Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcin P.:
>
Bo głównie od faceta oczekuje się wzięcia na swoje barki odpowiedzialności za podjęcie decyzji, za zapewnienie kobiecie
opieki i wsparcia, odpowiednich warunków bytowania itd. Ma wszystko znosić po męsku, nie wolno mu płakać i mówić ałć jak go szczypią :)))

Ja tam nie wiem...trafileś na rozmówcę, który nie boi się odpowiedzialności za własne wybory...Nie ma nic fajniejszego w życiu jak równowaga i spokój, który przychodzi wraz ze świadomością.

Płacz chłopie, płacz, pamiętaj, że też jesteś człowiekiem!

-:)))
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

marek kozioł:
Agnieszka B.:

Bo boimy sie tego co nowe... łatwiej nam odnalezc sie w starych klimatach.

A jak zdradzał to się wtedy nie bał?
Wtedy mu wszystko było jedno czy żona się dowie czy nie, wtedy chciał zapomnieć o starych klimatach...... chciał się wyprowadzić od żony......... a nagle bańka prysła i zapragnął wrócić do starych klimatów?
dlamnie to dziwne.
Dla niego to byl tylko romans, ktory nie naruszal podstaw jego bytu.

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

BARDZO DOBRY SCENARIUSZ NA TELENOWELE

Uwielbiam jak ludzie se zycie tak komplikuja

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Anna Januć:
BARDZO DOBRY SCENARIUSZ NA TELENOWELE

Uwielbiam jak ludzie se zycie tak komplikuja
A ja Cie lubie za glos rozsadku.

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

marek kozioł:
Gosia A.:
Najbardziej mi żal tej kobiety. Uwiódł i zostawił...
Najgorsze jest to, że coraz więcej mężczyzn zaczyna sie tak zachowywać...
Brak mi słów...

No właśnie, dlaczego tylko ją się potępia?
Według mnie to inteligientna kobieta, miała kłopoty w małżeństwie, pewnie brakowało jej bliskości i czułości...... to nie ona się pchała do łóżka mu - ona po prostu w pewnym momencie uległa.
Z perspektywy czasu, jakby wiedziała jak się to skończy napewno by tak nie postąpiła, myślę, że poczekałaby aż skończy swoje małzeństwo skoro i tak podjęła decyzję.
A z drugiej strony, jakby była wolna to myślicie, że taki facet by się inaczej zochował na koniec? Chyba postąpił by tak samo jak tchurz, bojący się żony!


Dla jasności...
...napisałam, że ten facet jest porażkowy i mi jest żal kobiety, że trafiła na takiego człowieka!
Czyli podzielam Twoje zdanie.

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Konrad B.:
Gosia A.:
Najbardziej mi żal tej kobiety. Uwiódł i zostawił...
Najgorsze jest to, że coraz więcej mężczyzn zaczyna sie tak zachowywać...
Brak mi słów...

Proszę nie generalizuj, kobiety wcale nie są świętsze!

Nistety to prawda :(
Moje niektóre koleżanki wręcz z premedytacją zdradzają, bo wiedzą, że im mąż nie zapewni takich wrażeń i emocji. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych.
Gdzie sie podziała "uczciwość małżeńska"?
Jeżeli nie kocham, to mówie głośno i biorę rozwód...
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Zdrada jest coraz bardziej na "czasie".
Dla niektórych sposób na "lepsze" życie, zabawę, oderwania się od szarości związku, image, by nie być gorszym od "lajtowych" kolegów i koleżanek, sposób zemsty, wyrażenie niezadowolenia, poszukiwanie możliwości spełnienia niespełnionych marzeń erotycznych, geny/naśladowanie (ojciec zdradzali a syn wiedział) itd.

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

marek kozioł:
Agnieszka B.:

Bo boimy sie tego co nowe... łatwiej nam odnalezc sie w starych klimatach.

A jak zdradzał to się wtedy nie bał?
Wtedy mu wszystko było jedno czy żona się dowie czy nie, wtedy chciał zapomnieć o starych klimatach...... chciał się wyprowadzić od żony......... a nagle bańka prysła i zapragnął wrócić do starych klimatów?
dlamnie to dziwne.

