konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Aleksandra P.:
rafał m.:
Ela U.:
lenistwo......


Zgadza sie,ludzie stali sie zbyt wygodni by cokolwiek budować,lepiej isc na latwizne.
Dolaczylbym do tego kosmiczne wymagania pań,i nie chodzi tutaj o faceta ktory da im bezpieczenstwo,tylko takiego którego lepiej żeby jak najczesciej nie bylo,ale pieniadze byly zawsze,bo facet to w koncu cos co przeszkadza i hamuje.rafał marzec edytował(a) ten post dnia 30.07.07 o godzinie 18:26

a czy Wy panowie nie macie wygórowanych oczekiwań?
najlepiej żeby była piękna, mądra, nie zarabiała więcej ode mnie, dobrze goowała, zawsze była gotowa na sex....
ja osobiście wolałabym żeby mój partner więcej był niż go nie było,
niekoniecznie musi zarabiać kokosy....ale przede wszystkim ma mnie kochać!!

droga olu,nie wszyscy mezczyzni mysla takimi kategoriami,są jeszcze meżczyzni ktorzy znają poczucie wlasnej wartosci,wiedzą czego chcą,dla których ten stereotyp kobiety jest pustym stereotypem.
Natomiast co do tego co napisalas odnosnie wymagan-mądra z ciebie kobieta. Ja wole takie które mają cos w sercu a nie w opakowaniu.
Łukasz M.

Łukasz M. sam sobie sterem..

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

apropos tematu: bo często jak go znajdują jest za późno? i poprostu mijają się z przeznaczeniem...

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Łukasz M.:
apropos tematu: bo często jak go znajdują jest za późno? i poprostu mijają się z przeznaczeniem...
przeznaczenia sie nie oszuka, więc widać jak sie mijają to nie jest ich przeznaczenie...
Adam Klyszcz

Adam Klyszcz Pod błękitną płachtą
nieba.........

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Aleksandra P.:
rafał m.:
Ela U.:
lenistwo......


Zgadza sie,ludzie stali sie zbyt wygodni by cokolwiek budować,lepiej isc na latwizne.
Dolaczylbym do tego kosmiczne wymagania pań,i nie chodzi tutaj o faceta ktory da im bezpieczenstwo,tylko takiego którego lepiej żeby jak najczesciej nie bylo,ale pieniadze byly zawsze,bo facet to w koncu cos co przeszkadza i hamuje.

a czy Wy panowie nie macie wygórowanych oczekiwań?
najlepiej żeby była piękna, mądra, nie zarabiała więcej ode mnie, dobrze goowała, zawsze była gotowa na sex....
ja osobiście wolałabym żeby mój partner więcej był niż go nie było,
niekoniecznie musi zarabiać kokosy....ale przede wszystkim ma mnie kochać!!

Przede wszystkim by była przyjacielem i podzielała pasje. Musi być coś wspólnego.

I żeby jedno za drugim weszło na drzewo.......

AdamAdam Klyszcz edytował(a) ten post dnia 31.07.07 o godzinie 07:09

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Uważam że wspólna pasja nie jest konieczna-ważniejsze jest uczucie,przynajmniej dla mnie,wole żeby kobieta byla szczera,stala w uczuciach przedewszystkim,wrażliwa,cenila to uczucie i znała jego wartosc,i żebym mógl z nią pogadac o wszystkim,bym mógł być dla niej oparciem,i bym mógl liczyć na jej emocjonalne oparcie kiedy cos w życiu pójdzie nie tak,a nie na to żeby olewała nasz związek,bo są problemy i trzeba sobie znalesc wygodniejsze miejsce w życiu bez problemow. Czy to duże wymagania-to już same musicie ocenic,ale nie każdemu facetowi marzy sie slużąca czy kochanka,niektórzy wolą prawdziwe kobiety-takie które mają wlasne zdanie i nie są głupie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

