Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Temat: Dramat - katastrofa samolotu prezydenckiego
Beata J.:Sorry, ale dla mnie to jakieś rozdwojenie jaźni..((
Beata Brzezicka:i tego uzgodnienia zabrakło
mamy jedno auto i kilka interesów do załatwienia w różnych miejscach, oraz kilka osób, z których każda potrafi prowadzić auto. Uzgadniamy na poczatku podróży, że osoba A nas wiezie wg. planu jaki uzna za słuszny, byle wszystko było załatwione. I to jest demokracja właśnie.
Uczestnicząc w wyborach (i nie uczestnicząc w nich też!) podejmujemy decyzję kto będzie decydował za nas. Punkt. To właśnie jest ten moment, kiedy doszło do uzgodnienia.
A każde późniejsze gadanie, że to nie ja wybrałem, nie tak wybrałem, nie o to mi chodziło jest moim zdaniem jakąś głupotą.