Urszula
K.
Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.
Temat: Intercyza
Magdalena B.:
Mam mieszane odczucia co do intercyzy, to chyba w Polsce trudny temat. Za czasów moich rodziców nie było intercyz, bo albo nie było co dzielić albo nie goniono za pieniędzmi jak teraz. Ludzie przy rozwodach latami się szarpali i mimo podziału majątku latami mieszkali razem w tym samym mieszkaniu. Dzisiaj mamy więcej i ciężej na to pracujemy. Czasem na nasz dorobek składają się wyrzeczenia rodziców czy dziadków.
Znałam pewną parę żyjącą w konkubinacie. Dziewczyna posażna z domu. Dziadkowie sprzedali dom, żeby miała na mieszkanie. Zakochała się już w liceum w pewnym chłopaku i wszystko wyglądało cudownie przez (uwaga!) 10 lat. W końcu dziewczyna zaczęła napierać na ślub i jakoś chłopakowi uczucie minęło. No cóż zdarza się. Niby finał historii, ale niekoniecznie. Mama chłopaka nie posiadała środków finansowych na zakup mieszkania dla syna. On też był jakiś życiowo niedostosowany. Wpadli na pomysł, żeby podzielić dziewczyny mieszkanie na pół, bo w końcu minęło 10 lat to coś się chlopakowi należy.
Miłość ma to do siebie, że chcemy przychylić drugiej osobie nieba. Tylko czasami gdy uczucie mija to niebo wali się darczyńcy na głowę.Może mimo wszystko warto mieć szeroko otwarte oczy i uczyć się na błędach innych ?Urszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 13.08.08 o godzinie 20:03