konto usunięte

Temat: Dyskutanci za dychę...

.M I. edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 11:39
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
Marcin Południkiewicz:
Ps. Marcin sorry, ale na Ciebie muszę znaleźć więcej czasu! ale znajdę! :) wiesz jak jest, nie wszyscy mają pracę gdzie tyle wolnego na surfowanie ;)
Swoją drogą zastanawiam się ile godzin pracujesz, czy przypadkiem nie 16-18 na dobę.
Jak trzeba to i 28 godzin na dobę się pracuje :) czasem trzeba przycisnąć, no niestety :)

Nie mniej, widzę, że dziewczynom ciągle masz czas odpisywać.
Więc trudno, poczekam na twój urlop.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 14:50
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dyskutanci za dychę...

Marcin Południkiewicz:
Krzysztof B.:
Marcin Południkiewicz:
Ps. Marcin sorry, ale na Ciebie muszę znaleźć więcej czasu! ale znajdę! :) wiesz jak jest, nie wszyscy mają pracę gdzie tyle wolnego na surfowanie ;)
Swoją drogą zastanawiam się ile godzin pracujesz, czy przypadkiem nie 16-18 na dobę.
Jak trzeba to i 28 godzin na dobę się pracuje :) czasem trzeba przycisnąć, no niestety :)

Nie mniej, widzę, że dziewczynom ciągle masz czas odpisywać.
Więc trudno, poczekam na twój urlop.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 14:50
Zazdrosny ?!?!?!?!?!?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dyskutanci za dychę...

Elżbieta J.:
Marcin Południkiewicz:
Krzysztof B.:
Marcin Południkiewicz:
Ps. Marcin sorry, ale na Ciebie muszę znaleźć więcej czasu! ale znajdę! :) wiesz jak jest, nie wszyscy mają pracę gdzie tyle wolnego na surfowanie ;)
Swoją drogą zastanawiam się ile godzin pracujesz, czy przypadkiem nie 16-18 na dobę.
Jak trzeba to i 28 godzin na dobę się pracuje :) czasem trzeba przycisnąć, no niestety :)

Nie mniej, widzę, że dziewczynom ciągle masz czas odpisywać.
Więc trudno, poczekam na twój urlop.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 14:50
Zazdrosny ?!?!?!?!?!?

Nie, zresztą teraz ja nie będę miał czasu i wrócę tak o 23/24 godzinie.

konto usunięte

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
W ogóle moja Mamusia jest zacną kobitką, tak wam powiem. Zawsze codziennie jak sobie zrobię przerwę na herbatę idę do niej do pokoju i nawijamy na różne tematy :) różnimy się jeśli chodzi o pewne kwestie, ale ogólnie to gdyby moja żona była tak mądra jak Mamusia, to byłoby super :)
Ojoj...najwyższa pora odciać pępowinę;)))

Temat: Dyskutanci za dychę...

Marcin Południkiewicz:
Jak trzeba to i 28 godzin na dobę się pracuje :) czasem trzeba przycisnąć, no niestety :)
Nie mniej, widzę, że dziewczynom ciągle masz czas odpisywać.
Więc trudno, poczekam na twój urlop.
Marcinie zauważ, że to szybkie odpowiedzi, na Twoją będę musiał poświęcić trochę czasu :) już nawet nie o czas chodzi, ale zakotwiczenie się w innym myśleniu :) by godnie odpowiedzieć człowiekowi trzeba się skupić choć na chwilę, by nic nie przeszkadzało w myśleniu :) nazywam to złapaniem weny :P
Asia J.:
W ogóle moja Mamusia jest zacną kobitką, tak wam powiem. Zawsze codziennie jak sobie zrobię przerwę na herbatę idę do niej do pokoju i nawijamy na różne tematy :) różnimy się jeśli chodzi o pewne kwestie, ale ogólnie to gdyby moja żona była tak mądra jak Mamusia, to byłoby super :)
Ojoj...najwyższa pora odciać pępowinę;)))
Eee, no co Ty mówisz :) moja pępowina dawno została odcięta :) po prostu szanuję kobitkę i tyle :) ale kurde wiedziałem, że jak tak napiszę, to się lampka zapali :) dlatego tu rację miała Ela :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dyskutanci za dychę...

Ok, ok.
Jedna była dłuższa nieco, ale fakt.
Lecę, ja ledwo ma czas na sen.
Swoją drogą kiedy śpisz pacując 28 godzin na dobę?

konto usunięte

Temat: Dyskutanci za dychę...

.I M. edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 11:32

Temat: Dyskutanci za dychę...

