konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Anna Maria I.:
tu nie chodzi o wzbudzania poczucia winy. kazdy człowiek jest inny i powinno się dobierać w pary z osobą o podobnym podejściu do życia a nie naginać kogoś do siebie lub dać się naginać. kot nie ztanie się królikiem a królik kotem - zawsze jedna osoba będzie nieszczęśliwa. to niczyja wina. tak jest skonstruowany człowiek, nie we wszystkim można znaleźć kompromis. trzeba dażyć do ideału ale nie kosztem siebie lub osoby która się kocha. czasami szczytem miłości jest pozwolenie jej odejśc i przestać się dusić.
No oczywiście. Idąc tym tropem, skoro pannie taki układ nie pasuje, niech w nim nie tkwi. Nie zakłada się butów, które cisną. A jeżeli już, to ma się w tym jakiś cel. Więc ona pewnie ma.
I jestem ciekaw, czy Ty zachowałabyś spokój, gdyby facet robił Ci takie jazdy emocjonalne z byłymi, niedoszłymi a być może przyszłymi ?
Sama jest sobie winna jego zazdrości.
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Jacek K.:
Anna Maria I.:
No oczywiście. Idąc tym tropem, skoro pannie taki układ nie pasuje, niech w nim nie tkwi. Nie zakłada się butów, które cisną. A jeżeli już, to ma się w tym jakiś cel. Więc ona pewnie ma.
I jestem ciekaw, czy Ty zachowałabyś spokój, gdyby facet robił Ci takie jazdy emocjonalne z byłymi, niedoszłymi a być może przyszłymi ?
Sama jest sobie winna jego zazdrości.
dla jednych to sa jazdy, a dla osoby, która podchodzi do zazdrości tak jak ja to nic nienormalnego. ja nie będę się tu uzewnętrzniała, ale mój mąż utrzymuje kontakt z byłą partnerką, odwiedza ja czasami, ale dokładnie znam jego stosunek do niej ii całą historię co i dlaczego. nie jestem zazdrosna, bo co by t dało?? mamy identyczne podejście -gdybym zaczęła być zazdrosna prawdopodobnie nasz związek by się rozpadł.
właśnie dlatego jestesmy razem i się kochamy, bo rozmawiamy ze soba, ufamy sobie i wszelkie nieporozumienia omawiamy natychmiast.

odpowiadając na Twoje pytanie - dla mnie spotkanie z eks facetem czy kobietą nie jest absolutmnie jazdą emocjonalną, bo mam do tego obojętny stosunek.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Paweł Pawelczyk:
to ja bym się "wymiksowała" z takiego układu
to wszystko zależy od tego na czym Tobie zależy

Tak zamierzam ale zaje.... boli.

poboli i przejdzie
Odchodzić od kobiety którą się naprawdę kocha.

na milosc najlepszym lekarstwem jest milosc;-) Tyle nas na swiecie ze do wyboru do koloru;-)


tak wiele do wyboru?
hmmm ciekawe gdzie


ja wiem ze kazda z Was czuje sie to jedyna wyjatkowa;P

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Anna Maria I.:

odpowiadając na Twoje pytanie - dla mnie spotkanie z eks facetem czy kobietą nie jest absolutmnie jazdą emocjonalną, bo mam do tego obojętny stosunek.
Ależ ja się z Tobą zgadzam :)
Nie zauważasz ? :))
Ważna jest forma, nie uważasz, forma w jakiej coś się oznajmia, mówi czy pokazuje.
A ona ? No robi mu jazdy emocjonalne, swoimi niejasnymi przekazami.
I tego zaakceptować się nie da.
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Jacek K.:
Anna Maria I.:

