konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Małgorzata K.:
nigdy tego stwierdzenia nie lubiłam, ale to prawda: związek to ciężka praca

Dlatego trzeba se w pracy dac pomoc i CZASAMI posluchac RAD, a nie stawiac sie a`priori :P

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Monika GG:
Agata R.:
Mamy, nie możemy pozwolić na uzależnienie, bo to nie miłość a choroba ;-)
tak ale życie to też choroba:)

zycie to "choroba" stworcy - tylko tak mozna ten caly cyrk jakos wytlumaczyc i wewnetrznie sie z tym pogodzic

jedyne pocieszenie, ze wszystko przemija (zdrowieje), panta rei
milo odkryc, ze inni mysla podobnie
mnie juz jako socjopate chcieli klasyfikowac ;)

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

I tu się mylisz Danusiu...
Nie boję sie miłości, skoro kocham, ale inaczej na nią patrzę niż Ty i to moje prawo. Po prostu uważam, że prawdziwa miłość opiera się na bezinteresownym wspólnym dawaniu, z którego czerpie się radość, ale musi być zachowana równowaga, bo inaczej jedna ze stron cierpi i nie jest szczęśliwa. Owszem cierpienie wpisane jest w nasze życie i każdy doświadcza tego uczucia, ale czy musi być wpisane w miłość?
Jeśli miłość jest tylko cierpieniem to niszczy, a nie buduje związek dwojga ludzi, a wtedy staje się on toksyczny, wówczas miłość uzależnia jedną ze stron i ją wyniszcza...To jasne, że związek dwojga ludzi to "ciężka praca", a może lepiej staranie, ale dopóki obie strony starają się w jednakowym stopniu pielęgnować miłość i akceptować swoje wady, to ma ona szanse przetrwać czas. Takie jest moje zdanie, ale szanuje też Twoje, chociaż się z nim nie zgadzam :-)Agata R. edytował(a) ten post dnia 17.12.07 o godzinie 00:18
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Granice wolności w związku

Agata R.:
I tu się mylisz Danusiu...
Nie boję sie miłości, skoro kocham, ale inaczej na nią patrzę niż Ty i to moje prawo. Po prostu uważam, że prawdziwa miłość opiera się na bezinteresownym wspólnym dawaniu, z którego czerpie się radość, ale musi być zachowana równowaga, bo inaczej jedna ze stron cierpi i nie jest szczęśliwa. Owszem cierpienie wpisane jest w nasze życie i każdy doświadcza tego uczucia, ale czy musi być wpisane w miłość?
Jeśli miłość jest tylko cierpieniem to niszczy, a nie buduje związek dwojga ludzi, a wtedy staje się on toksyczny, wówczas miłość uzależnia jedną ze stron i ją wyniszcza...To jasne, że związek dwojga ludzi to "ciężka praca", a może lepiej staranie, ale dopóki obie strony starają się w jednakowym stopniu pielęgnować miłość i akceptować swoje wady, to ma ona szanse przetrwać czas. Takie jest moje zdanie, ale szanuje też Twoje, chociaż się z nim nie zgadzam :-)Agata R. edytował(a) ten post dnia 17.12.07 o godzinie 00:18
Agato, napisałyśmy o tym samym, tylko innymi słowami. Miłość nigdy nie jest cierpieniem, ona pozwala cierpienie znosić. Chciałam ci tylko wskazać, abyś nie traktowała miłości jako uzaleźnienia w negatywnym kontekście. Jesli kochasz ,,idź na całość,, nie zostawiaj furtki, na późniejsze lata, bo co ? Jak ukochany się ciężko rozchoruję, to co , ta furtka pozwoli ci od niego odejść, czy boisz się , że jak będziesz bardzo kochać to żałoba po stracie ukochanego cię zabiję? Wszyscy, którzy kochają się tego boją. Im są starsi tym boją się bardziej, ale to nie znaczy, że nie warto kochać w całości? Nie nazywajmy tego toksycznym uczuciem, bo to nieprawda. Jeśli matka cierpi po stracie dziecka, to co, miała toksyczne uczucie ? Czy było ono prawdziwe do ukochanej istotki ?

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Myślałam o zupełnie innych relacjach w związku i odnosiłam się tylko do tematu głównego - granic wolności..., stąd chyba nasze niezrozumienie :-)
Marcin C.

Marcin C. Technical Engineer -
Atos Polska S.A.

Temat: Granice wolności w związku

Ehh koleżanki, to jest oczywiste że miłość sama z siebie nie jest cierpieniem, ale jest niestety jedną z głównych przyczyn występowania tego uczycia ...

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Agata R.:
prawdziwa miłość opiera się na bezinteresownym wspólnym dawaniu, z którego czerpie się radość, ale musi być zachowana równowaga, bo inaczej jedna ze stron cierpi i nie jest szczęśliwa.

na temat przepieknej "bezinteresownosci" byly juz dosc wnikliwe posty w innych miejscach (chyba ktos nowy ;)

chodzi pewnie bardziej o rownowage
- nielatwe acz mozliwe ... (po odrzuceniu balastu zludzen ...)Czeslaw Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 17.12.07 o godzinie 15:34
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Granice wolności w związku

Marcin C.:
Ehh koleżanki, to jest oczywiste że miłość sama z siebie nie jest cierpieniem, ale jest niestety jedną z głównych przyczyn występowania tego uczycia ...
To prawda, ale żeby naprawdę czuć szczęście, czasami trzeba pocierpieć..życie bez chwili cierpienia, nie jest prawdziwe...
Sylwester Piwko

Sylwester Piwko PERFORMANCE
MARKETING

Temat: Granice wolności w związku

Mój mądry kolega Bogdan powiedział, że życie w związku z płcią przeciwną - to sztuka kompromisów.

