Mariola G. Nieważne, Budżetówka
Temat: Jeden ze sposób zakończenia romansu niewiernej żony.
Mam męża i dziecko - do dzisiaj miałam też tego drugiego. Poznałamgo na szkoleniu. Niesamowicie ciągnęło nas do siebie fizycznie -
pomimo, że on też ma rodzinę. Broniłam sie przed tym, dążył do
spotkań, prosił ... I stało się. Zdradziłam. I nie, nie żałuję.
Podziw w jego oczach, dążenie do spotkań, czułe smsy... Znowu
zaczęłam czuć się kobietą. Mój mąż od dawna widzi we mnie tylko
matkę swego dziecka i sprzataczkę, ew raz na jakiś czas kochankę.
Seks z kochankiem był wspaniały - może nie był tak obdarzony przez
naturę jak mój mąż, ale nadrabiał to wigorem i umiejętnościami. Miał
to być związek czysto fizyczny - wiedzieliśmy, że nie rozwalimy
naszych małżeństw i dotychczasowego życia.
Dzisiaj mnie zostawił. Smsem. Prosiłam, by tego nie robił bo to dla
mnie trudny okres - straciłam przyjaciela w wypadku. Odpisał, że
jemu też życie wali się na głowę i nie może mi pomóc. Wykasowałam go
z telefonu, ale z myśli nie mogę. Siedzę w robocie i wyję z bólu.
Boli to, jak mnie potraktował! Myślałam, że nie jestem TYLKO
obiektem seksualnym. Dobrze nam się gadało, mieliśmy wspólną pasję -
motory, strzelectwo. Mieliśmy razem pojechać na zlot, iść na
strzelnicę. Zostawił mnie w taki sposób ... Wiedziałam, że wiecznie
to nie będzie trwało i kiedyś się skończy, ale liczyłam na
bardziej "cywilizowane" zakończenie. Nie mogę mu tego darować ale
czuję, że gdyby chciał sie znowu spotkać - poleciałabym jak na
skrzydłach, łamiąc swoje zasady.
Chciałam się wyżalić - nie mam już mojego przyjaciela, tylko to
forum mi do tego zostało. Boję się, że nie wytrzymam tego bólu,
straciłam moich dwoch męźczyzn - przyjaciela i kochanka. Mam głupie
mysli ...