Izabela M.:
Krzysztof B.:
W ogóle moja Mamusia jest zacną kobitką, tak wam powiem. Zawsze codziennie jak sobie zrobię przerwę na herbatę idę do niej do pokoju i nawijamy na różne tematy :) różnimy się jeśli chodzi o pewne kwestie, ale ogólnie to gdyby moja żona była tak mądra jak Mamusia, to byłoby super :)
to może z Mamusią się ożeń?
Dostajesz plusika za wichcie w obrazku, bo za odpowiedź to nieszczególnie :) kobito, bez kompleksów proszę :)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:

:) dlatego tu rację miała Ela :)
Ja zawsze mam rację ;)))

Temat: Dyskutanci za dychę...

Marcin Południkiewicz:
jakbyś był z innej planety, to chętnie jeszcze trochę z Tobą popiszę, a kto wie, kto wie... może zaproszę nawet na flaszkę,
Nie piję alkoholu.
Co mogło by się odbić na współpracy z robotnikami.
Zacznij :) alkohol jest bardzo wskazany w rozsądnych ilościach :) działa dobrze na krążenie, na mnie działa też wyjątkowo twórczo :) ale teraz jestem trzeźwy :) Z tą flaszką to serio mówiłem, jak chcesz to możemy zasiąść :) nawet smalec z domu wezmę i ogóra :)
No poniosło m nie przy wysiadaniu.
Może kiedyś przyczepię minikamerę i wrzucę na Youtube.
Ludzie będą mieli polewkę z kiboli.
:D
Do it albo urwę Ci ryja, jak mówił Cezary :)
Ja w ogóle nie rozumiem skąd stwierdzenie męski czy kobieca.
Stąd, że faceci są męscy, a kobiety kobiece. A przynajmniej powinno tak być :)
Dla mnie kobieta to kobieta a fecet to facet i tyle.
Toś odkrył :)
Jesli facet chce być momentami wrażliwy to nic złego, jesli kobieta chce dokopać to też nie widze w tym nic złego.
Kobiety nie dokopują w sposób męski, robią to na swój kobiecy sposób, wydaje mi się, że lepszy niż ten nasz, męski :) wykorzystują więcej inteligencji przy tym, dlatego pewnie lepiej to wychodzi kobietom :) uderzają znacznie głębiej niż my :) my robimy to dość powierzchownie :) o ile w ogóle robimy :)
Nadal to jest facet i kobieta jak dla mnie.
Poza tym facetem się też czujesz i nie musisz tego udowadniać(tego jaki jesteś męski).
Zgadzam się z Tobą, Marcinie :)
A dla mnie przede wszystkim mentalnie, psychicznie :) no fizycznie też, ale jak życie pokazuje i obecne czasy, są kobiety z wackiem :)
A to ciekawe bo niedawno twierdziłeś, że kobieta z mięśniami to nie kobieta.
Pisałem, że nie jest kobieca :) mięśnie to domena męskości, testosteronu, a co za tym idzie osobników płci męskiej - facetów :)
Na widok Cichopek wielu ludziom chce się rzygać.
Jest za słodka.
Już wolę zdzirę.
:)
Zostaw Kasię w spokoju! Złoczyńco haniebny ;>;)
No dobra, tu wygrałeś, ale tylko w tym przypadku :)
High five :) ja też wolę żywe kobiety :)
I dlatego chcesz jej mówić co ma robić np. kochać.
Kochać to nie znaczy... zawsze to samo :);)
Jakim wyborem, skoro ją zmusisz i nakażesz?
Taki będzie warunek bycia ze mną :)
No widzisz a ja nic na siłę nie chcę.
Ale zauważ, że napisałem, że JEJ WYBOREM będzie czy mnie pokocha, więc do niczego nie zmuszam :) nie odkręcaj Alika ogonem :)
Bo ty lubisz takie dziewczęce i łagodne jak baranek.
Masz mnie :)
A mi to obojętne, zwłaszcza jak się zakocham.
Mi też, ale marzyć mogę, nie? :)
Wracamy do punktu 0. Kobieta poluje dla Ciebie taką kasę, bo był moment w historii, pewnie gdzieś na dworach, że umarłaby z głodu, bo mąż ciapa nie mógł nic ogarnąć :)
Każdy zarabia na siebie(bo można jeszcze rozpuścić jak dziadowski bicz).
Nie zamierzam być utrzymankiem.
