konto usunięte
Aleksander Zwitowski:
Gabriela I.:
po prostu uwazam, ze nie tedy droga. to droga na skroty wg mnie.
powiedz to temu, kto tak cierpi, że jest pozbawiony wszelkiego sensu
konto usunięte
Gabriela I.:>>
a cierpi z jakiego powodu??
bo ma pecha w zyciu??
bo wszystko zrzuca na los.
oczywiscie sa wyjatki- osob np ciezko chore, ale nie popadajmy w skrajnosci.
konto usunięte
Aleksander Zwitowski:
ludzie cierpią z różnych powodów - jest to subiektywne - jeden przejdzie obok czegoś nazywając to blachostką a drugi tragedią życiową
konto usunięte
Gabriela I.:
Aleksander Zwitowski:
ludzie cierpią z różnych powodów - jest to subiektywne - jeden przejdzie obok czegoś nazywając to blachostką a drugi tragedią życiową
tak masz racje, ale wg mnie zabicie sie to glupota.
konto usunięte
Beata Juchniewicz:
Dla Ciebie może i głupota,ale nie dla tej drugiej osoby która nie widzi dla siebie już dalszej szansy na życie.
konto usunięte
Gabriela I.:
Beata Juchniewicz:Dla Ciebie może i głupota,ale nie dla tej drugiej osoby która nie widzi dla siebie już dalszej szansy na życie.
cierpi bo lubi cierpiec. taka jest prawda. nie ma sytuacji bez wyjscia, a wiara i motywacja do dzialania moze zczynic cuda. ale lepiej cierpiec, niz zrobic.
takie moje zdanie.
Krystyna S. Andromeda
Gabriela I.:Tylko osoba zanurzona w cierpieniu, w danym momencie nie widzi światła, tylko samą ciemność. Ty wyszłaś na forum pisząc post, że Ci jest trudno, a niektórzy w głębi swego cierpienia się zamykają.
Beata Juchniewicz:Dla Ciebie może i głupota,ale nie dla tej drugiej osoby która nie widzi dla siebie już dalszej szansy na życie.
cierpi bo lubi cierpiec. taka jest prawda. nie ma sytuacji bez wyjscia, a wiara i motywacja do dzialania moze zczynic cuda. ale lepiej cierpiec, niz zrobic.
takie moje zdanie.
konto usunięte
Michał C.:
Zawsze to kwestia tylko dobrej woli lub jej braku i wszyscy, którzy cierpią to tylko dlatego, że tak lubią?
konto usunięte
Krystyna Smoczyńska:
Tylko osoba zanurzona w cierpieniu, w danym momencie nie widzi światła, tylko samą ciemność. Ty wyszłaś na forum pisząc post, że Ci jest trudno, a niektórzy w głębi swego cierpienia się zamykają.
konto usunięte
Gabriela I.:
Michał C.:
Zawsze to kwestia tylko dobrej woli lub jej braku i wszyscy, którzy cierpią to tylko dlatego, że tak lubią?
zapewne nie. ale kiedy wchodzi sie w stan cierpienia, w pewnym momencie sie go lubi. oczywiscie zapewne sa wyjatki, ale kiedy sie cierpi, trzeba zaczac od siebie, a nie szukac winy na zewnatrz- bo tak lepiej.
uwazam, ze to wszystko zalezy od nas. ale to moje zdanie. nie musicie sie z nim zgadzac :)
konto usunięte
Krystyna Smoczyńska:>> to cierpienie jest tylko wytworem w jego umyśle. Na tą sama
sytuacje ktoś obok patrzy inaczej.
paplanina z samym sobą, z naszymi myślami.
schylić głowę do własnego serca.
najdłuższą dla niektórych jest ta droga.
Tak, czasem warto odejść, by się przyjrzeć, czy nie zawieszałam się /łam na danej osobie, lub pozwalałam/łem się zawieszać na sobie. Ale ten dystan ma być dla nas twórczy, a nie prowadzić do samozniszczenia i użalania.
konto usunięte
Gabriela I.:
zapewne nie. ale kiedy wchodzi sie w stan cierpienia, w pewnym momencie sie go lubi.
konto usunięte
Gabriela I.:>>
i o tym mowie, cierpimy i nic z tym nie robimy. a sa rozne metody by z cierpienia wyjsc. ale trzeba jeszcze chciec wyjsc :)
konto usunięte
Gabriela I.:
Michał C.:
Zawsze to kwestia tylko dobrej woli lub jej braku i wszyscy, którzy cierpią to tylko dlatego, że tak lubią?
zapewne nie. ale kiedy wchodzi sie w stan cierpienia, w pewnym momencie sie go lubi. oczywiscie zapewne sa wyjatki, ale kiedy sie cierpi, trzeba zaczac od siebie, a nie szukac winy na zewnatrz- bo tak lepiej.
uwazam, ze to wszystko zalezy od nas. ale to moje zdanie. nie musicie sie z nim zgadzac :)
Krystyna S. Andromeda
Gabriela I.:Nie każdy to potrafi, a są sytuację, gdzie ciężar, który spada na człowieka aż go przytłacza. Nie umie poprosić o pomoc, albo inni obok nawet nie wiedzą co się w nim i z nim dzieje.Nie da się wszystkiego wrzucić do jednego worka. Podanie pomocnej dłoni jest łatwiejsze, gdy ktoś chce sobie pomóc.Ale wiele trudnych, tak naprawdę trudnych sytuacji jest w zamknięciu. A jak się pytasz, to większość ludzi mówi ok. Bo nie lubimy pokazywać swych słabości, że z czymś sobie nie radzimy.
Krystyna Smoczyńska:
Tylko osoba zanurzona w cierpieniu, w danym momencie nie widzi światła, tylko samą ciemność. Ty wyszłaś na forum pisząc post, że Ci jest trudno, a niektórzy w głębi swego cierpienia się zamykają.
i o tym mowie, cierpimy i nic z tym nie robimy. a sa rozne metody by z cierpienia wyjsc. ale trzeba jeszcze chciec wyjsc :)
konto usunięte
Aleksander Zwitowski:
Gabriela I.:
zapewne nie. ale kiedy wchodzi sie w stan cierpienia, w pewnym momencie sie go lubi.
????
konto usunięte
Gabriela I.:
chodzi mi o to, ze niektorzy lubia zyc w stanie zalu i cierpienia, i jeszcze zeby inni im wspolczuli.
konto usunięte
Aleksander Zwitowski:
Gabriela I.:>>
i o tym mowie, cierpimy i nic z tym nie robimy. a sa rozne metody by z cierpienia wyjsc. ale trzeba jeszcze chciec wyjsc :)
tylko, że droga od głębokiego cierpienia do tak zwanego swiatła w tunelu. pt. "chcę z tego wyjść" jest czasem bardzo długa
Krystyna S. Andromeda
Aleksander Zwitowski:
Ma być to, ma być tamto, bo to takie logiczne i racjonalne - ale uczuć nie da się stłamsić regułamiPewnie że nie. I dlatego mam szcunek do swoich i innych uczuć, kiedy żal się ma wyżalić, a smutek ma się wysmucić. To tez jest proces w nas.
konto usunięte
Beata Juchniewicz:
Najczęściej osoba, która cierpi nie twierdzi,że wina leży u innych,w otoczeniu ale właśnie w sobie. Nie widzi dla siebie szansy i mówienie,że z każdej sytuacji jest wyjście jest jak dla mnie trochę na wyrost. Osoby, które cierpią są chore...mają chorą duszę, którą wcale nie tak łatwo na nowo uzdrowić nawet jeśli ma się ogromne chęci ku temu.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
