Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Tomasz "Tomik" M.:
To drugie, Benny, ciii ;)))
Aaa, mam Cię "malutki" ;)))

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Jacek Kornek:
Nie znam Twojej sytuacji, ale mysle, ze skoro corka Ci nie ufa, to w jakims stopniu sobie na to zasluzyles.
jasne ze tak. Tyle ze moim zdaniem robilem co mozliwe. Np. jak ma byc codziennie klotnia ostra, to chyba i dla dziecka (wtedy 4 letnie) lepiej zeby sobie ktos poszedl. A powodow ku temu bylo duzo wiecej
Uprzedzenia rowniez w ogromnym stopniu sa zalezne od nas samych. Ale, ja tez tak
kiedys mowilem jak Ty, teraz wiem, jak sam siebie oklamywalem.
ja wlasnie nie chcialem oklamywac siebie, ani innych. Dlatego tez odszedlem. Nie gniewam sie, bo wiem jak wiele jeszcze mozesz miec przed soba ;)
Mozesz mnie teraz oczywiscie obrazic, mnie to nie przeszkadza.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

To poco stanąłem w Twoją obronę? :/

Straciłem ponownie zaufanie do ludzi i nie wiem jak je odzyskać ;)

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Benny K.:
Mozna to rowniez nazwac ODPOWIEDZIALNOSCIA za wszystko - nie mylic z wina, konsekwencjami itd.
Sorki koleś ;) ale być odpowiedzialnym lub mieć kontrole nad wszystkim to jak karetka na sygnale bez pacjenta w środku ;)

powtarzam wiec: byc odpowiedzialnym za wszystko znaczy, miec kontrole nad wszystkim. I naturalna wypadkowa tego procesu jest zaufanie.
Tez kiedys lubialem miec zawsze "racje" ;)

Teraz wole logiczne argumenty

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
Jacek Kornek:
Nie znam Twojej sytuacji, ale mysle, ze skoro corka Ci nie ufa, to w jakims stopniu sobie na to zasluzyles.
jasne ze tak. Tyle ze moim zdaniem robilem co mozliwe. Np. jak ma byc codziennie klotnia ostra, to chyba i dla dziecka (wtedy 4 letnie) lepiej zeby sobie ktos poszedl. A powodow ku temu bylo duzo wiecej
Uprzedzenia rowniez w ogromnym stopniu sa zalezne od nas samych. Ale, ja tez tak
kiedys mowilem jak Ty, teraz wiem, jak sam siebie oklamywalem.
ja wlasnie nie chcialem oklamywac siebie, ani innych. Dlatego tez odszedlem. Nie gniewam sie, bo wiem jak wiele jeszcze mozesz miec przed soba ;)
Mozesz mnie teraz oczywiscie obrazic, mnie to nie przeszkadza.


Moze byc tak, ze dzieci inaczej przezywaja te tragedie, inaczej wspominaja, inaczej oceniaja ?
Choc , jak mi kiedys powiedziala bardzo madra pani, to wlasnie dzieci sa najszczersze w ocenach, bo nie sa jeszcze "wypaczone".

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Moze nie trzeba stawac w obronie innych, szczegolnie tych, co sami to potrafia.
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

A może wyjaśnij co masz na myśli pisząc "kontrolę nad wszystkim", bo może to wcale nic strasznego ;).
Ja jestem np typem, którego nie da się kontrolowac i nie chciałabym musiec kontrolowac kogoś ciagle, zabiłoby mnie to chyba.

Ale jesli masz na myśli zwykła otwartośc, rozmawianie szczerze o wszystkim bez tajemnic to ja się jak najbardziej zgodzę.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Jacek Kornek:
Moze byc tak, ze dzieci inaczej przezywaja te tragedie, inaczej wspominaja, inaczej oceniaja ?
to nawet napewno. Ja tez mojego ojca nie chcialem znac. Choc gangsterem akurat nie byl. A moze i wlasnie dlatego ..
Choc , jak mi kiedys powiedziala bardzo madra pani, to wlasnie dzieci sa najszczersze w ocenach, bo nie sa jeszcze "wypaczone".
tu bym polemizowal - moja ex jest "rodowita Niemka", na wsi (duza chaupa itd) choc po studiach. Zrobili mojej malej porzadne pranie mozgu, zero szans dla obcego intruza .. ktory sie nie calkiem wywiazal z obowiazkow, oczekiwan ..