A ja też nie zamierzam, ale nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem, że słowo utrzymanek nie będzie traktowane tak jak jest. Absolutnie nie mam nic przeciwko temu, aby facet siedział w domu i nim się zajmował :) jesteśmy ludźmi wolnymi w końcu :) jak żona stwierdzi, że jej marzeniem będzie to, żeby pracować na rodzinę, a ja w tym czasie mam się zajmować domem? to dlaczego miałbym mieć coś przeciwko codziennym wizytom kumpli przy browarku i bilardzie? ;);) tzn. oni piliby browar, bo ja nie pije browaru :) Wyobrażasz sobie te turnieje w Tekkena na starym dobrym PSXie? :)
Powyższe o kumplach to oczywiście żart i mam nadzieję, że jestem wolny od tego, że zaraz jakaś szalona wyskoczy i powie "no tak, faceci - wieczne dzieci". Nie to, że musiałbym się z nią zgodzić ... ;)
Bo nie zamierzam pędzić samochodem powuyżej 60km/h?
Między innymi, przez takich jak Ty są więc korki.
Jasne, to tacy jak ja budowali drogi dfla mniejszej ilosci samochodów.
No i tacy jak ja chcą mieć koniecznie auto.
Jeżżę komunikacją miejską, wiec jakim cudem przez takich?
No i nie tacy jak ja robiło drogi kolizyjne i stawiało na każdym kroku światła.
Weź się zastanów.
Zgadza się, to ludzkość tak robiła w ramach ewolucji społeczeństwa :) na nieszczęście u władzy zawsze są idioci, dlatego mamy jak mamy :)
I dlatego nie mam pojęcia na kogo głosować.
Gdyby Gandalf był kimś prawdziwym to bym zagłosował.
Głosuj na tego, którego media nie wpuszczają nigdzie, na tego, który od 20 lat ma takie same zdanie, na tego, który w 92 był pierwszym, który chciał ujawnić całą UBecję, głosuj na człowieka, którego poglądy są niezmienne i pokrywają się z poglądami ludzi, którzy rządzą w krajach o najszybszym rozwoju gospodarczym :) Głosuj na człowieka, który ma najpopularniejszy blog w Polsce, który istnieje głównie w internecie, bo do TV go nie zapraszają :)
Wróżby, czary-mary.. wszystkow życiu przewidujesz?
A wiesz, że dużo rzeczy przewidziałem? :) już w liceum mówiłem, że UE będzie jednym Państwem, że będzie prezydent UE :) szydzili i śmiali się, a dziś ja śmieję się z nich :)
Ale to nie wyeliminowało prezydentów z krajów UE i nie zastapiło parlamentów poszczególnych krajów.
Zgadza się, dlatego mamy taką bezsensowną rzeszę do wykarmienia z własnej kieszeni :) tylko po co?
To w takim razie do końca życia będziesz jeździł komunikacją miejską :) która przypominam, też jest antykiem :)
Z dwojga złego wolę wybrać coś o mniejszej emisji CO2 np. metro.
No i właśnie, dokładnie to samo zdanie prezentujesz :) człowieku, zastanów się, czy wiesz w ogóle o co Ci chodzi z tym CO2? po co Ci mniejsza emisja? co ona Ci da? krzyczycie tak, że wybijamy planetę CO2, że stopimy lody bo się klimat ociepla :)
Zobacz... i pomyśl. Każdy człowiek, który skończył podstawówkę wie, że jeśli jest za mało CO2 to rośliny giną, natomiast jeśli jest za dużo wtedy roślinki rozkwitają, jak np. paprocie w epoce karbonu czy dewonu :) pożerając CO2 :) i argument tych wszystkich greenpeace i innych szaleńców jest taki, że ziemia ma teraz maximum CO2 w powietrzu. Otóż cały węgiel, ropa pod ziemią, która przecież powstała z roślin, które zaabsorbowały CO2 z powietrza, więc dopiero gdybyśmy spalili cały węgiel i całą ropę naftową, mielibyśmy dopiero poziom CO2 z karbonu, no także kompletna bzdura.
I jeszcze sprawa lodowców, dzięki ociepleniu stopią się i będzie potop, nie? :) Gdyby nawet wszystkie lodowce się stopiły, poziom mórz nie podniesie się NAWET o milimetr, a wiesz dlaczego? lód ma większą objętość od wody. Zrób doświadczenie. Wrzuć do szklanki kilka kostek lodu, zalej wodą tak, aby aż menisk był wypukły i zobaczysz co się stanie - ani jedna kropelka wody nie uleci ze szklanki, bo LÓD MA WIĘKSZĄ OBJĘTOŚĆ NIŻ WODA :)

