Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Da się zaufac komuś, tak z czasem? Powiedzmy, jeśli druga strona zbytnio się nie wysilała, żeby je zdobyc?

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Wiadomo jeśli jesteś emocjonalnym inwalidą ( tak kiedyś powiedział o mnie kumpel ) nie zaufasz już nigdy bezgranicznie.. ( może lepse będzie określenie "jak kiedyś" ).

To smutne, ale duuuuży wpływ na nasze obecne życie ma przeszłość, a kwestia zaufania doskonale to pokazuje.
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
Da się zaufac komuś, tak z czasem? Powiedzmy, jeśli druga strona zbytnio się nie wysilała, żeby je zdobyc?


Zależy co masz na myśli zdobyć zaufanie? Jeżeli np twój facet wychodzi z kumplami na piwo to czy warto się zastanawiać co on tam robi? poprostu trzeba zaufać, ale też musze się przyznać że my kobitki lubimy tworzyć drugie historie ;) i robimy pstryk i pojawia się tzw zazdrość ;)

Ale też jest na odwrót jak kobieta wychodzi, mężczyzna też poprostu musi zaufać.

Jeżeli nie ufasz facetowi zadaj sobie pytanie dlaczego ? A tak to cieszmy się sobą nawzajem i nie róbmy nie potrzebnych problemów.
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Maciej Michalczyk:
Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Wiadomo jeśli jesteś emocjonalnym inwalidą ( tak kiedyś powiedział o mnie kumpel ) nie zaufasz już nigdy bezgranicznie.. ( może lepse będzie określenie "jak kiedyś" ).

To smutne, ale duuuuży wpływ na nasze obecne życie ma przeszłość, a kwestia zaufania doskonale to pokazuje.

Ktoś mi kiedyś powiedział że ludzie których dopiero co poznaliśmy nie są winni że ktoś nas kiedyś tam zranił, więc nie wsadzajmy wszystkich do jednego wora i trzeba dawać im szanse :)
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Maciej Michalczyk:
Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Wiadomo jeśli jesteś emocjonalnym inwalidą ( tak kiedyś powiedział o mnie kumpel ) nie zaufasz już nigdy bezgranicznie.. ( może lepse będzie określenie "jak kiedyś" ).

Hm to w takim razie jeśli potrafi się zaufac innym osobom, to nie jest (jeszcze) zupełne inwalidztwo, tylko taka "lżejsza grupa" ;)).

To smutne, ale duuuuży wpływ na nasze obecne życie ma przeszłość, a kwestia zaufania doskonale to pokazuje.

No tak, ale przecież ludzie idą dalej, nawet po solidnych przeżyciach.
Bez zaufania nie da się chyba życ, no chyba że coś w stylu "ja sobie a ty sobie", ale do tego trzeba miec odpowiednią osobowośc.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Sylwia Skalska:
Maciej Michalczyk:
Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Wiadomo jeśli jesteś emocjonalnym inwalidą ( tak kiedyś powiedział o mnie kumpel ) nie zaufasz już nigdy bezgranicznie.. ( może lepse będzie określenie "jak kiedyś" ).

To smutne, ale duuuuży wpływ na nasze obecne życie ma przeszłość, a kwestia zaufania doskonale to pokazuje.

Ktoś mi kiedyś powiedział że ludzie których dopiero co poznaliśmy nie są winni że ktoś nas kiedyś tam zranił, więc nie wsadzajmy wszystkich do jednego wora i trzeba dawać im szanse :)

Zgadzam się w zupełności z Tobą, problem w tym że nie możemy sobie poowiedzieć "Ok, teraz zaufam" - z resztą z drugiej strony to też może być kwestia poznania odpowiedniej osoby..
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Sylwia Skalska:

Zależy co masz na myśli zdobyć zaufanie? Jeżeli np twój facet wychodzi z kumplami na piwo to czy warto się zastanawiać co on tam robi? poprostu trzeba zaufać, ale też musze się przyznać że my kobitki lubimy tworzyć drugie historie ;) i robimy pstryk i pojawia się tzw zazdrość ;)

No nie, to trochę bardziej skomplikowana sprawa, zazdrośc o zwykłe wyjście na piwo to już jest chorobliwa, ja w sumie miałam na myśli tylko nieufnośc, czyli tak jakby pierwszy poziom do zazdrości, który niestety pewnie wcześniej czy później przekształca się w coś chorobliwego....
Chyba my kobiety jesteśmy trochę bardziej skomplikowane niż faceci ;)) i kiedy w powietrzu jest wiele niedopowiedzeń, zatajeń, niewyjaśnionych spraw, róznych wersji jednej sytuacji itp, itd to reagujemy inaczej niz faceci i stąd wynika mnóstwo problemów...
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Maciej Michalczyk:

Zgadzam się w zupełności z Tobą, problem w tym że nie możemy sobie poowiedzieć "Ok, teraz zaufam" - z resztą z drugiej strony to też może być kwestia poznania odpowiedniej osoby..


