Temat: Finanse w zwiazku
Beata Konczarek:
A ja UWIELBIAM takie gadanie...Sama pytasz i sama sobie udzielasz odpowiedzi, tylko w zaczarowany sposób tego nie widzisz! Przy czym robisz to bardzo trafnie...
Np w tym:
Ja chcę takiego faceta!
Nie dlatego, ze zwlekam się z łozka po 16. Wprost przeciwnie.
Ale dlatego, ze chce być całym światem.
w ciemno stwierdzam, że wcześnie zaczęłaś być samodzielna. To nie porady psychologiczne, więc odpuszczę Ci z jakiego powodu to się stało i co Cię dziś boli, ale wiesz, że nie tego chcesz, gdyż dalej:
Dlaczego nie spotykam TAKICH facetów?
Bo ja myślę, ze niestety takich nie ma.
I to jest ta smutna prawda.
sama sobie odpowiadasz!
Poznałaś życie, poznałaś własną wartość, ale nie zerwałaś tak do końca ze starymi ucieczkowymi nawykami bycia "ofiarą" i racjonalizujesz:
I wcale nie chodzi o kasę!
Mamy społeczeństwo singli- ludzi, którzy nie mają ochoty dzielić zycia, podejmować prób kompromisów.
I najlepsze, że masz całkowitą w tym rację!!! I doskonale wiesz, że:
A reszta- reszta to wykręty, cienkie szukanie usprawiedliwień
dla swojego lenistwa.
i takiego pana już w swoim zyciu nie chcesz. Słusznie zresztą! Ale kompletnie nieslusznie "po staremu" znów bierzesz na siebie:
Chyba mam dzisiaj dołek, bo jakoś wszystko czarno widzę!
Kochana, są faceci w sam dla Ciebie i dla mnie (bo widzę olbrzymie podobieństwo). Problem w tym, że nie ma ich za wielu i oni niekoniecznie zechcą się z nami zsynchronizować. Więc masz dwa wyjścia:
1. pozostać taką, jaką z powrotem jesteś, po latach niezgody na bycie sobą i jakoś wytrzymywać nieuchronne spadki nastroju, kiedy chciałoby się a to wciąż jeszcze nie jest mozliwe...Dlatego, że nasze życie ma sens. To nie faceci nadają sens naszemu życiu!
2. odpuścić i zgodzić się na jakiegobądź gościa. Najwyżej znowu się nie uda! Z pewnością 100%. :)))