Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Anna Pas:

więc jak powinnam się zachować w tej sytuacji?
Gotowej recepty nikt Ci nie poda, to ty musisz zrobić rachunek zysków i strat i zdecydować.
Możemy dzielić się doświadczeniami, ale i tak każda sytuacja jest inna

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Już od jakiegoś czasu myślę nad zmianą nad sobą dziękuje za wsparcie..

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Anna Pas:
więc jak powinnam się zachować w tej sytuacji?
to zależy od tego jak dużo chcesz i umiesz zaryzykować. wolisz tak żyć czy masz odwagę się sprzeciwić ryzykując, że odejdzie?

nie doradzę Ci, bo jest tylko jedna rzecz którą ja bym zrobiła. zrezygnowałabym z niego.
są mężczyźni, którzy potrafią kochać i ich warto szukać.

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Anna Pas:
Byłam zaradna myślę że nadal jestem...ale on podciął mi skrzydła. Poświęciłam się cała jemu i o...
Myślałam o tym aby pójść do psychologa ale nie wiedziałam czy mój problem nie wyda się komuś śmieszny
nie poświęcaj się tylko z nim żyj. wspólnie.
poświęcających się i "za dobrych" nikt na tym świecie nie szanuje. za to do wykorzystywania czyjegoś poświęcenia stoi kolejka.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Anna Pas:
Już od jakiegoś czasu myślę nad zmianą nad sobą dziękuje za wsparcie..
Uda Ci się tylko pod warunkiem, że zaczniesz działać

Widzisz, jesteś na początku małżeństwa, gdy teraz nie postawisz jasnych granic..nie zachowasz swojej przestrzeni, nie poczujesz własnej wartości..ba nie zaczniesz szanować siebie...to nie trzeba być prorokiem by widzieć do czego będzie zmierzać to małżeństwo a im dłużej tym trudniej będzie coś zmienić

to jak z bólem...ludzie się przyzwyczajają do przewlekłego bólu i można z nim jakoś żyć, ale czy tego dla siebie pragnęłaś?

Nie masz jeszcze dzieci...to też Ci w tej chwili ułatwia

Jeśli chcesz ratować Wasz związek to zacznij działać i nie zrażaj się jego komentarzami..bo nie będzie chciał się zgodzić na zmiany..bo mu tak wygodnie:)

Radziłabym Ci wizytę u psychologa, on wrzuci Cię na właściwe tory. Pokaże Ci błędy w myśleniu, może jakaś terapia małżeńska?
Z jednej strony strasznie to brzmi i niektórzy postrzegają to jak porażkę życiową..a ja mówię nie
To świadoma praca nad sobą i swoim życiem, jeśli coś mnie boli...uzdrawiam to
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
Anna Pas:
więc jak powinnam się zachować w tej sytuacji?
to zależy od tego jak dużo chcesz i umiesz zaryzykować. wolisz tak żyć czy masz odwagę się sprzeciwić ryzykując, że odejdzie?

nie doradzę Ci, bo jest tylko jedna rzecz którą ja bym zrobiła. zrezygnowałabym z niego.
są mężczyźni, którzy potrafią kochać i ich warto szukać.
tak, ale gdy ona nie zrozumie dlaczego pozwoliła siebie tak traktować..każdy następny facet prawdopodobnie potraktuje ją tak samo
najpierw zmiana w niej samej

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Beata Ślusarek:
tak, ale gdy ona nie zrozumie dlaczego pozwoliła siebie tak traktować..każdy następny facet prawdopodobnie potraktuje ją tak samo
najpierw zmiana w niej samej
"w sobie" już się zaczęły, bo życie zaczęło nieznośnie uwierać. teraz... byle nie powtórzyć pomysłu z poświęcaniem się.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
Beata Ślusarek:
tak, ale gdy ona nie zrozumie dlaczego pozwoliła siebie tak traktować..każdy następny facet prawdopodobnie potraktuje ją tak samo
najpierw zmiana w niej samej
"w sobie" już się zaczęły, bo życie zaczęło nieznośnie uwierać. teraz... byle nie powtórzyć pomysłu z poświęcaniem się.
np i tu przydałaby się praca z psychologiem, by pokazał z czego wynika to poświęcanie się. Zazwyczaj to wynika ze strachu przed odrzuceniem
Lub z schematem..potrzeby zasługiwania na miłość..czyli jej kupowanie za to własnie poświęcenie. Do złudzenia przypomina DDA

W sumie co człowiek to inny schemat

Fajnie, że już teraz ona się budzi..a nie po upływie dziesięciu lat tak jak to było w moim przypadku:)

