Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Jolanta I.:
Joanna Małgorzata W.:
Gdyby nie empatia musiałabym wyjechac do Tybetu, zeby móc w ogóle zyć w tym kraju.

Biedactwo....

Dziękuję za Twoją empatię:)))
Na tej samej zasadzie Ty nie rozumiesz rodziców, którzy mogą myśleć inaczej i mają do tego prawo.

A czegóż to ja rzekomo nie rozumiem? Że ktoś ma dzieci? Że ktoś chce mieć dzieci?
Że komuś dzieci dają radość? Że dla kogoś dziecko to jest NAJWAŻNIEJSZYM co go spotkało w życiu?
Że ktoś sobie nie wyobraża życia bez dziecka?
Jak widzisz: pudło ale tak, Ty oczywiście wiesz lepiej:).

Dziewczyno od początku wątku piszesz na zasadzie - ja wiem najlepiej a Wy musicie mnie zrozumieć, udało Ci sie wejść w konflikt z połową piszących tu osób, przyznasz,ze szczególny talent i to nie dlatego ,ze masz inne poglądy ale dlatego,ze po pierwsze nie mając argumentów obrażasz innych a po drugie dlatego,ze chyba nie czytasz ze zrozumieniem
Mam Ciebie samą cytować? Cofnij sie o kilka stron i poczytaj swoje posty.
Mam w sobie tak wiele tolerancji dla innych, dla ich stylu życia, upodobań, seksualności, wiary, ze nie musze akceptowac

tak, tak

Gadał dziad do obrazu, szkoda czasu, miałam nadziejęze napiszesz coś nowego lub interesujacego, niestety nuda.
EOT

Temat: dziecko

Joanna Małgorzata W.:

bo nie rozumiem
no widze,ze nie rozumiesz,
:)
nie potrafiłem rozgryźć - czy to wcześniej - to była ironia? czy żal.. teraz wiem
teraz rozumiem
Beata nawiazywała, ze trudno znaleźć czas na rodzin, na zycie osobiste a tym bardziej na dziecko jak sie pracuje w takim systemie. Kasa Leszku naprawde nie jest najwazniejsza, babki robi karierę, mają satyfakcje,ze na wiele je stac ale często płacza w samotną poduszkę w pustym domu.
... to trzeba było zostawić te prace - facetom
tamten system coś mi się wydaje - był bardziej prorodzinny

tylko teraz - trochę na to za późno
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Tomasz L.:
Joanna Małgorzata W.:
A czy mnie stac na dzieci? Nie wiem, nie myślałam nigdy tymi kategoriami.
pod względem finansowym
dziecko jest jak kredyt na 20 lat:)

Bosz,zeby na 20 tylko:) Na całe zycie Tomek na całe:)
jedni się tym przejmują i kalkulują, a inni biorą raz, dwa, lub ile się da
i się nie przejmują co potem
bo cel tak szczytny i chlubny
bywa, że przenosi się to na inne dobra, typu samochody, domy, ciuchy itd.
ot podejście do życia:)

W ogóle nie mysle o dzieku w kategoriach, ile na nie wydam, ile mi zajmie czasu, z czego będe musiała zrezygnować, czy będzie mnie stac na Hawaje:)
Dziecko jest, po prostu, trzeba je kochać, wychowywać szanować.
Dla mnie jest wielkim wyzwaniem nie z powodów finansowych tylko emocjonalnych i intelektualnych bo to wielka odpowiedzialnosć dobrze wychowac dziecko.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Leszek N.:
Joanna Małgorzata W.:
Beata nawiazywała, ze trudno znaleźć czas na rodzin, na zycie osobiste a tym bardziej na dziecko jak sie pracuje w takim systemie. Kasa Leszku naprawde nie jest najwazniejsza, babki robi karierę, mają satyfakcje,ze na wiele je stac ale często płacza w samotną poduszkę w pustym domu.
... to trzeba było zostawić te prace - facetom
tamten system coś mi się wydaje - był bardziej prorodzinny

tylko teraz - trochę na to za późno
no tak Leszku coś za coś, czasem myślę,ze emancypacja najbardziej zaszkodziła kobietom ale całkowite uzależnienie od mężczyzny tez nie jest dobre więc to było potrzebne szkoda tylko,ze zabrakło w tym równowagi ale to temat na inny wątek.

konto usunięte

Temat: dziecko

Joanna Małgorzata W.:
Dziewczyno od początku wątku piszesz na zasadzie - ja wiem najlepiej a Wy musicie mnie zrozumieć, udało Ci sie wejść w konflikt z połową piszących tu osób, przyznasz,ze szczególny talent i to nie dlatego ,ze masz inne poglądy ale dlatego,ze po pierwsze nie mając argumentów obrażasz innych a po drugie dlatego,ze chyba nie czytasz ze zrozumieniem
Mam Ciebie samą cytować? Cofnij sie o kilka stron i poczytaj swoje posty.

