Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Ilza P.:

Beata J.:

Joanna Gasik:

niby chce, ale jakoś tak niemrawo...na jego warunkach,

Olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej.
Z pierwszego tłoczenia olej :)

napisałam mu ostatnio, że jak nie chce się spotykać to niech mi to normalnie powie; nic nie odpisał;
nie odzywałam się dwa tygodnie;
potem nie wytrzymałam i napisałam, zaproponował spotkanie i nawet nalegał, niestety tylko tak jak mu pasowało, w terminie którym mu pasowało;
ja zaproponowałam inne spotkanie to mu mój pomysł był nie na rękę i się nie spotkaliśmy :(
niby chce ale jakoś nie bardzo :(

w takim razie zacytuję poprzednią koleżankę: "Olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej.
Z pierwszego tłoczenia olej...! " :) Daj sobie z takim spokój...

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Beata Brzezicka:

Dorota J.:
ale co on takiego zrobil zlego? bo nie lapie.

Nie chciał się związać. To dobrze?

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Beata J.:

Joanna Gasik:

niby chce, ale jakoś tak niemrawo...na jego warunkach,

Olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej, olej.
Z pierwszego tłoczenia olej :)

napisałam mu ostatnio, że jak nie chce się spotykać to niech mi to normalnie powie; nic nie odpisał;
nie odzywałam się dwa tygodnie;
potem nie wytrzymałam i napisałam, zaproponował spotkanie i nawet nalegał, niestety tylko tak jak mu pasowało, w terminie którym mu pasowało;
ja zaproponowałam inne spotkanie to mu mój pomysł był nie na rękę i się nie spotkaliśmy :(
niby chce ale jakoś nie bardzo :(

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Dorota J.:
ja tez sie nie chce wiazac.
czy to czas pustelnie wybudowac?:)))))))))))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Dorota J.:
ja tez sie nie chce wiazac.

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Dorota J.:

klasyczny przyklad: jak sie w koncu wkurzy, to sama odpusci, w koncu ja termin podalem, a ze sie nie sklada?- well takie zycie:))))))))))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Jacek K.:

Dorota J.:
ja tez sie nie chce wiazac.

Dobrze wiązać to powinien się beton, nie ?
A my nie chcemy nim zostać :)))

Dlatego powinniśmy świadomie wybierać, choćby do śmierci co rok nowego :)))))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Beata J.:

ustaliliśmy że znajdziemy termin który obojgu pasuje;
potem dostałam zdjęcia z komórki z miejsca w które poszedł sam i wieczorem maile

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Beata Brzezicka:

Dorota J.:
ja tez sie nie chce wiazac.
czy to czas pustelnie wybudowac?:)))))))))))

A po co? Już masz fortecę!:))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Maciej Zalwert:

Jasne tylko z takich małżeństw później połowa się rozpada... a kobiety nie spełniają się zawodowo tak jak by chciały.

połowa się rozpadnie bez względu na fakt, kiedy zostały zawarte

Ja uważam, że nie można poświęcać własnej samorealizacji w imię związku...

ja tam dążyłem do wykształcenia i teraz jest w ciemnej dupie; głównie przez to ;]

rozpadają... a np. studia to inwestycja na całe życie...(powiedzmy....) z facetami bywa różnie... i wydaje mi się,że związki małżeńskie zawierane po studiach są dojrzalsze.. bo tacy ludzie wiedzą już na czym polega dojrzały

gówna tam wiedzą (sorry za ten kolokwializm); ale często to nie wiedzą całe życie ;]

związek.. i że nad wartościowymi rzeczami w życiu trzeba pracować i dbać o nie. Rzeczywiście im się jest starszym tym teoretycznie trudniej znaleźć.. ale przecież w dzisiejszych czasach wiek zawierania małżeństw i rodzenia dzieci jest co raz wyższy(oby nie za wysoki)... i wolnych mężczyzn po 25-tce jest dużo więcej niż kiedyś..

tak jest pełno wolnych, przystojnych, ciekawych facetów po 25 roku życia; dlatego właśnie powstał ten wątek ;] nie oszukujmy się, nie ma ich ;p

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

osiągnięciem dojrzałości emocjonalnej(co się w przypadku

Po drugie czy na prawdę studia przekreśliły Twoją szansę na związek?? Czy gdybyś wcześniej o tym wiedział nie studiowałbyś na dobrej uczelni?

