Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Dwie twarze singla...

Hubert S.:
(od razu mowię, ze się nabijam, nie ma tam wiele sensu hehe)

kreatywne znaczy wodolejstowo? uczą gdzieś tego, czy to wrodzone? ;)
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Dwie twarze singla...

Wioleta Lisowska:
Mariusz Kurowski:
Anna K.:

dołujący dlaczego ??? moim zdaniem to takie niskich lotów piśmiennictwo powszechne ;) z drugiej strony wzrastająca liczba rozwodów przeczy temu, że życie w parze jest najlepszym statusem dla jednostki w społeczeństwie ;)

hmm... tylko, że jak ludzie się rozwodzą to raczej wtedy gdy rezygnują z jednego związku na rzecz innego, a nie dlatego, że chcą być sami!!! Większość zabezpiecza sobie najpierw przyszłość żyjąc w trójkącie, aż nabiorą odwagi na odejście od żony/męża....

czyżby ludzie bardziel byli ekonomiczni niż kochali ? he
chyba niestety tak...;(

o właśnie to był ten motyw, który zranił mnie najbardziej, dopiero gdy uwił sobie bezpieczne gniazdko to dopiero wtedy poinformował, że ... ot zakochał się ... a ja ... zostałam jak ryba na piasku ... a on ... hmm no cóż był już bezpieczny ;)

Dokładnie tak, rozwody nie są żadnym dowodem na wyższość życia w "sigielstwie"
Elżbieta Magia

Elżbieta Magia psycholog/ doradca
zawodowy/trener/
nauczyciel

Temat: Dwie twarze singla...

Witam:-)
Domyślam sie, ze dyskutujecie na temat artykułu z ostatnich "Charakterów".(Jeśli się mylę proszę mnie poprawic!)
Nie uwazam tego artykułu za dołujący. Jest zwyczajnie merytorycznie poprawny (sama jestem psychologiem więc sobie stwierdzam:-) ).
A mój ojciec w czasie ostaniego zjazdu rodzinnego twierdził, że "singiel" to taka współczena, mniej pejoratywna nazwa na "starą pannę". mój brat tłumaczył mu na chłopski rozum jaka jest róznica między jednym a drugiem. Singiel to taka która nikogo nie chce, a stara panna to taka której nikt nie chce.:-)))) a ja sie nie odzywałam i świetnie bawiłam :-))) co wy na to?:-)
Psychologiczne przyczyny jednego i drugiego stanu rzeczy moga byc wbrew pozorom takie same.Dla mnie osobiście singlowanie to mechanizm obronny. A "prawdziwe" singielstwo to rzecz niezwykle rzadka i raczej bedaca stanem nie zawsze uświadomionego poddania się. Wtedy przestaję sie emanować takim wewnetrznym ciepłem (utajona nadzieja?) i przestaje sie w "tajemniczy" sposób przyciągac uwage płci przeciwnej. Wtedy stajemy sie naprawdę "single" ale nie jest to taki obraz rozrandkowanych, atrakcyjnych i zadowolonych ludzi.
Nie jestem ani singlem ani starą panną. Zwykłam mówić, że jeszcze nie wyszłam za mąż:-)
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Dwie twarze singla...

Elżbieta Magia:
Singiel to taka która nikogo nie chce, a stara panna to taka której nikt nie chce.:-)))) a ja sie nie odzywałam i świetnie bawiłam :-))) co wy na to?:-)

a ja już prawie myślałam, że takie określenie jak "stara panna" czy "stary kawaler" już nie istnieje w dzisiejszym języku ;)

a taki ktoś którego chcą i on chce, ale się boi i rezygnuje? to ... "singiel/ka tchórz" czy potencjalny kandydat na kawalera lub starą pannę?
Elżbieta Magia

Elżbieta Magia psycholog/ doradca
zawodowy/trener/
nauczyciel

Temat: Dwie twarze singla...

Teresa W.:
Elżbieta Magia:
Singiel to taka która nikogo nie chce, a stara panna to taka której nikt nie chce.:-)))) a ja sie nie odzywałam i świetnie bawiłam :-))) co wy na to?:-)

a ja już prawie myślałam, że takie określenie jak "stara panna" czy "stary kawaler" już nie istnieje w dzisiejszym języku ;)

a taki ktoś którego chcą i on chce, ale się boi i rezygnuje? to ... "singiel/ka tchórz" czy potencjalny kandydat na kawalera lub starą pannę?