Po pierwsze z łaski swojej spójrz na swoj mentorski ton....to TY wiesz wszystko najlepiej jako żona, matka i pracownik.Tylko Ty masz merytoryczne argumenty, nie uskuteczniasz wycieczek osobistych( a to co powyżej to nie wiem jak to nazwać w atkim razie), nie kłócisz się, nie obrażasz innych i czytasz ZAWSZE i WSZYSTKO ze zrozumieniem.

Po drugie jeśli jakikolwiek mój post kogokolwiek obraża a tym samym łamie regulamin to jest taki magiczny guzik "zgłoś", polecam skorzystać a nie pisać dyrdymały.

Po trzecie to, że ktoś w dyskusji ma inne zdanie nie oznacza od razu konfliktu (ani agresji) a jeśli tak to całe GL to jest jeden wielki konflikt:D
Nudno by było gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie jak Ty, nie sądzisz?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: dziecko

Leszek N.:

a cóż tak Ciebie ruszyło?
to, że nie mogę już słuchać i czytać bredni?
Pewnie to, że moim zdaniem myślisz podobnie do Marka, a jednak dokonałeś nadinterpretacji Jego słów..

A do reszty postu się nie odniosę, gdyż też myślę podobnie.
Nie mam z czym dyskutować.:)

konto usunięte

Temat: dziecko

Leszek N.:
... to trzeba było zostawić te prace - facetom

Jasne, potem taki facet pójdzie w długą i kobieta zostanie z niczym....
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Jolanta I.:
Joanna Małgorzata W.:
Dziewczyno od początku wątku piszesz na zasadzie - ja wiem najlepiej a Wy musicie mnie zrozumieć, udało Ci sie wejść w konflikt z połową piszących tu osób, przyznasz,ze szczególny talent i to nie dlatego ,ze masz inne poglądy ale dlatego,ze po pierwsze nie mając argumentów obrażasz innych a po drugie dlatego,ze chyba nie czytasz ze zrozumieniem
Mam Ciebie samą cytować? Cofnij sie o kilka stron i poczytaj swoje posty.

Po pierwsze z łaski swojej spójrz na swoj mentorski ton....to TY wiesz wszystko najlepiej jako żona, matka i pracownik.Tylko Ty masz merytoryczne argumenty, nie uskuteczniasz wycieczek osobistych( a to co powyżej to nie wiem jak to nazwać w atkim razie), nie kłócisz się, nie obrażasz innych i czytasz ZAWSZE i WSZYSTKO ze zrozumieniem.

Po drugie jeśli jakikolwiek mój post kogokolwiek obraża a tym samym łamie regulamin to jest taki magiczny guzik "zgłoś", polecam skorzystać a nie pisać dyrdymały.

Po trzecie to, że ktoś w dyskusji ma inne zdanie nie oznacza od razu konfliktu (ani agresji) a jeśli tak to całe GL to jest jeden wielki konflikt:D
Nudno by było gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie jak Ty, nie sądzisz?
Ponieważ dyskusja z Tobą na jakikolwiek temat jest stratą czasó z powodów, które opisałam wczesniej polecę Ci tylko teze psychologiczną, nad którą powinnas sie zastanowić - w innych wkurza nas najbardziej to z czym sami mamy problem.
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: dziecko

jak już widać, hipotetyczna rozmowa o dziecku jest powodem wielu nieporozumień w tym temacie. Jednak, każdy winien podejmować decyzję słuszną dla niego samego i żadne argumenty o opłacalności, rezygnacji z przyjemności, utracie czasu wolnego lub braku czasu dla dziecka nie powinny byc odrzucane. Obowiązku posiadania dziecka nie ma i dobrze.

