Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?
Paweł K.:
Tadeusz Daszczyński:
Agnieszka Handke-Kufel:
a kto tu mówi o księciu? i co znaczy mierzyć siły na zamiary? w sensie brać co leży?
Uwaga bo będę generalizował: z większością z Was jest tak, że uważacie w pewnym wieku (do 25 wiosen) że
jesteście za młode na poważne związki, zobowiązania, zaangażowanie, odpowiedzialność. Bo szkoła, kariera, sukces, kasa, trzeba się wybawić, itd. I nikt Wam tego nie zabrania! Ale
później brednie typu nie ma wolnych normalnych facetów to już hipokryzja. W pewnym wieku (pod 30 wiosen i po) okazuje się że jednak to był Wasz kiepski wybór, bo poranki, kiedy budzicie się same (nie liczę przygód, czego też Wam nikt nie zabrania) są coraz straszniejsze.
No i Stary trafiłes w sedno.
101% racji.
Agnieszka Handke-Kufel:
nie zgadzam się, ale jak sam napisałeś - generalizujesz.
nie bedę z facetem, który jest nieodpowiedzialny, którego trzeba trzymać za rączkę, który pieprzy wszystko jak leci, bo przecież on prawdziwy facet jest, który uważa, ze jestem gorszym gatunkeim bo jestem koboetą i ja nie muszę mieć swojego
Tu sie zgadzam z Toba.
zdania. nie bedę z facetem tylko dlatego, że właśnie jakiś się trafił no i tym sposobem będę miała męża! no stary. zauważ, ze wiele tych kobiet, które szybko wyszły za mąż, nie zawsze są z tego powodu szczęśliwe.
Tu tez.
Ale pytanie.
Skoro nie chcesz mieć męża to po co Ci facet??:))))
ale ja nie napisałam, że nie chcę mieć męża. chcę, ale nie tylko na papierze. partnera, ojca naszych dzieci, kochanaka = męża.
Bo ja tu czegos nie rozumiem:)
Żeby "się pokazać"??
błagam. a mąż to nowe buty, zeby sie pokazywać?:)
Przecież skoro
>kobieta nie może chcieć studiować, mieć dobrą pracę, zarabiać kasę, bawić się i mieć faceta?
to powiem Ci że "na pęczki" jest takich co "chcą się bawić". A potem wielki płacz że z taka "co chciała się bawić" nie chce byc żaden facet.
Zapomniałyście (nie pisze o Tobie bo Cie nie znam) Dziewczyny że w przypadku KOBIETY to najważniejsze żeby miała szacunek do SAMEJ SIEBIE a nie robiła x facetom za "materac" bo potem rzeczywiście trudno jest "mieć chłopaka" nie mówiąc juz o "TFU TFU" mężu:))))
pozostaje mi współczuć skoro spotykasz kobiety, które robią za materac. swoją drogą jak to jest, że facet jak ma co noc inną babkę to jest super, a kobieta jest dziwką? i zauważyłam jeszcze jedno, że zazwyczaj faceci, którzy mówią właśnie tak o kobietach sami są dziwkarzami i sypiją z kim popadnie. Ale nie mówię o Tobie, nie znam Cię:)
Agnieszka Handke-Kufel edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 10:33