A właśnie, a co w takiej właśnie sytuacji? Jeśli nie da się powiedziec "od teraz ufam" a ta nowa osoba nie chce/nie potrafi nam w tym pomóc?
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Maciej Michalczyk:
Zgadzam się w zupełności z Tobą, problem w tym że nie możemy sobie poowiedzieć "Ok, teraz zaufam" - z resztą z drugiej strony to też może być kwestia poznania odpowiedniej osoby..

Maciek jak zamkniemy się w sobie (chodzi o zaufanie) nagle się obudzimy, rozglądniemy się dookoła i stwierdzimy że jesteśmy sami. Więc jak spotykamy osobę, dajmy sobie szanse a inaczej będziemy patrzeć na świat.

Nawet jak przyjaciel zdradzi to nowa osoba może okazać się dobrym kumplem który nigdy nas nie zawiedzie. To cholernie trudne ale wykonalne.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

doswiadczylem niestety, ze ufac w 100% nie mozna ani kolegom, przyjaciolom, ani czlonkom rodziny (maz, zona, dzieci, rodzice)

Znawcy twierdza, ze ani sobie samemu :)
To nie "filozofia".

Trzeba miec kontrole nad wszystkim. A jak sie jej nie ma, utraci ..
hm - tu nie ma madrych. Tylko juz prawo dzungli, buszu
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
Maciej Michalczyk:

Zgadzam się w zupełności z Tobą, problem w tym że nie możemy sobie poowiedzieć "Ok, teraz zaufam" - z resztą z drugiej strony to też może być kwestia poznania odpowiedniej osoby..


A właśnie, a co w takiej właśnie sytuacji? Jeśli nie da się powiedziec "od teraz ufam" a ta nowa osoba nie chce/nie potrafi nam w tym pomóc?

Wtedy siadamy z taką osobą i mówimy o swoich obawach o lękach że trudno nam ufać itd , ja się przyznaje że jako kobieta mam problem mówienia wprost a facet przecież nie odczytuje moich myśli. Więc szczera rozmowa nikomy nie zaszkodzi.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
Bez zaufania nie da się chyba życ,
zgadza sie, choc ja wole to nazwac podjeciem ryzyka :)
niby to samo ..
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

A jak ty tak facetowi wprost, chcąc rozmawiac o konkretnych sprawach, a on tobie, że może by tak przejśc sie do terapeuty?Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 12.04.09 o godzinie 19:28
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
>
przyjaciolom, ani czlonkom rodziny (maz, zona, dzieci, rodzice)


No to ja chyba jestem romantyczką , bo jak można żyć w związku gdzie się nie ufa? Ja tu nie mówie aby ufać każdemu napotkanemu człowiekowi ale czy my musimy naprawdę utrudniać sobie życie.
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
A jak ty tak facetowi wprost, pytając o konkretne sprawy, a on tobie, że może by tak przejśc sie do terapeuty?

A on to mówi ironicznie ? Czy naprawdę chce tam iść ?
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Naprawde

konto usunięte

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Sylwia Skalska:
problem mówienia wprost a facet przecież nie odczytuje moich myśli.
jezeli nie zna dobrze mowy ciala, ktora nie klamie. Moze
z wyjatkiem mistrzow i niektorych aktorow zawodowych
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Czeslaw Kowalczyk:
Trzeba miec kontrole nad wszystkim. A jak sie jej nie ma, utraci ..
hm - tu nie ma madrych. Tylko juz prawo dzungli, buszu


No a czy to nie jest zbyt wielka chęc kontrolowania? Kazdy w końcu potrzebuje trochę przestrzeni, nawet w najlepszym związku.
Sylwia S.

Sylwia S. Product Manager -
home.pl , MBA

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Małgorzata S.:
Czeslaw Kowalczyk:
Trzeba miec kontrole nad wszystkim. A jak sie jej nie ma, utraci ..
hm - tu nie ma madrych. Tylko juz prawo dzungli, buszu


No a czy to nie jest zbyt wielka chęc kontrolowania? Kazdy w końcu potrzebuje trochę przestrzeni, nawet w najlepszym związku.

Dokładnie, zgadzam się.
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Jak to jest z zaufaniem?

Ja w sumie wierzę, że ciężko jest zaufac nowej osobie, po tym jak się wcześniej zawiodło, ale czy przypadkiem nie jest z tym zaufaniem trudniej, kiedy ktoś wcześniej (np we wcześniejszym związku) mógł ufac tak praktycznie bezgranicznie, może właśnie nie od razu, ale po wspólnym włozeniu w to trochę pracy?
Ja własnie mysle, że w każdy związek trzeba włożyc trochę pracy, byc otwartym w różnych "palących kwiestiach" itp.

Mam znajomą, która zawiodła się (solidnie), ale jej facet chciał to naprawic. Spędzali godzini, dni i noce rozmawiając właśnie o tym co się wydarzyło. On był gotowy odpowiedziec na jej pytanie (po raz setny!) obudzony w środku nocy. I przebrnęli przez ten problem.
Więc jednak chyba się da, ale nie każdy potrafi (czy chce).Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 12.04.09 o godzinie 19:53



Wyślij zaproszenie do