Temat: dziecko

Beata B.:
Leszek N.:

a cóż tak Ciebie ruszyło?
to, że nie mogę już słuchać i czytać bredni?
Pewnie to, że moim zdaniem myślisz podobnie do Marka, a jednak dokonałeś nadinterpretacji Jego słów..
podobnie - nie znaczy tak samo

... tyle, że ja jestem od Niego starszy (tak mniemam) i przeżyłem już nawet część etapu "a jednak da się żyć" ... i wiesz? mimo, że żyję - to chciałbym INACZEJ

tyle, że nie mogę - bo ktoś za mnie podjął decyzję

( a jak słyszę teksty z serii "Bóg daje człowiekowi tyle - ile jest w stanie udźwignąć!" ... to nóż mi się w kieszeni otwiera! niezależnie KTO TO MÓWI)

Temat: dziecko

Karol Κάρολος Z.:
jak już widać, hipotetyczna rozmowa o dziecku jest powodem wielu nieporozumień w tym temacie. Jednak, każdy winien podejmować decyzję słuszną dla niego samego i żadne argumenty o opłacalności, rezygnacji z przyjemności, utracie czasu wolnego lub braku czasu dla dziecka nie powinny byc odrzucane. Obowiązku posiadania dziecka nie ma i dobrze.
tylko czekaj jak go wprowadzą..........

konto usunięte

Temat: dziecko

Joanna Małgorzata W.:
czasó z powodów, które opisałam wczesniej polecę Ci tylko teze psychologiczną, nad którą powinnas sie zastanowić - w innych wkurza nas najbardziej to z czym sami mamy problem.


Właśnie, zacznij od siebie.
I takie tezy pseudopsychologiczne naprawdę na mnie nie działają:P, sorry.
Dla Twojej wiadomości: żebyś znowu czegoś nie wymyśliła to tak się składa, że nie mam ze sobą problemów albo inaczej: mam taki jak każdy przeciętny xksiński.
Miłego weekednu.

konto usunięte

Temat: dziecko

Leszek N.:
Karol Κάρολος Z.:
jak już widać, hipotetyczna rozmowa o dziecku jest powodem wielu nieporozumień w tym temacie. Jednak, każdy winien podejmować decyzję słuszną dla niego samego i żadne argumenty o opłacalności, rezygnacji z przyjemności, utracie czasu wolnego lub braku czasu dla dziecka nie powinny byc odrzucane. Obowiązku posiadania dziecka nie ma i dobrze.
tylko czekaj jak go wprowadzą..........


Nie kracz:).
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: dziecko

Joanna Małgorzata W.:
no tak Leszku coś za coś, czasem myślę,ze emancypacja najbardziej zaszkodziła kobietom ale całkowite uzależnienie od mężczyzny tez nie jest dobre więc to było potrzebne szkoda tylko,ze zabrakło w tym równowagi ale to temat na inny wątek.
Bo w przypadku kiedy ma się rodzinę nie da się kobiecie pracować dłużej niż 8 godzin dziennie. A znaleźć teraz taką pracę w której nie trzeba zostawać po godzinach, w której nie ma wyjazdów służbowych jest ciężko. Prędzej czy później to się odbije na rodzinie. No a poza tym ciężko jest pogodzić jedno z drugim. Z drugiej strony ryzykować w Polsce utratę pracy to też nie najlepsze rozwiązanie. Faktycznie brakuje tej równowagi. I zamiast cieszenia się z posiadania rodziny to czasem jest to mordęka. Jak dobrze jest kiedy ma się obok osobę która to rozumie.
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: dziecko

Leszek N.:
tylko czekaj jak go wprowadzą..........

próbują :) Podatek bykowy
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: dziecko

Leszek N.:
a cóż tak Ciebie ruszyło?
to, że nie mogę już słuchać i czytać bredni?

nie rozumiem co dla Ciebie jest brednią? czyjeś zdanie którego nie rozumiesz lub sie z nim nie zgadzasz?
Twoje też bywa - nazywanie tego brednia do dyskusji niczego nie wnosi, nawet jesli to gadanie dla gadania.

jasne ... zmodyfikuje sie życie (z wiadomych powodów - nie piszę teraz o alternatywach bez wyjścia!) będąc na dobrze płatnym, wymarzonym stanowisku (albo na najlepszej drodze do niego) po latach studiów, po wieloletnim wyścigu szczurów ... po wyrzeczeniach najróżniejszej maści ... by "spełnić obowiązek prokreacyjny?" ..... żal czytać takie brednie
ile ludzi kszałci sie całe życie i nie może pracować w zawodzie? moze tych daremnych edukacji jest więcej niz tych przypadków ze stanowiskami na które sie powołujesz.

i nikt nie mówi o obowiązku rozmnażania się.
dyskusja się rozwinęła - choć można było ją skończyć stwierdzając fakt, ze nikt nikogo do niczego nie powinien zmuszać - nawet albo zwłaszcza w związku.