Wiesz, często mamy dobre chęci, ale potem życie wprowadza poprawkę. Wydaje nam się, że odejście od żony i dzieci to hop siup i po sprawie, a to duże obciążenie, do tego dochodzi ból żony i jej emocjonalny szantaż, wzbudzanie poczucia winy, nie mówiąc już o tym, że taki długoletni związek scala ludzi i niełatwo jest go zerwać. Trzeba naprawdę znaleźć się w takiej sytuacji, by poczuć jakie to jest trudne i skomplikowane. Dlatego ja bym tak łatwo nie potępiał tego gościa i żal mi każdej ze stron uczestniczących w tym całym kotle.
Marek Kozioł

Marek Kozioł kierownik, BGiH

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcin P.:
>> Wiesz, często mamy dobre chęci, ale potem życie wprowadza
poprawkę. Wydaje nam się, że odejście od żony i dzieci to hop siup i po sprawie, a to duże obciążenie, do tego dochodzi ból żony i jej emocjonalny szantaż, wzbudzanie poczucia winy, nie mówiąc już o tym, że taki długoletni związek scala ludzi i niełatwo jest go zerwać. Trzeba naprawdę znaleźć się w takiej sytuacji, by poczuć jakie to jest trudne i skomplikowane. Dlatego ja bym tak łatwo nie potępiał tego gościa i żal mi każdej ze stron uczestniczących w tym całym kotle.

To dlaczego Facet nie pomyśli wczesniej o tym obciążeniu, bólu żony, szantażu, tylu latach wspólnego życia......

to kogo on wkońcu okłamywał i kłamie dalej?
- ją, że chce tylko być z nią i zawsze będzie ją kochał?
- żonę, że pierwsze ją zdradzał, a teraz że tamten skok to nie miał dla niego znaczenia,
- czy sam siebie
Marek Kozioł

Marek Kozioł kierownik, BGiH

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcinie, też jestem facetem, ale mi tego drania wcale nie jest żal!
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcin P.:
Wiesz, często mamy dobre chęci, ale potem życie wprowadza poprawkę. Wydaje nam się, że odejście od żony i dzieci to hop siup i po sprawie, a to duże obciążenie, do tego dochodzi ból żony i jej emocjonalny szantaż, wzbudzanie poczucia winy, nie mówiąc już o tym, że taki długoletni związek scala ludzi i niełatwo jest go zerwać. Trzeba naprawdę znaleźć się w takiej sytuacji, by poczuć jakie to jest trudne i skomplikowane. Dlatego ja bym tak łatwo nie potępiał tego gościa i żal mi każdej ze stron uczestniczących w tym całym kotle.
potem to już faktycznie, ale....
a po co w ogóle zaczynać taki związek? po co sobie taki kocioł fundować i innym?
sprawa zaczyna się od pierwszego pocałunku, bo potem jest za późno, a na pewno już tylko coraz gorzejBeata J. edytował(a) ten post dnia 28.07.09 o godzinie 15:12
Marek Kozioł

Marek Kozioł kierownik, BGiH

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Beata J.:
a po co w ogóle zaczynać taki związek? po co sobie taki kocioł fundować i innym?
sprawa zaczyna się od pierwszego pocałunku, bo potem jest za późno, a na pewno już tylko coraz gorzejBeata J. edytował(a) ten post dnia 28.07.09 o godzinie 15:12


No właśnie!
Po co zaczynać...
a jak się już zacznie to powinno się ponieść konsekwencję a nie zwijać ogon pod siebie i kobietę zostawiać na pastwę losu....
a żone dobruchać że to nie jego wina.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcin P.:
Wiesz, często mamy dobre chęci, ale potem życie wprowadza poprawkę. Wydaje nam się, że odejście od żony i dzieci to hop
siup i po sprawie, a to duże obciążenie, do tego dochodzi ból
żony i jej emocjonalny szantaż, wzbudzanie poczucia winy, nie
mówiąc już o tym, że taki długoletni związek scala ludzi i niełatwo jest go zerwać. Trzeba naprawdę znaleźć się w takiej sytuacji, by poczuć jakie to jest trudne i skomplikowane.
Dlatego ja bym tak łatwo nie potępiał tego gościa i żal mi każdej ze stron uczestniczących w tym całym kotle.

Śmieszy mnie takie podejście do sprawy: facet jest biedny i słaby, kobiety go biją, a on z dobroci serca sam już nie wie której dogodzić i którą mnie zranić... No i bidulek z pewnością nie patrzy, ze po rozwodzie musiałby podzielic się majątkiem i płacić alimenty, bo przecież on wie że dobro dzieci to pełna wypłata a nie jakieś tam durne alimenty ściągane przez komornika... Bozia nie dała wolnej woli, to się tak daje szarpać przez jedną z drugą, choć gdyby miał wolą wolę to by siedział przed telewizorem i gapił się na mecz!

Żal mi faceta, że taki poszkodowany genetycznie...))))

