konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

I wywaliłam faceta z domu. Mam juz dosyc, tego, ze jestem na 2 miejscu, ze decyzje podejmuje nie ze mna i nie w porozumieniu z matka tylko takie jak mamusia nakarze, to jest chore. Facet wydawał sie ideałem czuły, troskliwy i opiekunczy, nawet zgodzilam sie na przeprowadzke blizej mamusi bo mialo nam byc cudownie...a tym czasem moje zycie to koszmar....
Nie chce mi sie nawet walczyc, ale moze ktos tez miał taki przypadek i mnie rozumie...bo jak innym mowie, o tym to nie rozumieja i ja nie potrafie tego im wytlumaczyc, tak czy siak on tez problemu nie widzi :(
zrozumicie, pomóżcie...:(

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

jeśli on nie widzi problemu to nikt tu nie pomoże.

porozmawiaj z nią.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

ona nie widzi problemu zadnego, on ma byc na jej zawołanie i koniec, zreszta nie odzywam sie do niej
i ma robic on to co ona chceIka Madanowska edytował(a) ten post dnia 28.01.12 o godzinie 11:38

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
ona nie widzi problemu zadnego, on ma byc na jej zawołanie i koniec, zreszta nie odzywam sie do niej
i ma robic on to co ona chce
no to nie tędy droga... skoro o niego między sobą walczycie.

jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Katarzyna B.:
Ika Madanowska:
ona nie widzi problemu zadnego, on ma byc na jej zawołanie i koniec, zreszta nie odzywam sie do niej
i ma robic on to co ona chce
no to nie tędy droga... skoro o niego między sobą walczycie.

jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.
ona jest wazniejsza nawet od jego syna juz go wywaliłam
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
Katarzyna B.:
Ika Madanowska:
ona nie widzi problemu zadnego, on ma byc na jej zawołanie i koniec, zreszta nie odzywam sie do niej
i ma robic on to co ona chce
no to nie tędy droga... skoro o niego między sobą walczycie.

jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.
ona jest wazniejsza nawet od jego syna juz go wywaliłam

... no to współczuję.
Może teraz coś zrozumie, a jak nie to szkoda życia na rywalizację z ... teściową

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.
ona jest wazniejsza nawet od jego syna juz go wywaliłam
jeśli ona nie rozumie, że niszczy mu życie... to on się będzie miotał między Wami do końca świata.

wywaliłaś, ale szukasz pomocy... czyli nie do końca.

Ika, a może ktoś "obcy" by z nim pogadał? bo Ty, on i ona nie uciekniecie od emocji.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Katarzyna B.:
Ika Madanowska:
jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.
ona jest wazniejsza nawet od jego syna juz go wywaliłam
jeśli ona nie rozumie, że niszczy mu życie... to on się będzie miotał między Wami do końca świata.
juz nie bedzie

wywaliłaś, ale szukasz pomocy... czyli nie do końca.
chce wiedziec czy ja tez jestem winna, czuje sie winna , ze nie walcze

Ika, a może ktoś "obcy" by z nim pogadał? bo Ty, on i ona nie uciekniecie od emocji.
raczej nie ma kto bo niewiele osob o tym wie, tzn oni to widza ale maja to gdzies szczerze powiedziawszy a on nie widzi w tym nic złego

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Tłumaczyłąm, prosiłam, próbowałam sie z nią jakos zaprzyjaznic, potem oddalic, potem z nim sie kłóciłam, robiłam awantury itp...a on nic.....