ja wyrażałem od początku zdziwienie, że sa ludzie mówiący, ze chcą mieć dzieci ale nie maja bo ich nie stać. pytam tylko czy naprawdę chcę tych dzieci czy nie.
a wywody o systemach to kolejne rozwijanie i szukanie przyczyn dlaczego ludzie wolą/musza najpierw wiele innych rzeczy zanim pomyślą o tym czy chcieliby dziecka

da się żyć z niewyobrażalnym
ale gdy masz alternatywę między:
- żyć w domu z ogrodem i basenem - czy - w bloku w kawalerce bez CO ....
i to dla mnie brednia, bo nie o takich wyborach mowa

a raczej o tym, ze mając wybór domu z ogrodem i basenem bez dziecka i mieszkanie w bloku bez CO mając dzieci i ktoś wybiera dom z ogrodem (i chwała mu bo ma prawo) to niech nie mówi ze chce dzieci tylko go nie stać.

bo teraz każdy szuka sposobu jak zjeść ciastko i mieć ciastko
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Jolanta I.:
Joanna Małgorzata W.:
czasó z powodów, które opisałam wczesniej polecę Ci tylko teze psychologiczną, nad którą powinnas sie zastanowić - w innych wkurza nas najbardziej to z czym sami mamy problem.


Właśnie, zacznij od siebie.
I takie tezy pseudopsychologiczne naprawdę na mnie nie działają:P, sorry.
Dla Twojej wiadomości: żebyś znowu czegoś nie wymyśliła to tak się składa, że nie mam ze sobą problemów albo inaczej: mam taki jak każdy przeciętny xksiński.
Miłego weekednu.
hmmm nie jestem fachowcem ale mam wrażenie,ze ten problem ze sobą jest większy niż przeciętne:)
Miłego nawet bardzo miłego weekendu:)
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: dziecko

Joanna Małgorzata W.:
no tak Leszku coś za coś, czasem myślę,ze emancypacja najbardziej zaszkodziła kobietom ale całkowite uzależnienie od mężczyzny tez nie jest dobre więc to było potrzebne szkoda tylko,ze zabrakło w tym równowagi ale to temat na inny wątek.
a nie lepiej zwyczajnie przyjąć, że tak naprawdę kobiety od mężczyzn jak i mężczyźni od kobiet są uzależnieni i tego żadną emancypacja nie zmienimy?

konto usunięte

Temat: dziecko

Karol Κάρολος Z.:
jak już widać, hipotetyczna rozmowa o dziecku jest powodem wielu nieporozumień w tym temacie. Jednak, każdy winien podejmować decyzję słuszną dla niego samego i żadne argumenty o opłacalności, rezygnacji z przyjemności, utracie czasu wolnego lub braku czasu dla dziecka nie powinny byc odrzucane. Obowiązku posiadania dziecka nie ma i dobrze.
Dokładnie o tym pisałem i to miałem na mysli zakładajac ten wątek.
Ale najpierw wszyscy przekonywali mnie, ze na dziecko jest zawsze pora, ze jestem materialistą martwiąc się o przyszłość rodziny itd.

Bardzo dobra wypowiedź Karol.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: dziecko

Marek M.:
Joanna Małgorzata W.:
no tak Leszku coś za coś, czasem myślę,ze emancypacja najbardziej zaszkodziła kobietom ale całkowite uzależnienie od mężczyzny tez nie jest dobre więc to było potrzebne szkoda tylko,ze zabrakło w tym równowagi ale to temat na inny wątek.
a nie lepiej zwyczajnie przyjąć, że tak naprawdę kobiety od mężczyzn jak i mężczyźni od kobiet są uzależnieni i tego żadną emancypacja nie zmienimy?
Marek chodzi o to,ze kiedyś kobiety nie pracowały lub niewielka ich cześc, tym samym finansowo były zalezne od męża. Moze też dlatego było wtedy mniej rozwodów, moze dlatego cześciej szły na kompromis ale z drugiej strony taka kobieta, której mezowi odbiło i postanowił ją zostawić zostawała bez środków do zycia.
Dlatego pojawiła sie potrzeba podejmowania pracy zarobkowej przez kobiety.

Ogolnie - tak masz racje - obie płcie sa od siebie zależne i stworzone,zeby zyć ze sobą:)

Następna dyskusja:

Wasz partner ma dziecko z i...




Wyślij zaproszenie do