odpowiadając na Twoje pytanie - dla mnie spotkanie z eks facetem czy kobietą nie jest absolutmnie jazdą emocjonalną, bo mam do tego obojętny stosunek.
Ależ ja się z Tobą zgadzam :)
Nie zauważasz ? :))
Ważna jest forma, nie uważasz, forma w jakiej coś się oznajmia, mówi czy pokazuje.
A ona ? No robi mu jazdy emocjonalne, swoimi niejasnymi przekazami.
I tego zaakceptować się nie da.
zauważ, ze mamy tutaj JEGO wersję. to DLA NIEGo sa emocjonalne jazdy. wiemy jak on to odbiera, a nie jak jest naprawdę:)
miałam kiedyś faceta, który przedstawiał mnie własnie w ten sposób - to ja mu robię jazdy emocjonalne, bo nosze np. głęboki dekolt a on uważał, że nie powinnam bo inni faceci patrza mi w dekolt i to go obraża;/ teraz mnie to śmieszy ale koniec końców to ja wyszłam z tego związku mocno "poturbowana" emocjonalnie (podaje przykłady najbardziej lajtowe)
tu mamy tylko jeden punkt widzenia...

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Anna Maria I.:
zauważ, ze mamy tutaj JEGO wersję. to DLA NIEGo sa emocjonalne jazdy. wiemy jak on to odbiera, a nie jak jest naprawdę:)
Noooo....dlatego ja jej nie oceniam a tylko wypowiadam sie o tym, co myślę, po jego wypowiedziach :)
miałam kiedyś faceta, który przedstawiał mnie własnie w ten sposób - to ja mu robię jazdy emocjonalne, bo nosze np. głęboki dekolt a on uważał, że nie powinnam bo inni faceci patrza mi w dekolt i to go obraża;/ teraz mnie to śmieszy ale koniec końców to ja wyszłam z tego związku mocno "poturbowana" emocjonalnie (podaje przykłady najbardziej lajtowe)
tu mamy tylko jeden punkt widzenia...
Ja nie mam nic przeciwko dużym dekoltom u "mojej" kobiety. Fajnie jest przecież, kiedy jest atrakcyjna :)
Ale mnie znowu nie o sposób ubierania szło. Po prostu takie kręcenie : jade tam a okazuje się , że nie tam. Jadę z nim ale okazuje się, że on, to ten co chciał być ze mną i dalej chce. Ale najpierw powiem co innego a potem, jak wrócę, to dopowiem.
Tego nikt by nie zaakceptował. Ani Ty ani ja :))

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

piotr K.:
Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Paweł Pawelczyk:
to ja bym się "wymiksowała" z takiego układu
to wszystko zależy od tego na czym Tobie zależy

Tak zamierzam ale zaje.... boli.

poboli i przejdzie
Odchodzić od kobiety którą się naprawdę kocha.

na milosc najlepszym lekarstwem jest milosc;-) Tyle nas na swiecie ze do wyboru do koloru;-)


tak wiele do wyboru?
hmmm ciekawe gdzie


ja wiem ze kazda z Was czuje sie to jedyna wyjatkowa;P


to żeś mnie rozbawił ;-))
powodzenia na łowach :)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Paweł Pawelczyk:
to ja bym się "wymiksowała" z takiego układu
to wszystko zależy od tego na czym Tobie zależy

Tak zamierzam ale zaje.... boli.

poboli i przejdzie
Odchodzić od kobiety którą się naprawdę kocha.

na milosc najlepszym lekarstwem jest milosc;-) Tyle nas na swiecie ze do wyboru do koloru;-)


tak wiele do wyboru?
hmmm ciekawe gdzie


ja wiem ze kazda z Was czuje sie to jedyna wyjatkowa;P


to żeś mnie rozbawił ;-))

na zdrowie;-)
powodzenia na łowach :)

nie poluje;P
Paulina S.

Paulina S. człowiek od reklamy,
sprzedaży i
ludzkiego podejścia
do b...

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Anna Maria I.:
Paulina S.:

jak facet mi tak "UFA" to znaczy mu nie zależy..na mnie. Taki facet to porażka;/

ja mam za sobą związek w którym zazdrośc stała się chorobliwa. to długa i przykra historia - od tamtej pory na jakiekolwiek objawy zazdrości reaguję bardzo alergicznie. znam sporo takich kobiet jak ja, więc nie można wszystkich mierzyć jedną miarą


Ania,

wzystko we właściwych proporcjach :)

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

piotr K.:
Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Justyna Włodarczyk:
piotr K.:
Paweł Pawelczyk:
to ja bym się "wymiksowała" z takiego układu
to wszystko zależy od tego na czym Tobie zależy

Tak zamierzam ale zaje.... boli.

poboli i przejdzie
Odchodzić od kobiety którą się naprawdę kocha.

na milosc najlepszym lekarstwem jest milosc;-) Tyle nas na swiecie ze do wyboru do koloru;-)


tak wiele do wyboru?
hmmm ciekawe gdzie


ja wiem ze kazda z Was czuje sie to jedyna wyjatkowa;P


to żeś mnie rozbawił ;-))

na zdrowie;-)
powodzenia na łowach :)

nie poluje;P


dziekuje :)
Jacek A.

