Temat: Jak zapomniec?
Joe D.:
Może sednem sprawy jest zadanie sobie pytania: czy tak naprawdę
chcemy zapomnieć?
Dramatyzujesz, my dear :*
;)
A na powaznie to rozwiazanie jest TECHNICZNIE proste:
1. Nie zostawac sam na sam ze swoimi myslami i wspomnieniami.
2. Zajac sie praca/nauka/hobby (dobre sa cwiczenia fizyczne) NA FULL, na ostro, (zeby nie myslec)
3. (czesto wbrew sobie) nie byc smemu, tylko wciaz otaczac sie ludzmi (kontakt z nimi trzyma nas w psychicznych ryzach i zajmuje, zamiast tracic czas, energie i nerwy na wyplakiwaniu sie w poduche)
4. (czesto wbrew sobie) zaczac sie spotykac z innym czlowiekiem (ale nie zasadzie "klin klinem" i od razu wyladowac w lozku) - a nuz cos z tego wyjdzie? (znam MNOSTWO takich SZCZESLIWYCH zwiazkow)
5. o TAMTEJ osobie myslec w ten sposob: przypominac sobie niemile momenty, ponizajace, osmieszajace i czesto sobie to wyobrazac.
6 . (najwazniejsze) ODCZEKAC. Czas to zlodziej, ale leczy rany :))))
Wiem, wiem, ze teoretyzuje i ze to trudne.
Ale wiem tez, ze zajebiscie SKUTECZNE!!!!!!!
:)))