Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Nie mam pojęcia skąd taki wniosek.
No taki wysnułam, odbierając dosłownie to co napisałaś: że albo ktoś kogoś przekona do racji, albo nie ma dyskusji.:))

Nawet jeśli to co ja napisałam jest Twoim zdaniem w opozycji do tego co napisał Piotr, to w żaden sposób dyskusji nie zubaża, ani też nie pokazuje kto miał "większą" rację.

Jakby to inaczej....gdybyśmy dyskutowali o gruszce...i wszyscy by sie skupiali na kolorach gruszek, a ja bym dopowiedziała coś o ich smaku, to byłabym w opozycji do innych przedmówców?
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
A gdyby to w ten sposób wyglądało, czy komunikaty A i B przystają do siebie:
-"Weźmy ślub, płódźmy dzieci i żyjmy długo i szczęśliwie"
"Jesteśmy daleko, a chcemy być blisko trzeba się przeprowadzić, ty
do mnie, czy ja do ciebie?"
Czy w takiej rozmowie osoby się ROZUMIEJĄ? Dogadałyby się?
Na to pytanie Ci nie odpowiem, mam za mało danych :))
Jest wystarczająco dużo danych: osoba A puszcza abstrakcyjną deklarację przy której osoba B wymaga konkretnych rozwiązań i je dostarcza.
Najczęściej: nie dogadają się: Osoba A będzie wchodzić na bardziej ogólny poziom, B gonić króliczka z konkretami i kijem. Osoba A jest tu pozbawiana szansy skonkretyzowania swojej myśli(co zostaje osobie B gdy styka się z takimi ogólnikami?), osoba B obstawia swoje rozwiązanie jako jedynie dostępne(co zostaje osobie A?)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Piotr Jaczewski:
To się nazywa konformizm w obliczu siły wyższej, zagrażającej..tak groźnej i bezwzględnej np. jak oczekująca czegoś od ciebie kobieta :) Wobec której jesteśmy niczym marionetka i nie możemy powiedzieć "Nie teraz! Teraz oglądam telewizję" bo nie zaspokoimy jej oczekiwań, nie będzie obiadu i ciepłych rozłożonych nóżek :P
Konformizm ma konotacje negatywne, więc nazwiemy go strawialnie: to się nazywa mądrość życiowa!:)))
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
Konformizm ma konotacje negatywne, więc nazwiemy go strawialnie: to się nazywa mądrość życiowa!:)))
Ba! Inteligencja Emocjonalna ! :P

konto usunięte

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
Moim zdaniem: nie.
Ludzie łączą się w pary z różnych powodów. Niekoniecznie jest tak, że jeśli jedno jest usatysfakcjonowane, to drugie też. I to nie jest kwestia zniechęcenia się, czy odpowiedzialności kogoklowiek, tylko kwestia tego, że w praktyce okazuje się, że widać o co innego im chodziło.
Czyli co ? Twoja teoria mówi,że jak na początku bylo pięknie a z czasem się zmieniło - to właśnie czas, wykazał złe dobranie ?
Jak wzięli ślub, maja dziecko, zbudowali dom i nagle okazalo się- o co innego nam chodziło.
No to lepiej zakończmy to, po co się dogadac.
Gratuluje.
Z prywatnej drażliwości zawsze warto spróbować się wyleczyć. To może pomóc nawet w kontaktach czysto zawodowych i nie ma nic wspólnego z miłością.
Ale mieć może. Raszta to gdybanie.
No kiedy jest dokładnie odwrotnie!:))
Każdy jest pępkiem swojego własnego świata, ale jeśli nic innego nie widzi, to jest zwyczajnie nieprzystosowany do społeczeństwa.
No o coś podobnego mi chodziło.
O godz.12.23 zacząłeś młyn, tylko z tego powodu, że dopowiedziałam do Twojej wypowiedzi coś, czego mi brakowało w tych puzzlach.
Cytuję :
"O interpretację, rozwalilo się mnóstwo związków.

Masz nas za przykład. Intrpretujesz co ja pisze i nie trafiasz :)))"

Niestety, nie widze nic osobistego.