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:

chce wiedziec czy ja tez jestem winna, czuje sie winna , ze nie walcze

Tego nie wiemy, znamy relację z jednej strony

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
Katarzyna B.:
Ika Madanowska:
jeśli ona jest ważniejsza, to ... się z tym pogodzisz albo go wygonisz.
ona jest wazniejsza nawet od jego syna juz go wywaliłam
jeśli ona nie rozumie, że niszczy mu życie... to on się będzie miotał między Wami do końca świata.
juz nie bedzie
chyba będzie nadal...

wywaliłaś, ale szukasz pomocy... czyli nie do końca.
chce wiedziec czy ja tez jestem winna, czuje sie winna , ze nie walcze
chcesz się zawalczyć na śmierć żeby sobie udowodnić, że jesteś bohaterem? czasami prawdziwe bohaterstwo to odpuścić...
Ika, a może ktoś "obcy" by z nim pogadał? bo Ty, on i ona nie uciekniecie od emocji.
raczej nie ma kto bo niewiele osob o tym wie, tzn oni to widza ale maja to gdzies szczerze powiedziawszy a on nie widzi w tym nic złego
obcy obcy. specjalista. ktoś kto Was nie zna, nie weźmie czyjejś strony, bez emocji z Wami pogada...
może spojrzenie z zewnątrz pomoże wszystkim zobaczyć sposób. albo się przekonać, że nie ma sposobu.

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
I wywaliłam faceta z domu. Mam juz dosyc, tego, ...a tym czasem moje zycie to koszmar....
Nie chce mi sie nawet walczyc, ale moze ktos tez miał taki przypadek i mnie rozumie...
Ja miałam taki "przypadek", to nieuleczalne uwierz, szkoda Twojego czasu, ja nie wierzę w cudowne przemienienia Pańskie. Zamknij ten rozdział i rozejrzyj się dookoła...za kimś kto potrafił w odpowiednim czasie odciąć pępowinę. Powodzenia :)
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Mój mąż pracował u swoich rodziców, był z nimi związany materialnie i mentalnie.
Pozwolili mu mieć zonę, zeby nie odstawał od rówieśników.

Byłam dobra dopóki byłam im podporządkowana, ale ja nie potrafiłam sie podporządkować.
Problemy zaczeły się kiedy wyprowadziliśmy się od nich i postanowiliśmy wyrwmontować SWOJE mieszkanie. Okazało się ze mieszkamy w slumsach (tak oni twierdzili i tak nastawiali naszą córkę).

Wtedy doszedł element rywalizacji, nie był wypuszczany z pracy przed 21, a jesli miałam jakieś prośby np przed swietami, zjawiała sie delegacja, by postawić mnie do pionu.
Byłam przedmiotem, który miał sprawić, ze syn miał mieć dom, ale ten przedmiot miał służyć RODZINIE.

Po 12 latach miałam dosyć, podobnie jak Iwona wywaliłam go z domu.
I wyobraźcie sobie, jego nowa zona ma z niego najlepszego meża pod słoncem- odszedł od rodziców.

Cały czas zastanawiałam się co ja robiłam "nie tak" i nie potrafie odpowiedzieć.

Zarabiałam, bo on nie dostawał pensji, ja zajmowałam się domem, bo on wracał do domu po 21.
Teraz pracuje, wraca do domu- jednak potrafi.

Są jakieś czynniki, które powodują ze facet jest normalny i są czynniki ze jest kretynem.
Ten sam człowiek potrafi być taki i taki. Najlepiej widać, ze czynnikiem decydującym jest kobieta.
zabijcie mnie, ale nie wiem co robiłam źle.
Jarosław Miłaszewicz

Jarosław Miłaszewicz rzecz w tym, że
rzecz na rzeczy..

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
I wywaliłam faceta z domu. Mam juz dosyc, tego, ze jestem na 2 miejscu, .
Powiem Ci jak mężczyzna...
Albo on zrozumie ,że partnerkę w życiu ma się jedną.. albo nie zawracaj sobie nim głowy..
Mężczyzna kiedy dorasta.. przestaje być facetem , a staje się mężczyzną.
Odpowiedzialnym i dbającym o związek.
Chcesz ratować marzenie ?
Czy chcesz żyć realnie..
Jeśli on nie rozumie ,że czas dorosnąć.. to on ma spory problem.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Beata Konczarek:
Cały czas zastanawiałam się co ja robiłam "nie tak" i nie potrafie odpowiedzieć.
nic. czasami pierwsza nieudana "próba" uświadamia, że nie chcemy już powtarzać błędów.

to nie twój błąd. to on się nauczył.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Beata Konczarek:
zabijcie mnie, ale nie wiem co robiłam źle.

