konto usunięte

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

jestem kawalerem 'z odzysku' w zwiazku z kobieta panna-'z odzysku'. jest super :-)
dziadkowie, rodzice zyli 'slubnie' do konca swoich dni. nie mieli wystarczajaco silnego charakteru? uwazali, ze slub jest na prawde wazny? (mam na mysli 'papier' a nie zobowiazanie) bylo trudniej?
jak to bedzie w nastepnym pokoleniu?
Ilona Stradomska

Ilona Stradomska Zawodowo
usatysfakcjonowana
:)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

nie wiem jak to będzie w następnym pokoleniu. Ale powiem jedno - jestem przerażona tym jakie związki teraz się tworzą, jakie ludzie mają pomysły, priorytety, wartości. Boje się bo sama jestem w młodym wieku i po obserwacji innych i doświadczeniach własnych człowiekowi czasem najzwyczajniej się odechciewa... skąd to się bierze?

A odpowiadając na pytanie - papier dla mnie nie jest ważny.

konto usunięte

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Ilona Prokopczyk:
nie wiem jak to będzie w następnym pokoleniu. Ale powiem jedno - jestem przerażona tym jakie związki teraz się tworzą, jakie ludzie mają pomysły, priorytety, wartości. Boje się bo sama jestem w młodym wieku i po obserwacji innych i doświadczeniach własnych człowiekowi czasem najzwyczajniej się odechciewa... skąd to się bierze?

nie martw sie, pokolenie naszych babc patrzy na nas jak na robactwo, z naszym morale i zasadami, na nasze pokolenie - oni to dopiero muszą byc wzburzeni :)) I tak samo Ty bedziesz widziala nastepne pokolenia. Tak jak ze wszechswiatem, obyczaje uegją rozpręzeniu (do czasu następnej wielkiej zarazy która wytłucze 80 % spoleczenstwa, wówczas wrócimy do obyczajów mocniej konserwatywnych i wiekszej rozrodczosci:P ) :)))

A odpowiadając na pytanie - papier dla mnie nie jest ważny.

to jest b. ciekawe. Jakim cudem lewackim mediom, przez ostatnie 50-70 lat(z pomoca kochanej władzuchny) udało sie kobietom wmowic, ze papier nie jest wazny, zyjmy na kocią łapę, bedzie super itd nowoczesnie.... JAK BARDZO jest wazny, przekonują się po kilku latach zwiazku gdy są dzieci, a facet udaje się na drugą stronę kuli ziemskiej (lub drugą strone dzielnicy, dystans jest tu obojętny) w poszukiwaniu przygód i wrażen. Zostaje dziecko, finansowa odpowiedzialnosc, ktora bez papieru pozostaje tylko i wyłącznie Twoją odpowiedzialnoscią, w małym uproszczeniu oczywiscie. Wówczas - szukaj wiatru w polu. Zapomnij o dziedziczeniu, jesli drań sie wzbogacił. Zapomnij o prawie do mieszkania... Papier, dla kobiet jest BARDZO wazny. Zrozumcie to , kobiety, i chcijcie byc żonami, a nie kochankami, które mozna zmienic na inną w 2 dni (zone tez mozna zmienic, ale procedura trwa duzo duzo dłuzej, i jesli wam zalezy, to chyba lepiej , nie?) :))
Ilona Stradomska

Ilona Stradomska Zawodowo
usatysfakcjonowana
:)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Hubert S.:

A odpowiadając na pytanie - papier dla mnie nie jest ważny.

to jest b. ciekawe. Jakim cudem lewackim mediom, przez ostatnie 50-70 lat(z pomoca kochanej władzuchny) udało sie kobietom wmowic, ze papier nie jest wazny, zyjmy na kocią łapę, bedzie super itd nowoczesnie.... JAK BARDZO jest wazny, przekonują się po kilku latach zwiazku gdy są dzieci, a facet udaje się na drugą stronę kuli ziemskiej (lub drugą strone dzielnicy, dystans jest tu obojętny) w poszukiwaniu przygód i wrażen. Zostaje dziecko, finansowa odpowiedzialnosc, ktora bez papieru pozostaje tylko i wyłącznie Twoją odpowiedzialnoscią, w małym uproszczeniu oczywiscie. Wówczas - szukaj wiatru w polu. Zapomnij o dziedziczeniu, jesli drań sie wzbogacił. Zapomnij o prawie do mieszkania... Papier, dla kobiet jest BARDZO wazny. Zrozumcie to , kobiety, i chcijcie byc żonami, a nie kochankami, które mozna zmienic na inną w 2 dni (zone tez mozna zmienic, ale procedura trwa duzo duzo dłuzej, i jesli wam zalezy, to chyba lepiej , nie?) :))