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Beata Ślusarek:
Katarzyna B.:
Beata Ślusarek:
tak, ale gdy ona nie zrozumie dlaczego pozwoliła siebie tak traktować..każdy następny facet prawdopodobnie potraktuje ją tak samo
najpierw zmiana w niej samej
"w sobie" już się zaczęły, bo życie zaczęło nieznośnie uwierać. teraz... byle nie powtórzyć pomysłu z poświęcaniem się.
np i tu przydałaby się praca z psychologiem, by pokazał z czego wynika to poświęcanie się. Zazwyczaj to wynika ze strachu przed odrzuceniem
Lub z schematem..potrzeby zasługiwania na miłość..czyli jej kupowanie za to własnie poświęcenie. Do złudzenia przypomina DDA

W sumie co człowiek to inny schemat
święta racja.

Fajnie, że już teraz ona się budzi..a nie po upływie dziesięciu lat tak jak to było w moim przypadku:)
nie wiem czy od razu psycholog. jestem zwolennikiem samodzielnej pracy. przy wsparciu rodziny, znajomych... zbyt wczesna interwencja "specjalistów" nie jest zdrowa, bo często powoduje że przestajemy ufać we własną umiejętności radzenia sobie. przekonuje, że coś z nami nie tak skoro potrzebujemy "lekarza"... ostrożnie z wprowadzaniem psychologów we własne życie.
psycholog to powinna być ostateczność. chociaż wiem, że to straszliwie ostatnio modne. a człowiek, który się tak łatwo uzależnia od partnera może się równie łatwo uzależnić od pomocy psychologa. i już sam sobie radzić nie będzie.
do tego trzeba pamiętać o zalewie "fachowców po kursach" i "zaklinaczy koni", którzy potrafią nieźle "leczonym" życie skopać nieumiejętnie doradzając i mieszając w głowie.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
nie wiem czy od razu psycholog. jestem zwolennikiem samodzielnej pracy. przy wsparciu rodziny, znajomych... zbyt wczesna interwencja "specjalistów" nie jest zdrowa, bo często powoduje że przestajemy ufać we własną umiejętności radzenia sobie. przekonuje, że coś z nami nie tak skoro potrzebujemy "lekarza"... ostrożnie z wprowadzaniem psychologów we własne życie.
ja akurat trafiłam w zupełnie inne miejsce niż psycholog no ale nie chciałam o tym pisać by nie było, że reklamę tu robię. Dobry nauczyciel..nie uzależnia nikogo od siebie
psycholog to powinna być ostateczność. chociaż wiem, że to straszliwie ostatnio modne. a człowiek, który się tak łatwo uzależnia od partnera może się równie łatwo uzależnić od pomocy psychologa. i już sam sobie radzić nie będzie.
do tego trzeba pamiętać o zalewie "fachowców po kursach" i "zaklinaczy koni", którzy potrafią nieźle "leczonym" życie skopać nieumiejętnie doradzając i mieszając w głowie.
no niestety muszę się zgodzić z tym, dlatego jeśli iść do kogoś to tylko z polecenia. I nie jak po cudowną pigułkę dzięki której będzie cacy, tylko po wskazówki które mają pomóc w samodzielnej pracy

No dobrze ja znikam
Miłego dnia:)

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Anna Pas:

przestan pidstawiac mu wszystko pod nos.

przestan prasowac!!!
niech zda sobie sprawe z tego, ze to nie jest oczywiste ani za free.
swiat sie ni zawali jak bedzie musial pobawic sie z zelazkiem;)))

a jak bedzie wrzeszczal to niech wrzeszczy, tylko mniej do gdzies..wyjdz na spacer, poogladaj telewizje...przejdzie mu hehehe

wychowalas go tak, musisz sie troche nameczyc, zeby to odkrecic..

kazdy ma to na co sie zgadza, nie pasuje ci to, to przestan sie na to zgadzac a bedzie ok:)))

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
Beata Ślusarek:
Katarzyna B.:
Beata Ślusarek:
tak, ale gdy ona nie zrozumie dlaczego pozwoliła siebie tak traktować..każdy następny facet prawdopodobnie potraktuje ją tak samo
najpierw zmiana w niej samej
"w sobie" już się zaczęły, bo życie zaczęło nieznośnie uwierać. teraz... byle nie powtórzyć pomysłu z poświęcaniem się.
np i tu przydałaby się praca z psychologiem, by pokazał z czego wynika to poświęcanie się. Zazwyczaj to wynika ze strachu przed odrzuceniem
Lub z schematem..potrzeby zasługiwania na miłość..czyli jej kupowanie za to własnie poświęcenie. Do złudzenia przypomina DDA