Ale czuję,że dyskusja nasza opiera się na gdybaniu, wyrażaniu własnych sądów - ale nie ma na celu, znalezienia współnych punktów. :)Jacek K. edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 14:06
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Piotr Jaczewski:
Ba! Inteligencja Emocjonalna ! :P
Piotr....nie możemy w wątkach o wielkiej miłości przemycać teorii o transakcjach! :PPP
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
Elżbieta J.:
Nie mam pojęcia skąd taki wniosek.
No taki wysnułam, odbierając dosłownie to co napisałaś: że albo ktoś kogoś przekona do racji, albo nie ma dyskusji.:))
Nie to napisałam: nie "przekona" a "przekonuje" Dyskusja to jest czynność a nie efekt. Jeśli jedna osoba już przekona drugą to dyskusja jest zakończona.

Nawet jeśli to co ja napisałam jest Twoim zdaniem w opozycji do tego co napisał Piotr, to w żaden sposób dyskusji nie zubaża, ani też nie pokazuje kto miał "większą" rację.
Nie zubarza, racja, ale dla mnie jest troche zabawne jeśli wypowiedź opozycyjna zaczyna sie od zdania "racja" albo "wlasnie". Ale przyjmuję do wiadomosci, ze pewnie znowu coś źle zrozumiałam.

Jakby to inaczej....gdybyśmy dyskutowali o gruszce...i wszyscy by sie skupiali na kolorach gruszek, a ja bym dopowiedziała coś o ich smaku, to byłabym w opozycji do innych przedmówców?
Nie zauważyłam , ze zmieniłaś "watek". Pewnie wina tego, że slowo pisane odbierane jest inaczej niż wypowiedane. Wczoraj z tego samego powodu zostalam w innym wątku uznana za niegrzeczną . :(

konto usunięte

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Piotr Jaczewski:
Właśnie powiedziałeś "Zaspokajam oczekiwania kobiety, by czuć się bezpiecznie i mieć spokój".
A to coś złego ? Przecież skoro zaspakajam wszyskie potrzeby kobiety a w zamian otrzymuje to samo plus parę bonusów - to jest chyba właśnie to, o czym wszyscy marza - szczęśliwy związek i spokój w nim.
Dla mnie sam gadasz ogólnikami, jednocześnie domagając się konkretów OD INNYCH i nazywając to co ci nie podoba pitoleniem:) To dla mnie jest właśnie pokrętne.
Nie oczekuję konkretów. Jedynie nie nadinterpretowania i manipulacji.
A to ma miejsce.
Skoro pytasz to: Tak :) Dla mnie jak 40-50 czy ile masz tam latek "po przejściach" wygłasza truizmy rodem z gazetek dla kobiet, prawdopodobnie będąc samotny(nie wiem) - to chce coś ugrać.
Znowu nadinterpretacja.
Nie czytam kobiecych gazetek ale widzę,że Ty jestes specjalista.
Nie o to chodzi aby cytować Schoppenhauera , Nitzschego albo kogo innego. Chodzi o to aby być zrozumianym.
A dla Ciebie, wszystko co zrozumiane - to truizm.
Przerost formy.
Możesz tego nie robić świadomie i celowo, ale w ten czy w inny sposób robisz to bo to przynajmniej daje wrażenie że działa.
Mam nadzieję, że nie na Ciebie :)
Ja wierzę w szczerość :) Ale patrzę na zachowania i tego uczę.
Patrzenie nie daje gwarancji zrozumienia :)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Piotr Jaczewski:

