konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Paweł Pawelczyk:

No i grzech nr 5 bez wątku. Ona była moim psychologiem. Do którego poszedłem żeby zastanawiać się jaka sytuacja będzie najmniej krzywdząca dla mojego dziecka.

Słowami Fistacha z "Testosteronu" odpowiem po raz ostatni: "Jaka to jest masakra. Ja cie pier***le"
Izabela M.

Izabela M. terapeuta

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

nie no, jakbym miała takiego faceta pierdołę to też bym gole na mieście strzelała
sorry ale te tematy to jakieś żarty są? czy to tak na poważnie???

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Izabela M.:
nie no, jakbym miała takiego faceta pierdołę to też bym gole na mieście strzelała
sorry ale te tematy to jakieś żarty są? czy to tak na poważnie???
Nie łam się Izuń. Charles Manson był większym świrem :))))

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Dawid Faba:
Paweł Pawelczyk:

No i grzech nr 5 bez wątku. Ona była moim psychologiem. Do którego poszedłem żeby zastanawiać się jaka sytuacja będzie najmniej krzywdząca dla mojego dziecka.

Słowami Fistacha z "Testosteronu" odpowiem po raz ostatni: "Jaka to jest masakra. Ja cie pier***le"

Nie wierzę w to co tu było opisywane. W terapii zawiera się umowę na rodzaj terapii i nie wchodzi się w relacje osobiste z klientem. Święte prawo brzmi " klient ma prawo zakochać się w tobie, ale ty w nim nie". Nie chodzi się na spotkania przy kawce i dyskusje jak z kumplem, koleżanką czy temu podobne. Więc nie mogły to być sesje terapeutyczne, a może koleżeńskie spotkania. A to co innego. To etyka tej pracy.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

boszsze, coz za wzruszajace wątki... :)))))))))))

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Krystyna Smoczyńska:
Więc nie mogły to być sesje terapeutyczne, a może koleżeńskie spotkania. A to co innego. To etyka tej pracy.
no przeciez z daleka widac, ze to bujda na resorach.
a juz tabun pan rzuca sie do łapania łez i podcierania noska:)))))))

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Dorota J.:
Krystyna Smoczyńska:
Więc nie mogły to być sesje terapeutyczne, a może koleżeńskie spotkania. A to co innego. To etyka tej pracy.
no przeciez z daleka widac, ze to bujda na resorach.
a juz tabun pan rzuca sie do łapania łez i podcierania noska:)))))))


No to ja sprostuję że to mały fragment całej historii

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 4

Dorota J.:
Krystyna Smoczyńska:
Więc nie mogły to być sesje terapeutyczne, a może koleżeńskie spotkania. A to co innego. To etyka tej pracy.
no przeciez z daleka widac, ze to bujda na resorach.
a juz tabun pan rzuca sie do łapania łez i podcierania noska:)))))))
Dorotko, mam wrażenie, że często ludzie korzystają z internetu do wywalania swych nie załatwionych spraw jak MPO. Tylko czy po takim wyrzucaniu wiedzą i rozumieją co dalej SAMI CHCĄ, to już inna sprawa.A rzucanie się w objęcia następnej osobie po np.rozczarowaniu uczuciowym bez załatwienia bieżących spraw i tak nie załata pustki. :)



Wyślij zaproszenie do