Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Leszek N.:
Kiedyś większość - nie musiała brać nadgodzin by nadrabiać to, czego nie zdążyli zrobić w czasie pracy z powodu natłoku obowiązków po redukcji zatrudnienia w firmie - a brali tylko po to - by mieć więcej kasy i podnosić normę...

Leszek aż takich bajek to nie opowiadaj, nasi rodzice też cieżko pracowali i wcale nie było ich stać nawet na to niewiele które było dostępne. Z jakiegos powodu duża część dzieci biegała z przysłowiowym kluczem na szyi
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata K.:
skoro, jak mówicie jest ok wokół, jest tak różowo to czemu tylu ludzi samotnych, tyle depresji, dlaczego rozwija się psychoterapia i coaching?
może to wynika ze "zgniłych" korzeni?
terac co raz mniej jest takich rodzin-rodzinnych, gdzie jest dużo miłości, wsparcia, mądrości
Rodzice gdzieś gonią, dzieci czują się odrzucone

Gdy od dzieciństwa nie ma zdrowych relacji, trudno je stworzyć w dorosłym życiu
baaa nawet się nie zauważa, że mamy z czymś problem i przerzucamy na innych:)

troszkę uprościłam, ale myślę, że to jeden z powodów
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Jacek K.:
Beata K.:
bo jesteś w innego pokolenia podobnie jak Twoi znajomi;
A to już nie net winny a inne pokolenie ?
No tak. Jakieś wyjaśnienie być musi :))
ja nie szukam winnych
nie dramatyzuj
Ja ? Ja nie narzekam na zły świat i jego zmiany :))
narzekasz na ludzi (uważasz, że zwalają winę na świat), którzy analizują symptomy, które obserwują, tłumacząc tym, że Ty masz fajnie
ja akurat na swoje kontakty nie narzekam i na ich jakość
No to nie rozumiem Twoich poprzednich wpisów :(
wiem, że nie zrozumiałeś;
nie wszystko się lansuje samemu;
Nic się samo nie lansuje :)
nie na wszystko ma się wpływ
ja bym lansowała: nie oglądanie tv, nie słuchanie muzyki non stop, nawet w kiblu czy w tramwaju, ale ludzie i tak żyją inaczej
Żyją inaczej, bo są podatni na lans :)
Oj, nie dogadamy się :))

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Witold S.:
czyli wniosek z tego, że co by się nie działo nie obnoś się z tym zbytnio :)
pamiętasz skecz z Gajosem, co kożuch obszywał waciakiem żeby życzliwi nie zadziobali? kurcze... świat się jednak NIE zmienia :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata Ślusarek:
baaa nawet się nie zauważa, że mamy z czymś problem i przerzucamy na innych:)
O ! Wspaniałe. Mamy problem z tworzeniem kontaktów, to zrzucamy to na zmieniający się świat, ludzi, ciężkie czasy itede.
A jest jak napisała Marzena. W naszym kochanym kraju, czasy zawsze były ciężkie. A ludzie się poznawali, żenili, mieli dzieci.
Nie mówili : nie stać mnie na to. Ale. Jak i teraz, nie wszyscy.
Bo byli i tacy, co nie chcieli tych wszystkich "słodyczy" i szukali tego "przyczyn".

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Dorota J.:
Katarzyna B.:
Dorota J.:
pokazesz swa siłę, dokopią za plecami. a z zaskoczenia trochę jakby bardziej boli...
nie da się siedzieć w piwnicy :) coś pokazać trzeba :)
palec?:))))
Dorka!!! :)))
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Marzena M.:
Leszek N.:
Kiedyś większość - nie musiała brać nadgodzin by nadrabiać to, czego nie zdążyli zrobić w czasie pracy z powodu natłoku obowiązków po redukcji zatrudnienia w firmie - a brali tylko po to - by mieć więcej kasy i podnosić normę...

