Temat: Gdy Ci żal... Gdy tęsknisz za wczoraj...
Aleksander Turski:
na początku po rozstaniu tęsknisz za wczoraj, kiedy pojawia się nowa miłość tęsknisz za następnym spotkaniem :)
Taka mi się mała rzecz z ta tęsknotą skojarzyła(może trochę nie do tematu, ale dzisiaj przeczytana)- fragment książki L. Wiśniewskiego:
''ON: Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano,
rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już
przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy
tęsknocie tak...''
No i właśnie dlatego mi już nie żal- bo chcę taką miłość, za która będę tak tęsknić, a nie związek, który się sypie i nie ma jak go posklejać. Bo ta tęsknota za czymś co przeminęło to normalny stan ducha, który według mnie mija, jeśli sami staramy się go nie utrzymywać. Taka tęsknota robi nam krzywdę, jeśli sami ją w sobie pielęgnujemy. trzeba ją przeżyć, ale nie sztucznie przedłużać.
A ta tęsknota, za następnym spotkaniem,o której piszesz to coś pięknego... I jest jak najbardziej wskazana.;-)