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
A może wyjaśnij co masz na myśli pisząc "kontrolę nad wszystkim", bo może to wcale nic strasznego ;).
Ja jestem np typem, którego nie da się kontrolowac i nie chciałabym musiec kontrolowac kogoś ciagle, zabiłoby mnie to chyba.

Ale jesli masz na myśli zwykła otwartośc, rozmawianie szczerze o wszystkim bez tajemnic to ja się jak najbardziej zgodzę.
to jedna ze skladowych owej wspomnianej kontroli "nad wszystkim". Oznacza to rowniez daleko idaca tolerancje (gdy zda sie to sensowne)
To tez np. umiejetnosc wylaczenia emocji, w danej sytuacji.
I mnostwo innych rzeczy, ktorych raczej nigdzie nie ucza. Mozna najwyzej u rodzicow i w dobrym otoczeniu (znajomi, ksiazki, filmy) troche podpatrzec.

Dodam ze sam nie jestem w tym mistrzem, mimo doglebnej dosc wiedzy :) Znam ludzi, ktorzy maja to calkiem przyzwoicie opanowane.

Ja mimo podeszlego wieku, nadal sie ucze :)) Rowniez tutaj ..
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
Jacek Kornek:
Choc , jak mi kiedys powiedziala bardzo madra pani, to wlasnie dzieci sa najszczersze w ocenach, bo nie sa jeszcze "wypaczone".
tu bym polemizowal

A ja jeszcze bardziej bo bardzo dużo wiem na ten temat szczególnie o praniu mózgu dzieciom przez... (dla tego się wcześniej wtrąciłem) ale zamknąłem ten niemiły dla mnie, mojego życia i partnerstwa temat.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Mieć kontrole nad wszystkim to jest bardzo silna broń która w nieodpowiednich rękach lub nieumiejętnie używana może zrobić spore spustoszenia w swoim i cudzym życiu a również może doprowadzić do stracenia zaufania u partnera więc ją odradzam.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Benny K.:
Czeslaw Kowalczyk:
Jacek Kornek:
Choc , jak mi kiedys powiedziala bardzo madra pani, to wlasnie dzieci sa najszczersze w ocenach, bo nie sa jeszcze "wypaczone".
tu bym polemizowal

A ja jeszcze bardziej bo bardzo dużo wiem na ten temat szczególnie o praniu mózgu dzieciom przez... (dla tego się wcześniej wtrąciłem) ale zamknąłem ten niemiły dla mnie, mojego życia i partnerstwa temat.
"pranie mozgu" chyba jest b. ze sztuka iluzji powiazane(?)
Choc sama owa sztuka, to jakby jeszcze wyzszy stopien wtajemniczenia (znam jednego koryfea w DE)

Wiec nie bede az tak bezczelny, zeby z samym mistrzem tutaj nad tym zbytnio debatowac ;))
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
Wiec nie bede az tak bezczelny, zeby z samym mistrzem tutaj nad tym zbytnio debatowac ;))
To masz fuksa bo już Cię chciałem zamienić w królika...

...duszonego w sosie ;)

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Benny K.:
Mieć kontrole nad wszystkim to jest bardzo silna broń która w nieodpowiednich rękach lub nieumiejętnie używana może zrobić spore spustoszenia w swoim i cudzym życiu a również może doprowadzić do stracenia zaufania u partnera więc ją odradzam.
to fakt. "Miec kontrole nad wszystkim" znaczy glownie nad tym, co w zasiegu naszej percepcji, naszego wplywu.
Tez wystarczajaco trudne, dla wielu czesto niemozliwe. W USA np.
w zeszlym miesiacu szalency zastrzelili ponad 50 osob. W DE w ciagu paru miesiecy tez kolo tego. W PL pewnie nie inaczej, tylko juz nie o wszystkim sie pisze.

