konto usunięte

Temat: Intercyza

Barbara D.:
Zaraz idiotę Konesera Piękna :))
Po tym koksie, co on te 7 dni nocy brał - każda byłaby piekna :)))

konto usunięte

Temat: Intercyza

Jacek Kornek:
Barbara D.:
Zaraz idiotę Konesera Piękna :))
Po tym koksie, co on te 7 dni nocy brał - każda byłaby piekna :)))
Kurdę,trzeba znaleźć się w odpowiednim miejsu w odpowiedniej chwili :))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Intercyza

Barbara D.:
W takim wypadku ta mniej sytuowana osoba ,może powinna zaproponować intercyzę.
Prawda, że gdyby to zaproponowala sama od siebie, to można by domniewywać, że chodzi jej o człowieka anie jego sytuację finansową?
Ja raczej nie widzę wokół siebie ludzi sławnych i bogatych.
Sławnych to może nie, ale iluś tam bogatych ja znam. I są to w zdecydowanej większości ludzie odpowiedzialni i to bardzo. I nawet jak się tak ułożyło, że się rozwiedli, to dbają o swoje dzieci dużo powyżej ustaleń sądowych i to oni zostawiali domy exom, choć przecież mogli by się szarpać i udawadniać, że nic się nie należy.
Więcej jest ludzi którzy do zabawy to i owszem,ale do odpowiedzialności to już nie .
No i gdybym miała uogólnic, to bym się z Tobą całkowicie zgodziła. W końcu moi znajomi i podatnicy to jednak jest mniejszość.
Filip B.

Filip B. praca wre

Temat: Intercyza

podpisuję się pod wypowiedziami Cieśli z Krakowa, mam podobne zdanie

konto usunięte

Temat: Intercyza

No i gdybym miała uogólnic, to bym się z Tobą całkowicie zgodziła. W końcu moi znajomi i podatnicy to jednak jest mniejszość.
Pewnie trafiłaś ,na Tych z zasadami. Fajnie że są jeszcze tacy :))

konto usunięte

Temat: Intercyza

Barbara D.:
Pewnie trafiłaś ,na Tych z zasadami. Fajnie że są jeszcze tacy :))
Ja też, ja też !!!!!!
Podpiszę każdą intercyzę, byle mnie jaka zechciała :))))
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Barbara D.:
Beata Brzezicka:
Barbara D.:
Ok. Ale to chyba nie intercyza a rozdzielność majątkowa?
No a po co jest intercyza? Po to właśnie, żeby zarządzać majątkiem odrębnym.
Intercyza nie jest zarezerwowana tylko dla ludzi prowadzących własne firmy.
Mówię o całej reszcie jej zwolenników,którzy wchodząc w związek chcą mieć pewność że nic nie stracą.
To po co brać ślub?
Lepiej mieć swój telewizor,swój samochód,swój odkurzacz,pomieszkać a jak się znudzi zabrać zabawki i iść do innej piaskawnicy. Bez kłopotów. Jeśli komuś to odpowiada ma taką ewentualnośc.Barbara D. edytował(a) ten post dnia 21.05.10 o godzinie 16:57
Nie, lepiej mieć swoje mieszkanie na które poszło sprzedane mieszkanie mamy, a po rozwodzie mąż który mówi ze musimy sprzedać mieszkanie, bo on nie ma gdzie mieszkać z nową panna

konto usunięte

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
Nie, lepiej mieć swoje mieszkanie na które poszło sprzedane mieszkanie mamy, a po rozwodzie mąż który mówi ze musimy sprzedać mieszkanie, bo on nie ma gdzie mieszkać z nową panna
Nie, lepiej oddać ex dwa domy a samemu wylądowac na ulicy.
I co gorsza, bez panny.

konto usunięte

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
Barbara D.:
Beata Brzezicka:
Barbara D.:
Ok. Ale to chyba nie intercyza a rozdzielność majątkowa?
No a po co jest intercyza? Po to właśnie, żeby zarządzać majątkiem odrębnym.
Intercyza nie jest zarezerwowana tylko dla ludzi prowadzących własne firmy.
Mówię o całej reszcie jej zwolenników,którzy wchodząc w związek chcą mieć pewność że nic nie stracą.
To po co brać ślub?
Lepiej mieć swój telewizor,swój samochód,swój odkurzacz,pomieszkać a jak się znudzi zabrać zabawki i iść do innej piaskawnicy. Bez kłopotów. Jeśli komuś to odpowiada ma taką ewentualnośc.Barbara D. edytował(a) ten post dnia 21.05.10 o godzinie 16:57
Nie, lepiej mieć swoje mieszkanie na które poszło sprzedane mieszkanie mamy, a po rozwodzie mąż który mówi ze musimy sprzedać mieszkanie, bo on nie ma gdzie mieszkać z nową panna