Leszek aż takich bajek to nie opowiadaj, nasi rodzice też cieżko pracowali i wcale nie było ich stać nawet na to niewiele które było dostępne. Z jakiegos powodu duża część dzieci biegała z przysłowiowym kluczem na szyi
pracowało się ale na jednym etacie, oraz kiedyś nie było o co walczyć, bo w sklepach był tylko ocet,
za to walczyło się z komuną i to ludzi też integrowało bardziej niż teraz walka o kolejny samochód, czy większy telewizor
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Marzena M.:
Leszek aż takich bajek to nie opowiadaj, nasi rodzice też cieżko pracowali i wcale nie było ich stać nawet na to niewiele które było dostępne. Z jakiegos powodu duża część dzieci biegała z przysłowiowym kluczem na szyi
Kiedyś praca była dla każdego tylko nie każdy chciał pracować a teraz ludzie chcą pracować a pracy brak. A jak już jest to się robi na 3 etaty dostając wynagrodzenie za jeden. A dzieci wychowują dziadkowie, opiekunki, żłobki. I powstaje pokolenie eurosierot co kiedyś było nie do pomyślenia bo nikt nie musiał z przymusu wyjeżdżać za pracą. Ja z kluczem na szyi nie chodziłam, niczego mnie i mojemu rodzeństwu nie brakowało, a nie wiem czy mojemu dziecku zdołam zapewnić to co miałam ja. Bo dziś nie siedzi się 30-40 lat na jednym krześle i stanowisku aż do emerytury. Dziś tzreba być mobilnym żeby cokolwiek osiągnąć.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata Ślusarek:
Beata K.:
skoro, jak mówicie jest ok wokół, jest tak różowo to czemu tylu ludzi samotnych, tyle depresji, dlaczego rozwija się psychoterapia i coaching?
może to wynika ze "zgniłych" korzeni?
terac co raz mniej jest takich rodzin-rodzinnych, gdzie jest dużo miłości, wsparcia, mądrości
Rodzice gdzieś gonią, dzieci czują się odrzucone

Gdy od dzieciństwa nie ma zdrowych relacji, trudno je stworzyć w dorosłym życiu
baaa nawet się nie zauważa, że mamy z czymś problem i przerzucamy na innych:)

troszkę uprościłam, ale myślę, że to jeden z powodów

zgadzam się,
nie ma wielopokoleniowych rodzin, czasami nie ma ojców w domach, albo są rozbite rodziny; to potem jakość relacji się pogarsza z pokolenia na pokolenie, bo brak wzorców dobrych;
choć to można zatrzymać jak się nad sobą popracuje

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Katarzyna B.:
nie da się siedzieć w piwnicy :) coś pokazać trzeba :)
palec?:))))
Dorka!!! :)))
sie prostuję nazad!:)))
Baśka D.

Baśka D. Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Marzena M.:
Leszek N.:
Kiedyś większość - nie musiała brać nadgodzin by nadrabiać to, czego nie zdążyli zrobić w czasie pracy z powodu natłoku obowiązków po redukcji zatrudnienia w firmie - a brali tylko po to - by mieć więcej kasy i podnosić normę...

Leszek aż takich bajek to nie opowiadaj, nasi rodzice też cieżko pracowali i wcale nie było ich stać nawet na to niewiele które było dostępne. Z jakiegos powodu duża część dzieci biegała z przysłowiowym kluczem na szyi

Jednak co by nie mówić stabilizacja była o wiele większa. Może stopa życiowa nie była tak wysoka ale ryzyko utraty pracy było znikome. a dzisiaj... jeśli masz pracę to robisz wszystko,żeby się w niej utrzymać...bierzesz niepłatne nadgodziny,robisz robotę za innych,przychodzisz do pracy w święta itp. itd. cały czas żyjesz w niepewności czy jutro (za miesiąc) firma nie upadnie,czy wypłacą pensję czy będzie za co spłacić mieszkanie . Taki stres nie wpływa korzystnie na człowieka i siłą rzeczy przedostaje się też na inne jego sfery życia.Baśka D. edytował(a) ten post dnia 12.04.12 o godzinie 13:13