Wielu ludzi ma problemy z samokontrola juz przy zwyklej pelni ksiezyca (siebie nie wylaczam) Nie mowiac o powazniejszych wplywach.
A wiec ogolnie mowiac, zaufanie jest rzecza wspaniala ;)

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Benny K.:
Mieć kontrole nad wszystkim to jest bardzo silna broń która w nieodpowiednich rękach lub nieumiejętnie używana może zrobić spore spustoszenia w swoim i cudzym życiu
chciales chyba powiedziec UMIEJETNIE (skutecznie) Benny(?)

o wlasnie, miec zaufanie w swoje i czyjes umiejetnosci! Czy to nie o to nam wszystkim glownie chodzi?

A nie: ufam komus, bo glupi Jas .. (!)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
A wiec ogolnie mowiac, zaufanie jest rzecza wspaniala ;)
I jak już napisał wcześniej jeden z kolegów jest to rzeczą bez której związek raczej nie obstanie. Chyba że się zejdą masochista z sadystą ;)

Ponieważ spodobały mi się współrozmówcy ;) teraz łaskawie zdradzę Wam ;))) że mieć zaufanie jest rzeczą trochę trudną do osiągnięcia ponieważ każdy z nas- no chyba że się zaczniemy licytować ;) kiedyś lub nadal oszukuje w jakikolwiek sposób partnera więc startując z tej pozycji, że się samemu okłamuję to logicznie biorąc i ta druga strona "musi" nas okłamiwać więc mamy powód by nie zaufać.

Błędne koło lub samobójcza bramka - jak ktoś woli.
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
to jedna ze skladowych owej wspomnianej kontroli "nad wszystkim".
Oznacza to rowniez daleko idaca tolerancje (gdy zda sie to sensowne)
To tez np. umiejetnosc wylaczenia emocji, w danej sytuacji.
I mnostwo innych rzeczy, ktorych raczej nigdzie nie ucza. Mozna najwyzej u rodzicow i w dobrym otoczeniu (znajomi, ksiazki, filmy) troche podpatrzec.

Dodam ze sam nie jestem w tym mistrzem, mimo doglebnej dosc wiedzy :) Znam ludzi, ktorzy maja to calkiem przyzwoicie opanowane.

Ja mimo podeszlego wieku, nadal sie ucze :)) Rowniez tutaj ..


Aaaaa, no to co innego.
Z tym się zgodzę.
Ja pracuję nad samokontrola, ale idzie mnie to trochę tak trochę siak ;).
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Benny K.:

Ponieważ spodobały mi się współrozmówcy ;) teraz łaskawie zdradzę Wam ;))) że mieć zaufanie jest rzeczą trochę trudną do osiągnięcia ponieważ każdy z nas- no chyba że się zaczniemy licytować ;) kiedyś lub nadal oszukuje w jakikolwiek sposób partnera więc startując z tej pozycji, że się samemu okłamuję to logicznie biorąc i ta druga strona "musi" nas okłamiwać więc mamy powód by nie zaufać.

Błędne koło lub samobójcza bramka - jak ktoś woli.


No tak - najpierw trzeba zaufac samemu sobie, a dopiero potem innym. Nawet niekoniecznie musi sie to wiazac z oszukiwaniem, chociaż to też prawda - jak już się kiedyś oszukiwało i zna wszelkie triki, to i z daleka sie je potem wyczuwa ;).
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
chciales chyba powiedziec UMIEJETNIE (skutecznie) Benny(?)
Nie lecz dokładnie jak napisałem.
o wlasnie, miec zaufanie w swoje i czyjes umiejetnosci! Czy to nie o to nam wszystkim glownie chodzi?
Ale to już chleb z innej pszenicy a nam tutaj chodzi o bułki z masłem ;)
A nie: ufam komus, bo glupi Jas .. (!)
A tu się pozwolę nie zgodzić z Tobą!
Jest to baaardzo cenna cecha/rzecz jeśli ją ktoś posiada.
Jeżeli nie potrafimy zaufać to lepiej byśmy pozostały synglami do końca życia zamiast go komuś (może niewinnemu) truć...

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Ja niestety mam duży problem z brakiem zaufania w ogóle do ludzi, a do partnera tym bardziej.Niestety zawsze bardzo cierpiały na tym moje związki:( Jak się domyślam ten brak zaufania wynika z braku pewności siebie,który też nie mam pojęcia skąd się wziął...Także jeszcze wiele przede mną do odkrycia...



Wyślij zaproszenie do