rafał m.:
Uważam że wspólna pasja nie jest konieczna-

wspólna pasja może nie jest konieczna, ale akceptowanie pasji tej drugiej osoby jak najbardziej..
ważniejsze jest
uczucie,przynajmniej dla mnie,wole żeby kobieta byla szczera,stala w uczuciach przedewszystkim,wrażliwa,cenila to uczucie i znała jego wartosc,
tego samego większość kobiet oczekuje od panów
i żebym mógl z nią pogadac o
wszystkim,bym mógł być dla niej oparciem,i bym mógl liczyć na jej emocjonalne oparcie kiedy cos w życiu pójdzie nie tak,a nie na to żeby olewała nasz związek,bo są problemy i trzeba sobie znalesc wygodniejsze miejsce w życiu bez problemow.
nie każda kobieta ucieka przed problemami, bo to one a dokładniej wspólne ich przejście scala związek..
Czy to duże
wymagania-to już same musicie ocenic,ale nie każdemu facetowi marzy sie slużąca czy kochanka,niektórzy wolą prawdziwe kobiety-takie które mają wlasne zdanie i nie są głupie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

ech... szkoda że tak nie wiele kobiet w ten sposób to pojmuje.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

rafał m.:
ech... szkoda że tak nie wiele kobiet w ten sposób to pojmuje.

Ale zauwaz jak wiele na tym forum jest wlasnie takich kobiet, ktore to rozumieja :-).

Rafale, mialam podobny do Twojego problem z mezczyznami. Nie moglam trafic na tego "wlasciwego". Za to na mojej drodze spotykalam madrych, zyczliwych ludzi, ktorzy uswiadomili mi jedna bardzo wazna rzecz: dopoki nie zmienie sama siebie, zawsze bede przyciagac tych nieodpowiednich i zlych (dla mnie) facetow. I to byla ta rada, ktorej potrzebowalam.

Byc moze tak jest tez z Toba. Byc moze powinienes troszke zastanowic sie nad soba i przewartosciowac z lekka swoj swiat, a wtedy spotkasz wreszcie warta Ciebie partnerke?

Pisze "byc moze", poniewaz nie znam Ciebie dobrze, a moje wnioski opieram o wypowiedzi, ktorych udzieliles na GL.

Pozdrawiam :-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Czy w pewien sposob nie jest kontrowersyjne, iz wszyscy lub zdecydowana wiekszosc osob wypowiadajaca sie ma podobne zdanie i teoretycznie wie jak powinien wygladac szczesliwy zwiaze - jacy powinni byc wybrani parterzy, a nadal wiekszosc z nas jest "singlami"...
Chemia... - moze zbytnie jej oczekiwanie w pierwszym stadium poznawania nowej osoby jest bledem...
Jak wiele razy nie jedna z osob na tym forum doswiadczyla sytuacji, gdzie spotkala sie z "kims"... i juz na drugie spotkanie nie miala ochoty, gdyz w podswiadomosci czula iz "nic z tego nie bedzie", cos nie zaiskrzylo.... A moze poprostu trzeba sie dobrze poznac, zrozumiec, oswoic aby doczekac sie na przyslowiowe "zaiskrzenie"
Moze, poprostu gonimy przez zycie i nie mamy czasu na wglebienie sie , na poznanie swiatow drugiej osoby...
Moze oczekujemy, ze nagle trafi nas "piorun milosci" z nieba...?

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Joanna S.:
Czy w pewien sposob nie jest kontrowersyjne, iz wszyscy lub zdecydowana wiekszosc osob wypowiadajaca sie ma podobne zdanie i teoretycznie wie jak powinien wygladac szczesliwy zwiaze - jacy powinni byc wybrani parterzy, a nadal wiekszosc z nas jest "singlami"...
Chemia... - moze zbytnie jej oczekiwanie w pierwszym stadium poznawania nowej osoby jest bledem...
Jak wiele razy nie jedna z osob na tym forum doswiadczyla sytuacji, gdzie spotkala sie z "kims"... i juz na drugie spotkanie nie miala ochoty, gdyz w podswiadomosci czula iz "nic z tego nie bedzie", cos nie zaiskrzylo.... A moze poprostu trzeba sie dobrze poznac, zrozumiec, oswoic aby doczekac sie na przyslowiowe "zaiskrzenie"
Moze, poprostu gonimy przez zycie i nie mamy czasu na wglebienie sie , na poznanie swiatow drugiej osoby...
Moze oczekujemy, ze nagle trafi nas "piorun milosci" z nieba...?


