Temat: Intercyza
Agata K.:
Hahahaha, ale ta intercyza niektórych boli :) Człowiek bardziej przyzwyczaja się do dóbr materialnych, rzeczy, a nawet psa, niż do drugiego człowieka!!! Po latach, gdy przebrzmią fanfary miłosci, werble namiętności i kotły rarytasów małżeńskich, a żona z czarodziejki zamieni się w czarownicę (a mąż z Herkulesa w Harona), jaki będzie komfort psychiczny, ze nie zostaniemy oskubani w razie czego :)
Według mnie jest ok to, że każdy ma prawnie to co jest jego, bez potrzeby dzielenie się majątkiem. Po co mam oddawać komuś coś na co sam zapracowałem? Partner może z tego korzystać, używać itd. ale chce aby prawnie to było moje, nie widzę najmniejszego powodu by miałbym komuś od tak po prostu coś dawać.
Wydaje mi się, że to ludzie bezsensownie podciągneli to jakoś pod to zaufanie, choć po co w ogóle tak na to patrzeć?
A jak żona zmieni się w czarownicę, to trzeba poszukać nową czarodziejkę :)