Nie jest dla mnie papier ważny gdyż/ponieważ: zrozumiałam, że poruszamy się tu na płaszczyźnie deklaracji uczuć a nie na płaszczyśnie formalno-prawnej. Jasne, jeśli akt ślubu ma oznaczać, że naprawdę się kochamy to mówię NIE-E. Jeśli jednak mowa o odpowiedzialność cywilno-prawnej i możliwość dochodzenia swoich praw w razie nieporozumień między partnerami to lepiej ten świstek mieć...

Albo żyć tak, by nie ufać bezgranicznie, mieć rozdzielność majątkową, własne konto, własne oszczędności i własne "wyjście awaryjne", oraz nigdy nie mówić "nigdy" oraz "zawsze"... (..?..) :)
Ewa D.

Ewa D. od lat doradzam
innym i wciąż są
tacy, którzy chcą
mnie s...

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

marek j. K.:
jestem kawalerem 'z odzysku' w zwiazku z kobieta panna-'z odzysku'. jest super :-)
dziadkowie, rodzice zyli 'slubnie' do konca swoich dni. nie mieli wystarczajaco silnego charakteru? uwazali, ze slub jest na prawde wazny? (mam na mysli 'papier' a nie zobowiazanie) bylo trudniej?
jak to bedzie w nastepnym pokoleniu?

Uważali, że ślub jest ważny - i papier i zobowiązanie. I dalej tak uważają:).

Poza tym razem łatwiej było żyć. I byli sobie potrzebni. Mniej samodzielni powiedziałabym. W czasach pracujących kobiet, gotujących facetów i nianiek na zawołanie łatwiej się od siebie oddalić i szukać szczęścia poza rodziną... Nie mieli klubów dla singli, bo nie wiedzieli, że singlem być wypada:).

A gdzie to zmierza? Podpisuję się pod tym co napisał Hubert:)

konto usunięte

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Ilona Prokopczyk:
to lepiej ten świstek mieć...

a widzisz, moze czasami sie przydać.

Albo żyć tak, by nie ufać bezgranicznie, mieć rozdzielność majątkową, własne konto, własne oszczędności i własne "wyjście awaryjne", oraz nigdy nie mówić "nigdy" oraz "zawsze"... (..?..) :)

a odpowiedz sobie sama , szczerze w głebi duszy: czy ufasz SOBIE w 100 %? Jestes zawsze pewna swoich reakcji, wyborów, decyzji? tego co zrobisz i jak sie zachowasz w dziwnych i kryzysowych sytuacjach? odpowiedz sobie czy ufasz sobie bezgranicznie, a pozniej odpowiedz sobie na dalsze pytania które sama zadałas :)
Ilona Stradomska

Ilona Stradomska Zawodowo
usatysfakcjonowana
:)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

nie wpędzaj mnie w stan depresyjny Hubi, jestem świeżo po rozstaniu z facetem... Mi chodzi po prostu o to, że papierek(=ślub) nie jest wyznacznikiem prawdziwej miłości :)

A jednego czego w życiu jestem pewna to tego, że kiedyś wszyscy umrzemy. Albo wersja bardziej pozytywna: jestem pewna tego, że kiedyś nadejdzie dżem o smaku wszystkich owoców :)
Robert Rosa

Robert Rosa ENDEMIC PRESS,
SPECJALISTA ds.
REKLAMY

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Ilona Prokopczyk:
nie wpędzaj mnie w stan depresyjny Hubi, jestem świeżo po rozstaniu z facetem... Mi chodzi po prostu o to, że papierek(=ślub) nie jest wyznacznikiem prawdziwej miłości :)

A jednego czego w życiu jestem pewna to tego, że kiedyś wszyscy umrzemy. Albo wersja bardziej pozytywna: jestem pewna tego, że
masz racje w zyciu tylko śmierc jest pewna...
kiedyś nadejdzie dżem o smaku wszystkich owoców :)
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

i podatki:)
Ilona Stradomska

Ilona Stradomska Zawodowo
usatysfakcjonowana
:)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Piotr Motyka:
i podatki:)

ojej no popsułeś :)
Robert Rosa

Robert Rosa ENDEMIC PRESS,
SPECJALISTA ds.
REKLAMY

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Ilona Prokopczyk:
Piotr Motyka:
i podatki:)

ojej no popsułeś :)