NIe ma ich? a więc jaką kategorią faceta jesteś TY? ;)

to trzeba się pogodzić z tym,że łatwo nie będzie..

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Jacek K.:

Dorota J.:
ja tez sie nie chce wiazac.

Dobrze wiązać to powinien się beton, nie ?
A my nie chcemy nim zostać :)))

Dlatego powinniśmy świadomie wybierać, choćby do śmierci co rok nowego :)))))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Tomasz P.:
wspomnialas, ze tacy starsi faceci bez stabilizacji musieli byc jakos rozpieszczani przez kobiety. Chodzilo mi o to, ze gdy mezczyzna nie czerpie (z roznych powodow) radosci z bycia, z kobieta badz ma zwiazane z nimi negatywne doswiadczenia to predzej, czy pozniej zaczyna przyjmowac wlasnie taka postawe.

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Ilza P.:
no właśnie... ja się czasami obawiam, że przez moje ostatnie doświadczenia zamknę się w sobie na tyle, że dojdę do takiego wniosku, że nie warto się wiązać..., bo prędzej czy później skończy się to porażką, a więcej cierpień z tego powodu już nie zniosę... Może znajdzie się gdzieś mój wybawca, który mnie przed tym uchroni...?;))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Ilza P.:

no właśnie... ja się czasami obawiam, że przez moje ostatnie doświadczenia zamknę się w sobie na tyle, że dojdę do takiego wniosku, że nie warto się wiązać..., bo prędzej czy później skończy się to porażką, a więcej cierpień z tego powodu już nie zniosę... Może znajdzie się gdzieś mój wybawca, który mnie przed tym uchroni...?;))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Joanna Gasik:
Kłaniam się nisko, ja tu nowa :)
Może wychodzę trochę przed szereg, zakładając nowy wątek, ale nie widzę tu podobnego, a problem nurtuje mnie od - nie przymierzając - przeszło trzech lat:

Czy w naszym pięknym kraju, (przykładowo w Wielkopolsce ;), chodzą w ogóle po ulicach WOLNI mężczyźni? Tacy, którzy mają co nieco w głowie, wyglądają też nie najgorzej, nie są uzależnieni od mamusi, nie mają kompleksów/problemów z osobowością/seksem? Z tego, co obserwuję, takich mężczyzn nie ma "na rynku". To zresztą całkiem zrozumiałe, są już zaklepani ;)

Tylko czy to oznacza, że jeśli kobieta się "nie załapała" mając 23-24 lata, to mając kilka lat więcej może już zapomnieć, że kiedyś takiego spotka?

Bo mam właśnie ten problem :) mam wrażenie, że żyję na pustyni. Wszyscy sensowni mężczyźni, ktorych znam/poznaję, mają żony. I co tu począć?

(przepraszam za niekonstruktywne refleksje, miałam potrzebę podzielenia się moją frustracją z rana :D)

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Roman Zając:

Mam jednego fajnego 40 lat kawaler zapraszam na Priv

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Ilza P.:
no właśnie... ja się czasami obawiam, że przez moje ostatnie doświadczenia zamknę się w sobie na tyle, że dojdę do takiego wniosku, że nie warto się wiązać..., bo prędzej czy później skończy się to porażką, a więcej cierpień z tego powodu już nie zniosę... Może znajdzie się gdzieś mój wybawca, który mnie przed tym uchroni...?;))

Link do wypowiedzi

Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?

Roman Zając:
Nie.

Link do wypowiedzi