I ja się teraz zastanawiam jak to jest, czy może jest tak, że ci ludzie robią eksperymenty jak idiotyczna jest ludzkość i jaką bzdurę można jeszcze im wmówić i w nią uwierzą :)
Gdyby jeszcze elektrownie mielibyśmy i wodne i wiatrowe i atomowe..
Tu się zgadzam :)
I tak niedługo pewnie większość się już będzie robiło na tablecie.
A Pan Janek, który ma 82 lata będzie nadal malował pędzelkiem na płótnie i jego prace będą warte najwięcej :) Tak jak mówiłem, nam zależy na duszy, a tablet duszy nie ma, choć niewątpliwie fajna to rzecz :)

Obrazek
a Twoja żona zacznie rodzić i trzeba będzie jechać szybko do szpitala, a zerwiesz pasek klinowy, to złapiesz za komórkę? :) i powiesz jej: Czekaj Kochanie, już sprawdzam w Internecie? :) (wtem ona ujrzy Cię w stroju He-Mana? ;))
Załatwię taksówkę, która stoi w pobliżu, albo wynajmę samochód, albo odbiorę sam poród.
A zrzucony w dżunglę ze scyzorykiem wybudujesz supermarket :)
Pewna dziewczyna sama urodziła pod prysznicem.
Pod prysznicem dzieją się różne ciekawe rzeczy :)
Więc sądzę, że w najgorszym razie urodzi na miejscu.
Tak jak browar, na miejscu? :) żartuję :)
Nawet jak naprawię pasek klinowy to i tak może być za późno.
Przy telefonie satelitarnym i ok. 20 MB/s zdążę.
Błagam, Marcin, nie zaczynaj rozmowy o takich rzeczach :) tzn. o systemach satelitarnych, bo nie chce mi się rozpisywać :) a już lepiej na komórkę licz niż na telefon satelitarny :)
Poa tym ostatnio logowałem się do poczty przez komórkę i trwało to ułamek sekundy, tak jak teraz znalezienie informacji.
Zgadza się, pełna zgoda :) ale niektóre rzeczy należy wiedzieć, bez wyszukiwania informacji, przede wszystkim takie, które mogą Ci (i nie tylko) uratować życie :)
W najgorsyzm razie jak będe miał samochód-antyk to sobie wydrukuję przy jego zakupie informacje jak to zrobić.
Jestem zapobiegliwy, więc na pewno dam sobie radę.
To chyba będzie najlepszym rozwiązaniem, jeśli nie doświadczenie :)
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że nawet korzystając z internetu potrzebujesz połączenia sieciowego? pewnie będziesz potrzebował GPRS? wiesz, że ciężko jest w niektórych miejscach w Polsce nawiązać połączenie GPRS? wiesz jakie są momentami dziury w pokryciu siecią komórkową? :)
A wiesz, że są telefony staelitarne i mogę się wypiąć na zwykłe GSM czy inne radio?
Paradoksalnie właśnie dzięki drodze radiowej telefon satelitarny łączy się z satelitą :)
Życzę powodzenia :) ale jak chcesz to mogę Cię nauczyć zmieniać pasek klinowy, może kiedyś nazwiesz swojego syna Krzysztof dzięki temu :)
Jednego Krzysztofa znałem i po nim mam imię.
Wstydzę się za niego.
Czuję, że to drażliwy temat, nie ciągnę...
nie ukrywam, że byłoby to wspaniałe :) A na drugie Piotr dasz mu :)
Dam jak zechcemy z żoną.
Im krótsze tym lepsze medialnie.
Jo chyba byłoby krótsze.
Toć jo. U nas na warmii i mazurach, także kujawsko-pomorskie mówi "jo", co oznacza "tak". Często mówi się "jo, nie?" na potwierdzenie czyichś słów :) oczywiście nie wszyscy tak mówią :) A z tymi mediami to uważaj, bo wciągają :) oczywiście życzę jak największej kariery medialnej JO :)
Nie wiem, który to most :) teraz nie mieszkam w Warszawie, mieszkałem tam jedynie 8 miesięcy :) i wtedy jeszcze poruszałem się komunikacją miejską :)
A ciekawostka: do Warszawy właśnie za kobietą pojechałem, wiesz? :) ale okazała się lipna :) zresztą ja chyba dla niej też :)
To i tak lepiej niż pewien frajer co pojechał zupełnie na darmo.
Ja go tak wmanewrowałem, bo taka była moja rola w pracy.
Myślał, że czeka na niego gorąca panienka(zdjecie z netu).
A tu guzik.
Akurat ten typ zasłużył wg mnie na to.
Jak zechcesz to napisze dlaczego.
Napisz, bo mnie to zaciekawiło :)
Mogę Ci od chłopaków z A1 załatwić buty podbite blachą :) chcesz? :)
Żartuję sobie.
Nie kojarzę teraz jak się to nazywa, ale takie do chodzenia po górach z grubą podeszwą.
:D
Prawdziwy z Ciebie skaut ;)
I nie będę tego dalej komentował, bo widać jesteś z innej planety. Ale zaraz pewnie podasz mi świetny obrazek patologicznej rodziny i dwójki świetnie sytuowanych gejów, czy tak? Dzizz... świat zwariował. To, że jeden na milion przypadków jest chory, nie oznacza, że trzeba dać dzieci gejom, rozumiesz?
A rozumiesz, że WHO uznała, że to nie choroba?
WHO - banda kolejna jak Greenpeace. Ludzie totalnie wyprani, którym się wmawia, że działają słusznie, a tak naprawdę rozwalają społeczeństwo. Oczywiście są i tacy, którzy działają tam słusznie. To tak jak w życiu, jeden ksiądz jest z powołania, a inny nie :)
Nie, ni ebędę podaował przykłądów.
Ale od kiedy orientacja seksualna jest przeszkodą w wychowywaniu?
Od zarania dziejów.
Swoją drogą ci geje pochodzą od rodziców hetero.
Dlatego jest to choroba :)
Czy wiesz, że taki nieletni idzie teraz do poprawczaka? a pełnoletni do więzienia? nauczą go tam złodziejskiego fachu i wychodzi jeszcze gorszy? Chłosta kaleczy ciało, a nie duszę. Założę się, że gdyby takiego złodziejaszka wychłostać w niedzielę po mszy, nigdy by niczego nie ukradł. Mi zależy na duszy, a Tobie? :)
Nawet nie wiem czy dusza istnieje(brak dowodów).
Mówi się, że stare auta mają duszę.
Na tej też Tobie zależy?
Znowu łapiesz za Alika :) Dusza? oczywiście, że istnieje, ponoć znajduje się w szyszynce :) a tak naprawdę, wiesz, ciężki temat z tą duszą, ale coś musi być :)Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 17:04
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?

