Temat: Fajni faceci juz dawno wygineli:)
Tomek P.:
o rany to forum przeradza się w forum o kasie a miało być o wymarłych facetach
w zasadzie z większością postów się zgadzam, ale...(zawsze jest jakieś ale :) )
do Włodka:
jesli wierzysz że kobiety wiążą się z facetami bo potrzebują bankomatu, to wątpię abyś spokał innego typu dziewczyny na swojej drodze,a nawet gdy tak się stanie i tak zobaczysz w niej żądna podniesienia statusu interesowną materialistkę co tylko utwierdzi Cie w słuszności Twojej teorii. Nie twierdzę że nie masz racji, pytanie czy to w co wierzysz Ci pomaga czy szkodzi.
do Kasi i Agaty:
co rozumiecie przez zaradność? moim zdaniem każdy w miare sprawny umysłowo mógłby być efektywny i zaradny w trudnych życiowych sytuacjach, bo o sukcesie decyduje determinacja i motywacja a nie charakter
Jak wspomnialem dla kobiet liczy sie to co jest dokladnie opisane przez teorie doboru naturalnego. Tak samo dla mezczyzn.
Facet ma zapewnic bezpieczenstwo i mozliwosc spokojnego odchowania potomstwa, nawet jesli nie jest to jego potomstwo (1/3 przypadkow). Nawet jesli kobiety mowia inaczej, to statystycznie zachowuja sie zgodnie z ta teoria. Mowa oczywiscie nie zwiazkach dla rozrywki, ale o partnerze, z ktorym chce sie utworzyc staly zwiazek, rodzine itp. na stale. Chodzi o kase, a zaradnosc faceta zwykly eufemizm, ktory mowi, ze facet nie musi miec kasy tylko musi ja umiec zdobyc.
OK, to tak jak facet ktory mowi ze kobieta nie musi byc ladna, ale musi umiec wygladac jak ladna.
O, wlasnie cos sobie przypomnialem - kobieta nie potrzebuje kasy, ale potrzebuje sie pochwalic kolezankom, ze jej koles to ma taki a taki samochod, albo kupil jej to a tamto, ale ze zabral ja na egzotyczna wycieczke i zrobila 200 zdjec, ktore chce pokazac, itp... Takie uznanie posrod kolezanek i kolegow.
Pracowalem w kilku miejscach w Warszawie i w kazdym miejscu byl to staly temat do monologow dla wiekszosc pracujacych tam kobiet, mlodszych i starszych, a pracowalem w roznych miejscach. Co ciekawe, moze to jakas choroba Warszawy, bo zyje i pracuje juz 4 miesiace w Pradze i jeszcze sie na takie symptomy nie natknalem, a gadam i slucham dosc duzo :) Czasem niestety za duzo...
Anyway, ja nie wierze w nic w co dotyczy kobiet, alternatywnie wierze we wszystko co mi powiesz o kobietach. Reasumujac - tak, masz swieta racje, tak jak maja ja prawie wszyscy na tym forum.