Deklaracje osoby B są nam przedstawiane przez osobę A (albo odwrotnie, pogubiłam się) i moga byc przedstawione innym doborem słów niż faktycznie zostały wypowiedziane przez co faktyczna deklaracja/intencja może byc wypaczona. Dlatego uwazam, ze mamy za mało danych do rozstrzygnięcia tego problemu.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
Piotr Jaczewski:
To się nazywa konformizm w obliczu siły wyższej, zagrażającej..tak groźnej i bezwzględnej np. jak oczekująca czegoś od ciebie kobieta :) Wobec której jesteśmy niczym marionetka i nie możemy powiedzieć "Nie teraz! Teraz oglądam telewizję" bo nie zaspokoimy jej oczekiwań, nie będzie obiadu i ciepłych rozłożonych nóżek :P
Konformizm ma konotacje negatywne, więc nazwiemy go strawialnie: to się nazywa mądrość życiowa!:)))
Hahaha dobre :))))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Jacek K.:
Czyli co ? Twoja teoria mówi,że jak na początku bylo pięknie a z czasem się zmieniło - to właśnie czas, wykazał złe dobranie ?
Jak wzięli ślub, maja dziecko, zbudowali dom i nagle okazalo się- o co innego nam chodziło.
No to lepiej zakończmy to, po co się dogadac.
Gratuluje.
No właśnie z tegopowodu ludzie się rozchodzą, że nie potrafią się dogadać i nie pasują do siebie. Nie pomoże żaden dom, dziecko, ani ślub, jeśli okazuje się, że nie dopracowali się mechanizmów pokojowego współzycia i zaspakajania swoich potrzeb.
Masz nas za przykład. Intrpretujesz co ja pisze i nie trafiasz
:)))"

Niestety, nie widze nic osobistego.
Ja NIE INTERPRETOWAŁAM Twoich wypowiedzi, tylko je uzupełniałam, powtarzam kolejny raz. Nawet nie miałam zamiaru zgodzić się z pierwotną wypowiedzią. I to było Twoim falstartem: założenie, że ktoś zgodzić się musi (czyli ja)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Ale jeśli o tym pisał Jacek, to Piotr miał prawo dopowiedzieć czym się kończy słuchanie bardziej...
Piotr pisał o słuchaniu bardziej jedna osobę przez drugą (ja jestem ok a ty sie zmień, zeby mi było dobrze) tak to rozumiem, ale może rozumiem źle.
Dobrze, źle. Co za różnica:) Ja bezpośrednio o ty co napisałem: W bezpośredniej relacji komunikat "Ważne jest by partnerzy siebie słuchali" jest komunikatem pustym, truizmem statusowym, nie niesie w sobie treści, a powtarzalny tworzy presję: TY mnie słuchaj bardziej, ty się zmień, ja jestem CACY.
I twierdzę tak, bo nasze uszy gdy nie jesteśmy głusi to pracują cały czas i z założenia jeśli mamy uszy to: Słyszymy się. Więc w takim stwierdzeniu jest element zarzutu względem drugiej strony "to ty powinnaś mnie słuchać " i jednocześnie skargi "nie czuję się wysłuchany". Czuje się źle,bo nie zachowujesz się tak jak ja chcę (i jednocześnie) Ze mną wszystko w porządku, to z tobą coś nie tak.
Bo normalnie - to można się kłócić i przekrzykiwać i radośnie tym bawić.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Piotr Jaczewski:

Deklaracje osoby B są nam przedstawiane przez osobę A (albo odwrotnie, pogubiłam się) i moga byc przedstawione innym doborem słów niż faktycznie zostały wypowiedziane przez co faktyczna deklaracja/intencja może byc wypaczona. Dlatego uwazam, ze mamy za mało danych do rozstrzygnięcia tego problemu.
To wymyślony dialog - częsty zestaw:) Ja piszę tu i teraz, wyrywkowo i przykładowo:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Nie zauważyłam , ze zmieniłaś "watek". Pewnie wina tego, że slowo pisane odbierane jest inaczej niż wypowiedane. Wczoraj z tego samego powodu zostalam w innym wątku uznana za niegrzeczną . :(
Nie. To nie słowo pisane jest temu "winne", tylko różnice w używaniu słów i indywidualna wrażliwość.

W tamtym wątku ja od pierwszej Twojej wypowiedzi wiedziałam, że dla tej konkretnej osoby Twoje słowa były zbyt mocne.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Piotr Jaczewski:
Elżbieta J.:
Piotr Jaczewski:

Deklaracje osoby B są nam przedstawiane przez osobę A (albo odwrotnie, pogubiłam się) i moga byc przedstawione innym doborem słów niż faktycznie zostały wypowiedziane przez co faktyczna deklaracja/intencja może byc wypaczona. Dlatego uwazam, ze mamy za mało danych do rozstrzygnięcia tego problemu.
To wymyślony dialog - częsty zestaw:) Ja piszę tu i teraz, wyrywkowo i przykładowo:)
Jeśli więc załozymy, ze facet nie chce budowac zwiazku z kobietą w ktorej sie zakochał tylko chce się ożenić i założyc rodzinę a koleżanka/zalozycielka watku się akurat napatoczyla, to faktycznie niech zwiewa.:)))))
Osobiście jednak sadzę, ze chodziło o cos innego.

konto usunięte

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Aleksander Zwitowski:
Elżbieta J.:
Aleksander Zwitowski:
co jest? już po awanturze?;)
Po której ?