Dokladnie joasiu jest tak jak piszesz,może ludzie powinni sie zastanowic nad tym co tak naprawde jest ważne? nie oceniać powierzchownie,czasem tak jest że wlasnie tak oceniamy drugiego człowieka nie dając mu nawet szansy pokazania jaką jest osobą,wydaje nam sie,że ktos jest hmmm jak by to powiedziec beznadziejny,bo takie bylo nasze pierwsze wrażenie,a czy nie wydaje wam sie,że pierwsze wrażenie bywa mylne? ktos może na nas zrobić piorunujące wrażenie,a tak naprawde byc osobą która rani innych? może warto to przemyslec?.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

rafał m.:
Joanna S.:
Czy w pewien sposob nie jest kontrowersyjne, iz wszyscy lub zdecydowana wiekszosc osob wypowiadajaca sie ma podobne zdanie i teoretycznie wie jak powinien wygladac szczesliwy zwiaze - jacy powinni byc wybrani parterzy, a nadal wiekszosc z nas jest "singlami"...
Chemia... - moze zbytnie jej oczekiwanie w pierwszym stadium poznawania nowej osoby jest bledem...
Jak wiele razy nie jedna z osob na tym forum doswiadczyla sytuacji, gdzie spotkala sie z "kims"... i juz na drugie spotkanie nie miala ochoty, gdyz w podswiadomosci czula iz "nic z tego nie bedzie", cos nie zaiskrzylo.... A moze poprostu trzeba sie dobrze poznac, zrozumiec, oswoic aby doczekac sie na przyslowiowe "zaiskrzenie"
Moze, poprostu gonimy przez zycie i nie mamy czasu na wglebienie sie , na poznanie swiatow drugiej osoby...
Moze oczekujemy, ze nagle trafi nas "piorun milosci" z nieba...?


Dokladnie joasiu jest tak jak piszesz,może ludzie powinni sie zastanowic nad tym co tak naprawde jest ważne? nie oceniać powierzchownie,czasem tak jest że wlasnie tak oceniamy drugiego człowieka nie dając mu nawet szansy pokazania jaką jest osobą,wydaje nam sie,że ktos jest hmmm jak by to powiedziec beznadziejny,bo takie bylo nasze pierwsze wrażenie,a czy nie wydaje wam sie,że pierwsze wrażenie bywa mylne? ktos może na nas zrobić piorunujące wrażenie,a tak naprawde byc osobą która rani innych? może warto to przemyslec?.

Racja ! Moze poprostu przy tym pierwszym - umowionym spotkaniu dwie strony czuja zbytnia presje...
Zreszta wydaje mi sie iz zwiazki ludzi, ktorzy gdzies kiedys poznali sie przypadkowo, zaprzyjaznili sie, przebywali w tym samym otoczeniu itp...i dopiero pozniej narodzilo sie w nich "to" szcegolne zainteresowanie druga osoba - takie zwizazki maja nie porowywalnie wieksze szanse powodzenia...
Adam Klyszcz

Adam Klyszcz Pod błękitną płachtą
nieba.........

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

jeżeli czekasz na spotkanie z inną osobą, czy jest to przyjaciel czy ktoś dopiero poznany, to może właśnie to....

a.
Marta Ratoń

Marta Ratoń Przeznaczenie jest
kwestią wyboru...

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Zreszta wydaje mi sie iz zwiazki ludzi, ktorzy gdzies kiedys poznali sie przypadkowo, zaprzyjaznili sie, przebywali w tym samym otoczeniu itp...i dopiero pozniej narodzilo sie w nich "to" szczegolne zainteresowanie druga osoba - takie zwizazki maja nie porowywalnie wieksze szanse powodzenia...

Podpisuje sie pod tym pogladem oburacz. Maja wieksze szanse na cos fajnego i trwalego, ale to oczywiscie nie regula.
Najgorsza jest chyba desperacja poszukiwania tego kogos, kto zapelni pustke, ale na ten temat to juz sie pewnie wszyscy nagadali.. Chodzi o to, ze wowczas najlatwiej o pomylke, bo nie spotykamy osoby taka, jaka jest tylko nasze wyobrazenie o niej..
I zawod gotowy.. (to tez jakis taki wyswiechtany poglad, ale przeciez nie falszywy..)