Temat: Dyskutanci za dychę...

Jolanta Baldyga:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Wtem zobaczył ją, pośród ogrodów tak pięknych jak te opisywane w Malinowym Chruśniaku Leśmiana ;)
Nie, a dlaczego tak brzydko chcesz mi zrobić? ;>
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dyskutanci za dychę...

Jolanta Baldyga:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Nie, nie, to jest fajne, można się nieźle usmiac tylko trzeba, jak to okreslił Krzysztof, zakotwiczyć się w innym myśleniu ;))))
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
Jolanta Baldyga:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Wtem zobaczył ją, pośród ogrodów tak pięknych jak te opisywane w Malinowym Chruśniaku Leśmiana ;)
Nie, a dlaczego tak brzydko chcesz mi zrobić? ;>
Ja pier papier elastyczny jestes;)
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
Jolanta Baldyga:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Wtem zobaczył ją, pośród ogrodów tak pięknych jak te opisywane w Malinowym Chruśniaku Leśmiana ;)
Nie, a dlaczego tak brzydko chcesz mi zrobić? ;>
zajebiste.

Temat: Dyskutanci za dychę...

Elżbieta J.:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Nie, nie, to jest fajne, można się nieźle usmiac tylko trzeba, jak to okreslił Krzysztof, zakotwiczyć się w innym myśleniu ;))))
No, widzisz? Eli pasuje :)
Jolanta Baldyga:
Krzysztof:) twardzielu, przypierdzielic Ci?
Wtem zobaczył ją, pośród ogrodów tak pięknych jak te opisywane w Malinowym Chruśniaku Leśmiana ;)
Nie, a dlaczego tak brzydko chcesz mi zrobić? ;>
Ja pier papier elastyczny jestes;)
To jest BajdaWay :D
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
To jest BajdaWay :D
Wez juz przestan bo mam niezly ubaw:)

Temat: Dyskutanci za dychę...

Jolanta Baldyga:
To jest BajdaWay :D
Wez juz przestan bo mam niezly ubaw:)
Your wish is my command ;)
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Dyskutanci za dychę...

Krzysztof B.:
Jolanta Baldyga:
To jest BajdaWay :D
Wez juz przestan bo mam niezly ubaw:)
Your wish is my command ;)
Ja pierdole;)

Następna dyskusja:

Sesje coachingowe za Dychę




Wyślij zaproszenie do