W sumie co człowiek to inny schemat
święta racja.
i warto to uszanować
Fajnie, że już teraz ona się budzi..a nie po upływie dziesięciu lat tak jak to było w moim przypadku:)
nie wiem czy od razu psycholog. jestem zwolennikiem samodzielnej pracy. przy wsparciu rodziny, znajomych... zbyt wczesna interwencja "specjalistów" nie jest zdrowa, bo często powoduje że przestajemy ufać we własną umiejętności radzenia sobie. przekonuje, że coś z nami nie tak skoro potrzebujemy "lekarza"... ostrożnie z wprowadzaniem psychologów we własne życie.
a może taki schemat myślowy -przekonanie jest nie zdrowe. Bo mądry specjalista jak przychodzi się do niego po POMOC pokazuje i pomaga tą MOC odkryć w sobie. Gdy się boimy wprowadzić innych ludzi w swoje życie możemy też zbyt mocno budować mury prywatności przed światem.
psycholog to powinna być ostateczność. chociaż wiem, że to straszliwie ostatnio modne. a człowiek, który się tak łatwo uzależnia od partnera może się równie łatwo uzależnić od pomocy psychologa. i już sam sobie radzić nie będzie.
uzależnień jest dużo, nie tylko od ludzi ale od gier, komputera, hazardów itd.
psycholog nie uzależnia, a pomaga wyjść z uzależnień różnego rodzaju.
do tego trzeba pamiętać o zalewie "fachowców po kursach" i "zaklinaczy koni", którzy potrafią nieźle "leczonym" życie skopać nieumiejętnie doradzając i mieszając w głowie.
tak samo może być traktowana pomoc komputerowa, gdy nie zna się dokładne sprawy, a porad się udziela. :(

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Krystyna Smoczyńska:
tak samo może być traktowana pomoc komputerowa, gdy nie zna się dokładne sprawy, a porad się udziela. :(
dlatego nikt tu nie udziela rad i nie próbuje wpływać na czyjeś życie. rozmawiamy o własnych odczuciach i przekonaniach. zaproszeni pytaniem na publicznym forum.
oczywiście mogą się znaleźć tacy, którzy będą promować własne usługi... decyzja Anny co z ty zrobi.

co do psychologów. ilu szukających pomocy potrafi ocenić na jakiego fachowca trafia? i ilu się otwiera nie wiedząc, że ma przed sobą szamanów, różnych "logów" z dyplomem kursu weekendowego lub wykonujących "profesjonalne leczenie" przez net (?).

w wypowiedziach osób, które odpowiedziały dzisiaj Annie nie zauważyłam braku szacunku i wciskania Jej rad na siłę.

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
Krystyna Smoczyńska:
tak samo może być traktowana pomoc komputerowa, gdy nie zna się dokładne sprawy, a porad się udziela. :(
dlatego nikt tu nie udziela rad i nie próbuje wpływać na czyjeś życie. rozmawiamy o własnych odczuciach i przekonaniach. zaproszeni pytaniem na publicznym forum.
oczywiście mogą się znaleźć tacy, którzy będą promować własne usługi... decyzja Anny co z ty zrobi.
moja wypowiedz też wypływa z moich przekonań. dlatego zabrałam głos w dyskusji, gdy piszesz:
cyt " zbyt wczesna interwencja specjalistów nie jest zdrowa, bo często powoduje...i" itd.
Nie raz wczesna interwencja pomaga poradzić sobie z problemem szybciej niż np. po 10 latach jak to pisała Beata.
a temat chyba nie dotyczył promocji, a raczej radzenia sobie w danej sytuacji, a więc też w dużym stopniu odpowiedzialności za swe słowa, myśli przekonania i nie raz projekcje umysłu.
co do psychologów. ilu szukających pomocy potrafi ocenić na jakiego fachowca trafia? i ilu się otwiera nie wiedząc, że ma przed sobą szamanów, różnych "logów" z dyplomem kursu weekendowego lub wykonujących "profesjonalne leczenie" przez net (?).
to już sprawa tych osób, ja biorę odpowiedzialność za swoją pracę i własne kwalifikacje. :)) nie mam potrzeby kontroli :) gdy zaś idę do stomatologa, to do gabinetu stomatologicznego, a nie do fryzjera :)
w wypowiedziach osób, które odpowiedziały dzisiaj Annie nie zauważyłam braku szacunku i wciskania Jej rad na siłę.
ale ja tego nie podważałam, więc nie nie rozumiem o co chodzi :)

konto usunięte

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Krystyna Smoczyńska:
ale ja tego nie podważałam, więc nie nie rozumiem o co chodzi :)
o twoje wcześniejszej uwagi.