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata K.:

narzekasz na ludzi (uważasz, że zwalają winę na świat), którzy analizują symptomy, które obserwują, tłumacząc tym, że Ty masz fajnie
No i widzisz co chcesz :) Ja nie narzekam na nic ani nikogo.
A czy mam fajnie ? mam to, co sam sobie wypracowałem. Również znajomości.
Mógłbym mieć więcej ale nie mam, bo jak każdy jestem wybredny.
I sobie je wybieram z tych, co chcę mieć ze mną.
To i nie mam pretensji do tych, z którymi ja bym chciał mieć ale oni nie chcą ze mną.
Już jaśniej ?
To gdzie tu jest coś nowego ?
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata K.:
pracowało się ale na jednym etacie, oraz kiedyś nie było o co walczyć, bo w sklepach był tylko ocet,

naprawdę nie wszyscy pracowali na jeden etat ( ocet w sklepach to troche później), mnie rodzice wozili do żłobka od 6 miesiaca zycia bo oboje musieli pracować żeby utrzymac rodzinę
za to walczyło się z komuną i to ludzi też integrowało bardziej niż teraz walka o kolejny samochód, czy większy telewizor
litości z tą walką z komuną, to robili naprawdę nieliczni
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Katarzyna B.:
ja mam podobnie, mam wielu przyjaciół wieloletnich w świecie, ale przyglądam się ludziom wokół;
skoro, jak mówicie jest ok wokół, jest tak różowo to czemu tylu ludzi samotnych, tyle depresji, dlaczego rozwija się psychoterapia i coaching?
to co teraz napiszę, to tylko wycinek rzeczywistości ale pytanie skąd tylu coachów prowokuje:
bo modne jest narzekanie, "posiadanie" depresji? prawie codziennie słyszę od kogoś, że ma depresje...
bo modne jest chodzenie na terapie?
bo najmniejszy problem urasta do wielkości stodoły jak się zaczyna o nim "mądrze" mówić w gronie owładniętych manią leczenia u specjalisty?
bo z każdego kąta wyglądają teraz tabuny speców co obiecują życie naprawić (bo rynek ich naprodukował przez ostatnie lata za dużo i rozpaczliwie muszą znaleźć klienta)?
bo zamiast "odgruzowywać" kupuje się nową działkę.. i znowu zagruzowuje?
bo się nam wydaje w wyedukowanych głowach , że to co mówiła o prostych zasadach w życiu nasza babcia przestało być prawdą w XXI wieku? :))
gdyby nie było popytu to żaden naprawiacz nie byłby potrzebny;
popyt, jednak mimo całego marketingu, nakręca podaż;
ja widzę inaczej niż TY
relacje się psują, mówiąc w wielkim uproszczeniu oczywiście, więc ludzie potrzebują pomocy skutecznej i specjalistycznej;
rozwija się wiedza o niuansach ludzkiej psychiki, więc też świadomość jest większa; rady babć nie wystarczają, a poza tym mało kto (poza wsią) mieszka z babcia i dziadkiem, starszych ludzi się raczej w tym pośpiechu też odsuwa na bok;
a co do różowego świata... nikt nie napisał, że jest różowy. bo nigdy taki nie był.
dyskusja od początku nie była o tym, że jest super, hiper i luzik. była o tym, że to nie "świat" za nas decyduje czy się otwieramy na drugiego człowieka. :)
skoro ktoś wrzucił temat, który brzmi jak skarga, że ludzie unikają kontaktu to znaczy, że problem jest i nie wszystko da się wytłumaczyć brakiem umiejętności interpersonalnych tego kogoś czy ludzi ogólnie samotnych;
pocieszając się własną dobrą sytuacją w tej materii;
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Marzena M.:
Beata K.:
pracowało się ale na jednym etacie, oraz kiedyś nie było o co walczyć, bo w sklepach był tylko ocet,

naprawdę nie wszyscy pracowali na jeden etat ( ocet w sklepach to troche później), mnie rodzice wozili do żłobka od 6 miesiaca zycia bo oboje musieli pracować żeby utrzymac rodzinę
za to walczyło się z komuną i to ludzi też integrowało bardziej niż teraz walka o kolejny samochód, czy większy telewizor
litości z tą walką z komuną, to robili naprawdę nieliczni
walkę może robili nieliczni, ale liczni przeciw tej komunie się buntowali,
chodziło mi o pewną myśl, którą może jaśniej wyrażę, że
idee bardziej integrują niż troska o własny stan posiadania

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata K.:
Marzena M.:
Leszek N.:
Kiedyś większość - nie musiała brać nadgodzin by nadrabiać to, czego nie zdążyli zrobić w czasie pracy z powodu natłoku obowiązków po redukcji zatrudnienia w firmie - a brali tylko po to - by mieć więcej kasy i podnosić normę...

