Temat: Jak nie zwracać się do kobiety?
Jacek K.:
Iwona K.:
Jacek K.:
Iwona K.:
nie znam jednego katolika przestrzegającego podstawy czyli 10 przykazań
ja tak, naprawde, tylko mowi sie o nich : niemodni.
Mam takiego kuzyna, uwierz, nie bardzo lubiany w rodzinie :)
czesto dzieje sie tak,ze osoby wierzace albo "święte" nakłaniają pozostałych do np.uczestniczenia w mszach, przekonują do religii....może z tego to wynika
no on nawet bardzo. Nie mowiac o tym, ze jak go spotykam to sie zaczyna rozmowa o polityce, ze tylko PiS, bo reszta to Masonii co... e tam, IKA, no szkoda gadac .......
Ale on to wlasnie ta extrema.
Moja babcia...wierzy...chodzi do kościoła...sama ją czesto zawoze jak jestem akurat na wsi...bo potem jedziemy na cmentarz do rodziców moich...i ciagle była ta sama gadka...
czemu ja nie chodze do kościoła czemu nie chodza moje dzieci...i tak non stop, przez kilka lat...co jakis czas, bo ja raczej nie jestem osoba która mozna do czegos zmusic, konczyła sie tym ze milczałam -bo babcia, bo starsza osoba, bo ja kocham nie chce ranic,
kiedys juz nie wytrzymałam i powiedziałam " babcia czy ja Tobie każe nie chodzic do koscioła?, dlaczego Ty mi kazesz chodzić, jak ja Tobie nie mówie, nie idz do kościoła?" babcia moja zamilkła nigdy wiecej juz nie wspomniała na ten drażniący temat