konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Mona S.:
tak myślałam. psycholog jest potrzebny dziecku, a nie rodzicom przecież :)
...czy Ty mnie nie rozumiesz, czy ja Cie nie zrozumiałam???
a jak powiem, że ironia.... :)
...wiem, ale czego dotyczy?

tego, że rodzice posyłają dzieci do psychologa, bo uważają że to niezbędne. ale sami nie idą na takie spotkania, z automatu przyjmując że im to niepotrzebne. a skoro dziecko wymaga wsparcia psychologa, to może dobrze byłoby samemu z takim pogadać. może wtedy dziecko by nie potrzebowało aż takiego wsparcia psychologicznego. jakoś tak.

łatwej wydać pieniądze na zajęcia dodatkowe niż samemu podjąć wysiłek i czegoś się dowiedzieć, a potem wykorzystać w kontaktach z własnym dzieckiem.

o, w takim kierunku sobie poszłam :)
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Katarzyna B.:
Mona S.:
tak myślałam. psycholog jest potrzebny dziecku, a nie rodzicom przecież :)
...czy Ty mnie nie rozumiesz, czy ja Cie nie zrozumiałam???
a jak powiem, że ironia.... :)
...wiem, ale czego dotyczy?

tego, że rodzice posyłają dzieci do psychologa, bo uważają że to niezbędne. ale sami nie idą na takie spotkania, z automatu przyjmując że im to niepotrzebne. a skoro dziecko wymaga wsparcia psychologa, to może dobrze byłoby samemu z takim pogadać. może wtedy dziecko by nie potrzebowało aż takiego wsparcia psychologicznego. jakoś tak.

łatwej wydać pieniądze na zajęcia dodatkowe niż samemu podjąć wysiłek i czegoś się dowiedzieć, a potem wykorzystać w kontaktach z własnym dzieckiem.

o, w takim kierunku sobie poszłam :)
Nie o tym pisałam, wiec prosze czytaj uwaznie:)
Szkoła organizuje dla rodzicow spotkania...z cała grupa aby o czyms poinformowac lub omowic jakis problem ........rodzice nie przychodza, z roznych im znanych powodów.........A potem płacz i zgrzytanie zębami i .........wszystko to wina szkoły;)
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Joanna B.:
Beata Ślusarek:
Joanna B.:
uwazam,ze gdy dziecko "potrzebuje" psychologa to rownoznaczne jest,ze cala rodzina go potrzebuje ...
ale latwo sie mowi gorzej to wyglada w praktyce ....
bo ja wiem?

U nas gdy dziecko ma problem to zaprasza się rodziców na terapię i rozmowy z psychologami
u nas gdy dziecko ma problem - rodzice nie chce isc na terapie czy rozmowe tylko obwiniaja szkole, nauczycieli ze oni nie potrafia oddzialywac na dziecko ... to nie nasza wina czyt rodzicow tylko wina szkoly - bo jest nieudolna
no to nie wiem..ja po rozwodzie miałam cykl spotkań u psychologa dziecięcego
a niedawno chodziłam do szkoły dla rodziców ..by pomóc synowi

i mi się podoba to podejście bo przypomina rodzicom jak wielki wpływ mają na swoje dziecko, że to oni są ich korzeniami i dzieki nim dziecko rośnie w siłę. Zgniłe korzenie nie wykarmią młodego drzewa i uschnie
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Joanna B.:
... to nie nasza wina czyt rodzicow tylko wina szkoly - bo jest nieudolna
A tak, z taką postawą się spotkałam i wygląda na to, że sytuacja jest bez wyjścia, kiedy rodzice w sobie problemu nie widzą.:(

Ale spotkałam sie również z przypadkami odwrotnymi: kiedy rodzice nie dostawali wsparcia w szkole w pracy nad dziećmi, a wręcz przeciwnie - pogorszenie stanu dziecka, choć problem był zdiagnozowany.

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Beata B.:
Katarzyna B.:
mówimy nie o wybranych zajęciach dodatkowych, tylko o hurtowym posyłaniu dzieciaków na zajęcia dodatkowe, bo tak wypada/trzeba/inni tak robią/tak uważamy... i inne powody.
Inaczej: a znasz choć jedno dziecko, które jest tak hurtowo posyłane na wszystko bo wypada?
yhm... spotkałam taką mamę ostatnio. dumną z dbałości o pociechę.
Ja nie znam, więc uważam za przerysowanie tak postawiony dylemat.
Beata, wróćmy do początku wątku. to jest baza :)
zainteresował mnie projekt i powód jego powstania.
wróćmy do pytania: po co posyłają czteromiesięczne dziecko na zajęcia muzyczne?
Nie mam pojęcia.:((
fair :)
I na dodatek w życiu się z czymś takim nie spotkałam, więc trudno mi sobie wyobrazić dlaczego.
Może dlatego, że były badania o tym jak muzyka Mozarta wpływa na dojność krów i wzrost inteligencji szczurów?:)))
takie mam wrażenie :))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Katarzyna B.:

ludzie robią nieodpowiedzialne eksperymenty. na sobie i dzieciach. kiedyś pozwalali wbijać nadpobudliwym dzieciom szpikulce w mózg, teraz piorą mózgi na hurtowych zajęciach dodatkowych.
No jakby mówimy tym samym językiem a........a co tam :))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Beata Ślusarek:
Beata Ty masz swiadomosci roli wychowawczej, checi i zdajesz sobie sprawe - ze wychowanie nalezy w duzej mierze po stornie rodzicow ... szkola ma wspierac i pomagac rodzicom ale nie rozwiaze wszystkich problemow ...
nie kazdy rodzic ma ta swiadomosc, odwage wziac odpowiedzialnosc ...

w tamtym tyg mialam rozmowe z matka - zostala wezwana bo skandalicznym zachowaniu dziecka na moich zajeciach - mowilam do kobiety a mialam wrazenie,ze moje slowa trafiaja gdzies obok ... matka po skonczonym moim "monologu" zapytala czy moze wziac dziecko teraz z zajec ... skwitowalam to stwierdzeniem ze nie chodzi o to,aby wziac problem do domu ... ale trzeba cos z tym problemem zrobic. chyba nie zrozumiala o co mi chodzilo ...Joanna B. edytował(a) ten post dnia 01.04.12 o godzinie 10:59

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Mona S.:
o, w takim kierunku sobie poszłam :)
Nie o tym pisałam, wiec prosze czytaj uwaznie:)
Szkoła organizuje dla rodzicow spotkania...z cała grupa aby o czyms poinformowac lub omowic jakis problem ........rodzice nie przychodza, z roznych im znanych powodów.........A potem płacz i zgrzytanie zębami i .........wszystko to wina szkoły;)

dokładnie o tym samym piszę. że rodzice się nie angażują, sami nie chcą "pracować", nie widzą potrzeby poświęcania swojego czasu (twoja część)... ale jednocześnie ochoczo inwestują w rozwój dziecka poza domem (powrót do tematu). gdyby zaczęli od siebie to może nie trzeba by inwestować aż tak dużo w dziecko. czytam uważnie. a Ty? :))

problem szkoły i obwinianie jej o niepowodzeni nie jest nowy. bo skoro nie rodzic, to kto? szkoła! a rodzic często nie widzi w sobie żadnego problemu.

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Joanna B.:
Beata Ślusarek:
Beata Ty masz swiadomosci roli wychowawczej, checi i zdajesz sobie sprawe - ze wychowanie nalezy w duzej mierze po stornie rodzicow ... szkola ma wspierac i pomagac rodzicom ale nie rozwiaze wszystkich problemow ...


Kto liczy na szkołę, ten nie wychowa swojego dziecka. Szkoła to system a każdy system, ogłupia a nie wychowuje.
Taka fabryka małp.
Szkoła ma dać jakiś poziom wiedzy. Przynajmniej ja, od szkoły niczego innego nie oczekiwałem. Niestety nawet poziom wiedzy, jaki daje szkoła, jest poziomem minimalnym. Wymaganym przez system.
Czy dziecko poszerzy swoją wiedzę, zależy również od rodziców. I indywidualnych cech dziecka.

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Beata B.:
Joanna B.:
... to nie nasza wina czyt rodzicow tylko wina szkoly - bo jest nieudolna
A tak, z taką postawą się spotkałam i wygląda na to, że sytuacja jest bez wyjścia, kiedy rodzice w sobie problemu nie widzą.:(

Ale spotkałam sie również z przypadkami odwrotnymi: kiedy rodzice nie dostawali wsparcia w szkole w pracy nad dziećmi, a wręcz przeciwnie - pogorszenie stanu dziecka, choć problem był zdiagnozowany.
od kiedy zaczelam pracowac w szkole (2005) czy wspolpracowac ze szkolami - kazdy rodzic potrzebujacy dostal wsparcie, gdy nie czulam sie na silach aby dzwignac temat - brak wiedzy, kompetencji moich - przekierowywalam do odpowiednich placowek ... czesc rodzicow chetnie wspolpracowala - tych swiadomych - czesc wyrazila chec wspolracy, ale nie podjeli trudu.

nie zbawimy swiata !

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Jacek K.:
No jakby mówimy tym samym językiem a........a co tam :))
a skąd! Ty wiesz lepiej. :)))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Katarzyna B.:
a skąd! Ty wiesz lepiej. :)))
A !!! Tu Cię boli ! :)))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
a skąd! Ty wiesz lepiej. :)))
A !!! Tu Cię boli ! :)))
stwierdzam fakt. ból, ale całkiem inny. :)

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Jacek K.:
Joanna B.:
Beata Ślusarek:
Beata Ty masz swiadomosci roli wychowawczej, checi i zdajesz sobie sprawe - ze wychowanie nalezy w duzej mierze po stornie rodzicow ... szkola ma wspierac i pomagac rodzicom ale nie rozwiaze wszystkich problemow ...