Mam dobre i złe wieści..:)

Zaczynam od dobrej: nic nie robiłaś źle.:)

A teraz zła: czasem jest tak, że pierwsza poważna relacja idzie "na straty", jest poligonem doświadczalnym, takim "piecem hutniczym" do wypalania dorosłej osobowości.

Jak ludzie nie przetrwają procesu "wypalania", to są "twórcami" dla następnej osoby.

Trochę na zasadzie: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.:)
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Katarzyna B.:
Ika Madanowska:
Ika, a może ktoś "obcy" by z nim pogadał? bo Ty, on i ona nie uciekniecie od emocji.
raczej nie ma kto bo niewiele osob o tym wie, tzn oni to widza ale maja to gdzies szczerze powiedziawszy a on nie widzi w tym nic złego
obcy obcy. specjalista. ktoś kto Was nie zna, nie weźmie czyjejś strony, bez emocji z Wami pogada...
może spojrzenie z zewnątrz pomoże wszystkim zobaczyć sposób. albo się przekonać, że nie ma sposobu.
Żeby szukać, lub zgodzić się na pomoc "obcego" trzeba poczuć w sobie potrzebę tej pomocy.
Trzeba zobaczyć problem z którym nie sobie nie radzę. Skorzystanie dla "świętego spokoju" problemu nie rozwiąże, a z tego co Ika pisze wynika, że oni problemu nie widzą.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Witold S.:
Żeby szukać, lub zgodzić się na pomoc "obcego" trzeba poczuć w sobie potrzebę tej pomocy.
Trzeba zobaczyć problem z którym nie sobie nie radzę. Skorzystanie dla "świętego spokoju" problemu nie rozwiąże, a z tego co Ika pisze wynika, że oni problemu nie widzą.

jeśli nie widzą to i tak nie pójdą po pomoc. szukanie rozwiązań bez potrzeby ich rozwiązania nie ma sensu. a będzie niepotrzebnym bólem.

o teściowej u obcego nie piszę, bo (na podstawie słów Iki) ona nie widzi i nie zobaczy. gra na przewagi i jej wygrana jest ważniejsza od życia, szczęścia, zdania syna... porządziła sobie i "wygrała". może sobie teraz otrąbić zwycięstwo. słyszę "a nie mówiłam!"

piszę o nim... jeśli chce wrócić. żadne rozmowy z bliskimi nie pomogą, bo każdy będzie się czuł atakowany, jeżył i rozmowa utonie w pretensjach. obcy, jeśli umie być bezstronny, może pozwolić się wygadać, zobaczyć inaczej i dogadać.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Beata B.:
Beata Konczarek:
zabijcie mnie, ale nie wiem co robiłam źle.

Mam dobre i złe wieści..:)

Zaczynam od dobrej: nic nie robiłaś źle.:)

A teraz zła: czasem jest tak, że pierwsza poważna relacja idzie "na straty", jest poligonem doświadczalnym, takim "piecem hutniczym" do wypalania dorosłej osobowości.

Jak ludzie nie przetrwają procesu "wypalania", to są "twórcami" dla następnej osoby.

Trochę na zasadzie: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.:)
To nie są złe wiesci, chociaz moze odrobinę.
Źle zrobiłam, ze nie wyartykułowałam swoich potrzeb zanim nastał moment, ze miałam go gdzieś- moze daloby się cos uratować gdybym wcześniej zareagowała, ale się bałam. Teraz to wiem i zawsze stawiam sprawę jasno.

A w zasadzie nie są to złe wieści, bo swiadczą ze ludzie jednak potrafia się uczyc. Ja nie mogłam z nim już być. Dla nas nie było juz szansy.

konto usunięte

Temat: Jestem z "mamisynkiem"

Ika Madanowska:
I wywaliłam faceta z domu. Mam juz dosyc, tego, ...

co by się nie działo.. teraz jego ruch. od tego będzie zależał kolejny twój.

Następna dyskusja:

Witam:) jestem nowa




Wyślij zaproszenie do