Temat: Finanse w zwiazku
Katarzyna B.:
nie rozumiem demonowania o ograniczaniu partnera, odbieraniu mu hobby, zawłaszczaniu... :) źle wybrany, że go trzeba przykroić do ramek?
A gdzie to idealne dopasowanie ? Wspólne hobby, wspólne pasje, wspólne zainteresowania ? :)
związek to dwoje partnerów. osób dorosłych, które świadomie zdecydowały że są w związku. mają prawo do hobby i pieniędzy na własne wydatki... a z drugiej strony muszą pamiętać, że hobby nie może zjadać całego wolnego czasu i pieniędzy przeznaczonych na szkołę dla dziecka.
Też tak od zawsze mówię :) Dodając, że hobby tak długo pozostaje hobby, jak długo nie uderza w dobro związku. Bo kiedy tak się dzieje, trudno nie tyle mówić o hobby co o związku.
Co do Twojego zapodanego problemu, mam mieszane uczucia. Bo zadaję sobie pytanie, dlaczego mężczyzna/kobieta, spłacają kredyt za dom, w którym mieszka ex ? Czy dlatego, że w momencie podjęcia takiej decyzji, czuł się winny i z wyrzutów sumienia ? A teraz mleko się wylało i jest za późno ?
I jestem przekonany, że dwoje dorosłych ludzi, może i ten problem rozwiązać. Jedno spłaca jak spłacało a drugie decyduje się na większy wkład w budżet domowy.
Przecież tylu ludzi mówi, że jak kogoś brać, to z całym inwentarzem. To niech się tego trzymają a nie dobierają formę inwentarza. Aby nie było tak, że dziecko/dzieci kobiety, to inwentarz a dług mężczyzny z poprzedniego związku, to już obciążenie :)