Temat: Gdzie ci (wolni) mężczyźni?
Beata J.:
no właśnie czemu nie chce?
odpowiem:
bo po co ma to robić skoro i bez tego ma wszystko czego potrzebuje bez zobowiązań;
czuje, ze mowisz tu o kwestiach erotyczno-seksualnych
ale nie o to chodzi. W zyciu mezczyzny tez przychodzi taki moment, kiedy chce nawiazac stala relacje z jedna partnerka, splodzic potmomstwo i moc komus przkeazywac swoje - mniejszej, lub wiekszej wartosci - madrosci zyciowe.
Gdyby samiec nie mial potrzeb tworzenia podstawowej komorki spolecznej to by tego nie robil :) i rodziny by wtedy nie istnialy w ogole.
aha;
dlaczego miałby nie czerpać radości z bycia z kobietą?
kobiety sa rozne, ludzie sa rozni.
To co wieczorem wyglada pieknie, nad ranem straszy ;)
Wiele w miare dojrząłych zwiazkow dochodzi do momentu, w ktorym trzeba sie jakos zadeklarowac. Albo istnieja przeslanki do tych deklaracji albo nie.
Byc moze tacy mezczyzni (o jakich mowimy) zaczynaja dostrzegac takie przeslanki znacznie pozniej.
Tomasz P. edytował(a) ten post dnia 24.04.10 o godzinie 23:20