Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?
Joanna Gasik:
Magdalena Maria M.:
Joanna Gasik:
Magdalena Maria M.:
Joanna Gasik:
Magdalena Maria M.:
Joanna Gasik:
Wy tu gadu-gadu, a moja teoria o wymarciu wolnych mężczyzn jest dalej aktualna :>
Asiu, a powiedz mi proszę, co zrobiłaś do tej pory aby ich odnaleźć ?:)
Najpierw zamieniłam pracę z trzyosobowej firmy o wyłacznie kobiecej obsadzie, na wielką korporację i to w samej jej centrali. Potem zamieniłam flamenco (same kobiety) na capoeirę (większość mężczyzn). Zaczęłam jeździć na festiwale muzyczne, chodzić na przeróżne imprezy, wyjeżdżać, zwiedzać. Ostatnio nawet przesiaduję w czytelni Uniwersytetu Ekonomicznego ;)
Nie chodzę i nie pytam - "przepraszam, czy Pan ma może żonę, a jeśli nie, to czy podobam się panu ja?". Może to mój błąd :D
Asiu, właśnie zakochałam się w Tobie.
:> :>
To coś poważnego? :D
Raczej nic stałego, na poważnie to już jestem zakochana i też kochana, bynajmniej na tą chwilę a trwa ona już czasu trochę ;).
I tu są ci wszyscy faceci! W objęciach fajnych babek. Ech :>
Hhaha, moj jest fajny i w moich objęciach :) Racja.
Ale mam kilku fajnych i naprawdę ciekawych Kolegów do oddania, chociaż wiadomo to pojęcie względne...co się komu podoba :).
I uważam, w pełni odpowiedzialnie to mówię, że sztuką jest umieć wyjść z domu...nie żeby polować, ale by się dobrze bawić, miło spędzić czas....a zdobycz sama przyjdzie :)
Szczęściu trzeba pomagać, a nie założyć łapki i czekać :).
Magdalena Maria M. edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 12:51