coś w sprawie Anny?
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Krystyna Smoczyńska:
W sumie co człowiek to inny schemat
święta racja.
i warto to uszanować
Więc uszanujmy
Fajnie, że już teraz ona się budzi..a nie po upływie dziesięciu lat tak jak to było w moim przypadku:)
nie wiem czy od razu psycholog. jestem zwolennikiem samodzielnej pracy. przy wsparciu rodziny, znajomych... zbyt wczesna interwencja "specjalistów" nie jest zdrowa, bo często powoduje że przestajemy ufać we własną umiejętności radzenia sobie. przekonuje, że coś z nami nie tak skoro potrzebujemy "lekarza"... ostrożnie z wprowadzaniem psychologów we własne życie.
a może taki schemat myślowy -przekonanie jest nie zdrowe. Bo mądry specjalista jak przychodzi się do niego po POMOC pokazuje i pomaga tą MOC odkryć w sobie. Gdy się boimy wprowadzić innych ludzi w swoje życie możemy też zbyt mocno budować mury prywatności przed światem.
tylko skąd wiedzieć, że mądry jest mądry? Czy ten co podbudowuje ego, czy ten drążący problem w poszukiwaniu źródła?
psycholog to powinna być ostateczność. chociaż wiem, że to straszliwie ostatnio modne. a człowiek, który się tak łatwo uzależnia od partnera może się równie łatwo uzależnić od pomocy psychologa. i już sam sobie radzić nie będzie.
uzależnień jest dużo, nie tylko od ludzi ale od gier, komputera, hazardów itd.
psycholog nie uzależnia, a pomaga wyjść z uzależnień różnego rodzaju.
Wielu uzależnia, ale to chyba nie ten temat.
do tego trzeba pamiętać o zalewie "fachowców po kursach" i "zaklinaczy koni", którzy potrafią nieźle "leczonym" życie skopać nieumiejętnie doradzając i mieszając w głowie.
tak samo może być traktowana pomoc komputerowa, gdy nie zna się dokładne sprawy, a porad się udziela. :(
Mądry internauta rad nie udziela i nie poucza innych.
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Krystyna Smoczyńska:
ale ja tego nie podważałam, więc nie nie rozumiem o co chodzi :)
Chodzi o to, że Anna napisała o swoim problemie i nie oczekuje odpowiedzi o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy.
Czy to tak trudno zrozumieć???

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Witold S.:
tylko skąd wiedzieć, że mądry jest mądry? Czy ten co podbudowuje ego, czy ten drążący problem w poszukiwaniu źródła?
jedno i drugie jest istotne, zależy od sytuacji
Wielu uzależnia, ale to chyba nie ten temat.
a masz tu jakieś osobiste doświadczenia, czy tylko zasłyszane opinie innych mniej lub bardziej wiarygodne.Ale to nie ten temat, więc nie warto teraz debatować nad tym.
do tego trzeba pamiętać o zalewie "fachowców po kursach" i "zaklinaczy koni", którzy potrafią nieźle "leczonym" życie skopać nieumiejętnie doradzając i mieszając w głowie.
tak samo może być traktowana pomoc komputerowa, gdy nie zna się dokładne sprawy, a porad się udziela. :(
Mądry internauta rad nie udziela i nie poucza innych.
mądrość to też dla mnie pojęcie względne. :)

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Witold S.:
Krystyna Smoczyńska:
ale ja tego nie podważałam, więc nie nie rozumiem o co chodzi :)
Chodzi o to, że Anna napisała o swoim problemie i nie oczekuje odpowiedzi o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy.
Czy to tak trudno zrozumieć???
mogę się tylko uśmiechnąć, bo najwyraźniej nie zrozumiałeś, co chciałam w swej wypowiedzi przekazać.

Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?

Katarzyna B.:
Krystyna Smoczyńska:
ale ja tego nie podważałam, więc nie nie rozumiem o co chodzi :)
o twoje wcześniejszej uwagi.

coś w sprawie Anny?
jak najbardziej. jestem zdania, że warto, by poszukała pomocy też z zewnątrz, od osób- fachowców, którzy mogą jej pomóc nie tylko w rozwiązaniu problemu, ale i zrozumieniu spraw w jej życiu.



Wyślij zaproszenie do