To przecież nie ja takiego męża sobie wybrałam.
Decyzja = odpowiedzialność
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Jacek Kornek:
Beata Konczarek:
Nie, lepiej mieć swoje mieszkanie na które poszło sprzedane mieszkanie mamy, a po rozwodzie mąż który mówi ze musimy sprzedać mieszkanie, bo on nie ma gdzie mieszkać z nową panna
Nie, lepiej oddać ex dwa domy a samemu wylądowac na ulicy.
I co gorsza, bez panny.
ten sam casus
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Barbara D.:
To przecież nie ja takiego męża sobie wybrałam.
Decyzja = odpowiedzialność
Jak myslisz, ze widać takie rzeczy w wieku dwudziestu-paru lat i jesteś w stanie przewidzieć jak się zachowa ukochany w trakcie małżenstwa- to gratuluję optymizmu.

Inaczej: gdyby przyszłe świnskie zachowania widać było na poczatku zwiazku nie byłoby rozwodów i rozczarowan.

A jeszcze inaczej: ja nie mówię ze Ty mi wybierałaś męża, ja tylko polemizuję z tezą, ze jeśli trafiło się na gnoja, to ma się alternatywę albo dać się oszukać i iść mieszkać pod mostem, tak by GL-owcy nie mogli mi napisać "Decyzja = odpowiedzialność", albo pomyśleć o takich przypadkach wcześniej i właśnie podpisać intercyzę. Mieć uratowany tyłek swój i dzieci, i najwyżej skazac się na to, ze ktoś o małym doświadczeniu życiowym i ideałach w głowie napisze: "jak sie nie ma zaufania, to się mie bierze ślubu".

Ja na takie dictum mogę jedynie odpowiedzieć, życzę Wam byście nigdy nie zetkneli się ze swinstwem i złem oraz byście nigdy sami nie okazali się palantami.
Ale z mojego doświadczenia wynika, że niewielu bedzie miało takie szczescie.

konto usunięte

Temat: Intercyza

Intercyza to świetna sprawa dobra przy rozwodzie :)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:

To przecież nie ja takiego męża sobie wybrałam.
Decyzja = odpowiedzialność
Jak myslisz, ze widać takie rzeczy w wieku dwudziestu-paru lat i jesteś w stanie przewidzieć jak się zachowa ukochany w trakcie małżenstwa- to gratuluję optymizmu.
I dlatego wśród tych "ciut starszych" jest wiecej zwolennikow intercyzy.
Doświadczenie uczy.
Filip B.

Filip B. praca wre

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
i ideałach w głowie napisze:

mieć w głowie ideały nie jest wadą... może to prawda, że trzeba mieć szczęście, żeby dwie osoby trafiły się idealnie, nie mniej jednak to dwie osoby wybierają siebie nawzajem i za to czy coś się udaje czy nie przede wszystkim odpowiadają te dwie osoby

tak więc, jeśli związek się udaje, zasługa dwojga, jeśli nie, to też bardziej byłbym za tym, że zasługa dwojga...

ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają, w podstawowych rzeczach... a jeśli zmieniają, muszą być ku temu przyczyny zazwyczaj... tak więc, wybierając się można nie widzieć lub nie chcieć widzieć jaki kto jest, ale nie znaczy to, że nie ma się na to wpływu (na ten wybór)...

'jeśli trafiło się na gnoja' - przecież nie stał się gnojem w trakcie małżeństwa, musiał nim być przedtem (a jeśli tak, to dlaczego tego nie było widać?), a jeśli jednak stał się w trakcie - dlaczego tak się stało, sam z siebie się w takiego zamienił?

tematyka, jak zwykle, skomplikowana

konto usunięte

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
ten sam casus
Być może. Ale ja mam większą satysfakcję. Choć tak właściwie w doope sobie ją można wsadzic.
Bo ja sie podniosłem a ona domów do grobu nie zabierze :)
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Marzenna M.:
Beata Konczarek:

To przecież nie ja takiego męża sobie wybrałam.
Decyzja = odpowiedzialność
Jak myslisz, ze widać takie rzeczy w wieku dwudziestu-paru lat i jesteś w stanie przewidzieć jak się zachowa ukochany w trakcie małżenstwa- to gratuluję optymizmu.
I dlatego wśród tych "ciut starszych" jest wiecej zwolennikow intercyzy.
Doświadczenie uczy.
dokładnie
to nie tak, że się nie ma zaufania.
Zakładanie rodziny i liczenie to moje- to twoje, jest bez sensu.
Ale powinno się określić warunki ......."wspólpracy". Chociażby takie, że jesli oboje decydują ze ONA zostaje w domu, to nie ma za 10 lat, że ona siedziała na dupie, a on pracował. I teraz ona zostaje w nędzy

