Temat: Dramat - katastrofa samolotu prezydenckiego
Marina Dawidof:
Darek Świerk:
Tomasz Świdziński:
Darek Świerk:
Istnieją granice swobody wypowiedzi.
Dokladnie, twoje moze i podstawne, ale niestosowne ataki ad hominem zostana, zapewne, zauwazone jutro rano przez moderacje.
Jest mi to obojętne, jak zapewne się domyślasz.
Z tego powodu pozwolę sobie nie skomentować innych wypowiedzi w tym wątku, za wyjątkiem komentarza Jacka.
Jacku, niestety masz rację.
Zacytowałbym ś.p. Piłsudskiego ale szkoda każdego słowa... ;)
Darku co masz na myśli,że autor wypowiedzi jest debilem czy debilnie się zachowuje.Bo na moje to ty atakujesz.Skoro masz inny pogląd nie poniżaj innej osoby.Ja na twoim miejscu bym przeprosiła,kolegę bo mamy się jednoczyć a nie potępiać i obrażać.
Hm.. ciekawa koncepcja.
Ale z czym mam się jednoczyć?
Z podłością, ze znieważeniem pamięci Zmarłego?
Nie mam nawet najmniejszego zamiaru, nawet śladu chęci.
Z tym?
Bardzo prawdopodobne, ze prezydent w swoim zacietrzewieniu i przekonaniu o boskiej nieomylnosci zamordowal malzonke, zaloge i prawie setke ludzi. Byl to jego ostatni blad, ale mowi nam to duzo o tym jak podejmowal decyzje w przeszlosci, moim zdaniem brat jest taki sam, jezeli nie gorszy. Wystarczy silny charakter i przekonanie, ze ma sie najwyzsze sily po swojej stronie...
Pomyśl, że ktoś tak mówi o Twoim ojcu czy mamie. Że są mordercami, a właśnie zginęli tragicznie w wypadku. Jakimi słowami można to nazwać?
Brak elementarnej kultury, brak elementarnego szacunku dla zmarłych.
Oni nie mogą się bronić a przyzwoitość nakazuje nawet nie mówić źle o nieobecnych.
A co dopiero o tragicznie zmarłych. Postaw się w sytuacji, że to chodzi o Twoją rodzinę.
Przyznam, ze nie mam nic więcej do dodania na ten temat.