Alina
K.
Administruję,
zarządzam, szkolę
Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi
Beata Brzezicka:Więc kiedy? :)
Widzisz...i tu doknęłaś jeszcze istotniejszej sprawy! -:)))
A mianowicie: kiedy wyrastamy z tej "złości" -:)))
Oj Beciu ja Cię rozumiem! Naprawdę! I jestem przeciw braniu odpowiedzialnosci za kogoś.
Po sobie powiem, że dziś uważana jestem za "twardziela", bo nie chcę nawet pomagać. Wysłuchać, wesprzec - ok. Ale nie pomagać w sensie brać za kogoś odpowiedzialność. A kiedyś tak robiłam, że to ja byłam ta siłaczka i załatwiaczka, ten konfesjonał i te de. Więc jak odebrałam durną "pomoc" to stałam się ta "niedobra", bo obojętna. -:)))
A trudno mi wyjasnić, że to nie obojętność, tylko właśnie rozumiejące przyzwolenie na ich wlasną drogę.