To nie musi być intercyza, wystarczy umowa, którą oboje będą respektować.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Filip B.:
Beata Konczarek:
i ideałach w głowie napisze:

mieć w głowie ideały nie jest wadą... może to prawda, że trzeba mieć szczęście, żeby dwie osoby trafiły się idealnie, nie mniej jednak to dwie osoby wybierają siebie nawzajem i za to czy coś się udaje czy nie przede wszystkim odpowiadają te dwie osoby
Ideały są jak najbardziej ok.
Problem w tym, ze w trakcie zycia, kiedy spotykają nas różności, nie wszyscy dochowują ideałów, większość niestety wybiera kompromisy.
I tu się zaczynają problemy: czy kompromisy z jednej czy z obu stron, czy obie strony zgadzają się na kompromisy jednej strony, czy kompromisy nikogo nie ranią itd.
Ogólnie: rozwój osobniczy moze nie przebiegać równolegle- i co wtedy?

Oczywiście, ślubowaliśmy i obiecywaliśmy, ale jak druga strona robi nam kuku, to co?
Godzić się, by nikt mi nie zarzucił ze się sprzeniewierzyłam?

tak więc, jeśli związek się udaje, zasługa dwojga, jeśli nie, to też bardziej byłbym za tym, że zasługa dwojga...
absolutnie i obie strony winny ponosić odpowiedzialność.

ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają, w podstawowych rzeczach...

Bardzo się zmieniają, pod wpływem pracy, pieniedzy, układów- nie przewidzisz jak i w którą stronę zmienisz się ty i ta druga osoba
a jeśli zmieniają, muszą być ku temu przyczyny
przyczyn w życiu nie brakuje, tego mozesz być pewien
zazwyczaj... tak więc, wybierając się można nie widzieć lub nie chcieć widzieć jaki kto jest, ale nie znaczy to, że nie ma się na to wpływu (na ten wybór)...
Ma się wpływ na to kogo wybiera się tu i teraz, ale nie przewidzisz chociażby relacji z drugą rodziną, która może być dla Ciebie jak "z kosmosu".

'jeśli trafiło się na gnoja' - przecież nie stał się gnojem w trakcie małżeństwa, musiał nim być przedtem (a jeśli tak, to dlaczego tego nie było widać?), a jeśli jednak stał się w trakcie - dlaczego tak się stało, sam z siebie się w takiego zamienił?
Bywa niestety i tak. A i bywa, ze po prostu jesteśmy zbyt młodzi by wszystko widzieć.
A jest i tak, ze bedąc młodym mamy bardzo dużą tolerancję dla odmienności, z czasem ta odmienność nam zaczyna doskwierać, próbujemy unifikować zasady i zachowania i tu mogą powstać konflikty.

tematyka, jak zwykle, skomplikowana
BARDZO.
Filip B.

Filip B. praca wre

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
Ogólnie: rozwój osobniczy moze nie przebiegać równolegle- i co wtedy?

może nie przebiegać, ale na to należy zwrócić uwagę już na samym początku, na jakim poziomie rozwoju jest druga strona i nie pozwalać na zbyt wielką różnicę (jeśli chce się, żeby interakcje przebiegały na dłuższą metę odpowiednio)

osoba wyżej rozwinięta potrafi przebywać na poziomie powierzchownym z innymi ludźmi na różnych poziomach, dostosowując się, ale na dłuższą metę przecież nie stworzy związku z kimś, kto odstaje zbytnio
Oczywiście, ślubowaliśmy i obiecywaliśmy, ale jak druga strona robi nam kuku, to co?
Godzić się, by nikt mi nie zarzucił ze się sprzeniewierzyłam?

tak więc, jeśli związek się udaje, zasługa dwojga, jeśli nie, to też bardziej byłbym za tym, że zasługa dwojga...
absolutnie i obie strony winny ponosić odpowiedzialność.

ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają, w podstawowych rzeczach...

Bardzo się zmieniają, pod wpływem pracy, pieniedzy, układów- nie przewidzisz jak i w którą stronę zmienisz się ty i ta druga osoba

część ludzi, nie zaryzykuję stwierdzenia, że wszyscy, są ludzie, którzy się nie zmienią

generalnie, w tych dyskusjach króluje generalizowanie i w tym jest cały problem wg mnie, powinno się poszczególne przypadku rozpatrywać właśnie jako niezależne osobne historie, a nie uogólnianie
a jeśli zmieniają, muszą być ku temu przyczyny
przyczyn w życiu nie brakuje, tego mozesz być pewien
zazwyczaj... tak więc, wybierając się można nie widzieć lub nie chcieć widzieć jaki kto jest, ale nie znaczy to, że nie ma się na to wpływu (na ten wybór)...
Ma się wpływ na to kogo wybiera się tu i teraz, ale nie przewidzisz chociażby relacji z drugą rodziną, która może być dla Ciebie jak "z kosmosu".