Tak w ogole to witam Wszystkich :)
Ania A.

Ania A. Wykładowca, tłumacz,

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Marta R.:
Zreszta wydaje mi sie iz zwiazki ludzi, ktorzy gdzies kiedys poznali sie przypadkowo, zaprzyjaznili sie, przebywali w tym samym otoczeniu itp...i dopiero pozniej narodzilo sie w nich "to" szczegolne zainteresowanie druga osoba - takie zwizazki maja nieporowywalnie wieksze szanse powodzenia...

Podpisuje sie pod tym pogladem oburacz. Maja wieksze szanse na cos fajnego i trwalego, ale to oczywiscie nie regula.
Najgorsza jest chyba desperacja poszukiwania tego kogos, kto zapelni pustke, ale na ten temat to juz sie pewnie wszyscy nagadali.. Chodzi o to, ze wowczas najlatwiej o pomylke, bo nie spotykamy osoby taka, jaka jest tylko nasze wyobrazenie o niej..
I zawod gotowy.. (to tez jakis taki wyswiechtany poglad, ale przeciez nie falszywy..)

Tak w ogole to witam Wszystkich :)


Coś w tym jest, sama jestem na to idealnym przykładem. Po dłuższym okresie "znajomości niemiłosnej" z partnerem łatwiej stworzyć i utrzymać związek, bo wiemy więcej o tej drugiej osobie, znamy ją, choć z drugiej strony i na nowo poznajemy.

Jak myślę o moich klezankach, które "czekają na miłość" to zastanawiam się gdzie tkwi problem...

Sama też długo byłam sama, ale jakoś nie przypominam sobie, żebym myślała wyłącznie o znalezieniu faceta. Po prostu pewnego dnia pojawił się ponownie w moim życiu i stwierdziłam, że to jest "TO".
Ale widzę też, że nie zawsze jest to takie proste.
Możemy się zarzucać stereotypami o tym, że ON lub ONA zbyt duzo oczekuje, i czasem coś w tym jest... Tylko że im jesteśmy starsi tym trudniej, bo stajemy się bardziej wygodni, bo mamy mniej okazji do poznania ludzi, bo praca powoduje, że mamy mniej czasu aby poświcić go na przyjemności... W czasie studiów (a nierzadko i w szkole średniej) budujemy większość naszym relacji zarówno na stopie przyjacielskiej jak i uczuciowej. Tak na dobrą sprawę, gdyby wziąć większość związków pod lupę to ludzie zazwyczaj poznają się podczas studiów albo też niedługo po ich ukończeniu i jeśli w tym okresie nie spotkało się tej 2giej połówki to potem naprawdę robi się problem... WIększość kolegów i koleżanek wychodzi za mąż/lubo też się żenią :-) a przysłowiowy singiel zaczyna się zastanawiać co z nim jest nie tak... Pójście na wesele, nawet dobrych znajomych urasta do rangi problemu, bo Z KIM U LICHA SIĘ TAM UDAĆ? Przeciez nie samemu i zaczyna się gonitwa, człowiek sam się nakręca i dołuje...
I jak w takim razie temu zaradzić?Czekać na opatrzność?
Co o tym myslicie?

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Ania I.:
Marta R.:
Zreszta wydaje mi sie iz zwiazki ludzi, ktorzy gdzies kiedys poznali sie przypadkowo, zaprzyjaznili sie, przebywali w tym samym otoczeniu itp...i dopiero pozniej narodzilo sie w nich "to" szczegolne zainteresowanie druga osoba - takie zwizazki maja nieporowywalnie wieksze szanse powodzenia...

Podpisuje sie pod tym pogladem oburacz. Maja wieksze szanse na cos fajnego i trwalego, ale to oczywiscie nie regula.
Najgorsza jest chyba desperacja poszukiwania tego kogos, kto zapelni pustke, ale na ten temat to juz sie pewnie wszyscy nagadali.. Chodzi o to, ze wowczas najlatwiej o pomylke, bo nie spotykamy osoby taka, jaka jest tylko nasze wyobrazenie o niej..
I zawod gotowy.. (to tez jakis taki wyswiechtany poglad, ale przeciez nie falszywy..)