a coź zostało popsute?
Ilona Stradomska

Ilona Stradomska Zawodowo
usatysfakcjonowana
:)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

no bo było tak o miłości i nostalgicznie a tu raptem tak przyziemne podatki :)
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

to powiedzenie tylko:P

w ogóle to mam nadzieję, że za te kilkanaście lat:) jako szczęśliwy tata dorastających dzieciaków i zadowolony z życia mąż będe dalej odkrywał świat!!! Wystarczająco nostalgicznie? Czy idealistycznie i nierealnie?
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Kiedyś nie było tylu singli, bo nie było internetu, GoldenLine i Naszej-klasy ;)

konto usunięte

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Paweł Zienkiewicz:
Kiedyś nie było tylu singli, bo nie było internetu, GoldenLine i Naszej-klasy ;)

byli, oglądali Teletombole, singielki oglądały Niewolnice Isaure itd :)

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Hubert S.:
Paweł Zienkiewicz:
Kiedyś nie było tylu singli, bo nie było internetu, GoldenLine i Naszej-klasy ;)

byli, oglądali Teletombole, singielki oglądały Niewolnice Isaure itd :)

tez tak mysle ze byli tylko wstyd im sie bylo tak z tym afiszowac
Anna N.

Anna N. Bo w życiu ważne są
tylko chwile...

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

marek j. K.:
jestem kawalerem 'z odzysku' w zwiazku z kobieta panna-'z odzysku'. jest super :-)
dziadkowie, rodzice zyli 'slubnie' do konca swoich dni. nie mieli wystarczajaco silnego charakteru? uwazali, ze slub jest na prawde wazny? (mam na mysli 'papier' a nie zobowiazanie) bylo trudniej?
jak to bedzie w nastepnym pokoleniu?
myślę, że będzie gorzej
dawniej kobiety były mniej niezależne, a mężczyźni bardziej odpowiedzialni. Instytucja małżeństwa była bardziej "święta". Nie było takiej rozwiązłości, takiego afiszowania się niezależnością i wygodnictwem. Myślę, że to co dzieje się teraz, nie prowadzi do niczego dobrego

konto usunięte

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

Musze się zgodzić z przedmówczynią- bedzie gorzej, instytucja małżeństwa być może wogóle przestanie istnieć bo zamiast na odpowiedzialność ludzie stawiają na wygodnictwo.
Gdyby efektem związków nie były dzieci czyli istoty całkowicie zalezne od dorosłych, małoby mnie to obchodziło ale jest inaczej i przykro mi, że tak wiele dzieci żyje w niepełnej rodzinie.

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

jejuniu jakie macie pesymistyczne podejscie!
dlaczego ma byc gorzej?
obserwujac zmiany mozna wylapac cos takiego jak cyklicznosc
jesli teraz jest tak zle to dlaczego za jakis czas nie mialoby byc lepiej
mi sie osobiscie podoba ze ludzie sa niezalezni wolni w swoich wyborach itp.
moze jest z tym teraz nieco zamieszania bo czesc chcialaby tego co bylo a czesc wcale nie zamierza wracac do minionych ukladow
podoba mi sie ze mam internet
ze mam syna i nikt mnie za to nie pietnuje
ze moge mieszkac i utrzymywac sie sama
i ze mezczyzna jest mi potrzebny zwyczajnie do kochania go a nie zeby przezyc
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: jak to bedzie za kilkanascie lat?

marek j. K.:
jestem kawalerem 'z odzysku' w zwiazku z kobieta panna-'z odzysku'. jest super :-)
dziadkowie, rodzice zyli 'slubnie' do konca swoich dni. nie mieli wystarczajaco silnego charakteru? uwazali, ze slub jest na prawde wazny? (mam na mysli 'papier' a nie zobowiazanie) bylo trudniej?
jak to bedzie w nastepnym pokoleniu?
Za kilkanaście lat...hm ...pozwolisz Marku, że będę szczera aż do bólu (ala sam wywołałeś temat)...
..Otóż za kilkanaście lat....ty obejrzysz się za ..młodszą z odzysku....a twoja obecna zostanie na ..lodzie....ale ty nic nie podpisałeś i nie będziesz miał z tym problemów finansowych...Jednak nie będzie różowo...bo trafisz na..młodszą myśliwkę...i podpiszesz papierek...a ona za kilka lat..cię wystrychnie na dudka....a twoja obecna będzie miała ..chwilkę satysfakcji..ale ty już będziesz po 60-tce.....to tyle...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 11:58



Wyślij zaproszenie do