Temat: dlaczego kobiety są oziębłe w związku?
Elżbieta J.:
Nie wszystko jest kwestią ciemnoty i nie powinno byc piętnowane podejście do życia z perspektywy wiary przez ludzi wierzących.
To spróbuj być niewierząca w tzw. wierzącym społeczeństwie...
Nie piętnuje ludzi wierzących i nic takiego z mojego postu nie wynika z zamiaru. Z mamą to jest moje doświadczenie i moje zdanie na ten temat.
Pisze o przykładzie jakich tu wiele, ale z innej perspektywy- społecznej mentalności i wg jej prawideł dawania sobie prawa do osądzania czyjegoś życia, gdzie często ze swoim nie umieją dać sobie rady. To społeczna hipokryzja. I to ona jest jednym w wielu powodów bycia ludzi w tzw chorych, oziębłych związkach. Postawa świadomego życia i podejmowania świadomych dojrzałych decyzji dopiero się kształtuje, zwłaszcza u ludzi otwartych i świadomych swojej odpowiedzialności. Ci na pewno nie oglądają się na to co inni powiedzą.
Pytacie i dziwicie się kobietom, mężczyznom zostającym z własnych osobistych powodów w związkach, gdzie nie ma miłości , uczucia, ale są o inne rzeczy, które też warunkują takie decyzje, a już one tak oczywiste do wytłumaczenia nie są.