Jacek A. Modeluję
rzeczywistość

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
[...]

Potem w rozmowie okazuje się że to właśnie ten facet.

Jak byście zareagowali?


Trzeba wziąć pod uwagę, że Cię kantem puszcza ... i robić to samo ;D

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
Moja kobieta pracowała w wojsku, pełno facetów. To budzi zazdrość ale trzeba ufać...

dzieciak jestes.

Umawia się na pożegnalne wyjście do knajpy z trzema kumplami. Ubiera się i chce założyć pończochy. Wrrr zazdrość rośnie ale... trzeba ufać

Pytam ją później o tych facetów, mówi żebym dał spokój bo nikt tam by jej nie zainteresował. Potem w rozmowie przyznaje że był tam w wojsku jeden facet z którym mogłaby być. Pytam dlaczego nie była. Powiedziała że dlatego że była w związku (z moim poprzenikiem).

Któregoś dnia mówi że jedzie do znajomych na cały dzień. Jedzie z kumplem. Wrrr zazdrość ale... trzeba ufać.

Potem w rozmowie okazuje się że to właśnie ten facet.

Jak byście zareagowali? Paweł Pawelczyk edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 09:28

idz do psychologa.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł C. edytował(a) ten post dnia 26.06.11 o godzinie 20:53
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł C.:
Agnieszka H.:

No proszę... Nasze Poznańskie Słońce się pojawiło ;->
w Poznaniu dzisiaj było słońce? chyba mnie coś ominęło:D

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł C. edytował(a) ten post dnia 26.06.11 o godzinie 20:53

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
Moja kobieta pracowała w wojsku, pełno facetów. To budzi zazdrość ale trzeba ufać...
Pełno facetów, to nie jest problem. Bez przesady większość z nich ma swoje kobiety i koleżankę z pracy najczęściej traktuje, jak jeszcze jednego kumpla.
Umawia się na pożegnalne wyjście do knajpy z trzema kumplami. Ubiera się i chce założyć pończochy. Wrrr zazdrość rośnie ale... trzeba ufać
No chyba, nie oczekujesz, że założy mundur w barwach ochronnych :))
Pytam ją później o tych facetów, mówi żebym dał spokój bo nikt tam by jej nie zainteresował. Potem w rozmowie przyznaje że był tam w wojsku jeden facet z którym mogłaby być. Pytam dlaczego nie była. Powiedziała że dlatego że była w związku (z moim poprzenikiem).

Czyli potrafi być lojalna, co dobrze o niej świadczy.

Któregoś dnia mówi że jedzie do znajomych na cały dzień. Jedzie z kumplem. Wrrr zazdrość ale... trzeba ufać.

Potem w rozmowie okazuje się że to właśnie ten facet.

Jak byście zareagowali? Paweł Pawelczyk edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 09:28

Wygląda na to, że nie rozstała się emocjonalnie do końca z poprzednim facetem i ich wspólnym światem.
Trzeba poważnie porozmawiać, jak traktuje Wasz związek? - czy Cie kocha, czy traktuje jak przytulankę?

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

myślę, że:

1. jeśli kobieta działa z premedytacją - rozwód, rozstanie (zależnie od tego czy związek z papierkiem czy bez), i bez taryfy ulgowej, nawet w postaci miłości;

2. jeżeli kobieta próbuje wywołać zazdrość, podgrzewać atmosferę - niech się liczy z faktem, że każdy mężczyzna ma inną wytrzymałość na tego typu zagrywki i może to źle się skończyć dla związku;

tak czy inaczej baba ma problem, a facet powinien poszukać sobie innej mniej niedorozwiniętej :>



Wyślij zaproszenie do