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Sylwester Piwko:
Mój mądry kolega Bogdan powiedział, że życie w związku z płcią przeciwną - to sztuka kompromisów.

...które jezeli kogoś kochamy, powinny przychodzić bez trudu...

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

kazdy w zwiazku powinien miec swoja wolnosc. nie nalezy sie ograniczac. to jest najgorsza rzecz gdy mezczyzna szantazuje swoja kobiete mowiac jej musisz zrezygnowac z pewnych znajomosci. a on zapewne sam tego nie zrobi :]
w zwiazku obie strony maja takie same prawa. co jesli kobieta np ma samych kolegow? hehehe
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: Granice wolności w związku

Albo argument, że ona przecież nie ma żadnych znajomych, więc on też ich mieć nie ma prawa, Agnieszko...

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

oczywiscie, ale po co rezygnowac ze znajomosci tylko dla zwiazku? przeciez to nie ma sensu... nalezy znalezc odpowiednie rozwiazanie dla danego problemu i sytuacji!
kobieta nie powinna sie dawac dyskryminowac niektorymi tekstami mezczyzn, ktore sa pod wplywem emocji!
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Granice wolności w związku

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Marcin C.:
Ehh koleżanki, to jest oczywiste że miłość sama z siebie nie jest cierpieniem, ale jest niestety jedną z głównych przyczyn występowania tego uczycia ...
To prawda, ale żeby naprawdę czuć szczęście, czasami trzeba pocierpieć..życie bez chwili cierpienia, nie jest prawdziwe...

Danusiu...
Cierpienia, dla mojego własnego użytku, sklasyfikowałem na dwa rodzaje: cierpienia naturalne (choroby, kataklizmy... etc.) i sztuczne ("ludzie ludziom..."). Wychodząc z tej klasyfikacji i stwierdzając, że "dla związku przecierpię i poświęcę swoje istotne znajomości" jest mniej więcej takie jakbym wziął gumowy młotek i się nim w głowę bił tak długo aż pękłaby mi czaszka tylko dlatego by sprawić przyjemność bliskiej osobie i by mogła zobaczyć moje cierpienie. Nie bardzo rozumiem sensu takiego postępowania. Poza tym... zbyt dużo mamy "naturalnych" powodów do smutku żeby sobie w sztuczny sposób tworzyć kolejne.

Stwierdzenie że "żeby naprawdę czuć szczęście, czasami trzeba pocierpieć" ma cokolwiek z mesjanistycznej teorii, której jestem jednak przeciwny.
Aneta S.

Aneta S. Specjalista

Temat: Granice wolności w związku

Agnieszka J.:
oczywiscie, ale po co rezygnowac ze znajomosci tylko dla zwiazku? przeciez to nie ma sensu... nalezy znalezc odpowiednie rozwiazanie dla danego problemu i sytuacji!
kobieta nie powinna sie dawac dyskryminowac niektorymi tekstami mezczyzn, ktore sa pod wplywem emocji!

Rezygnacja ze znajomości tylko dlatego, że druga strona tak chce, jest głupotą i przejawem skrajnego egoizmu tej drugiej strony.

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

wniosek jeden: niech kazdy ustala sobie takie granice w zwiazku by mu bylo dobrze, i by to bylo fair dla drugiej strony ;)

Temat: Granice wolności w związku

Danusia Kossakowska-Rydczak:
To prawda, ale żeby naprawdę czuć szczęście, czasami trzeba
pocierpieć..życie bez chwili cierpienia, nie jest prawdziwe...

cierpienie... dla każdego cierpienie może być czymś innym... dla mnie ogromnym cierpieniem była zdrada męża jesteśmy dalej ale nie powiem bym była szczęśliwa. dodam, że do tej pory uważałam iż oddychamy jednym powietrzem... jednak nie ... granice w związku ulegają ciągłym zmianom w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdziemy

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Katarzyna N.:
Danusia Kossakowska-Rydczak:
To prawda, ale żeby naprawdę czuć szczęście, czasami trzeba
pocierpieć..życie bez chwili cierpienia, nie jest prawdziwe...

cierpienie... dla każdego cierpienie może być czymś innym... dla mnie ogromnym cierpieniem była zdrada męża jesteśmy dalej ale nie powiem bym była szczęśliwa. dodam, że do tej pory uważałam iż oddychamy jednym powietrzem... jednak nie ... granice w związku ulegają ciągłym zmianom w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdziemy


wspolczuje,niektorzy znawcy pewnie by napisali że to normalne

Temat: Granice wolności w związku

znawcy hm...

konto usunięte

Temat: Granice wolności w związku

Katarzyna N.:
znawcy hm...

taaa mamy tu paru znawcow którzy uważają iż zdrada to coś powszechnego i normalnego,i że facet musi sobie zdradzic...żenujące,aczkolwiek prawdziwe.

Następna dyskusja:

granice wolności w związku




Wyślij zaproszenie do