No Elu Ty jak zwykle ostoja spokoju jesteś;) Mury drżą w posadach - a Ty nic:)
Kilka osób tutaj pewnie by sie z Tobą nie zgodzilo :))

bo nie należy mylić dobitności z awanturnictwem
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
Elżbieta J.:
Nie zauważyłam , ze zmieniłaś "watek". Pewnie wina tego, że slowo pisane odbierane jest inaczej niż wypowiedane. Wczoraj z tego samego powodu zostalam w innym wątku uznana za niegrzeczną . :(
Nie. To nie słowo pisane jest temu "winne", tylko różnice w używaniu słów i indywidualna wrażliwość.

W tamtym wątku ja od pierwszej Twojej wypowiedzi wiedziałam, że dla tej konkretnej osoby Twoje słowa były zbyt mocne.
Sadzę, ze gdyby kolezanka słyszała ton mojego glosu to dobór słów nie miałby zadnego znaczenia.

konto usunięte

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Beata Brzezicka:
No właśnie z tegopowodu ludzie się rozchodzą, że nie potrafią się dogadać i nie pasują do siebie. Nie pomoże żaden dom, dziecko, ani ślub, jeśli okazuje się, że nie dopracowali się mechanizmów pokojowego współzycia i zaspakajania swoich potrzeb.
No właśnie to jest to, co Ty nazywasz, różnym widzeniem problemu.
Ja twierdze,że w wielu przypadkach, dogadać się potrafia ale z jakis pwodów nie chcą.
Z jakich ? Ano choćby z tych, z których pisaliśmy wczesniej a oni z nich zrezygnowąc nie chcą : pepek świata, nieumiejetność słuchania a tylko mówienia, itd, itd.
Ale tego wszystkiego trzeba i można się nauczyc.
Jeden warunek : jak się chce.
I w tym kluczowa role gra milość. Nie wspólne kredyty, dzieci, spędzone lata.
Ja NIE INTERPRETOWAŁAM Twoich wypowiedzi, tylko je uzupełniałam, powtarzam kolejny raz. Nawet nie miałam zamiaru zgodzić się z pierwotną wypowiedzią. I to było Twoim falstartem: założenie, że ktoś zgodzić się musi (czyli ja)
Nie oczekuje Twojej zgody. Teraz Ty falstartujesz.
Tylko czasami , mam takie wrażenie, że zawsze uzupełniasz tak, jak ja nawet nie pomyślałem.
Wtedy nie uzupełniaj a podaj Twoja interpretację w całości.

I skoro poczułas sie zaatakowana, przepraszam.
Nie mam i nie będę miał tego nawet w zalożeniach :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Elżbieta J.:
Sadzę, ze gdyby kolezanka słyszała ton mojego glosu to dobór słów nie miałby zadnego znaczenia.
No to wnioskujmy o emotikony dla podkreślenia jakim tonem co piszemy!:))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dojrzały 25letni facet?

Jacek K.:
No właśnie to jest to, co Ty nazywasz, różnym widzeniem problemu.
Ja twierdze,że w wielu przypadkach, dogadać się potrafia ale z jakis pwodów nie chcą.
Z jakich ? Ano choćby z tych, z których pisaliśmy wczesniej a oni z nich zrezygnowąc nie chcą : pepek świata, nieumiejetność słuchania a tylko mówienia, itd, itd.
Ale tego wszystkiego trzeba i można się nauczyc.
Jeden warunek : jak się chce.
I w tym kluczowa role gra milość. Nie wspólne kredyty, dzieci, spędzone lata.
OK. To z takim poglądem nie zgadzam się całkowicie!

Wręcz nie wyobrażam sobie, żeby chcieć być w związku, w którym ludziom się nie chce dogadać. Po co?

Bo jak dla mnie Ty opisujesz walkę, a nie związek.



Wyślij zaproszenie do