Temat: Jak nie zwariować w małżeństwie?
Anna Pas:
Już od jakiegoś czasu myślę nad zmianą nad sobą dziękuje za wsparcie..
Uda Ci się tylko pod warunkiem, że zaczniesz działać
Widzisz, jesteś na początku małżeństwa, gdy teraz nie postawisz jasnych granic..nie zachowasz swojej przestrzeni, nie poczujesz własnej wartości..ba nie zaczniesz szanować siebie...to nie trzeba być prorokiem by widzieć do czego będzie zmierzać to małżeństwo a im dłużej tym trudniej będzie coś zmienić
to jak z bólem...ludzie się przyzwyczajają do przewlekłego bólu i można z nim jakoś żyć, ale czy tego dla siebie pragnęłaś?
Nie masz jeszcze dzieci...to też Ci w tej chwili ułatwia
Jeśli chcesz ratować Wasz związek to zacznij działać i nie zrażaj się jego komentarzami..bo nie będzie chciał się zgodzić na zmiany..bo mu tak wygodnie:)
Radziłabym Ci wizytę u psychologa, on wrzuci Cię na właściwe tory. Pokaże Ci błędy w myśleniu, może jakaś terapia małżeńska?
Z jednej strony strasznie to brzmi i niektórzy postrzegają to jak porażkę życiową..a ja mówię nie
To świadoma praca nad sobą i swoim życiem, jeśli coś mnie boli...uzdrawiam to