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Beata J.:
Marcin P.:
Wiesz, często mamy dobre chęci, ale potem życie wprowadza poprawkę. Wydaje nam się, że odejście od żony i dzieci to hop siup i po sprawie, a to duże obciążenie, do tego dochodzi ból żony i jej emocjonalny szantaż, wzbudzanie poczucia winy, nie mówiąc już o tym, że taki długoletni związek scala ludzi i niełatwo jest go zerwać. Trzeba naprawdę znaleźć się w takiej sytuacji, by poczuć jakie to jest trudne i skomplikowane. Dlatego ja bym tak łatwo nie potępiał tego gościa i żal mi każdej ze stron uczestniczących w tym całym kotle.
potem to już faktycznie, ale....
a po co w ogóle zaczynać taki związek? po co sobie taki kocioł fundować i innym?
sprawa zaczyna się od pierwszego pocałunku, bo potem jest za późno, a na pewno już tylko coraz gorzej

To dobre pytanie. Ale gdyby życie było takie proste to nikt by nie popełniał błędów i wszyscy byliby szczęśliwi :)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Marcin P.:
To dobre pytanie. Ale gdyby życie było takie proste to nikt by nie popełniał błędów i wszyscy byliby szczęśliwi :)
ok, życie nie jest bajką, ludzie herosami, ale to niczego nie tłumaczy;
problem nie zaczyna się po pięciu latach zdrady, gdy nagle sprawa się komplikuje ale problem jest już w momencie pierwszego kroku;
bo pierwszego kroku jeszcze łatwo nie zrobić,
ale im więcej kroków było tym trudniej przestać;

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Gosia A.:
Konrad B.:
Gosia A.:
Najbardziej mi żal tej kobiety. Uwiódł i zostawił...
Najgorsze jest to, że coraz więcej mężczyzn zaczyna sie tak zachowywać...
Brak mi słów...

Proszę nie generalizuj, kobiety wcale nie są świętsze!

Nistety to prawda :(
Moje niektóre koleżanki wręcz z premedytacją zdradzają, bo wiedzą, że im mąż nie zapewni takich wrażeń i emocji. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych.
Gdzie sie podziała "uczciwość małżeńska"?
Jeżeli nie kocham, to mówie głośno i biorę rozwód...

Powiem tak, to czyste kurewstwo a takie kobiety i faceci to nie ludzie to dno, istna patologia, brak jakichkolwiek zasad.

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Witold W.:
Beata F.:
I już wszystko jasne.
Żonaty facet nigdy nie zostawi rodziny dla hobby, choć hobby go wciąga:)

wciągnąć mogą szuwary, a tam ryb nie ma :D

z serii 'myśl na dziś' prawdziwy mężczyzna nie zapuszcza się w szuwary...


Myślę, że mylimy kilka spraw drocząc się ze sobą.
Ideałem byłoby gdyby nikt nikogo nie zdradzał.
Ideałem była by trwałośc i niezmąconość.
Ale nie ma...
Pokusy, słabości, leczenie klina klinem, powierzchowność, tchórzostwo, wampirkowatość emocjonalna robią swoje.

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Benny K.:
Zdrada jest coraz bardziej na "czasie".
Dla niektórych sposób na "lepsze" życie, zabawę, oderwania się od szarości związku, image, by nie być gorszym od "lajtowych" kolegów i koleżanek, sposób zemsty, wyrażenie niezadowolenia, poszukiwanie możliwości spełnienia niespełnionych marzeń erotycznych, geny/naśladowanie (ojciec zdradzali a syn wiedział) itd.


To chyba nie chodzi o tendencje.
Raczej o brak odwagi zderzenia się z rzeczywistością, lękiem, że nowe będzie gorsze

konto usunięte

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Beata J.:
Marcin P.:
To dobre pytanie. Ale gdyby życie było takie proste to nikt by nie popełniał błędów i wszyscy byliby szczęśliwi :)
ok, życie nie jest bajką, ludzie herosami, ale to niczego nie tłumaczy;
problem nie zaczyna się po pięciu latach zdrady, gdy nagle sprawa się komplikuje ale problem jest już w momencie pierwszego kroku;
bo pierwszego kroku jeszcze łatwo nie zrobić,
ale im więcej kroków było tym trudniej przestać;\\\


Może za mało sami ze sobą rozmawiamy... tak czasem warto dogadać się ze swoim sumieniem...
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Jak by się zachował prawdziwy facet?

Beata F.:
Myślę, że mylimy kilka spraw drocząc się ze sobą.
Ideałem byłoby gdyby nikt nikogo nie zdradzał.
Ideałem była by trwałośc i niezmąconość.
Ale nie ma...
są takie relacje i tacy ludzie
Pokusy, słabości, leczenie klina klinem, powierzchowność, tchórzostwo, wampirkowatość emocjonalna robią swoje.
co robią? co tłumaczą?

Następna dyskusja:

Jak to robi prawdziwy facet?




Wyślij zaproszenie do