:-)))) Czemu nie?:-)

konto usunięte

Temat: Dwie twarze singla...

Teresa W.:
a taki ktoś którego chcą i on chce, ale się boi i rezygnuje? to ... "singiel/ka tchórz" czy potencjalny kandydat na kawalera lub starą pannę?

tchorz, na dodatek jeszcze raniacy inna osobe
najgorszy rodzaj

konto usunięte

Temat: Dwie twarze singla...


czyżby ludzie bardziel byli ekonomiczni niż kochali ? he

Moim zdaniem ODWAGĄ!!! jest umiejętność bycia singlem/singielką...czyli zdecydowanie się na samotne egzystowanie i rozstanie z partnerem wtedy kiedy faktycznie nie ma już uczucia, zamknięcie jednego rozdziału życia zanim wejdzie się w inny .. Jeśli dla kogoś powodem do zmiany partnera są warunki materialne to dla mnie Masakra!!! Jak można być tak egoistycznym??? Jestem w stanie pojąć, że nagle kogoś "trafia piorun sycylijski;)" i traci umiejętność racjonalnego myślenia bo jest zakochany, a dotychczasowy partner nie był tym jedynym/jedyną i chociaż nie chce ranić nie jest w stanie walczyć z uczuciem....ale celowego krzywdzenia innych z czysto egoistycznych i materialnych pobudek nie pojmuje...
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Dwie twarze singla...

Jarosław Dudek:
Teresa W.:
a taki ktoś którego chcą i on chce, ale się boi i rezygnuje? to ... "singiel/ka tchórz" czy potencjalny kandydat na kawalera lub starą pannę?

tchorz, na dodatek jeszcze raniacy inna osobe
najgorszy rodzaj


Raniący inną osobę? oj nie zgadzam się, ranić można wtedy, gdy bezpodstawnie daje się nadzieję tej drugiej osobie, a potem wycofuje, lecz kiedy z góry się rezygnuje z bliższej znajomości to rani tylko siebie samego, natomiast ta druga osoba od razu bez złudzeń wie, że pary musi szukać gdzieś indziej.

ps. z góry zakładam, że singiel poprostu nie szuka innej osoby na stałe i z założenia jest samTeresa W. edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 03:41

Temat: Dwie twarze singla...

Anna K.:

dołujący dlaczego ??? moim zdaniem to takie niskich lotów piśmiennictwo powszechne ;) z drugiej strony wzrastająca liczba rozwodów przeczy temu, że życie w parze jest najlepszym statusem dla jednostki w społeczeństwie ;)

hmm... tylko, że jak ludzie się rozwodzą to raczej wtedy gdy rezygnują z jednego związku na rzecz innego, a nie dlatego, że chcą być sami!!! Większość zabezpiecza sobie najpierw przyszłość żyjąc w trójkącie, aż nabiorą odwagi na odejście od żony/męża....

niekoniecznie;) znam takich którzy po prostu do siebie nie pasują, a nowe związki wcale nie są lepsze od poprzednich, po prostu są permanentnie uzależnieni od stanu zakochania;) i co dwa lata muszą zmieniać obiekt adoracji, a poza tym wspólne mieszkanie ze sobą to nie to samo co tygodniowy wypad do Egiptu na przykład;)

konto usunięte

Temat: Dwie twarze singla...

Teresa W.:

Raniący inną osobę? oj nie zgadzam się, ranić można wtedy, gdy bezpodstawnie daje się nadzieję tej drugiej osobie, a potem wycofuje, lecz kiedy z góry się rezygnuje z bliższej znajomości to rani tylko siebie samego, natomiast ta druga osoba od razu bez złudzeń wie, że pary musi szukać gdzieś indziej.

ok. tylko ze w przykladzie nie napisalas ze rezygnuje z gory ;)
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Dwie twarze singla...

Jarosław Dudek:

ok. tylko ze w przykladzie nie napisalas ze rezygnuje z gory ;)

tak tak ale już uściśliłam :)
pozdrawiam

ps. nie zawsze to co nam się wydaje oczywiste takie faktycznie jest ;)

Następna dyskusja:

Kochać dwóch/dwie?




Wyślij zaproszenie do