Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Elżbieta J.:
Jacek Gajewski:
Tak. Jestem współwinny za rozpoad związku. I wiem, zę więcej błędów narobiłem ja czyli wina nie leży po środku. Ale wyłącznej odpowiedzialności za to nie ponoszę.

Własnie zaczęłam się zstanawiać....

Czy na pewno osoba która popełniła więcej błędów jest bardziej winna rozpadowi związku ?

Elżbieta, przepraszam, że wracam do Twojej wypowiedzi, ale jakoś cały czas chodzi mi ona po głowie. Czy chodzi również o "jakość", "wielkość" błędów, na przykład przysłowiowe "zdrada, kłamstwo vs. klapa od sedesu"? Ich częstotliwość, (nie)umiejętność przepraszania za nie, branie za nie odpowiedzialności lub nie, unikanie ich powtarzania? Pozwalanie sobie na błędy na zasadzie "Ty jeden - ja jeden"? Jeśli mogłabyś rozwinąć swoją myśl, byłbym wdzięczny. A nuż ciężar będzie mniejszy?
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

myślę, że dość istotne jest też to czy partnerzy mają nadal chęć pracy nad poprawą sytuacji, czy wierzą, że to ma jeszcze sens, czy chce popracować nad relacją, jeżeli chce to nawet duże "grzechy" mogą przyczynić się do umocnienia związku albo niepozorne mogą go rozwalić oststecznieBeata J. edytował(a) ten post dnia 29.04.09 o godzinie 14:42
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Jacek Gajewski:
Elżbieta J.:
Jacek Gajewski:
Tak. Jestem współwinny za rozpoad związku. I wiem, zę więcej błędów narobiłem ja czyli wina nie leży po środku. Ale wyłącznej odpowiedzialności za to nie ponoszę.

Własnie zaczęłam się zstanawiać....

Czy na pewno osoba która popełniła więcej błędów jest bardziej winna rozpadowi związku ?

Elżbieta, przepraszam, że wracam do Twojej wypowiedzi, ale jakoś cały czas chodzi mi ona po głowie. Czy chodzi również o "jakość", "wielkość" błędów, na przykład przysłowiowe "zdrada, kłamstwo vs. klapa od sedesu"? Ich częstotliwość, (nie)umiejętność przepraszania za nie, branie za nie odpowiedzialności lub nie, unikanie ich powtarzania? Pozwalanie sobie na błędy na zasadzie "Ty jeden - ja jeden"? Jeśli mogłabyś rozwinąć swoją myśl, byłbym wdzięczny. A nuż ciężar będzie mniejszy?
Beata trafnie zwróciła uwagę na chęć poprawy i chęć pracy nad związkiem.
Poza tym same błędy też nie zawsze jednoznacznie są błędami ponieważ jedna partnerka zarzuci Ci że zbyt wiele czasu poświęcasz pracy i zarabianiu kasy a inna że zbyt mało dbasz o stabilność finansową rodziny.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Katarzyna M.:
posłuchaj "Kolego" (wielką litera się pisze, tak z szacunku)
Szanowna Koleżanko postanowiłem Cię przeprosić za mój chwilowy rozstrój układu centralnego.
Zwróciłem Ci uwagę na trollowanie przez jeden Twój wpis a sam dziś zaśmieciłem kilka wątków na maksa... :/

Tak jak pisałem, że ludzie nie widzą własne błędy tylko czyjeś...
I w dodatku bywają egoistami- piszę w imieniu własnym...

Ale dałem plamy- wstyd...
Mam dobry humor więc nie patrzyłem co i gdzie...

Chyba brakuje na tym forum jakiś przyklejony wątek do pisania bzdur, żartów itd.? Taki do wszystkiego i niczego.
Bogdan Kobrzyński

Bogdan Kobrzyński Project Manager,
Getin Noble Bank

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Marta G.:
wina zawsze leży po środku....
nie zgadzam się...

konto usunięte

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Bogdan K.:
Marta G.:
wina zawsze leży po środku....
nie zgadzam się...

nie musisz:)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Spróbuję rozwiać niektóre Wasze wątpliwości.

Uważam, że nie jest istotne w ilu procentach jest która z stron winna lecz istotny jest sam fakt, by pozwolić przyjąć ku własnej świadomości, że winne ponoszą (przeważnie) OBIE strony a więc również i my.

Nic nie osiągniemy przeciąganiem sznurku w jedną czy drugą stronę lecz starajmy się przyjąć do świadomości, że mi sami również poczynajmy się do rozkładu partnerstw przez popełnianie w ich własnych błędów/win.

Kiedy będziemy tego świadomy jak i w stanie przyjąć to na swoich piersiach, dumie itd. dopiero wtedy jakby odsłonimy zasłonę nad naszą ciemniejsza stroną życia (charakteru) a tym samym pozwolimy by coraz więcej światła dochodziło do jego.

Świadomość popełniania przez nas błędów pozwoli nam zacząć odnajdywać ich a tym samym odblokujemy sobie drogę ku ich naprawieniu.
Im szybciej i z mniejszym oporem tego dokonamy tym mamy większą szanse, że w przyszłości te sami błędy popełniać nie będziemy, nie w ten sam sposób czy intensywnością.

Zarazem żyjąc z świadomością możliwości przez nas popełniania błędów jak i ich naprawianiem pozwoli nam być więcej otwartym na wiele tego jak: uwagi partnera, dyskusje, samokrytykę, szybsze zauważenie ewent. naszych nowych błędów itd., co w sumie powinno doprowadzić do zdrowszych i lepszych stosunków z naszymi partnerami a nawet z nami samymi a wszystko to w konsekwencji powinno zaowocować zdrowszymi, głębszymi, dojrzalszymi i dłuższymi związkami czego Wam wszystkim życzę z całego serca :)Benny K. edytował(a) ten post dnia 30.04.09 o godzinie 15:19
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Benny K.:
zgadzam się;
człowiek najczęściej kręci się w kółko i popełnia te same błędy ciągle, dopóki tego nie wychwyci to nawet nie jest tego świadom
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

Posunę się jeszcze dalej.

Według mnie osoby które są przekonane, że w swoich związkach nie popełnili żadnego błędu i nie ponoszą nawet najmniejszej winy za rozpad swoich związków NIE powinni sobie ani innym zawracać głowy czy zatruwać życia wchodząc w nowe "związki" póki nie zejdą z chmur na ziemie.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

póki nie zejdą z chmur na ziemie.
owszem, bo tylko utrwalają stare nawyki i pogłębiają problem
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

A PRZEDE WSZYSTKIM unieszczęśliwiają innych robiąc z siebie po raz enty ofiary losu i życia! :/

Bo to oni chodzącymi ideałami znów BIEDNI trafili na...
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

A totalna katastrofa to kiedy w ten swój "los" wciągną całkiem niewinne istoty: dzieci z takich "związków" bo przez swój egoizm i ślepotę emocjonalno-duchową robią z ich półsieroty które z góry były skazane na podzielenie losu z sprawcą który i tak prawdopodobnie do końca życia będzie za to obarczał nie siebie lecz w sumie jego ofiarę...

Może zbyt głęboko i ostro zajechałem ale taka jest rzeczywystość.
Może kogoś to przekona by szerzej otworzył oczy i umysł a może i nie.

Ślepota, głupota i egoizm zniszczyli miliony żyć na ziemi a niestety tak będzie najprawdopodobniej do końca świata...
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jesteś współwinny rozpadowy własnego partnerstwa? -DLA...

To jakie Ty błędy popełniłeś?



Wyślij zaproszenie do