Tomasz L. informatyk
Temat: dziecko
Jolanta I.:nie liczę, ale to też od płci zależy
Jeden przypadek na ile?
bo wśród facetów wychwalanie posiadania dzieci, a szczególnie żony nie jest zbyt częste:)
widać to szczególnie przy wyjściu na piwo, wyjazdach w góry, czy pojawieniu się pięknej kobiety na horyzoncie:)
Bo jakoś artykułów wychwalających rodzicielstwo jest masa, publikacji, że byciem singlem be -też.bo dziecko zajmuje masę czasu, więc z natury rzeczy o tym się dużo pisze
Jakoś nie zauważyłam, żeby osoby bezdzietne gloryfikowały fakt nie mania dzieci, natomiast rodzice zazwyczaj trąbią wszem i wobec jak fajnie mieć dziekco, że dziecko to sens życia, że
do tego wytrwanie w jednym związku też wymaga pewnej zachęty i umotywowania jak widzę po znajomych:)
największe dobro itd. A osoby będące w związkach alergicznie reagują na singli-raz, że upatrują w nich zagrożenie a po drugie często krytykują ten stan.Jakoś nie zauważayłam wśrod singli krytyki związków.to znów bardziej domena Twojej płci
ja tam nie czuję nacisków, no chyba, że od potencjalnych kandydatek
No ale żyjemy w takim kraju a nie innym, więc w sumie to przecież zrozumiałe, że trzeba wyjść za mąż/ożenić się, spłodzić dzieci itd.Inny model życia jest be.taki model jest, ale on się zmienia, choćby patrząc z ilości rozwodów
dużo z moich znajomych ma dzieci, ale już nie żony i jakiegoś pędu do ponownego wchodzenia w stan nierozerwalności związkowej nie zauważyłem