Leszek aż takich bajek to nie opowiadaj, nasi rodzice też cieżko pracowali i wcale nie było ich stać nawet na to niewiele które było dostępne. Z jakiegos powodu duża część dzieci biegała z przysłowiowym kluczem na szyi
pracowało się ale na jednym etacie, oraz kiedyś nie było o co walczyć, bo w sklepach był tylko ocet,
ja tam nie wiem jak u Was, ale u mnie Rodzice pracowali na jakieś 1,8 etatu. i mieli o co walczyć. walczyli o to żeby było w domu coś więcej niż ocet. a było roboty logistycznej mnóstwo, bo materiał na spodnie był w Gdańsku, płótno w Ełku, benzyna na kartki, części do maszyn sprowadzane z niewiadomoskąd, a Skarbowy się nie zapowiadał z kontrolą. nici można było dostać jak się zdobyło na wymianę świniaka pod Mińskiem... i dowiozło do Warszawy. bywało różnie, nie każdy przebimbał PRL opierając się o łopatę.
teraz ludzie nie mają gorzej, a nasi dziadkowie i rodzice nie żyli w socjalistycznym raju. nikt mnie ani Brata nie nosił przez pół dnia na rękach, nikt z nami nie siedział godzinami na dywanie bawiąc się klocami. ale kochali nas jak wariaci. do głowy nie przyszłoby mi tak jak dzisiejszym dzieciom oskarżać Rodziców o to, że mieli za mało czasu i o to, że walczyli o normalne życie dla dzieciaków. się brało klucz na szyję i leciało w kolejkę po papier kiblowy na pół dnia. bo każdy coś do Rodziny wnosił, zamiast siedzieć w cieple i narzekać, że się nikt nim nie interesuje i przez to gnije mu podstawa. :)
za to walczyło się z komuną i to ludzi też integrowało bardziej niż teraz walka o kolejny samochód, czy większy telewizor
teraz integruje ACTA. i GL :)
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Jacek K.:
Beata Ślusarek:
baaa nawet się nie zauważa, że mamy z czymś problem i przerzucamy na innych:)
O ! Wspaniałe. Mamy problem z tworzeniem kontaktów, to zrzucamy to na zmieniający się świat, ludzi, ciężkie czasy itede.
Jacuś ..ja odniosłam się do konkretnej części wypowiedzi dotyczącej psychologów:)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Jacek K.:
Beata K.:

narzekasz na ludzi (uważasz, że zwalają winę na świat), którzy analizują symptomy, które obserwują, tłumacząc tym, że Ty masz fajnie
No i widzisz co chcesz :) Ja nie narzekam na nic ani nikogo.
A czy mam fajnie ? mam to, co sam sobie wypracowałem. Również znajomości.
Mógłbym mieć więcej ale nie mam, bo jak każdy jestem wybredny.
I sobie je wybieram z tych, co chcę mieć ze mną.
To i nie mam pretensji do tych, z którymi ja bym chciał mieć ale oni nie chcą ze mną.
Już jaśniej ?
To gdzie tu jest coś nowego ?
narzekałeś, że jak mam źle to może mam się wziąć za siebie zamiast zwalać na zły świat;
tak Twoją wypowiedź odczytałam;
mam dobrze, ale są ludzie osamotnieni, pozostawieni sami sobie

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Baśka D.:
Jednak co by nie mówić stabilizacja była o wiele większa. Może stopa życiowa nie była tak wysoka ale ryzyko utraty pracy było znikome.
a tu znowu patrzysz przez pryzmat etatowców :) a i u nich były problemy z taką przynależnością na przykład... :)

powiem tak... wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. :)

prawda jest taka, że mamy nowe czasy. mamy samochody, mieszkania M-naście na kredyt, otwarte granice, wakacje w Egipcie, w sklepach jest pełno... trzeba się do tej traumy przyzwyczaić i jakoś żyć. cudowny PRL z kartkami, kolejkami i ZOMO nie wróci... :)))

konto usunięte

Temat: Dlaczego ludzie UNIKAJA kontaktu, okazji (ktorych i tak...

Beata K.:
narzekałeś, że jak mam źle to może mam się wziąć za siebie zamiast zwalać na zły świat;
No to źle odczytałaś. Ja nie pisałem o Tobie a do Ciebie :)



Wyślij zaproszenie do