Temat: Dramat - katastrofa samolotu prezydenckiego
Piotr K.:
Paweł K.:
Piotr K.:
Karol Z.:
Tych i innych rewelacji jest jeszcze trochę...
Ale... każdy ma ten sam Internet, który mam i ja.
ja poprosze o konkretne relacje, ale nie domniemane rewelacje, bez logicznego i popartego faktami uzasadnienia.
Ja poproszę o konkretna odpowiedź - komu, patrząc z punktu geopolityki, jest "na rękę" ten tzw "wypadek".
moim zdaniem, biorac pod uwage wspolczesny rozwoj cywilizacji, nasz wspolczesny swiatopoglad, zbudowany w oparciu m. in. o historie (ktora powinna uczyc jacy to mozemy byc, a nie nienawisci) nasz wspolczesny swiat, nikomu spowodowanie takiego wypadku korzysci nie przyniesie. Pomijam tutaj wszelki terroryzm. Daleki wiec jestem od podejrzen wobec Rosji.
Oczywiście.
Jak rozumiem Amerykanie tez nie przeprowadzali zamachów na fidela Castro:)))
To były "wypadki":)))
Lockerby nie było odwetem za próbę "ucięcia Kadafiego".
Sikorski pewnie zginał uderzając głową o muszle klozetową w tzw "wypadku".
Bierut zmarł na zawał.
Putin nie jest ex Kagiebistą.
Litwinienko sam się otruł??
"Dziś brytyjscy śledczy przylatują do Rosji, aby przesłuchać świadków w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki
Były pułkownik FSB zmarł w piątek w Londynie po trzytygodniowej
chorobie, którą najprawdopodobniej wywołał radioaktywny polon znaleziony przez lekarzy w ciele Rosjanina.
Bliscy Litwinienki oskarżają prezydenta Putina o zlecenie otrucia człowieka, który od kilku lat zarzucał gospodarzowi Kremla m.in. wykorzystywanie tajnych służb do krwawych porachunków z oponentami. Ponadto Litwinienko współpracował z Borysem Bierezowskim, najgłośniejszym wrogiem Putina i rosyjskim uchodźcą politycznym żyjącym w Wlk..."
http://wyborcza.pl/1,86738,3758121.html
Naiwność jest piekna i wygodna sprawą w zyciu:)))
PS Proszę weź do reki jakakolwiek książke dotyczacą politologii i poczytaj hasło "strefa wpływów".