Tak w ogole to witam Wszystkich :)


Coś w tym jest, sama jestem na to idealnym przykładem. Po dłuższym okresie "znajomości niemiłosnej" z partnerem łatwiej stworzyć i utrzymać związek, bo wiemy więcej o tej drugiej osobie, znamy ją, choć z drugiej strony i na nowo poznajemy.

Jak myślę o moich klezankach, które "czekają na miłość" to zastanawiam się gdzie tkwi problem...

Sama też długo byłam sama, ale jakoś nie przypominam sobie, żebym myślała wyłącznie o znalezieniu faceta. Po prostu pewnego dnia pojawił się ponownie w moim życiu i stwierdziłam, że to jest "TO".
Ale widzę też, że nie zawsze jest to takie proste.
Możemy się zarzucać stereotypami o tym, że ON lub ONA zbyt duzo oczekuje, i czasem coś w tym jest... Tylko że im jesteśmy starsi tym trudniej, bo stajemy się bardziej wygodni, bo mamy mniej okazji do poznania ludzi, bo praca powoduje, że mamy mniej czasu aby poświcić go na przyjemności... W czasie studiów (a nierzadko i w szkole średniej) budujemy większość naszym relacji zarówno na stopie przyjacielskiej jak i uczuciowej. Tak na dobrą sprawę, gdyby wziąć większość związków pod lupę to ludzie zazwyczaj poznają się podczas studiów albo też niedługo po ich ukończeniu i jeśli w tym okresie nie spotkało się tej 2giej połówki to potem naprawdę robi się problem... WIększość kolegów i koleżanek wychodzi za mąż/lubo też się żenią :-) a przysłowiowy singiel zaczyna się zastanawiać co z nim jest nie tak... Pójście na wesele, nawet dobrych znajomych urasta do rangi problemu, bo Z KIM U LICHA SIĘ TAM UDAĆ? Przeciez nie samemu i zaczyna się gonitwa, człowiek sam się nakręca i dołuje...
I jak w takim razie temu zaradzić?Czekać na opatrzność?
Co o tym myslicie?


Witaj aniu,owszem w tym co piszesz jest racja,jednak uważam,że to tak naprawde wszystko od nas zależy,czy chcemy byc w tej machinie goniącej ciągle za czyms i nie mającej czasu na przyjemnosci jak to napisalas,uważam że na milosc nie jest nigdy za poźno i że warto dawac siebie bliskiej osobie,to naprawde wiecej warte niżto ciągle gonienie za czyms materialnym?. Nie uważam by z takimi osobami bylo cos nie tak,ale chyba czesto jest tak że zbyt mocno się w czyms zatracają a czas i to co tak cenne gdzieś im umyka,jestesmy tylko ludzmi,nie ma co również czekac na ideal bo takowy nie istnieje,wiec może warto sie zastanowic co jest dla danej osoby ważne w życiu? i nie zalamywac rąk,naprawde to że ktos ma 30 czy 35 lat to żaden koniec,milosc jest wspaniala w każdym wieku. Również uwazam że lepszy związek można stworzyc nie kierując sie pierwszym wrażeniem.
Agnieszka D.

Agnieszka D. psycholog kariery,
doradca zawodowy

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Bo sie mijamy, bo biegniemy do przodu nie zwracając na siebie uwagi, bo chcemy wszystko już i na teraz, na szybko, jak w McDonaldzie, wybrać, zjeść i wyjsć, nie wczuwac się w smak , zapach, tylko gnać do przodu. Bo nie chcemy dac sobie czasu, przestrzeni. Bo mamy wizje kogos tam zamiast dać komus szanse. Bo nie chcemy się poznawać. Bo mylimy pojęcia. Sex, intymność, bliskość, zaangażowanie. Poprzestajemy na tym pierwszym łudząc się, że to daje nam złudne poczucie bliskości.Bo wchodzimy w związki i relacje z góry skazane na przegraną i mimo, że doskonale o tym wiemy to w to wchodzimy.Jak w masło. Potem rozpaczamy. Za późno.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Agnieszka D.:
Bo sie mijamy, bo biegniemy do przodu nie zwracając na siebie uwagi, bo chcemy wszystko już i na teraz, na szybko, jak w McDonaldzie, wybrać, zjeść i wyjsć, nie wczuwac się w smak , zapach, tylko gnać do przodu. Bo nie chcemy dac sobie czasu, przestrzeni. Bo mamy wizje kogos tam zamiast dać komus szanse. Bo nie chcemy się poznawać. Bo mylimy pojęcia. Sex, intymność, bliskość, zaangażowanie. Poprzestajemy na tym pierwszym łudząc się, że to daje nam złudne poczucie bliskości.Bo wchodzimy w związki i relacje z góry skazane na przegraną i mimo, że doskonale o tym wiemy to w to wchodzimy.Jak w masło. Potem rozpaczamy. Za późno.


