Temat: e-mail i telefon
Krystyna Smoczyńska:
Gośka J.:
Osoba, która w taki sposób, jak autorka wątku czyta czyjeś mail'e, kontroluje nie otwarcie, lecz z ukrycia, jest w takim stanie psychicznej histerii wewnętrznej, której nie umie przerwać i sama siebie nakręca.
Ale też ma sama coś zobaczyć w tym doświadczeniu.Ja nie jestem zwolenniczką przemocy, ale czasem dobrze jest poczuć fizycznie, takie przebudzenie z tego chorego letargu: kurczę, co ja do cholery robię?!
Jeżeli dostała w policzek na obudzenie z histerii, nie wiadomo, czy wyciągnie wnioski. MożnPoza tym uważam, że nawet, jeśli zdarzy się kobiecie dać w pysk facetowi lub odwrotnie, przynosi to ulgę, bo jest sygnałem rzeczywistym i mówi dokładnie to, że czas skończyć z czymś, co jest złe.
Ty widzisz coś jako złe, a ta osoba tego nie widzi. Nie kopie się leżącego, lecz mu się coś uświadamia, ale to nie oznacza, że ta osoba ma to przyjąć od ciebie natychmiast. Czasem potrzebny jest też czas.
Widzisz na ulicy wypadek i histeryzującą babę, która zamiast udzielać pomocy wydziera się, wpada w bezdech itp...Najlepszym lekarstwem jest taki strzał. Mówię Ci.
To jest trochę jak alibi, bo są to jednak inne sytuacje.To nie jest sytuacja na ulicy.Z taka postawa na ulicy się zgadzam.
No tak, a jakby przyszła do Ciebie Twoja najlepsza przyjaciółka od serca, którą znasz od lat i jest dla Ciebie jak siostra i opowiedziała Ci, że jej mąż ją krzywdzi, że ją kontroluje, że czyta jej korespondencję, że ją zniewala itp...To co jej radzisz? Większość kobiet powie: jakbym mu dała w pysk to by nie wstał dupek.
A gdy taki facet przychodzi gdziekolwiek i żali się o to samo na swoją partnerkę to co? Mówisz mu, że ma jej dać w pysk raz a porządnie, czy mówisz: widocznie jej nie dajesz miłości, to Twoja wina, że ona się tak zachowuje. Biedna jest, bo pewnie zmuszasz ją do tego.
A czemu facet nie ma dać w pysk babie, która robi mu takie świństwa. Danie raz w pysk to nic złego. Od setek lat ludzie tak załatwiają sprawy, których nie da rady załatwić inaczej. Zobacz jak swoje problemy załatwiają faceci. Strzelą sobie po mordzie, i za chwilę jest ok. Oboje albo się godzą i nie wracają do tematu, albo idą swoją drogą każdy. Czemu nikt nie burzy się, gdy bohaterami takiej sceny są tylko faceci?A jak do czegoś takiego dochodzi między kobietą a facetem to już jest znęcanie się.
Ja sama kilka razy dałam w pysk facetowi i uważam, że dobrze zrobiłam i wcale nie uważam się za agresywną.:)
Sama też namawiałam swojego własnego ojca, żeby dał w pysk mojej matce, bo jej się należało nie raz.
To jest bardzo skuteczna metoda wbrew pozorom i wbrew temu, co uważasz, to ona (autorka wątku)prędzej wyciągnęłaby wnioski, gdyby on jej strzelił raz, niż gadanie bla bla bla. Dostajesz w gębę i nagle jest szok. Moment ciszy, zastanowienia się dlaczego i za co? Wtedy włącza się myślenie rozumowe: czemu on mnie uderzył? Może do tej pani by to dotarło. Facet, który pozwala sobie na takie gierki jest wg mnie idiotą, albo niedorozwinięty umysłowo co najmniej.
Kiedyś dostałam raz jedyny od dziadka w papę i poskutkowało na całe życie (Świeć Panie nad jego duszą). Był dla mnie autorytetem i nigdy nie ważyłam odegrać drugi raz takiej sceny, jak wtedy.