'jeśli trafiło się na gnoja' - przecież nie stał się gnojem w trakcie małżeństwa, musiał nim być przedtem (a jeśli tak, to dlaczego tego nie było widać?), a jeśli jednak stał się w trakcie - dlaczego tak się stało, sam z siebie się w takiego zamienił?
Bywa niestety i tak. A i bywa, ze po prostu jesteśmy zbyt młodzi by wszystko widzieć.
A jest i tak, ze bedąc młodym mamy bardzo dużą tolerancję dla odmienności, z czasem ta odmienność nam zaczyna doskwierać, próbujemy unifikować zasady i zachowania i tu mogą powstać konflikty.

i tu się pojawia może ta główna teza

dla rozrodczości optymalnym okresem zawierania małżeństwa jest młody wiek

dla rozwoju osobowościowo-duchowego lepszy byłby okres późniejszy, gdy ludzie są już dojrzalsi i ukształtowani (chociaż niektórzy przez całe życie nie osiągają takiego poziomu)
tematyka, jak zwykle, skomplikowana
BARDZO.

no wiem

w każdym razie powtórzę, wolałbym nie uogólniać, tylko traktować każde zdarzenie jako osobny niezależny przypadek, bo za każdym razem pewnie to trochę inaczej wygląda
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Intercyza

Filip B.:

może nie przebiegać, ale na to należy zwrócić uwagę już na samym początku, na jakim poziomie rozwoju jest druga strona i nie pozwalać na zbyt wielką różnicę (jeśli chce się, żeby interakcje przebiegały na dłuższą metę odpowiednio)
Jak zwrócisz uwagę? Przecież zwiazek zmienia nasze zycie.
Jeśli nawet będziesz przygladać się człowiekowi bacznie, kiedy zamieszkacie razem zobaczysz zupełnie inną osobę. No tak już jest.
Dodaj do tego, fakt ze nie masz zbyt dużego doświadczenia- masz już wszystko.
Musicie starać się rozwijać wspólnie, ale bywa ze dla jednej strony nie jest to wygodne i egoizm bierze górę.

jak możesz nie pozwalać na różnicę w rozwoju?
Zabronisz? wsadzisz kogoś do klatki?
Jak najbardziej sekundować w rozwoju, pomagać i wyzbyć się egoizmu, ale nie jest to łatwe.

osoba wyżej rozwinięta potrafi przebywać na poziomie powierzchownym z innymi ludźmi na różnych poziomach, dostosowując się, ale na dłuższą metę przecież nie stworzy związku z kimś, kto odstaje zbytnio
I myślisz, ze zapału i zespołu św Teresy wystarczy ci na całe życie?
Tak to juz jest, ze my też czasem chcemy by ktoś się nami zajął, pochylił się nad naszymi problemami

część ludzi, nie zaryzykuję stwierdzenia, że wszyscy, są ludzie, którzy się nie zmienią

generalnie, w tych dyskusjach króluje generalizowanie i w tym jest cały problem wg mnie, powinno się poszczególne przypadku rozpatrywać właśnie jako niezależne osobne historie, a nie uogólnianie
A dlaczego psychologowie uczą się parę lat?
Dlatego, że jednak nasze zyci podlega pewnym schematycznym działaniom.
Warto te mechanizmy poznać.

i tu się pojawia może ta główna teza

dla rozrodczości optymalnym okresem zawierania małżeństwa jest młody wiek

dla rozwoju osobowościowo-duchowego lepszy byłby okres późniejszy, gdy ludzie są już dojrzalsi i ukształtowani (chociaż niektórzy przez całe życie nie osiągają takiego poziomu)
Zgadza się. Ale jak kogoś kochasz, to powiesz sobie: "nie, nie teraz, bo moze okaże się świnią?"
Jak pojawia się uczucie, to nawet jeśli za kilka lat zaliczymy wpadkę i nawet jeśli sknocimy coś, TO I TAK WARTO!!!!!

konto usunięte

Temat: Intercyza

Beata Konczarek:
To nie musi być intercyza, wystarczy umowa, którą oboje będą respektować.
Beatko. O to chodzi,że ludzie nie potrafia respektować.
I nikt nie da gwarancji, że dzisiejsze widzenie związku, nie zmieni się jednej stronie w jeden dzień.
Wczorajsze bądź w domu, nie będzie dzis sola w oku.

Nie żałuje ani jednego dnia z mojego życia. Jednego co żałuję, to niektórych decyzji, które zburzyły mój ostatni związek.
Ale o ile prosiłbym o intercyzę, to tylko w przypadku, kiedy ja nie miałbym nic a ona bardzo wiele.
Reszta z mojego życia ?
To jak poker.

Następna dyskusja:

Intercyza...




Wyślij zaproszenie do