym).
Obecnie współczesne kobiety wpadły w pułapkę (według mnie).
Wpływ na to jak pachnie ..dom..jak lubicie w nim razem przebywać..ma przedewszystkim kobieta.
I zmęczony mężczyzna wracający z 10/12 godzinnej pracy nie może w domu zastać na.. dzień dobry.. złośliwego, brzydkiego i kłócącego się kocmołucha..
Ja nie chcę, aby mój facet, ani ja, żebyśmy pracowali po 12 godzin. W takich warunkach trudno jest stworzyć dobry związek. Nie przyjmuję tego przykładu ;)
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Elżbieta J.:
Wcześniej pisałaś,że głównie kobieta.. więc jakie ostatecznie jest Twoje zdanie ?
Elu, jesteśmy kobietami , a widzę, że się nie rozumiemy.
Powinność dla związku ma ONA i ON..ale każde z nich ma nie co inne zadania. Obecnie mówi się dużo o partnerstwie i że zadania są te same. To ..NIEPRAWDA..
To według mnie największe współczesne kłamstwo, powodujące rozpad związków lub ich brak (epoka singli). Zaznaczam, że te zadania są w sferze duchowej, mniej materialnej.
Ja nie lubię gotować, za to mój mąż robi to świetnie. Ja dobrze sprzątam..mój mąż..hm ..prawie dobrze
Ale to ja ciepłem, uśmiechem nadaję ton związkowi..To jest jak wspólny taniec, kiedy czasami depczemy sobie po palcach..ale za chwile wracamy znowuż do harmonijnego tańca..bo nam obojgu na tym zależy..
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Kłótnia

Anka G.:
Ja nie chcę, aby mój facet, ani ja, żebyśmy pracowali po 12 godzin. W takich warunkach trudno jest stworzyć dobry związek. Nie przyjmuję tego przykładu ;)
Anno..idzie kryzys i w większosci ludzie będą poświęcali się pracy, aby jej nie stracić..i co ..mają nie budować związków..bo ON/ONA pracuje 12 godzin ?
A jak staną się bezrobotnymi, bez pieniędzy na mieszkanie..to co ..każde pójdzie w swoją stronę ?
To wtedy właśnie ta silna ..PRZESTRZEŃ..da im siłę na pokonanie trudności.
Bo ŻYCIE to nie je bajka..



Wyślij zaproszenie do