Kto liczy na szkołę, ten nie wychowa swojego dziecka. Szkoła to system a każdy system, ogłupia a nie wychowuje.
Taka fabryka małp.
Szkoła ma dać jakiś poziom wiedzy. Przynajmniej ja, od szkoły niczego innego nie oczekiwałem. Niestety nawet poziom wiedzy, jaki daje szkoła, jest poziomem minimalnym. Wymaganym przez system.
Czy dziecko poszerzy swoją wiedzę, zależy również od rodziców. I indywidualnych cech dziecka.
bardzo uproszczasz ! teraz szkola nie tylko daje wiedze ale tez i wspiera wychowawczo chetnych i gotowych na dlugotrwala wspolprace rodzicow i uczniow ...
czasy "fabryki malp" juz sie skonczyly ...
mlodzi N sa ksztalceni w innym duchu, z innymi idealami rozpoczynaja prace, czasami jest im sie ciezko przebic przez las rak "starych nauczycieli" ... ale to juz inny problem.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Joanna B.:
Beata Ślusarek:
Beata Ty masz swiadomosci roli wychowawczej, checi i zdajesz sobie sprawe - ze wychowanie nalezy w duzej mierze po stornie rodzicow ... szkola ma wspierac i pomagac rodzicom ale nie rozwiaze wszystkich problemow ...
nie kazdy rodzic ma ta swiadomosc, odwage wziac odpowiedzialnosc ...

w tamtym tyg mialam rozmowe z matka - zostala wezwana bo skandalicznym zachowaniu dziecka na moich zajeciach - mowilam do kobiety a mialam wrazenie,ze moje slowa trafiaja gdzies obok ... matka po skonczonym moim "monologu" zapytala czy moze wziac dziecko teraz z zajec ... skwitowalam to stwierdzeniem ze nie chodzi o to,aby wziac problem do domu ... ale trzeba cos z tym problemem zrobic. chyba nie zrozumiala o co mi chodzilo ...
co do podejścia nauczycieli to akurat nie mam dobrego zdania:)
zdarzają się pedagodzy z pasją i podejściem do dzieci..ale co niektórzy to nawet wolę nie wypowiadać swojej opinii

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

ja ostatnio przy okazji projektów dla przedszkolaków spotykam fajnych, młodych nauczycieli. mają pomysły, zapał... tylko nie mówcie, że im przejdzie bo się załamię :))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Joanna B.:
bardzo uproszczasz ! teraz szkola nie tylko daje wiedze ale tez i wspiera wychowawczo chetnych i gotowych na dlugotrwala wspolprace rodzicow i uczniow ...
Nop co ma napisać belfer ? :))
czasy "fabryki malp" juz sie skonczyly ...
Nie ! One dopiero się zaczęły. Niedawno usłyszałem, że na szansę poziomu wykształcenia dziecka, nie wpływa jego inteligencja a szybkość w rozwiązywaniu bzdurnych testów. Na czas i punkty.
To wychodzi mi na to, że już szkoła, zamiast promować inteligentnych i nieprzeciętnych ale nie skoncentrowanych na jej systemie, sama wprowadza wyścig szczurów.
Wyjątkowa fabryka małp.
mlodzi N sa ksztalceni w innym duchu, z innymi idealami rozpoczynaja prace, czasami jest im sie ciezko przebic przez las rak "starych nauczycieli" ... ale to juz inny problem.
No właśnie. Ten duch zmienia się z każdym nowo rozpoczętym rokiem szkolnym.Bo system z zeszłego roku uległ modernizacji. I dzieci zamiast indywidualnie się rozwijać, muszą co rusz, odnajdywać się w nowym systemie.
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Katarzyna B.:
ja ostatnio przy okazji projektów dla przedszkolaków spotykam fajnych, młodych nauczycieli. mają pomysły, zapał... tylko nie mówcie, że im przejdzie bo się załamię :))
...........zaleje ich biurokracja...a nauczanie bedzie na końcu:]

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Katarzyna B.:
ja ostatnio przy okazji projektów dla przedszkolaków spotykam fajnych, młodych nauczycieli. mają pomysły, zapał... tylko nie mówcie, że im przejdzie bo się załamię :))
Judym też się poddał :)))

konto usunięte

Temat: "hodować czy wychowywać?"

Beata Ślusarek:
zgadzam sie - nie kazdy N pracuje z powolania ...
ja tez musialam zrobic sobie przerwe w szkolnictiwe i wziac sie za nauczanie doroslych, aby spowrotem wrocic do dzieci ... praca z dziecmi nie jest latwa, ja musialam sie jej po prostu nauczyc.



Wyślij zaproszenie do