Temat: Jaką macie receptę na udane małżeństwo/związek?
Nasi dziadkowie, rodzice, ciotki itd to zupełnie inne pokolenie.
Ja wolałabym się skupić na znajomych i niestety widzę trend malejący...... Wszystkie moje koleżanki są po rozwodach i ich kolejne związki także nie rokują najlepiej. Stąd moje pytanie.
Sorry, ale dla mnie to totalne brednie!
Rodzice, Dziadkowie... to jest przykład do którego mamy równać, a nie zgadzać się na płytkość relacji kolegów koleżanek, skaczących co chwila z kaiwtka na kwiatek i innych dziwnych osobliwości.
Związek to trud wspinania się WSPÓLNIE. Jeśli ktoś za wszelką cene jak w Dniu Świra wymaga by co chwila potwierdzić, że Moja jest tylko racja!!
Moi Rodzice są razem 29lat - to jest przykład
Mój Dziadek, w momencie, gdy Babcia zaczęła niedomagać brał na siebie cały trud, chroniąc Rodzinę (Swoje Córki wraz z rodzinami), aby mogły żyć w pełni, a nie przejmować się problemami. I zawsze, pomimo zranień ze strony chorej osoby, podkreślał, że jest na Najukochańsza Osoba.
TO JEST MOŻLIWE!!!!!!!!!!!
A żeby dostrzec trzeba patrzeć w szerszej perspektywnie, a nie zamykać się w świecie i czasie, gdzie jakiekolwiek zasady i normy za wszelką cene chcemy wyrugować z naszego życia!