Piękne slowa,i jakże mądre i prawdziwe,pełen jestem podziwu że są jeszcze kobiety które dostrzegają ich wartosc.
Agnieszka D.

Agnieszka D. psycholog kariery,
doradca zawodowy

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

rafał m.:
Piękne slowa,i jakże mądre i prawdziwe,pełen jestem podziwu że są jeszcze kobiety które dostrzegają ich wartosc.

Tylko, że ja też trafiam kulą w płot, za każdym razem łudze się, że będzie inaczej i nie jest. Wiem czego chce tylko nijak nie moge tego dostac. Wiem na co jestem gotowa, tylko nie mam z kim tego sprawdzić. Chcę kochac , tylko nie mam kogo. I za każdym razem chce mi się juz jakby mniej. Chowam się i kurczę i przestaje ufac..

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Agnieszka D.:
rafał m.:

Piękne slowa,i jakże mądre i prawdziwe,pełen jestem podziwu że są jeszcze kobiety które dostrzegają ich wartosc.

Tylko, że ja też trafiam kulą w płot, za każdym razem łudze się, że będzie inaczej i nie jest. Wiem czego chce tylko nijak nie moge tego dostac. Wiem na co jestem gotowa, tylko nie mam z kim tego sprawdzić. Chcę kochac , tylko nie mam kogo. I za każdym razem chce mi się juz jakby mniej. Chowam się i kurczę i przestaje ufac..


Nie wszyscy meżczyzni są tacy,wiem dokladnie jakie to uczucie,w swoim życiu spotykalem kobiety albo nieczułe albo takie które bardziej od uczuć wolaly pieniądze,wiem że u kobiet pewnie jest inaczej,dlaczego jest tak że te prawdziwe wartosciowe kobiety spotykają w życiu kompletnych drani,a meżczyzni ktorzy chcą dac kobiecie uczucie,poczucie bezpieczenstwa,oparcie i szacunek trafiają na kobiety z kamienia? to pytanie które nie raz zadawałem,dlaczego mijamy się ciągle gdzies spotykając ludzi którzy nas ranią?

Temat: Dlaczego tak wiele osób nie może znaleźć odpowiedniego...

Agnieszka D.:
rafał m.:

Piękne slowa,i jakże mądre i prawdziwe,pełen jestem podziwu że są jeszcze kobiety które dostrzegają ich wartosc.

Tylko, że ja też trafiam kulą w płot, za każdym razem łudze się, że będzie inaczej i nie jest. Wiem czego chce tylko nijak nie moge tego dostac. Wiem na co jestem gotowa, tylko nie mam z kim tego sprawdzić. Chcę kochac , tylko nie mam kogo. I za każdym razem chce mi się juz jakby mniej. Chowam się i kurczę i przestaje ufac..


niestety wiem co czujesz Aga :)
Moj dobry przyjaciel kiedys mi powiedzial "ludzie sa zdesperowani. Kazdy szuka. Rozbrajajaca ale i zasmucajaca jest naiwnosc, ze bliskosc cial przepedzi samotnosc. A jednak wszyscy sie na to lapiemy (chyba kolejna sztuczka ego)...Tak naprawdę mamy tylko siebie, tylko swoje prawdziwe ja. Tylko tym możemy się podzielić, reszta to nic nie warta dekoracja." tylko jak widac brak chetnych na podzielenie sie samym soba, bo latwiej dzielic sie rekwizytami...

Następna dyskusja:

Dlaczego ludzie UNIKAJA kon...




Wyślij zaproszenie do